rozwiń zwiń

Żer

Okładka książki Żer
Dennis Cooper Wydawnictwo: Hip-Press literatura piękna
175 str. 2 godz. 55 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
Frisk
Wydawnictwo:
Hip-Press
Data wydania:
1996-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1996-01-01
Data 1. wydania:
1992-03-01
Liczba stron:
175
Czas czytania
2 godz. 55 min.
Język:
polski
ISBN:
8386866012
Tłumacz:
Jędrzej Polak
Średnia ocen

                5,4 5,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,4 / 10
20 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
29
5

Na półkach:

Czarna, minimalistyczna okładka, lakoniczny tytuł, nieduża objętość. Są takie książki, po które nie wiesz dlaczego sięgasz, ale mają coś, co przyciąga. Może to tajemnicza aura zapomnianego pisarza, którego wydało po polsku tajemnicze wydawnictwo w tajemniczo prezentującej się szacie graficznej. Może ten ostry, wpadający w ucho tytuł.
Fabuła „Żeru” Dennisa Coopera opowiada o mężczyźnie (noszącym takie samo imię jak autor), który w wieku trzynastu lat, pod wpływem obejrzanych zdjęć pornograficznych doznaje czegoś w rodzaju iluminacji i jej tropem podąża w dorosłym życiu, szukając coraz bardziej brutalnych doznań. Cały świat przedstawiony w książce składa się prawie wyłącznie z mężczyzn. Narracja jest rwana, chaotyczna. Z początku trudno się połapać kto kim jest i o co chodzi. W dalszym ciągu, nawet gdy się złapie już ogólny rys fabuły, to sztuką jest nie pogubić się w imionach i ksywach, następujących po sobie lawinowo. Dennis, główny bohater, którego imię poznajemy dopiero pod koniec, przedstawia kolejno swoich niezliczonych kochanków. Czasem z jego perspektywy, czasem z ich. Obserwujemy proces staczania się bohatera w stronę destrukcji. W początkowej fazie próbuje dowiedzieć się, czego mu potrzeba, w dalszej części nabiera pewności siebie, aż dochodzi do coraz większych dewiacji i przemocy.
Cała książka jest jednym pasmem uprzedmiotowiania człowieka. Widać to w oschłym, do bólu oszczędnym stylu, który ma za zadanie wykonać i posprzątać. Cooper celuje w czytelnika ostrymi seriami pocisków. Każda postać jest ciałem do zbadania, obiektem do obejrzenia i oceny. Nada się, albo nie. W tej lakoniczności stylu pełno jest zapachów, kolorów i dźwięków. Roi się od obrazów, porównań i zwrotów akcji jak od rozsypanych puzzli. Wirujące sceny wciągają jak narkotyczny trans, w którym ciągle coś pędzi, rozsypuje się, składa na nowo i pędzi dalej. Wszelkie opisy, wspomnienia i doznania zmysłowe traktowane są z techniczną precyzją. Dennis Cooper, choć pisze tajemniczo i nie daje czytelnikowi łatwo się rozgościć w lekturze, ma jednak bardzo zdecydowane podejście do słów. Te słowa bolą, brzydzą i oburzają. Nie ma powodu żeby tę książkę polecać. Nie da się zaprzeczyć, że jest obrzydliwa. Przez kilka lat obchodziłem się z nią jak z problemem. Wyrzucić czy zostawić? To dylemat dotyczący wielu książek trudnych, ale mających w sobie to tajemnicze coś, co przyciąga. Myślę wtedy Nie przebrnę, ale mija czas i przychodzi dzień, gdy treść zaczyna się wlewać do mózgu tylnymi drzwiami. Tak było z „Żerem”.
Cooper podejmuje temat poznania drugiego człowieka, ale robi to w zdumiewający sposób, bo kompletnie unika psychologii. Skupia się na cielesności, wnętrznościach. W nich szuka prawdy, objawienia, absolutu. Wygląda to jak akt rozpaczy, gdy nie mogąc już polegać na psychologii, sięga się po nóż. Ten aspekt „Żeru”, moim zdaniem, ratuje go od szufladki z tytułem marne gejowskie porno. Bo ani ono marne, ani nie wyłącznie porno. Przedzierając się przez powierzchowne opisy i dialogi, dostaję co jakiś czas zdanie lub epitet, które ukazują niespodziewaną głębię. Za fasadą powierzchowności skrywa się niepozorny traktat o rozpaczy. W ciasnym, duszącym stylu, jakim perfekcyjnie operuje Cooper, można odnaleźć swój własny głos, który szuka, a nie może znaleźć, znajduje się w potrzasku nieosiągalnych pragnień, tak jak główny bohater. Dehumanizacja jest ostatnim etapem rozpaczy i jej udekorowaniem. Skrajna dehumanizacja jest skrajnym udekorowaniem przechodzącym w religijne przeżycie. Tylko czytelnik może wybrać, czy jest to książka o niczym, czy o czymś tak silnym, że łatwo pomylić to z nicością.
Przedziwna powieść. To, co mnie w niej urzekło to styl. Uważam, że z powodzeniem mogłaby opowiadać o czymś zupełnie innym niż homoseksualne, sadystyczne zabawy, ale zachować swoją duszącą, ciasną, gęstą i niepokojącą atmosferę. „Żer” oplata się wokół szyi każdym słowem. Terroryzuje, wrzeszczy. Nie daje usiąść. Potem milknie, by powoli sączyć truciznę. I znów dusi. Nie polecam tej książki nikomu. Polecam, żeby szukać takich książek, które intrygują nie wiadomo czym, bo ta niewiadoma otwiera drogę do większego zrozumienia własnej roli w literaturze.

Recenzja z blogu Stromy Ogród
https://stromyogrod.blogspot.com/2023/05/obrzydliwa-ksiazka-ktorej-nie-chce-sie.html

Czarna, minimalistyczna okładka, lakoniczny tytuł, nieduża objętość. Są takie książki, po które nie wiesz dlaczego sięgasz, ale mają coś, co przyciąga. Może to tajemnicza aura zapomnianego pisarza, którego wydało po polsku tajemnicze wydawnictwo w tajemniczo prezentującej się szacie graficznej. Może ten ostry, wpadający w ucho tytuł.
Fabuła „Żeru” Dennisa Coopera opowiada...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    33
  • Przeczytane
    30
  • Posiadam
    8
  • Ebook
    2
  • Eng
    2
  • Richey Edwards - ulubione książki
    1
  • Uni
    1
  • Ulubione
    1
  • Teraz czytam
    1
  • 2013
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Żer


Podobne książki

Przeczytaj także