Wspomnienia egzorcysty. Moje życie w walce z szatanem

Okładka książki Wspomnienia egzorcysty. Moje życie w walce z szatanem
Gabriele AmorthMarco Tosatti Wydawnictwo: Replika Seria: Nawiedzenia i opętania horror
272 str. 4 godz. 32 min.
Kategoria:
horror
Seria:
Nawiedzenia i opętania
Wydawnictwo:
Replika
Data wydania:
2022-05-31
Data 1. wyd. pol.:
2010-01-01
Liczba stron:
272
Czas czytania
4 godz. 32 min.
Język:
polski
ISBN:
9788367295123
Tłumacz:
Krzysztof Burski
Średnia ocen

                6,6 6,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,6 / 10
127 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
651
191

Na półkach: , ,

Moim zdaniem, jest to zdecydowanie najsłabsza książka w całej tej paranormalnej serii. Przede wszystkim, nie do końca przekonał mnie sposób narracji. Krótkie rozdziały, jedno pytanie na rozdział, do tego oczywiście odpowiedź egzorcysty, z którym przeprowadzana jest rozmowa, a który nie jest jakoś przesadnie gadatliwy, czasem powie coś na stronę, czasem dwie, ale nawet przy tych najciekawszych historiach nigdy się jakoś nie rozgaduje na więcej niż pięć stron. Nie do końca rozumiem również sens powstania tej książki, ten włoski egzorcysta jest bardzo poczytnym pisarzem, jego książki na całym świecie sprzedają się jak ciepłe bułeczki. Jeśli opisuje tam swoje „przygody” w pierwszej osobie, to wolałabym przeczytać jego książkę, niż ten dziwny wywiad z nim. Jestem pewna, że nie powiedział tutaj nic, czego już nie wspomniał „u siebie”.

Po drugie, bardziej niż w przypadku poprzednich książek, miałam wrażenie, że mam do czynienia z jakimś katolickim science-fiction. Słowa tego człowieka niejednokrotnie stawały w sprzeczności z tym, co już wiedziałam o opętaniach i egzorcyzmach. Przede wszystkim, ten człowiek jest egzorcystą głównie na telefon, a te swoje egzorcyzmy odprawia czasem raz na miesiąc nad jedną osobą, chociaż sam przyznaje, że powinien robić je częściej, ale jest oblegany i nie ma dla wszystkich czasu…

Podczas gdy najsłynniejsze egzorcyzmy przy najgorszych przypadkach musiały być odprawiane codziennie, a demony wcale nie chciały współpracować. Tutaj opisywane przypadki nie wydają się często mniej groźne, niż tamte, a tymczasem dręczyciele wychodzą z ofiar tak po prostu. Tamte się buntowały, nie chciały zdradzić imienia, powiedzieć kiedy odejdą, bawiły się w kotka i myszkę, a te śpiewają jak na herbatce u cioci i często wystarczy jeden egzorcyzm, żeby je wypędzić. No i oczywiście egzorcysta może je wypędzić przez telefon. Taki tam bajer.

Co więcej, nasz egzorcysta wdaje się w dysputy z tymi demonami, chociaż podobno nie powinno się tego robić, nie powinno się odpowiadać demonom, bo one na tym żerują. To one powinny udzielać odpowiedzi na pytania zadawane im w modlitwach podczas egzorcyzmów.

Gdzieś na początku książki pojawia się stwierdzenie, że po części walka z heretykami i palenie ich na stosie było konsekwencją tego, że zaprzestano wykonywać egzorcyzmy, jednocześnie sugerując jakoby paleni na stosie - ci czarownicy i te czarownice - byli w gruncie rzeczy osobami opętanymi, których nikt nie leczył. (Tak odebrałam tę część rozmowy, jeśli ktoś nic takiego tam nie wyczytał, to widocznie jest to moja subiektywna interpretacja). Zwróciłam uwagę na ten fragment, ponieważ trudno jest mi to objąć rozumem. Żyję na tym świecie prawie 30 lat, a przypadki opętań, o jakich słyszałam, mogłabym policzyć na palcach rąk, dodatkowo są to przypadki czasowo odległe od naszej współczesności (egzorcyzmy chłopca z St. Louis, które posłużyły za inspirację do Egzorcysty miały miejsce w 1949 roku, a sprawa Niemki, Anneliese, to lata 70.). Można oczywiście uznać, że nikt się tym za bardzo nie chce chwalić... ale też wydaje mi się, że trudno jest ukryć coś tak poważnego, jak opętanie.

Podczas procesów o czary tylko w samej Europie życie miało stracić jakieś 60 tysięcy ludzi. Zakładając nawet, że 10% dotyczyłoby opętań, to jest to aż 6 tysięcy osób. Żyjemy w świecie Internetu, każdy z nas ma telefon z opcją nagrywania w wysokiej rozdzielczości, a jakoś po świecie nie hulają żadne dowody. Jakiś czas temu pojawił się filmik z Polski z rzekomo opętaną kobietą, ale bardzo szybko został zdemontowany przez samą zainteresowaną, która utrzymuje, że jej atak furii i głos, słyszalny na nagraniu, to efekt depresji i różnych zaburzeń psychicznych, z którymi musi się mierzyć. Więc jak to jest, żyjemy w wolnych od opętań czasach? Nie sądzę, bo w wiekach ciemnych brakowało egzorcystów i teraz również ich brakuje, co wciąż podkreśla nasz włoski rozmówca. Bardzo to wszystko dla mnie dziwne… Nie mówiąc już o tym, że nasz egzorcysta opisuje świat tak, jakby w co drugiej piwnicy prywatnego domu odprawiano czarne msze, jakby w każdym sklepiku z ziołami czaił się przebrany diabeł, który każe ci kupić woreczek z gusłami za 20 tysięcy euro. W tej książce diabeł śmieje się z nas na każdym rogu, nawet idąc do cioci na imieniny musisz być czujny, bo tak często ciocie spółkują z szatanem, że zdziwisz się…

Długo zastanawiałam się, jak ocenić tę książkę i doszłam do wniosku, że 4/10 będzie uczciwe. Nie zgadzam się prawie całkowicie ze światopoglądem tego księdza (z tym, w jaki sposób wypowiada się tam o ludziach, żyjących w jego opinii w grzechu… podczas gdy moim zdaniem ci ludzie nic takiego nie zrobili), jednak sięgając po tę książkę, zdawałam sobie sprawę, że mogę mieć do czynienia z katolickim fanatyzmem, że ów ksiądz, który notabene jest już bardzo starej daty, nie spocznie póki nie uraczy wszystkich czytelników swoimi opiniami dotyczącymi wiary. Robiłam wszystko, żeby podejść do tego na spokojnie i nie być tą oceniającą, bo już wystarczy że robi to ten ksiądz. Książki jakoś szczególnie nie polecam.

Moim zdaniem, jest to zdecydowanie najsłabsza książka w całej tej paranormalnej serii. Przede wszystkim, nie do końca przekonał mnie sposób narracji. Krótkie rozdziały, jedno pytanie na rozdział, do tego oczywiście odpowiedź egzorcysty, z którym przeprowadzana jest rozmowa, a który nie jest jakoś przesadnie gadatliwy, czasem powie coś na stronę, czasem dwie, ale nawet przy...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    173
  • Przeczytane
    165
  • Posiadam
    62
  • Ulubione
    10
  • Religia
    5
  • 2022
    3
  • 2023
    3
  • Chcę w prezencie
    3
  • 2012
    2
  • Horror
    2

Cytaty

Więcej
Gabriele Amorth Wspomnienia Egzorcysty Moje życie w walce z szatanem Zobacz więcej
Gabriele Amorth Wspomnienia Egzorcysty Moje życie w walce z szatanem Zobacz więcej
Gabriele Amorth Wspomnienia Egzorcysty Moje życie w walce z szatanem Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także