Przewodnik po myśli Carla Gustava Junga
- Kategoria:
- nauki społeczne (psychologia, socjologia, itd.)
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Naukowe PWN
- Data wydania:
- 2017-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2017-01-01
- Liczba stron:
- 287
- Czas czytania
- 4 godz. 47 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788301195670
- Tagi:
- Jung psychoterapia psychoanaliza psychologia głębi psychologia analityczna Freud
"Przewodnik po myśli Carla Gustava Junga" wprowadza w lekturę pism szwajcarskiego psychiatry, wskazując na zawarte w jego myśli sprawy podstawowe, ważne i godne głębszego namysłu. Jednocześnie książka ta ma poprowadzić czytelnika przez prawdziwy gąszcz splątanych zagadnień, centralnych dla koncepcji Junga, lecz także pomniejszych tematów ważnych dla kultury współczesnej; ma także pomóc w odnalezieniu się na płaszczyznach kilku dyscyplin, po których płynnie porusza się twórca psychologii analitycznej w swoich pismach. Przewodnik ma posłużyć najpierw zrozumieniu koncepcji, a następnie pomóc w samodzielnym studiowaniu trudnych, różnorodnych i bardzo obszernych jego dzieł, liczących ponad 13 000 stron. Autorzy wyrażają nadzieję, że książka ta będzie początkiem kolejnego etapu twórczej i krytycznej dyskusji nad koncepcjami C.G. Junga w różnych środowiskach naukowych naszego kraju.
Choć książka ta jest pozycją naukową, podstawowym zamierzeniem zespołu Autorów była troska o zrozumiałość jej treści dla szerszego grona odbiorców. Wyraża się to w możliwie częstym unikaniu hermetycznego języka C.G. Junga oraz w próbie przekładania jego dość skomplikowanej terminologii na język bardziej przystępny, by w ten sposób także interpretować trudniejsze fragmenty jego twórczości. Zamysłem redaktorów i autorów było, by z różnych perspektyw i przy użyciu różnych narzędzi zaprezentować niezwykle bogate i wielowątkowe pisarstwo C.G. Junga.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 61
- 9
- 3
- 2
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
Opinia
Carl Gustav Jung jest fascynujący!
Nawet po kilkudziesięciu latach żywy w swoim dziedzictwie i bardzo aktualny poprzez wielowątkowość i otwartość na dalszy rozwój jego dorobku naukowego. Chociaż niektórzy interpretatorzy ostro punktują tę „naukowość” jego badań. Nie znałam go takiego kontrowersyjnego, jaki został mi przedstawiony w tej naukowej pozycji. Proszę nie przerażać się tym „naukowym” określeniem, ponieważ redaktor naukowy wydania Henryk Machoń już we wprowadzeniu uspokoił czytelników wątpiących w swoje merytoryczne przygotowanie – „Choć książka ta jest pozycją naukową, podstawowym zamierzeniem osób ją przygotowujących była troska o zrozumiałość jej treści dla szerszego grona odbiorców”, by mogła „posłużyć najpierw zrozumieniu koncepcji szwajcarskiego psychiatry, a następnie pomóc w samodzielnym studiowaniu jego trudnych, różnorodnych i bardzo obszernych dzieł, liczących ponad 13 000 stron”. Autorzy artykułów unikali hermetycznej terminologii języka naukowego, ograniczając się do niezbędnych, podstawowych pojęć będących bazą nomenklatury jego koncepcji. Autorom zależało również, by książka trafiła nie tylko do czytelników znających teorię C. G. Junga, ale również do tych, którzy nie mieli do tej pory „kontaktu z tekstami szwajcarskiego myśliciela, a jej lektura skłoni ich do zajrzenia do tekstów źródłowych”.
Należałam do obu grup.
Jednak obraz, jaki otrzymałam na studiach, był bardzo uproszczony, okrojony, niedopowiedziany, a po tej lekturze, nawet wypaczony. Uważałam go za ucznia Zygmunta Freuda i, o zgrozo!, mniej ważnego w rankingu autorytetów naukowych. Powielałam, jak się okazało, stereotyp i bardzo popularne przekonanie o nim, nie do końca prawdziwe. Gdybym miała, po dwóch pierwszych artykułach przedstawiających osobę naukowca, również w kontekście dokonań Zygmunta Freuda, odpowiedzieć na pytanie – kim był Carl Gustav Jung? – miałabym ogromny problem. Borykałabym się z wyborem – komu przyznać niepodważalną rację? Samemu Carlowi Gustawowi Jungowi czy historykowi Sonu Shamdasaniemu twierdzącemu, że to „okultysta, naukowiec, prorok, szarlatan, rasista, guru, antysemita, wyzwoliciel kobiet, mizogin, freudowski apostata, gnostyk, postmodernista, poligamista, uzdrowiciel, poeta, oszust, psychiatra, antypsychiatra”? A może naukowcom i badaczom wybiórczo dostrzegającym w nim tego, którego dorobek odpowiadał ich dziedzinom – filozofom jako tylko filozofa i gnostyka, psychologom jako tylko psychologa lub mistyka, psychiatrom jako tylko lekarza, teologom jako apostatę, kulturoznawcom i artystom jako promotora uniwersalności znaczeń transcendentnych, humanistom jako twórcę interdyscyplinarności nauk społecznych i „twardych”, a prekursorom różnych form duchowości jako twórcę New Age. Trudno rozstrzygnąć ten spór jednoznacznie tak, jak trudno i właściwie niemożliwym jest określić wszechstronny umysł, którego zainteresowania sięgały do zjawisk okultystycznych, filozofii, religioznawstwa, psychoanalizy, antropologii, mitologii, psychopatologii, neurofizjologii, alchemii czy fizyki kwantowej i obawiam się, że to nie wszystko! Dlatego zgadzam się z salomonowym wnioskiem Tomasza J. Jasińskiego zawartym w otwierającym artykule „Człowiek i jego mit” – „Odpowiadając na pytanie, kim jest Jung, nikt więc nie będzie miał racji, a jednocześnie każdy będzie ją miał.” Jednak kluczowym zdaniem określającym charakter tej publikacji i zawartych w niej artykułów, tak bardzo różnych pod względem tematyki, jak i warsztatu, było – „Być może nie ma innego sposobu na przybliżenie postaci tak bogatej i wieloznacznej – postaci genialnej- niż konfrontacja naszych wyobrażeń z tym, co wiemy na temat jego historii, i tym, co po sobie zostawił”.
Dokładnie temu miały służyć pozostałe trzynaście artykułów.
Napisane przez specjalistów zajmujących się dorobkiem C. G. Junga, ale w ramach swojej dziedziny i pola badawczego. Stąd filozofowie, psychologowie, psychoanalitycy, kulturoznawcy, a także teolog, gnostyk, antropozof (dziedzina znana mi z pozycji „Antropozofia”), kulturoznawca, pedagog (co mnie bardzo ucieszyło!), buddolog, antropolog i religioznawca. To w swoich analizach i opracowaniach pokazali mi C. G. Junga z wielu stron, z których najbliższą mojej dziedziny (myślę, że każdy odnajdzie dla siebie inną) była twarz pedagoga (nie dydaktyka!) podkreślającego decydującą i główną rolę w wychowaniu (jakże przez niego szeroko pojętego!) metody wpływu osobistego, który przestrzegał przed błędnym zjawiskiem „przesadnego dawania wiary mówieniu i przedstawieniu, bezgranicznego przeceniania nauczania za pomocą słów i metod. [...] Tak naprawdę wychowuje jednak to, czym rodzice żyją.” Ponadczasowość tej myśli mnie przyjemnie poraziła! Życzę jej nieśmiertelności! Wszyscy autorzy w swoich opracowaniach powoływali się na poglądy innych badaczy, ale przede wszystkim odwoływali się do prac C. G. Junga, posługując się symbolicznym oznakowaniem jego dzieł umieszczonych na początku publikacji, a uzupełnionych o pomocne kalendarium życia i twórczości naukowca oraz o obszerne bibliografie znajdujące się pod każdym artykułem. W ten sposób nie tylko analizowali, interpretowali, przekazywali w bardziej zrozumiałej narracji, „tłumaczyli” z języka naukowego, syntetyzowali , ale przede wszystkim przewodzili po zawiłościach i skomplikowaniach koncepcji uczonego, umożliwiając samodzielne studiowanie literatury podmiotu i przedmiotu. Bo nauka, którą stworzył i rozwinął bohater opracowania, nie jest zamknięta. W myśl cytatu, umieszczonego jako motto przed zamykającym artykułem Czesława S. Nosala „Czy koncepce Junga można uznać za naukowe?”, właśnie taką rolę ma spełniać według redaktora naukowego wydania ta pozycja w „twórczej i krytycznej dyskusji nad koncepcjami Junga w różnych środowiskach naukowych naszego kraju”. Publikacja ma być impulsem do dalszej „dyskusji, krytycznej refleksji i namysłu nad aktualnością jego koncepcji w XXI wieku zarówno krajowemu środowisku jungowskiemu, jak i osobom nieznającym głębiej jego twórczości”. Między innymi służy temu jej fragmentaryczność i wybiórczość myśli C. G. Junga, tutaj potraktowana jako zaleta wymuszająca dalszą aktywność czytelnika w badaniu obecnych w treści zagadnień lub w poszukiwaniu pominiętych wątków.
Dla mnie to geniusz!
Jakżeż ograniczenie, zachowawczo i zahamowanie wypada przy nim Zygmunt Freud! C. G. Jung wyczerpuje wszelkie znamiona świadczące o pionierskim, eksploracyjnym, kreatywnym, interaktywnym umyśle. Widać to w artykułach, a spory, polemiki i różnice zdań między ich autorami tylko to potwierdzają. To właśnie takie odważne i progresywne osobowości rozwijają naukę, których dziedzictwo stymuluje i fascynuje jego zwolenników i przeciwników w następnych pokoleniach. Śmiem twierdzić, że wpływ Jungowskiej myśli będzie odczuwany dopóty, dopóki nie poznamy tajemnicy istoty człowieczeństwa kryjącej się w nieświadomości.
Czyli zawsze!
http://naostrzuksiazki.pl/
Carl Gustav Jung jest fascynujący!
więcej Pokaż mimo toNawet po kilkudziesięciu latach żywy w swoim dziedzictwie i bardzo aktualny poprzez wielowątkowość i otwartość na dalszy rozwój jego dorobku naukowego. Chociaż niektórzy interpretatorzy ostro punktują tę „naukowość” jego badań. Nie znałam go takiego kontrowersyjnego, jaki został mi przedstawiony w tej naukowej pozycji. Proszę nie...