Olimpijki
- Kategoria:
- reportaż
- Seria:
- Reportaż
- Wydawnictwo:
- Czarne
- Data wydania:
- 2020-07-15
- Data 1. wyd. pol.:
- 2020-07-15
- Liczba stron:
- 288
- Czas czytania
- 4 godz. 48 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788381910415
- Tagi:
- literatura polska olimpijki. Polska igrzyska olimpijskie PRL medalistki kobiety
Daniela Walkowiak, brązowa medalistka igrzysk olimpijskich w Rzymie, w ostatniej chwili dotarła na linię startu, bo polska ekipa odjechała z wioski olimpijskiej bez niej. Na tych samych zawodach Jarosława Jóźwiakowska, mająca jedynie sto sześćdziesiąt siedem centymetrów wzrostu, wywalczyła srebrny medal w skoku wzwyż. Po latach mówi, że skakała charakterem, nie możliwościami fizycznymi. Ewa Kłobukowska, złota medalistka igrzysk w Tokio, z telewizyjnych wiadomości dowiedziała się, że uległa kontuzji i nie pojedzie na zawody do Montrealu.
Olimpijki to wspaniały reportaż o determinacji, walce z własnymi słabościami i z polityką PRL-u. Sulińska kreśli portrety niezwykłych kobiet, które pokazują, że rywalizacja, wola walki i potrzeba zwycięstwa nie mają płci. To właśnie one, bez profesjonalnego sprzętu i wsparcia, potrafiły dokonać rzeczy niemożliwych i przetarły szlaki kolejnym pokoleniom polskich sportsmenek. Mierząc się za kulisami z dyskryminacją, a niejednokrotnie z upokorzeniem, na arenach biły kolejne rekordy, zdobywały serca kibiców i tworzyły – często niesłusznie pomijaną – historię sportu. To historie wojowniczek. Polskich medalistek olimpijskich.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 371
- 312
- 60
- 18
- 16
- 14
- 14
- 10
- 9
- 8
Cytaty
Gdy wybiegają na pusty plac, na którym kilka minut wcześniej stały autokary przewożące sportowców na zawody, niczym w kiczowatej scenie filmowej wjeżdża samochód. Daniela nie zastanawia się, jaką rolę przygotował jej los.
Opinia
Pierwsze Igrzyska Olimpijskie, które pamiętam to Sydney 2000. Byłam wtedy w podstawówce i podczas szkolnej wycieczki odwiedziliśmy Ośrodek Przygotowań Olimpijskich w Spale. Na jednej ze ścian na dużej tablicy zaznaczano medale zdobyte przez Polaków. Od tamtej pory nie przegapiłam żadnych Igrzysk, ani letnich, ani zimowych.
Z dużym zaciekawieniem sięgnęłam po reportaż Anny Sulińskiej przybliżający historie polskich olimpijek startujących do lat 80. Autorka stworzyła portrety niezwykłych kobiet walczących nie tylko z własnymi słabościami, ale też z przeciwnościami losu, z polityką, z brakiem wyposażenia i zaplecza sportowego. Dzisiaj nie do pomyślenia byłoby, że zawodniczki lecą na najważniejsze w karierze zawody bez sprzętu i będą go pożyczać od rywalek na miejscu. Polki odnosiły sukcesy, świat musiał się z nimi liczyć, ale tylko one wiedzą, ile musiały poświęcić na drodze do zwycięstwa, ile upokorzeń znieść. Słyszeliście o "paradzie golasów", jak nazwano obowiązkowe testy potwierdzające płeć zawodniczek przed mistrzostwami Europy w Budapeszcie w 1966 roku?
"Nagie sportsmenki stawały w szeregu lub kładły się na fotelu ginekologicznym, a komisja - niekoniecznie składająca się z lekarzy - oceniała, czy są wystarczająco kobiece (...) Nawet jeśli zawodniczka jest już matką, nie zostaje wyłączona z testu".
To chyba najbardziej szokujący fragment książki, ale nie brakuje w niej i innych zasmucających historii, jak ta Ewy Kłobukowskiej czy Stelli Walsh. No ale są też bardziej pozytywne opowieści. Bez wątpienia Anna Sulińska napisała poruszający reportaż. Legendy kobiecego olimpizmu przedstawione są w sposób pełny ciepła, empatii, ale też humoru. Polecam tę lekturę każdemu, nie tylko miłośnikom sportu.
Pierwsze Igrzyska Olimpijskie, które pamiętam to Sydney 2000. Byłam wtedy w podstawówce i podczas szkolnej wycieczki odwiedziliśmy Ośrodek Przygotowań Olimpijskich w Spale. Na jednej ze ścian na dużej tablicy zaznaczano medale zdobyte przez Polaków. Od tamtej pory nie przegapiłam żadnych Igrzysk, ani letnich, ani zimowych.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toZ dużym zaciekawieniem sięgnęłam po reportaż Anny...