Modne bzdury. O nadużywaniu pojęć z zakresu nauk ścisłych przez postmodernistycznych intelektualistów

Okładka książki Modne bzdury. O nadużywaniu pojęć z zakresu nauk ścisłych przez postmodernistycznych intelektualistów
Jean BricmontAlan David Sokal Wydawnictwo: Prószyński i S-ka Seria: Pejzaże Myśli popularnonaukowa
280 str. 4 godz. 40 min.
Kategoria:
popularnonaukowa
Seria:
Pejzaże Myśli
Tytuł oryginału:
Fashionable nonsense
Wydawnictwo:
Prószyński i S-ka
Data wydania:
2004-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2004-01-01
Data 1. wydania:
2014-01-01
Liczba stron:
280
Czas czytania
4 godz. 40 min.
Język:
polski
ISBN:
8373377352
Tłumacz:
Piotr Amsterdamski, Ariadna Lewańska
Tagi:
filozofia nauk postmodernizm socjologia język
Średnia ocen

                7,5 7,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,5 / 10
66 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
58
22

Na półkach: , ,

Na początek test:

"Zdarza się, że stała-granica sama występuje jako stosunek do całoœści Wszechœświata, któremu zostają przyporządkowane wszystkie elementy przy skończonych warunkach (iloœść ruchu, siły, energii...). Brak tylko układów współrzędnych, do których odsyłają człony tej relacji: oto więc drugi sens granicy, zewnętrzne obramowanie lub zewnętrzna referencja. Te proto-granice, poza wszystkimi współrzędnymi, generują głównie odcięte prędkośœci, na których się wzniesie osie współrzędnych. Cząsteczka będzie miała położenie, energię, masę, wartoœść spin (wirowanie, obrót), lecz pod warunkiem uzyskania istnienia lub aktualnośœci fizycznej, lub „wylądowania" na torach, które te systemy współrzędnych będą w stanie uchwycić. To granice pierwotne tworzą spowolnienie w chaosie, czyli próg zawieszenia nieskończonoœści, to one służą jako wewnętrzna referencja i sterują obliczeniami: to nie stosunki, lecz liczby, a cała teoria funkcji zbudowana jest na liczbach. WeŸźmy choćby prędkoœś œświatła, zero absolutne, kwanty, Big Bang: zero absolutne temperatury to minus 273,15 stopnia; prędkoœść œświatła to 299 796 km/s, tam gdzie długoœści kurczą się do zera, a zegary stają. Wartoœść takich granic nie pochodzi od wartoœści empirycznych, jakie przyjmują tylko w układach współrzędnych, granice te najpierw działają jako warunek pierwszego spowolnienia, rozciągającego się w nieskończonoœść na skali odpowiednio prędkoœści do ich przyspieszenia lub spowolnienia, narzucanych przez warunki. Nie tylko różnorodnoœść tych granic każe wątpić w ujednolicającą misję nauki. Każda z tych granic w istocie sama na własny rachunek generuje różnorodne i nieredukowalne układy współrzędnych, zakreœśla progi nieciągłoœści, zgodnie z przybliżeniem lub oddaleniem zmiennej (na przykład oddalanie się galaktyk). Nauki nie okreœśla jej jednolitoœść, lecz raczej płaszczyzna odniesień tworzona przez wszystkie granice czy progi, dzięki którym nauka konfrontuje się z chaosem. Te progi nadają płaszczyŸźnie swoje odniesienią, układy współrzędnych zaludniają czy urządzają pole W odniesień."

Jeœli byłeśœ w stanie przebić się przez ten bełkot, to prawodpodobnie dasz sobie również radę z książką Sokala i Bricmonta. Nie dlatego rzecz jasna, że ona sama jest bełkotem, ale dlatego że sporą jej czꜶ stanowią soczyste cytaty z prac postmodernistycznych gwiazd nauk społecznych.

"Wielki szacun", jak to się mówi w kręgach mniej językowo wyrobionych, dla panów autorów, którzy byli w stanie przebić się przez - w sumie - zapewne kilkanaœście tysięcy stron wypełnionych zdaniami pozbawionymi znaczenia. Przy całym tym mozole zdołali jednoczeœśnie powstrzymać się od prostego wyœśmiania całego tego "dorobku naukowego", zamiast tego decydując się na poważną, stonowaną analizę.

Zachęcam każdego, dla kogo ideały Oœwiecenia coœś jeszcze znaczą do sięgnięcia po tą pozycję. Absolutna klasyka.

Na początek test:

"Zdarza się, że stała-granica sama występuje jako stosunek do całoœści Wszechœświata, któremu zostają przyporządkowane wszystkie elementy przy skończonych warunkach (iloœść ruchu, siły, energii...). Brak tylko układów współrzędnych, do których odsyłają człony tej relacji: oto więc drugi sens granicy, zewnętrzne obramowanie lub zewnętrzna referencja. Te...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    425
  • Przeczytane
    97
  • Posiadam
    15
  • Filozofia
    6
  • Popularnonaukowe
    6
  • Chcę w prezencie
    5
  • Do kupienia
    4
  • Teraz czytam
    4
  • Nauka
    3
  • Socjologia
    2

Cytaty

Podobne książki

Przeczytaj także

Ciekawostki historyczne