Kefir w Kairze, czyli podróże palcem po mapie
- Kategoria:
- literatura dziecięca
- Wydawnictwo:
- Znak emotikon
- Data wydania:
- 2021-06-07
- Data 1. wyd. pol.:
- 2018-05-21
- Liczba stron:
- 112
- Czas czytania
- 1 godz. 52 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788324075720
- Tagi:
- literatura polska rymowanki przewodnik miasta świat dziecko podróże
Bez względu na to, ile masz lat,
już czas, by zacząć zwiedzać świat.
Na podróż nie masz forsy? Czasu?
Wystarczy spojrzeć do atlasu
albo zakręcić raz globusem,
a wtedy pomkniesz jednym susem
do Azji albo do Afryki –
nie martwiąc się upałem dzikim.
Umówmy się, że na trzy-cztery
skoczysz do którejś z dwóch Ameryk.
Przebiegniesz truchtem Europę,
w Australii też postawisz stopę.
Zapytasz: „Czy to się tak da?”.
Odpowiedź zna książeczka ta.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Szalone podróże palcem po mapie
Nadeszły wakacje, pora więc wyruszyć w podróż. Lecz gdzie się udać? Możliwości jest tak wiele. Moskwa, Delhi, Tokio? Wszystkie te miasta chciałoby się zwiedzić jednocześnie, rzadko jednak ma się podobne możliwości. Z pomocą przychodzą nam więc Michał i Joanna Rusinek oraz ich „Kefir w Kairze”.
„Bez względu na to, ile masz lat,
już czas, by zacząć zwiedzać świat.
Na podróż nie masz forsy? Czasu?
Wystarczy spojrzeć do atlasu
albo zakręcić raz globusem,
a wtedy pomkniesz jednym susem
do Azji albo do Afryki –
nie martwiąc się upałem dzikim”.
Kiedy bierzemy do ręki ten szalony przewodnik, w oczy rzuca się od razu piękna oprawa graficzna. Każdej z miejscowości poświęcono dwie strony i krótki wierszyk. Limeryk prosty, zabawny, oparty na skojarzeniach i grze słów. Przyznam, że me serce od razu podbił Bukareszt, któż bowiem pozostałby obojętny wobec Buki w Bukareszcie? A co z resztą?
Zabawnych elementów tu co niemiara i każdy z pewnością odnajdzie coś dla siebie. Pomiędzy poszczególnymi stronicami kryją się miejscowości wszystkim dobrze znane oraz takie, o których może niektórzy z was nie słyszeli. Istnieje prawdopodobieństwo, że krótkie wierszyki zainspirują niektórych z czytelników do zainteresowania się danym rejonem geograficznym.
Warto w tym miejscu bowiem zaznaczyć, iż nie jest to publikacja, mająca wtłoczyć nam do głowy szereg faktów geograficznych czy historycznych. Wręcz przeciwnie – ma bawić, intrygować oraz zachęcać do poszerzenia naszej wiedzy o świecie. Z tego powodu prawdziwe pozostaje stwierdzenie, że można podarować ją odbiorcy bez względu na jego wiek.
Niektóre wierszyki bardziej przypadły mi do gustu, inne mniej. Czasem od razu przykuwały moją uwagę, a niekiedy wręcz zlewały się z tłem. Nie będę więc ukrywać, że nie wszystkie limeryki spodobały mi się równie mocno. Zachwyciła mnie natomiast warstwa graficzna i obrazki, nakreślone z polotem i fantazją. Sądzę, że to głównie dzięki ilustracjom Joanny Rusinek wielokrotnie będziemy książkę przeglądać i do niej powracać.
Moja sześcioletnia córka bardzo polubiła „Kefir w Kairze”. Jestem przekonana, że także miłośnikom twórczości Michała Rusinka przypadnie on do gustu.
Ewa Szymczak
Książka na półkach
- 83
- 56
- 16
- 5
- 4
- 4
- 3
- 2
- 2
- 2
Opinia
Ogólne wrażenia po lekturze tej książki są pozytywne, ogromna w tym zasługa ilustracji Joanny Rusinek. Co do wierszy, to (jak to bywa u Rusinka) niektóre z nich są świetne, niektóre napisane na siłę, bez polotu i pomysłu, a przez to jakieś niezrozumiałe. Czytam książkę z prawie sześciolatkiem i trudno mu czasem wytłumaczyć, o co chodzi w tekście.
Mimo pewnych niedostatków, warto przeczytać.
Ogólne wrażenia po lekturze tej książki są pozytywne, ogromna w tym zasługa ilustracji Joanny Rusinek. Co do wierszy, to (jak to bywa u Rusinka) niektóre z nich są świetne, niektóre napisane na siłę, bez polotu i pomysłu, a przez to jakieś niezrozumiałe. Czytam książkę z prawie sześciolatkiem i trudno mu czasem wytłumaczyć, o co chodzi w tekście.
więcej Pokaż mimo toMimo pewnych niedostatków,...