Kiedy działy się rzeczy opisane w tej książce miałem 20 lat. Przyznaję, niestety, że ich nie pamiętam. Od kiedy zacząłem czytać literaturę faktu związaną z wojskiem, odświeżyłem sobie pamięć. Moją pierwszą lekturą na temat wydarzeń w Karbali była książka Grzegorza Kaliciaka o tym samym tytule. I ta książka była świetna. Kiedy znalazłem na jednym z portali aukcyjnych drugą o tym samym tytule, stwierdziłem "a co tam", zaryzykuję. Najwyżej napiszę, że była słaba. Nie była. Była jedną z najlepszych książek o tematyce wojskowej, którą w ostatnich miesiącach przeczytałem. Autorzy bardzo dobrze przygotowali się od strony faktograficznej. Szczegółowo opisują wszystkie aspekty związane z wojną w Iraku (również tą pierwszą). Choć główną osią wydarzeń jest obrona ratusza, to Pan Górka i Głuchowski pisząc książkę, poruszyli wiele wątków, które wydarzyły się podczas wojny w Iraku a nie koniecznie związane były z głównymi wydarzeniami (np. śmierć Waldemara Milewicza). Baaaa poszli kawałek dalej i otarli się o wojnę w Afganistanie. Dzięki temu zabiegowi książka zaskakuje przez co o wiele lepiej się ją czyta. Grzegorz Kaliciak w swojej książce nie operuje w ogóle nazwiskami. Tu wprost przeciwnie. Nazwiskami autorzy sypią jak z rękawa. I dobrze bo ci ludzie na to zasłużyli. W książce oraz w Internecie, bitwa w Karbali nazwana została jedną z najkrwawszych w dziejach Polskiego Wojska. Po lekturze książki stwierdzam, że to określenie nie jest nad wyraz. W wielu miejscach realizm oraz brutalność opisów przerażają. Osoby o słabych nerwach powinny uważać. Od razu rzuca się w oczy doświadczenie pisarskie autorów, którzy w pełni potrafili wykorzystać potencjał drzemiący w relacjach żołnierzy walczących w City Hall. Poza tym, że lekceważąco podchodziłem do tej książki, to w podobny sposób podchodziłem do filmu, którego nigdy nie oglądałem. Chciałbym z tego miejsca przeprosić autorów oraz producentów filmu i reżysera, gdyż mój cynizm wziął górę nad logiką. W najbliższym czasie obejrzę film i poszukam innych dostępnych książek na temat wydarzeń w Karbali. FENOMENALNA książka. Polecam.

Kiedy działy się rzeczy opisane w tej książce miałem 20 lat. Przyznaję, niestety, że ich nie pamiętam. Od kiedy zacząłem czytać literaturę faktu związaną z wojskiem, odświeżyłem sobie pamięć. Moją pierwszą lekturą na temat wydarzeń w Karbali była książka Grzegorza Kaliciaka o tym samym tytule. I ta książka była świetna. Kiedy znalazłem na jednym z portali aukcyjnych drugą o...