Pierwsza część przygód Pana Samodzielna ze złotem Inków muszę przyznać że toczy się trochę ospale. Poszukiwania skarbu przenoszą nas tym razem w Pieniny, w Zbójeckie Skałki gdzie to ma znajdować się schowek.
Pan Samochodzik, pan Kobiatko i jego niepełnosprawny siostrzeniec Janusz muszą stawić czoła innym bohaterom, których kusi chęć zdobycia Inkaskiego złota.
Książka uchyla rąbka tajemnicy w jaki sposób Inaskie skarby mogły znaleźć się w Polsce, co się stało z odnalezionym pismem węzełkowym na zamku w Niedzicy oraz jego związek z Peru.
Książka z mało rozwiniętą akcją, przewidywalna ale również podsycająca chęć sięgnięcia po drugi tom by dowiedzieć się o dalszych losach bohaterów.
Dla mnie jako fana Pana Samochodzika książka mimo wszystko warta przeczytania i polecenia.

Pierwsza część przygód Pana Samodzielna ze złotem Inków muszę przyznać że toczy się trochę ospale. Poszukiwania skarbu przenoszą nas tym razem w Pieniny, w Zbójeckie Skałki gdzie to ma znajdować się schowek.
Pan Samochodzik, pan Kobiatko i jego niepełnosprawny siostrzeniec Janusz muszą stawić czoła innym bohaterom, których kusi chęć zdobycia Inkaskiego złota.
Książka...

Całkiem zgrabna kontynuacja Samochodzików, bardzo rozbawiły mnie początki użytkowania "komórkowców". Znudzić mogą momenty gdy autor zasypuje nas gradem dat i wydarzeń.

Całkiem zgrabna kontynuacja Samochodzików, bardzo rozbawiły mnie początki użytkowania "komórkowców". Znudzić mogą momenty gdy autor zasypuje nas gradem dat i wydarzeń.

Nie jest to już "Pan Samochodzik" Nienackiego, ale i tak momentami miło się czyta. No i pozytywne jest to, że w takiej książce, już na koniec lat 90-tych, jest poruszana tematyka osoby z niepełnosprawnością. To wtedy był temat tabu, teraz znacznie się ta kwestia poprawia.

Nie jest to już "Pan Samochodzik" Nienackiego, ale i tak momentami miło się czyta. No i pozytywne jest to, że w takiej książce, już na koniec lat 90-tych, jest poruszana tematyka osoby z niepełnosprawnością. To wtedy był temat tabu, teraz znacznie się ta kwestia poprawia.

Lekko się czyta , fajna przygoda lecz trochę naciągana.

Lekko się czyta , fajna przygoda lecz trochę naciągana.

Moim zdaniem najsłabsza historia wydana w serii Pana Samochodzika.
Przeczytało mi się ją szybko, ale nie problemem w niej jest jej ciężkość, a raczej słabo rozwijająca się akcja. W momencie gdy mijałem ponad połowę książki, to złapało mnie lekkie zdziwienie, że tak naprawdę jeszcze nic się nie wydarzyło.
Podróżowaliśmy po Krakowie, czytaliśmy wiele różnorakich ciekawostek (co też zresztą lubię w tej serii, ale potrzeba też trochę akcji) i.... staliśmy tak naprawdę w jednym miejscu.... no poza ubywającymi stronami w książce.

Aczkolwiek polecam przeczytać dla każdego kto lubi ten cykl;)

Moim zdaniem najsłabsza historia wydana w serii Pana Samochodzika.
Przeczytało mi się ją szybko, ale nie problemem w niej jest jej ciężkość, a raczej słabo rozwijająca się akcja. W momencie gdy mijałem ponad połowę książki, to złapało mnie lekkie zdziwienie, że tak naprawdę jeszcze nic się nie wydarzyło.
Podróżowaliśmy po Krakowie, czytaliśmy wiele różnorakich ciekawostek...

Książka opowiada o kolejnej przygodzie Pawła i Pana Tomasza którzy tym razem zajmują się poszukiwaniem Skarby Inków. Ich kroki kierują się w stronę Pienin. Akcja zaczyna się w Krakowie gdzie Paweł spotyka nauczyciela Aleksandra i jego bratanka Janusza, oraz profesora i jego asystentkę z Peru. Nie brakuję opisów miejsc, przyrody. Brakuje natomiast przez większą część trwania książki akcji. Mimo to polecam fanom samochodzika

Książka opowiada o kolejnej przygodzie Pawła i Pana Tomasza którzy tym razem zajmują się poszukiwaniem Skarby Inków. Ich kroki kierują się w stronę Pienin. Akcja zaczyna się w Krakowie gdzie Paweł spotyka nauczyciela Aleksandra i jego bratanka Janusza, oraz profesora i jego asystentkę z Peru. Nie brakuję opisów miejsc, przyrody. Brakuje natomiast przez większą część...

Zdecydowanie najsłabszy ze wszystkich Samochodzików, które przeczytałem. Przez 3/4 książki akcja nie posuwa się ani o krok. Zamiast ciekawej akcji autor zaserwował nam przewodnik po Krakowie i okolicach, opisując niewątpliwe walory tych miejsc. Nie o to przecież chodzi w książce przygodowej. Kiedy wydaje się, że w końcu akcja ruszy z miejsca, ponownie otrzymujemy kolejne strony przewodnika krajoznawczego. Tym razem możemy dowiedzieć się o walorach turystycznych Pienin. Książka bardzo mnie zawiodła. Jest na siłę rozciągnięta co powoduje, że jest po prostu nudna. Nie polecam nikomu.

Zdecydowanie najsłabszy ze wszystkich Samochodzików, które przeczytałem. Przez 3/4 książki akcja nie posuwa się ani o krok. Zamiast ciekawej akcji autor zaserwował nam przewodnik po Krakowie i okolicach, opisując niewątpliwe walory tych miejsc. Nie o to przecież chodzi w książce przygodowej. Kiedy wydaje się, że w końcu akcja ruszy z miejsca, ponownie otrzymujemy kolejne...

Książka, która nie powinna się ukazać. A na pewno nie w dwóch tomach.
Chyba najgorszy ze wszystkich Samochodzików.
Widać dobitnie, że Szumskiemu nie starczyło pomysłów na stworzenie spójnej fabuły w odpowiedniej objętości, więc posunął się do jej udziwniania na siłę. Daniec zachowuje się raz po raz tak absurdalnie, jakby celowo i z premedytacją sabotował powierzone mu zadanie - no ale dzięki temu zwrotów fabuły i objętości tekstu przybywa.

Książka, która nie powinna się ukazać. A na pewno nie w dwóch tomach.
Chyba najgorszy ze wszystkich Samochodzików.
Widać dobitnie, że Szumskiemu nie starczyło pomysłów na stworzenie spójnej fabuły w odpowiedniej objętości, więc posunął się do jej udziwniania na siłę. Daniec zachowuje się raz po raz tak absurdalnie, jakby celowo i z premedytacją sabotował powierzone mu...