Przyznam że jako wielki fan przygód Tomasza N., po pierwsza część czarnej serii którą posiadam sięgałem z dozą niepewności. I niesłusznie! Przygoda z Kolekcjonerem pochłanęła mnie do reszty.
Wysoka ocena jest wynikiem niesamowitego, pełnego humoru kontaktu Pana Samochodzika z jego łódzkimi siostrzeńcami. Zosia i Jacek nadają przygodzie świetnego kontrastu.
Poza tym oczywiście tajemnica znikających koron z sanktuariów maryjnych, kobiety którym Pan Tomasz nie może się oprzeć, tajemnicze postacie, bandyci, pościgi i zaskakujące zakończenie nad polskim morzem. Mieszanka Jamesa Bonda, Indiany Jones's i trochę Lary Corft to wręcz wybuchowe zestawienie. Serdecznie polecam!

Przyznam że jako wielki fan przygód Tomasza N., po pierwsza część czarnej serii którą posiadam sięgałem z dozą niepewności. I niesłusznie! Przygoda z Kolekcjonerem pochłanęła mnie do reszty.
Wysoka ocena jest wynikiem niesamowitego, pełnego humoru kontaktu Pana Samochodzika z jego łódzkimi siostrzeńcami. Zosia i Jacek nadają przygodzie świetnego kontrastu.
Poza tym...

Fajny pomysł i wątek kradzieży, może to wina znużenia serią, że wyparował mój zapał.

Fajny pomysł i wątek kradzieży, może to wina znużenia serią, że wyparował mój zapał.

Wybitna postać Pana Samochodzika kolejny raz wciągnęła mnie w wir tajemnic. 📖

Wybitna postać Pana Samochodzika kolejny raz wciągnęła mnie w wir tajemnic. 📖

I jeszcze jeden...

Zupełnie za dzieciaka czytałem troszkę Pana Samochodzika... Nie powiem żebym był wielkim fanem, no ale kłamałbym gdybym mówił że nie znałem.

I jeszcze jeden...

Zupełnie za dzieciaka czytałem troszkę Pana Samochodzika... Nie powiem żebym był wielkim fanem, no ale kłamałbym gdybym mówił że nie znałem.

Rewelacyjne połączenie polskiego Jamesa Bonda z Indiana Jonesem. Przygody, pościgi, źli złoczyńcy ukarani. Jak tego nie kochać?
Niby młodzieżówka, ale dla wszystkich!
Będzie ciekawie!

Rewelacyjne połączenie polskiego Jamesa Bonda z Indiana Jonesem. Przygody, pościgi, źli złoczyńcy ukarani. Jak tego nie kochać?
Niby młodzieżówka, ale dla wszystkich!
Będzie ciekawie!

Z komentarzy wcześniejszych czytelników książki wynika, że spore grono fanów pana Nienackiego i „starego” pana Samochodzika jest trochę rozczarowane odświeżonym wizerunkiem pana Tomasza.
Widać faktycznie inne pióro i inny warsztat, ale czy to naprawdę aż tak źle wypadło? Szczerze mówiąc, nie wydaje mi się. Fabuła jest sensowna, wątek historyczny ciekawy, relacje pana Tomasza z mało znanymi mu w gruncie rzeczy siostrzeńcami fajnie przedstawiono, no i co najważniejsze wszystko to zostało dostosowane do realiów lat 90-tych. Złodzieje i przestępcy stracili swój dżentelmeński urok, to nie są już drobni kombinatorzy, którzy brzydzą się rozlewem krwi, bo teraz w ich miejsce pojawili się oszuści i bandziory, którym nieobce są brutalne metody „pracy”. Wydaje mi się to bardziej prawdziwe niż w poprzednich częściach cyklu. Za plus uznaję też całkowity brak propagandy i wstawek politycznych, które niejednokrotnie się pojawiały we wcześniejszych przygodach i strasznie mnie irytowały.
Uważam, że jest naprawdę całkiem ok.

Z komentarzy wcześniejszych czytelników książki wynika, że spore grono fanów pana Nienackiego i „starego” pana Samochodzika jest trochę rozczarowane odświeżonym wizerunkiem pana Tomasza.
Widać faktycznie inne pióro i inny warsztat, ale czy to naprawdę aż tak źle wypadło? Szczerze mówiąc, nie wydaje mi się. Fabuła jest sensowna, wątek historyczny ciekawy, relacje pana...

W Panu Samochodziku zaczytywałam się jak byłam bardzo młoda.
Wspólnie z panem Tomaszem i jego przyjaciółmi przeżywałam przygody. Uwielbiałam czytać o miejscach, w których przebywali lub do których jeździli.
Dzięki tej książeczce wróciłam do dawnych lat. Z przyjemnością przeczytałam o nowych przygodach Pana Samochodzika i cieszę się, że miałam możliwość wspólnego rozwiązywania zagadek dotyczących skradzionych koron. Ta książka to coś co „tygrysy lubią najbardziej” :)
Polecam.

W Panu Samochodziku zaczytywałam się jak byłam bardzo młoda.
Wspólnie z panem Tomaszem i jego przyjaciółmi przeżywałam przygody. Uwielbiałam czytać o miejscach, w których przebywali lub do których jeździli.
Dzięki tej książeczce wróciłam do dawnych lat. Z przyjemnością przeczytałam o nowych przygodach Pana Samochodzika i cieszę się, że miałam możliwość wspólnego...

Pan Samochodzik i nieuchwytny kolekcjoner to spora dawka wiedzy historycznej na temat regaliów polskich władców.
Akcja nabiera tempa i staje się gorętsza. Nieodłącznie przygodom pana Tomasza towarzyszą piękne kobiety, wobec których jest on często nonszalancki. Aż trudno sobie wyobrazić, jakie dalsze przygody miałby pan Tomasz, gdyby Zbigniew Nienacki żył dłużej i tworzył kolejne tomy serii Pana Samochodzika. Czyżby coraz bardziej miał on przypominać coś pośredniego między Jamesem Bondem a Robertem Langdonem dla młodzieży?

Pan Samochodzik i nieuchwytny kolekcjoner to spora dawka wiedzy historycznej na temat regaliów polskich władców.
Akcja nabiera tempa i staje się gorętsza. Nieodłącznie przygodom pana Tomasza towarzyszą piękne kobiety, wobec których jest on często nonszalancki. Aż trudno sobie wyobrazić, jakie dalsze przygody miałby pan Tomasz, gdyby Zbigniew Nienacki żył dłużej i tworzył...

Jedna z najlepszych części o "Panu Samochodziku". Dużo akcji, dużo przemyśleń głównego bohatera, nie było za dużego rozwijania nudnych wątków, a ciągle coś się działo. Dobrze stworzone postacie i to wszystko razem dało 190 stron naprawdę dużych emocji.

Jedna z najlepszych części o "Panu Samochodziku". Dużo akcji, dużo przemyśleń głównego bohatera, nie było za dużego rozwijania nudnych wątków, a ciągle coś się działo. Dobrze stworzone postacie i to wszystko razem dało 190 stron naprawdę dużych emocji.

Gdyby nie ta komórka i sporo alkoholu, gdyby nie te Bentleye i insze audi kombi - to własciwie klimat prawie, prawie...
Zwłaszcza że tereny miłe - Trojmiasto, Nałęczów, Wąwolnica :)
Ale tak, generalnie ma sie wrazenie pewnego rozdwojenia...

Gdyby nie ta komórka i sporo alkoholu, gdyby nie te Bentleye i insze audi kombi - to własciwie klimat prawie, prawie...
Zwłaszcza że tereny miłe - Trojmiasto, Nałęczów, Wąwolnica :)
Ale tak, generalnie ma sie wrazenie pewnego rozdwojenia...