Pokrzepiciel
- Kategoria:
- literatura piękna
- Seria:
- Nike
- Tytuł oryginału:
- Erősítő
- Wydawnictwo:
- Czytelnik
- Data wydania:
- 2010-12-15
- Data 1. wyd. pol.:
- 2010-12-15
- Liczba stron:
- 248
- Czas czytania
- 4 godz. 8 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 978-83-03-03248-1
- Tłumacz:
- Irena Makarewicz
- Tagi:
- literatura węgierska dyktatura inkwizycja
W powieści „Pokrzepiciel” Sándor Márai podsumowuje swoje poglądy na istotę dyktatury, jej cele, metody i ludzi w nią uwikłanych. Jednocześnie autor oddaje hołd tym, którzy nigdy, nawet za cenę własnego szczęścia czy życia, nie wypierają się wiary w to, że człowiek ma prawo żyć w zgodzie z własnym sumieniem, a każda próba łamania jego przekonań to gwałt zadawany wolności.
Powieść osadzona jest w realiach schyłku XVI wieku. Narrator, młody karmelita inkwizytor, zostaje posłany przez przełożonych z ojczystej Hiszpanii do Rzymu, aby dowiedzieć się, czy można wierzyć w nawrócenie heretyka i jak sprawdzić, czy jest ono rzeczywiste i szczere. Oczami młodego śledczego poznajemy zasady funkcjonowania struktur inkwizycji, poglądy władnych rozstrzygać o losie sądzonych za herezję; obserwujemy praktyki i metody działań przeciw tym, którzy wyrzekli się nauki Kościoła, uczestniczymy w codziennej pracy szeregowych inkwizytorów i wspomagających ich pokrzepicieli, których zadaniem jest próba nawrócenia heretyków w ostatnią noc przed spaleniem na stosie. Spotykamy wreszcie ważne postaci historyczne - Giordana Bruno i Michała Anioła, reprezentantów elit zmagających się z dylematem oporu i posłuszeństwa wobec bieżących wydarzeń politycznych.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 104
- 65
- 26
- 4
- 3
- 2
- 2
- 2
- 2
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Książka bardzo dobra. Nie jest to jedna z współcześnie pisanych, czy wręcz produkowanych książek, w której kładzie się nacisk na akcję, akcję i przede wszystkim akcję; nie znajdziemy tu też iskrzących od ironii postaci i wypowiadanych przez nie ironicznych słów. Marai napisał powieść, która, można by powiedzieć, napisana jest w sposób nudny. Żadnych wybuchów, drobiazgowy opis, powolna akcja. Ale już po pierwszych stronach te drobiazgowe opisy, ta wolna akcja i ten brak wybuchów wciągnęły mnie w gęsto wykreowany świat tej stosunkowo niedługiej powieści. I nagle na ostatnich stronach następuje zwrot, akcja przyśpiesza i trzyma w ciekawości do końca książki.
Polecam.
Książka bardzo dobra. Nie jest to jedna z współcześnie pisanych, czy wręcz produkowanych książek, w której kładzie się nacisk na akcję, akcję i przede wszystkim akcję; nie znajdziemy tu też iskrzących od ironii postaci i wypowiadanych przez nie ironicznych słów. Marai napisał powieść, która, można by powiedzieć, napisana jest w sposób nudny. Żadnych wybuchów, drobiazgowy...
więcej Pokaż mimo toO decyzji podjętej pośród rzymskich kamieni, co przekrzyczeć potrafią głuchotę ciszy. Po paru latach ten tekst smakuje jeszcze bardziej. To Marai, pisarz znakomity. Jedną jeszcze gwiazdę dodaję.
O decyzji podjętej pośród rzymskich kamieni, co przekrzyczeć potrafią głuchotę ciszy. Po paru latach ten tekst smakuje jeszcze bardziej. To Marai, pisarz znakomity. Jedną jeszcze gwiazdę dodaję.
Pokaż mimo toDruga książka Maraia na półce i druga stylizacja. Zastanawiam się, czy kiedykolwiek dane mi będzie poznać własny styl pisarza.
W przeciwieństwie jednak do "Sindbad powraca do domu", gdzie autor skutecznie naśladował wysmakowane pisarstwo Krudiego, tu mamy do czynienia z pozbawioną ozdobników relacją stosunkowo prostego zakonnika. Choć jest to zabieg celowy, lektura "Sindbada" dawała po prostu więcej przyjemności.
Jednak głównym powodem, dla którego uważam "Pokrzepiciela" za dzieło gorsze, jest jego niedoskonałość formy. Marai nie zdołał zawrzeć wszystkiego, co zamierzał, w substancji powieści, toteż ucieka się do odautorskich przypisów, w swej formie bardziej dziennikarskich niż literackich. Irytują również podawane momentami nachalnie i na talerzu paralele do czasów współczesnych.
Powyższe słowa trzeba złagodzić zastrzeżeniem, iż miałem bardzo wysokie oczekiwania wobec tej powieści. Warto ją niemniej czytać, zarówno dla dogłębnie ujętej, interesującej tematyki, jak i dla sprawnego poza przytoczonymi wyjątkami warsztatu autora.
Druga książka Maraia na półce i druga stylizacja. Zastanawiam się, czy kiedykolwiek dane mi będzie poznać własny styl pisarza.
więcej Pokaż mimo toW przeciwieństwie jednak do "Sindbad powraca do domu", gdzie autor skutecznie naśladował wysmakowane pisarstwo Krudiego, tu mamy do czynienia z pozbawioną ozdobników relacją stosunkowo prostego zakonnika. Choć jest to zabieg celowy, lektura...
Inkwizycja jest zjawiskiem zdumiewającym w historii chrześcijaństwa. Pokrętne korytarze ludzkiej logiki stworzyły pomysł na jedność i trwałość jedynej prawdy. Tym pomysłem był stos. Jak można było pogodzić słowa Chrystusa i tortury zakończone haniebną kaźnią na stosie? Szymon Hołownia pisze w swoich "Tabletkach z krzyżykiem" , że "zło jest do przełknięcia tylko pod postacią dobra". Posyłając na stos często niewinnych nieszczęśników przedstawiciele Sante Officio tkwili w silnym przekonaniu o podjęciu jedynie słusznej misji, mającej na celu zwrócenie heretyka Bogu. W gruncie rzeczy czynili oni skazanym nie lada przysługę, gdyż po oczyszczających płomieniach dusza bezbożnika wędrowała do nieba. "Nie sądźcie, byście nie byli sądzeni".
Sandor Marai swoją powieść umieszcza na przełomie XV i XVI wieku w Rzymie. Tam właśnie przybywa z Hiszpanii prosty zakonnik, pragnący poznać najnowsze metody badania uwięzionych i sprawdzania wiarygodności ich nawrócenia. Zabieg ten umożliwia czytelnikowi śledzenie procesów myślowych człowieka przekonanego do idei stosu jako jedynego antidotum na szerzącą się herezję. Prowadzone przez bohatera rozmowy z przywódcami Kościoła tamtej epoki oraz przebywanie w gronie pokrzepicieli, czyli tych, którzy odprowadzają na miejsce kaźni skazanego, uświadamiając mu do końca jego zło i siłę bożego miłosierdzia, powodują, że można zrozumieć motywy tych ludzi.
Renesans europejski otwierał człowiekowi nowe perspektywy wolności. Wszystko co do tej pory było podporządkowane uniwersalistycznemu obrazowi świata, powoli zaczęło dążyć w stronę zatomizowanego świata jednostek. Paradoks Inkwizycji polega na tym, że stanowili ją przedstawiciele elit ówczesnego społeczeństwa, ludzie posiadający olbrzymią wtedy moc władania słowem pisanym. Rozwój edukacji, która odeszła od tradycyjnego pojmowania scholastyki na rzecz nauk wyzwolonych, spowodował gwałtowny rozdźwięk między dotychczasowym obrazem rzeczywistości a przebudzeniem się samoświadomości indywidualnego człowieka, który jest w stanie bronić własnych poglądów mimo gróźb tortur i męczeńskiej śmierci.
Z jednej strony "Pokrzepiciel" to książka o potrzebie wolności, która nigdy nie zamiera do końca mimo zmieniania się epok i intelektualnych mód. Z drugiej strony, która przyprawia o drżenie, jest to książka o totalitaryzmie, który także jest nieśmiertelny. Sandor Marai uświadamia nam z całą mocą tę okrutną ambiwalencję między indywidualną świadomością własnego rozumu a potrzebą tworzenia zwartych i przejrzystych struktur społecznych opartych na masach, żądających klarownego przekazu ze strony władzy.
Nie czyta się tej książki łatwo mimo jej skromnego rozmiaru. Jest to w głównej mierze dzieło oparte na prezentacji poglądów i nie ma tu wartkich zwrotów akcji. Jednak ci, którzy podejmą tak podaną próbę intelektualnego dialogu, będą nagrodzeni wielką ilością refleksji na temat kondycji człowieka na przestrzeni dziejów. Wbrew pozorom nie jest to atak na tradycję katolicką jako źródło zła, bowiem jej przesłanie jest o wiele bardziej złożone i uniwersalne. Ta książka skłania do rozmowy z samym sobą.
Inkwizycja jest zjawiskiem zdumiewającym w historii chrześcijaństwa. Pokrętne korytarze ludzkiej logiki stworzyły pomysł na jedność i trwałość jedynej prawdy. Tym pomysłem był stos. Jak można było pogodzić słowa Chrystusa i tortury zakończone haniebną kaźnią na stosie? Szymon Hołownia pisze w swoich "Tabletkach z krzyżykiem" , że "zło jest do przełknięcia tylko pod postacią...
więcej Pokaż mimo tohttp://kontury.net/index.php?LinkMenuID=22&ReadPostID=26
http://kontury.net/index.php?LinkMenuID=22&ReadPostID=26
Pokaż mimo to