Gabinet kolekcjonera. Historia pewnego obrazu

Okładka książki Gabinet kolekcjonera. Historia pewnego obrazu Georges Perec
Okładka książki Gabinet kolekcjonera. Historia pewnego obrazu
Georges Perec Wydawnictwo: Lokator Seria: Seria Potencjalna literatura piękna
80 str. 1 godz. 20 min.
Kategoria:
literatura piękna
Seria:
Seria Potencjalna
Tytuł oryginału:
Un Cabinet d'amateur. Histoire d'un tableau
Wydawnictwo:
Lokator
Data wydania:
2010-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2003-01-01
Liczba stron:
80
Czas czytania
1 godz. 20 min.
Język:
polski
ISBN:
9788361962281
Tłumacz:
Wawrzyniec Brzozowski
Tagi:
OuLiPo gabinet osobliwości literatura francuska Lokator
Średnia ocen

6,8 6,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,8 / 10
50 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
139
67

Na półkach:

la reproduction interdite!

la reproduction interdite!

Pokaż mimo to

avatar
746
700

Na półkach: ,

Prawda to czy fałsz? Czy możliwe jest, aby spod pióra tak wielkiej osobliwości świata literatury jaką jest Georges Perec, wychodziły kłamstwa? Rozpoznać to można tylko wtedy, kiedy się wybierze z wybitnym francuskim pisarzem na krótki spacer po jego galerii malarskich unikatów. Mistrz pozorowania jak zwykle wciągnie nas w labirynt swej wyobraźni i pokaże kolekcję, której pochodzenia będziemy się potem domyślali długi czas po jej zobaczeniu. Jednak ten, kto poznał już wcześniej zmysł mistyfikatorski tego wspaniałego twórcy, może z góry podejrzewać pewnego podstępu, mającego na celu zmanipulowanie perspektywy poznawania świata. Również ja dałem się złapać w zasadzkę. Jednak zrobiłem to całkiem świadomie wiedząc, że porównywanie oryginałów z kopiami przyniesie mi wielką przyjemność.

Czytając "Gabinet kolekcjonera" mogłem się poczuć jak marszand dokonujący skomplikowanych wyborów. Nazwałbym tę książkę pewnego rodzaju katalogiem autentyczności oraz jej przeciwieństwa. Wiele wysiłku musiałem włożyć, aby odsiać blagę od literackiej uczciwości. Dzieło Pereca stanowi studium rozważań nad autentykiem i pastiszem. To również wyrafinowana historia na temat możliwości twórcy w kreowaniu owładniętych złudzeniem ludzkich emocji. Tworząc pisarską fatamorganę, francuski mistrz OuLiPo stawia czytelnika pośród jednej wielkiej aukcji, podczas której miłośnik jego literatury musi sobie sam poradzić z nawałem przeinaczeń. Jednak to zamieszanie wcale nie wpływa na jakość dzieła, wręcz przeciwnie, wzbogaca je o zdolność do logicznego myślenia.

Gabinet kolekcjonera, który miałem możliwość dokładnie obejrzeć od środka, wiele mi powiedział o jego posiadaczu. Niesamowity talent imitacyjny Hermanna Raffke, doprowadził do kunsztownie wypracowanej zemsty o jaką bym nie podejrzewał samego Georgesa Pereca. Wmieszanie w to spadkobierców i nabywców obrazów dodało pikanterii historii, która tak naprawdę bada relacje i interakcje osób, będących pod wpływem sztukmistrzowskich zabiegów. Skrupulatność z jaką Perec odnotował wszystkie wydarzenia nie jest niczym nowym. Ten twórca jest znany z ogromnej drobiazgowości, odnotowywanej z iście matematyczną dokładnością.

"Gabinet kolekcjonera" to schyłkowy utwór Georgesa Pereca napisany prozą. Zabawiając się w mecenasa sztuki malarskiej ukazał mi, że jego kunszt obejmuje nie tylko literaturę. Wierność z jaką odtwarza najtajniejsze zaułki kolekcjonerskiej wyobraźni budzi podziw. Hochsztaplerski wdzięk jest jego wielką zaletą. Całe jego dzieło to nic innego, jak bałamutny przekręt dotyczący czytających go ludzi. Czy uda się Wam wpaść w pułapkę i nie odróżnić fałszu od prawdy? Liczę na to, że stopniowo poznając Pereca, dobrze odróżnicie momenty, kiedy blefuje. Nie zapomnijcie tylko uzbroić się w szkło powiększające. Pozostawię to zagadką, do czego Wam się ono przyda.

Prawda to czy fałsz? Czy możliwe jest, aby spod pióra tak wielkiej osobliwości świata literatury jaką jest Georges Perec, wychodziły kłamstwa? Rozpoznać to można tylko wtedy, kiedy się wybierze z wybitnym francuskim pisarzem na krótki spacer po jego galerii malarskich unikatów. Mistrz pozorowania jak zwykle wciągnie nas w labirynt swej wyobraźni i pokaże kolekcję, której...

więcej Pokaż mimo to

avatar
331
44

Na półkach: ,

Jak się okazuje nawet dla historyka sztuki "Gabinet kolekcjonera" może okazać się niestrawny. Dłużył mi się ten czas z Perecem okrutnie mimo niepozornej objętości jego książki.
Według mnie sam pomysł autora jest ciekawy, aczkolwiek przedzieranie się, przez tekst będący jego realizacją jest z mojego punktu widzenia żmudne i pozbawione sensu.
Być może pokutuje tu fakt, iż nie czytałam "Życia, instrukcji obsługi" i bez znajomości tej powieści, "Gabinet kolekcjonera" nie cieszy.

Jak się okazuje nawet dla historyka sztuki "Gabinet kolekcjonera" może okazać się niestrawny. Dłużył mi się ten czas z Perecem okrutnie mimo niepozornej objętości jego książki.
Według mnie sam pomysł autora jest ciekawy, aczkolwiek przedzieranie się, przez tekst będący jego realizacją jest z mojego punktu widzenia żmudne i pozbawione sensu.
Być może pokutuje tu fakt, iż...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1371
407

Na półkach: ,

Może trzeba to czytać jako dopełnienie "Życia instrukcji obsługi", może wtedy ciekawi i ma jakiś sens. Dla mnie książka ta jest zwyczajnie nudna.
Oczywiście ciekawym pomysłem jest stylizacja na artykuł, czy biogram i na pewno świetną zabawą było pisanie tej książki. Zresztą w zakończeniu autor wspomina, że powstała ona wyłączanie dla przyjemności, "w pogoni za szczególnym dreszczykiem, jaki daje stwarzanie pozorów".
Może wrócę do niej kiedyś, po "Życiu...".

Może trzeba to czytać jako dopełnienie "Życia instrukcji obsługi", może wtedy ciekawi i ma jakiś sens. Dla mnie książka ta jest zwyczajnie nudna.
Oczywiście ciekawym pomysłem jest stylizacja na artykuł, czy biogram i na pewno świetną zabawą było pisanie tej książki. Zresztą w zakończeniu autor wspomina, że powstała ona wyłączanie dla przyjemności, "w pogoni za szczególnym...

więcej Pokaż mimo to

avatar
383
91

Na półkach: , , ,

Prawda - Fałsz, Oryginał - Kopia, Tworzenie - Odwzorowywanie. Dualny świat i jeden obraz, który nie dość, że łączy przeciwstawne pojęcia, to jeszcze zawiera w sobie inne obrazy - wszak Kolekcjoner znajduje się w swoim Gabinecie, między swoją Kolekcją.

Opowiadanie Pereca usatysfakcjonuje i historyków sztuki, i tych, którzy lubują się w zbrodniach przeciwko Sztuce i dla Sztuki. Tych, którzy na obrazy patrzą po to, by je "chłonąć" i tych, którym one są potrzebne do "analizy". A przede wszystkim czytelników, bo sposób, w jaki Perec pisze o sztuce jest całkowicie nie do podrobienia.

Na płótnie przedstawiającym piwowara Hermanna Raffkego w otoczeniu jego kolekcji malarz - Heinrich Kürz - umieścił całą historię sztuki: ponad sto obrazów. Dokonał tego jednak w specyficzny sposób - powielane są one w nieskończoność, ponieważ jednym z obrazów w gabinecie jest "Gabinet kolekcjonera", który przedstawia pomniejszoną kolekcję, również z kolejnym odwzorowaniem "Gabinetu…". Ale w każdym "odbiciu" uważne oko zauważy delikatne zmiany. To gra.

Widzowie "chłonący" sztukę przemieniają się więc w odbiorców "analizujących" - przychodzą do galerii zaopatrzeni w lupy, szkła powiększające, opracowania historyków… Wszak Raffke stworzył swoją kolekcję, polegając na znawcach - oni doradzali, co kupować, a szczegóły poszczególnych decyzji poznajemy i my.

Perec jest sprytny - wciąga nas w sam środek trompe l'oeil, fałszerstwa wynikającego z rzeczywistości tak realnej, jak i przedstawionej, zarzucając nas detalami i danymi godnymi znawców. Przytłacza informacjami… i nagle budzimy się w samym środku obrazu. Z wypiekami na twarzy czytamy o kolejnych tajemnicach "Gabinetu"… a finał zaskakuje nas co najmniej tak, jak tego, kto odkrywa, że trzy wymiary okazują się dwoma. A może dwa wymiary okazują się trzema (vide: "Życie. Instrukcja Obsługi" i puzzle)?

Żądza posiadania i pragnienie kontemplacji to dwa doświadczenia ściśle związane ze sztuką. Łączy je "dreszczyk". I dla tego "dreszczyku" warto "Gabinet kolekcjonera" przeczytać. Nie zawiedziecie się, gwarantuję.

Ma
| Georges Perec, Gabinet kolekcjonera. Historia pewnego obrazu, Wydawnictwo Lokator, Kraków 2010

Prawda - Fałsz, Oryginał - Kopia, Tworzenie - Odwzorowywanie. Dualny świat i jeden obraz, który nie dość, że łączy przeciwstawne pojęcia, to jeszcze zawiera w sobie inne obrazy - wszak Kolekcjoner znajduje się w swoim Gabinecie, między swoją Kolekcją.

Opowiadanie Pereca usatysfakcjonuje i historyków sztuki, i tych, którzy lubują się w zbrodniach przeciwko Sztuce i dla...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2792
315

Na półkach:

Niewielka, acz brawurowa książeczka. Szczególną frajdę sprawi historykowi sztuki, ale i nieobeznany z tą tematyką czytelnik może znaleźć pewną frajdę zaglądając w głąb warsztatu ludzi zajmujących się tą dziedziną. Zresztą to przewrotne opowiadanie traktuje i o bardziej doniosłych sprawach - jak chociażby temat "oryginalności i wtórności, prawdy i złudzenia, a przede wszystkim sytuacji artysty (każdego artysty - także i pisarza) oraz zagmatwanej, mocno podejrzanej natury, jaką posiada wszelkie tworzenie" - żeby przytoczyć słowa Wawrzyńca Brzozowskiego z okładki.

Podobno utwór ten jest swoistym dopełnieniem słynnego "Życia, instrukcji obsługi" - zapewne dopiero jak zmierzę się z tym dziełem, będę mógł w pełni docenić kunszt "Gabinetu kolekcjonera". Niemniej i bez tego zachwyciła mnie ta opowiastka - a zwłaszcza jej błyskotliwy finał.

Niewielka, acz brawurowa książeczka. Szczególną frajdę sprawi historykowi sztuki, ale i nieobeznany z tą tematyką czytelnik może znaleźć pewną frajdę zaglądając w głąb warsztatu ludzi zajmujących się tą dziedziną. Zresztą to przewrotne opowiadanie traktuje i o bardziej doniosłych sprawach - jak chociażby temat "oryginalności i wtórności, prawdy i złudzenia, a przede...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    130
  • Przeczytane
    68
  • Posiadam
    26
  • Literatura francuska
    7
  • Francja
    2
  • Jak
    2
  • OuLiPo - Kolegium Patafizyki
    2
  • Gabinet osobliwości
    2
  • Teraz czytam
    2
  • Eksperymenty i inne męty
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Gabinet kolekcjonera. Historia pewnego obrazu


Podobne książki

Przeczytaj także