Życie instrukcja obsługi
- Kategoria:
- literatura piękna
- Seria:
- Seria Potencjalna
- Tytuł oryginału:
- La vie mode d'emploi
- Wydawnictwo:
- Lokator
- Data wydania:
- 2022-02-25
- Data 1. wyd. pol.:
- 2001-01-01
- Liczba stron:
- 704
- Czas czytania
- 11 godz. 44 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788363056780
- Tłumacz:
- Wawrzyniec Brzozowski
- Tagi:
- liberatura OuLiPo literatura francuska puzzle kamienica szachy skoczek konik szachowy
W „Życiu instrukcji obsługi” Georges Perec zaprasza nas do paryskiej kamienicy, po której pomieszczeniach poruszamy się wraz z nim ruchem skoczka szachowego, śledząc przy okazji losy jej osobliwych mieszkańców. Wiele się w tym budynku wydarzyło, wiele dzieje się na naszych oczach. Mimo oszałamiającej różnorodności zdarzeń, mimo nagromadzenia komicznych i tragicznych perypetii, przy lekturze których po prostu nie sposób się nudzić, nad wszystkim unosi się niepokojące widmo pustki. Nie, nie, Perec nie jest naiwny. Nie chce nam powiedzieć tego, co już wiemy – że na dwóch krańcach naszego życia jest nieistnienie. Próbuje uchwycić subtelną istotę pewnego stanu, który wszyscy znamy z własnego doświadczenia, a którego natura nieustannie się nam wymyka. Oto jednemu z bohaterów przychodzi do głowy, by całą życiową energię i większość finansowych środków, którymi dysponuje, wykorzystać w celu stworzenia wielokształtnego dzieła. Następnie zaś dochodzi do wniosku, że dzieło to należy unicestwić, usuwając każdy jego ślad. U Pereca pustka jest „wytwarzana”, u niego nicość się „robi”. Pytanie – nie jedyne, ale chyba najważniejsze – brzmi następująco: czy ktoś to powstrzyma, czy ktoś zdoła uniemożliwić realizację tego destrukcyjnego planu?
Oddajemy do Waszych rąk w tym roku jedno z najwybitniejszych dzieł literackich XX w. w kongenialnym przekładzie Wawrzyńca Brzozowskiego, który do niniejszej edycji wprowadził drobne poprawki. (G.Jankowicz)
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 2 059
- 343
- 150
- 40
- 38
- 32
- 12
- 8
- 7
- 6
OPINIE i DYSKUSJE
Jednak się poddałem. Nie dałem rady tej słynnej książce, a konkretnie nie dałem już dłużej dawać jej rady. Przeczytana część wydała mi się wystarczająca do wyrobienia sobie opinii o całości - podziwu pełnej.
Absolutnym mistrzostwem jest bowiem ukazać - przewrotnie wobec tytułu – brak porządku świata, widzianego przez pryzmat rzeczy i ich właścicieli jednej zwykłej (?) paryskiej kamienicy, w opasłej książce, poddanej w dodatku rygorystycznej formie.
„Rozpatrywana z osobna cząstka układanki nie znaczy nic, jest tylko jakimś mglistym wyzwaniem, pytaniem, na które nie sposób znaleźć odpowiedzi” – takie wspaniałe zdanie uznaję za główne przesłanie tej książki.
I jeszcze drugi cytat, chyba równie dla Pereca emblematyczny: „Obraz - zorganizowana, spójna, ustrukturowana, pełna znaczeń przestrzeń – pocięty zostaje na rozproszone, bezkształtne, ubogie w treść cząstki; od tej chwili ich zadaniem staje się dezinformacja”.
Chylę czoła przed tym nieporównywalnym z niczym tytanicznym dziełem, w którym ponad 300 opowieści - niczym zawodnik pokonany w równym boju przez o niebo lepszego przeciwnika. Niemniej nie znalazłem w sobie odpowiedniej determinacji, aby kontynuować tę oszołamiająca lekturę.
No dobra, uległem jej objętości i żmudnym opisom poszczególnych mieszkań kamienicy, ich wyposażenia czy dzieł sztuki (a termin jej zwrotu do biblioteki już bliski). Cieniom Pereca życzę, aby inni czytelnicy wykazali się większą wytrwałością.
Z przeczytanej części najbardziej przemówiły do mnie historie poszczególnych lokatorów i ich bliskich: Anglika malującego w okołoziemskiej dwudziestoletniej podroży akwarele przedstawiające pięćset portów świata, aby je potem złożyć w jedno puzzle na zatracenie; nieszczęsnego akrobaty, który pragnął na stałe zamieszkać na trapezie; białego głuchego kota, który na zmianę przemieszkiwał u rożnych lokatorów kamienicy, a zawitał do niej słynnymi paryskimi dachami; wzmianki nt. francuskiego tygodnika publikującego w czasie II wojny nazwiska Żydów, którzy „nie noszą gwiazdy”; pięknej Polki pani Orłowskiej i jej tunezyjskiego syna; wyrafinowanej zemsty szwedzkiego dyplomaty za śmierć jego synka; kolekcjonowania „autentycznych” rarytasów, jak kosz, do którego stoczyła się z gilotyny głowa Ludwika XVI, pióro, którym parafowano Traktat Wersalski czy rękawiczki Rity Hayworth z „Gildy” – nie mówiąc już nawet o św. Graalu.
Ponadto z tej książki dowiedziałem się, czym są „wrzeciądze” oraz tego, że gramofon to po francusku „połykacz płyt”.
Wspaniałe, wielokrotnie złożone zdania na pół stronicy, a nawet i więcej. Brak dialogów. I te detale, detale, detale. Na koniec absolutny podziw dla tłumacza.
„Im wyższe piętro, tym bardziej - w zgodzie z zasadami burżuazji – wystrój ulega deklasacji” - Perec jako syn polskich Żydów wiedział co nieco, jaką to treść wypełnia slogan ”liberté, égalité, fraternité”….
To tylko pozorny paradoks, że lektura przerwana, a ocena tak samo wysoka jak dwóch przeczytanych innych jego książek, co ja mówię - książeczek - „Człowieka, który śpi” i „Rzeczy”. Bądź co bądź to nie byle jaka próba niemożliwości uchwycenia Całości poprzez Szczegół...
Jednak się poddałem. Nie dałem rady tej słynnej książce, a konkretnie nie dałem już dłużej dawać jej rady. Przeczytana część wydała mi się wystarczająca do wyrobienia sobie opinii o całości - podziwu pełnej.
więcej Pokaż mimo toAbsolutnym mistrzostwem jest bowiem ukazać - przewrotnie wobec tytułu – brak porządku świata, widzianego przez pryzmat rzeczy i ich właścicieli jednej zwykłej (?)...
Dzieło Georges'a Pereca może przyprawić o zawrót głowy niejednego czytelnika. I to z kilku powodów. Autor jako eksperymentator zrzeszony w OuLiPo uprawia swego rodzaju ekwilibrystykę literacką. Funduje nam takie niespodzianki jak działanie matematyczne z użyciem silni, przepis kulinarny, krzyżówkę itp.
Jak przewodnik wycieczki oprowadza nas po stanowiącej niejako bazę powieści, kamienicy, opisując poszczególne pomieszczenia i niczym archiwista, rejestruje wszystkie zgromadzone w nich przedmioty, przeplatając te mozolne zabiegi, historiami byłych czy obecnych mieszkańców. Życie… to duże wyzwanie dla czytelnika, wymaga ogromnego skupienia. Autor z wielkim pietyzmem opisuje wszystko to, co związane jest z ową kamienicą, używając przy tym niezwykle wyrafinowanego, niekiedy archaicznego języka.
Zachwycają historie, które opowiada, są niezwykłe, często zabarwione przednim dowcipem.
Łyżką dziegciu, natomiast są prezentowane z maniakalną niemalże drobiazgowością, zajmujące nawet dwie strony,
wszelkie wykazy czy spisy różnych przedmiotów, artykułów spożywczych (kto czytał, wie, o czym piszę). In plus w tym przypadku to ten wyrafinowany niezwykle język.
Jak ocenić to wyjątkowe, niesamowite dzieło, wymagające od czytelnika determinacji , które czyta się naprawdę trudno?
Nie każdy sięgnie po książkę. I dobrze, bo nie jest to literatura dla każdego. Mnie, wciągnięcie przez Autora w ten literacki eksperyment, kosztowało dużo czasu i cierpliwości, były chwile zwątpienia. Mimo to myślę, że było warto.
Dzieło Georges'a Pereca może przyprawić o zawrót głowy niejednego czytelnika. I to z kilku powodów. Autor jako eksperymentator zrzeszony w OuLiPo uprawia swego rodzaju ekwilibrystykę literacką. Funduje nam takie niespodzianki jak działanie matematyczne z użyciem silni, przepis kulinarny, krzyżówkę itp.
więcej Pokaż mimo toJak przewodnik wycieczki oprowadza nas po stanowiącej niejako bazę...
Książka o wszystkim i o niczym, napisana przepięknym językiem i z cudownym klimatem. Dla mnie osobiście ma to coś czego nie umiem nazwać w literaturze ale co absolutnie uwielbiam. No plot, just vibes.
Książka o wszystkim i o niczym, napisana przepięknym językiem i z cudownym klimatem. Dla mnie osobiście ma to coś czego nie umiem nazwać w literaturze ale co absolutnie uwielbiam. No plot, just vibes.
Pokaż mimo toBardzo dużo wymieniania różnych przedmiotów, opisów obrazów, drobiazgów, dań... Po raz pierwszy spotykam się z czymś takim. Choć czasami ta "wymienianka" jest nużąca i pomijałam co bardziej nudniejsze wyliczanki, książka warta przeczytania ze względu na bogactwo zawartych w niej historii z życia i z fikcji wziętych. Bardzo dobry i szlachetny język, którym się autor posługuje, brawa dla tłumacza - na pewno miał trudne i żmudne zadanie.
Bardzo dużo wymieniania różnych przedmiotów, opisów obrazów, drobiazgów, dań... Po raz pierwszy spotykam się z czymś takim. Choć czasami ta "wymienianka" jest nużąca i pomijałam co bardziej nudniejsze wyliczanki, książka warta przeczytania ze względu na bogactwo zawartych w niej historii z życia i z fikcji wziętych. Bardzo dobry i szlachetny język, którym się autor...
więcej Pokaż mimo toPo prostu wspaniała.
Po prostu wspaniała.
Pokaż mimo toWspaniała i wymagająca książka. Interesujące historie z akcją i te opisujące zwykły dzień. Książki nie da się komuś streścić, ciężko mi powiedzieć o czym konkretnie jest i takie lubię najbardziej. Czytałam ją bardzo dawno, ale pamiętam, że zakończenie (jak klamra) zrobiło na mnie duże wrażenie, a przecież to tylko puzzle;]
Wspaniała i wymagająca książka. Interesujące historie z akcją i te opisujące zwykły dzień. Książki nie da się komuś streścić, ciężko mi powiedzieć o czym konkretnie jest i takie lubię najbardziej. Czytałam ją bardzo dawno, ale pamiętam, że zakończenie (jak klamra) zrobiło na mnie duże wrażenie, a przecież to tylko puzzle;]
Pokaż mimo toUwielbiam!
Uwielbiam!
Pokaż mimo tomam mieszane uczucia, ale polecam
mam mieszane uczucia, ale polecam
Pokaż mimo toForma, mimo że misterna i rozbudowana, nie przerasta treści. Treść nie tyle jej dorównuje, ile obie nawzajem się dopełniają. Forma i Treść ( pisanie ich z dużej litery przychodzi naturalnie, jak wdech) to yin i yang. Idealnie do siebie pasują. Jak puzzle, które układamy od poczęcia do zmiany stanu skupienia w... sypki.
Forma, mimo że misterna i rozbudowana, nie przerasta treści. Treść nie tyle jej dorównuje, ile obie nawzajem się dopełniają. Forma i Treść ( pisanie ich z dużej litery przychodzi naturalnie, jak wdech) to yin i yang. Idealnie do siebie pasują. Jak puzzle, które układamy od poczęcia do zmiany stanu skupienia w... sypki.
Pokaż mimo toTo jedna z najpiękniejszych książek, jakie czytałam. Owszem bogata w treść i niezwykłe historie. Wymagająca. Mimo licznych opisów pełno w niej życia - bo ludzie to również przedmioty, którymi się otaczają. Zdecydowanie nie jest dla wszystkich, zupełnie jak jazz. Dla koneserów i ludzi oczekujących od literatury więcej niż kryminalnych zagadek albo miłosnych uniesień.
To jedna z najpiękniejszych książek, jakie czytałam. Owszem bogata w treść i niezwykłe historie. Wymagająca. Mimo licznych opisów pełno w niej życia - bo ludzie to również przedmioty, którymi się otaczają. Zdecydowanie nie jest dla wszystkich, zupełnie jak jazz. Dla koneserów i ludzi oczekujących od literatury więcej niż kryminalnych zagadek albo miłosnych uniesień.
Pokaż mimo to