Obszar nieciągłości

Okładka książki Obszar nieciągłości Andrzej Krzepkowski, Andrzej Wójcik
Okładka książki Obszar nieciągłości
Andrzej KrzepkowskiAndrzej Wójcik Wydawnictwo: Krajowa Agencja Wydawnicza Seria: Fantazja, Przygoda, Rozrywka fantasy, science fiction
195 str. 3 godz. 15 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Seria:
Fantazja, Przygoda, Rozrywka
Wydawnictwo:
Krajowa Agencja Wydawnicza
Data wydania:
1979-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1979-01-01
Liczba stron:
195
Czas czytania
3 godz. 15 min.
Język:
polski
Tagi:
powieść
Średnia ocen

5,7 5,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Bogowie z gwiazdozbioru Aquariusa Zbigniew Kasprzak, Andrzej Krzepkowski, Wiesława Wierzchowska
Ocena 6,5
Bogowie z gwia... Zbigniew Kasprzak, ...
Okładka książki Geograwia nowych dni Andrzej Krzepkowski, Róża J. Sobańska
Ocena 5,0
Geograwia nowy... Andrzej Krzepkowski...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,7 / 10
38 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
4
4

Na półkach:

Książkę czyta się dobrze, powoli delektując się każdym zdaniem.
Pierwszy raz czytałam tego typu książkę i na tak złożony temat.
Nie zawiadlam się. Wnioski z książki można wynieść i nie będzie ich mało.
Historia jak najbardziej na plus. Bo czy na świecie jest miejsce idealne gdzie człowiek jest ideałem? Czy można nim zostać czy poznać taką osobę bliżej? Czy miejsce w którym żyjemy jest dla Nas dobre czy skrywa jakieś tajemnice?
Tak książka budzi wiele emocji i otwiera myśli na których się nie koncentrujemy na codzień. Ja polecam książkę. Dobrze się bawiłam i wciągła mnie już od pierwszych stron.

Książkę czyta się dobrze, powoli delektując się każdym zdaniem.
Pierwszy raz czytałam tego typu książkę i na tak złożony temat.
Nie zawiadlam się. Wnioski z książki można wynieść i nie będzie ich mało.
Historia jak najbardziej na plus. Bo czy na świecie jest miejsce idealne gdzie człowiek jest ideałem? Czy można nim zostać czy poznać taką osobę bliżej? Czy miejsce w którym...

więcej Pokaż mimo to

avatar
4
4

Na półkach:

Obszar Nieciągłości była moja pierwsza książka tego typu, a zainteresowała mnie swoim opisem. Oczywiście jest to również pierwsze moje spotkanie z autorem i zaznaczam, że nie ostatnie. Książka z której można się wiele nauczyć np jak nie być zamkniętym tylko na tym co Nas otacza? Jak pokazać sobie, że może być inaczej, lepiej bądź nie ale inaczej?
Książka dała mi wiele do myślenia i naprawdę polubilam bohatera to jak się starał, to że nie bał się okazywać tego co czuje. Zapewne wrócę do książki jeszcze nie raz. Cytatów jest w niej mnóstwo, które można wcielić w życie. Polecam każdemu!

Obszar Nieciągłości była moja pierwsza książka tego typu, a zainteresowała mnie swoim opisem. Oczywiście jest to również pierwsze moje spotkanie z autorem i zaznaczam, że nie ostatnie. Książka z której można się wiele nauczyć np jak nie być zamkniętym tylko na tym co Nas otacza? Jak pokazać sobie, że może być inaczej, lepiej bądź nie ale inaczej?
Książka dała mi wiele do...

więcej Pokaż mimo to

avatar
221
69

Na półkach: ,

Przez większą część tej książki czytelnik może mieć niemałe wątpliwości w jaki sposób zinterpretować przekaz autorów i odnieść go do aktualnej sytuacji na Ziemi. Moim zdaniem, końcówka utworu wyjaśnia wiele. Program "Ideału" posłużył jedynie jako metoda utrwalenia pozycji klasy rządzącej (równie dobrze mogłaby to być dowolnie inna, ale skuteczna, metoda).
Obecna Ziemia (pomimo że podzielona umownymi granicami państw) przypomina opisywaną przykładową "kopułę" - jeden coraz bardziej zanieczyszczony i przeludniony obszar, odizolowany fizycznie ogromną przestrzenią kosmiczną. Ta izolacja, w połączeniu ze specyfiką systemu ekonomiczno-gospodarczego, wydaje się być tak dojmująca, że masa ludzi interesuje się tylko i wyłącznie przyziemnym bytem własnym (lub własnej rodziny),a przy okazji realizuje (świadomie lub nieświadomie) różne programy grup przy władzy. Z tą różnicą, że współcześni tzw. "Przeciętni" nie mają jednego, jasno określonego ośrodka władzy. Jest cała masa frakcji, grup interesów, rozbudowanych hierarchii władz cząstkowych, terytorialnych, korporacyjnych, itd. Nie ma możliwości prostego skoncentrowania woli poprawy sytuacji ludzkości na konkretnym układzie władzy globalnej. Pod tym względem, współcześni "Przeciętni" są w jeszcze trudniejszym położeniu niż ci opisywani w książce. Nie mają też kolektywnego wzorca do naśladowania (np. na sąsiedniej planecie),a każda próba zdefiniowania lepszego porządku społeczno-ekologiczno-gospodarczego (w skali planetarnej) najczęściej jest automatycznie zamiatana pod dywan nierealnego utopizmu.

Przez większą część tej książki czytelnik może mieć niemałe wątpliwości w jaki sposób zinterpretować przekaz autorów i odnieść go do aktualnej sytuacji na Ziemi. Moim zdaniem, końcówka utworu wyjaśnia wiele. Program "Ideału" posłużył jedynie jako metoda utrwalenia pozycji klasy rządzącej (równie dobrze mogłaby to być dowolnie inna, ale skuteczna, metoda).
Obecna Ziemia...

więcej Pokaż mimo to

avatar
81
46

Na półkach: ,

Z całej książki najbardziej przemówił do mnie problem podziału ludzi na "kasty". Może to wszystko nie trzyma się kupy i sama książka jest niewypałem ale warto się zastanowić dokąd właściwie zmierzamy. Czy "nasze" życie w przyszłości będzie wyglądało tak jak życie przeciętnych? Czy będziemy skazani na beznadziejne warunki mieszkaniowe, byle jakie jedzenie oraz spędzanie większości swojego życia na podróży do pracy i samej pracy? No i co tak właściwie jest/będzie sensem życia? Oczekiwanie na kolejnego "celebrytę" w osobie Ideału?

Z całej książki najbardziej przemówił do mnie problem podziału ludzi na "kasty". Może to wszystko nie trzyma się kupy i sama książka jest niewypałem ale warto się zastanowić dokąd właściwie zmierzamy. Czy "nasze" życie w przyszłości będzie wyglądało tak jak życie przeciętnych? Czy będziemy skazani na beznadziejne warunki mieszkaniowe, byle jakie jedzenie oraz spędzanie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2739
619

Na półkach: ,

Ciężko określić, co legło u podstaw "Obszaru nieciągłości", czy też raczej - jakie był zamierzenia artystyczne autorów. Wiadomo tylko tyle, że wyszedł pozorowany na antyutopię groch z kapustą.

Świat podzielił się kiedyś na dwa bloki. Pierwszy blok spędził swoich obywateli do dziewięciu ogromnych miast i zamknął ich w kopułach z pola siłowego, unifikując zarówno ludzi (wyzucie z uczuć, dostosowanie do notorycznego zapylenia i nieustającego hałasu, a także do braku ruchu, cały transport załatwiają bowiem pasy transmisyjne),jak i budynki (niechlujnie składane wieżowce z wiecznie pogrążonymi w mroku mikroskopijnymi pokoikami). Drugi blok - tzw. "Tamci" - licho wie, co zrobił z ludźmi, ale zaczął zaludniać Układ Słoneczny.

I w czasie, gdy sąsiedzi sumiennie zakładają kolonię za kolonią, ci od kopuł ciągną do przodu jakiś tajemniczy program, w którym mnożące się nieustannie masy plebsu są rządzone przez odmrażanych co pewien czas Nadmózgowców, czyli ludzi wsadzonych do chłodni co najmniej pół tysiąclecia temu. Ci zaś z kolei co i rusz odmrażają z wielkiego, posadowionego na Księżycu magazynu kolejnych ludzi, tym razem zamrożonych tysiąc lat wcześniej, jeszcze przed epoką kopuł, żeby robili za tzw. "Ideał", czyli osobę, na której będzie się wzorował plebs. Jak? Poprzez regularne publikowanie badań zgodności z tym, co plebs uważa za ideał. Że nie ma to sensu? No cóż... Mawiają "licentia poetica". Znaczy się - autorska (niedo)wizja.

Nowy Ideał nie chce być jednak wyłącznie badany i czemuś z mety nawiązuje romans z jedyną kobietą w fabule, zwierzchnik instytutu od Ideałów ma sny zsyłane przez fruwającego w UFO przedstawiciela obcej cywilizacji, a fabuła grzęźnie w melasie jałowych scenek rodzajowych, na ostatnich 20 stronach dostając niespodziewanie kopa i na gwałt budując śmiechu wartą, z choinki urwaną rewolucję.

Żeby jednak było zabawnie, mimo braku jasnej koncepcji fabularnej, mimo zatrzęsienia fatalnych niedopowiedzeń i rozmaitych logicznych uchybień, wreszcie mimo lichych dialogów i koślawego zakończenia - książkę czyta się dość gładko, a wizja szarego miasta szarych ludzi potrafi zakorzenić się w głowie czytelnika i utkwić tam na dłuższy czas. Pomaga w tym zresztą wyjątkowo gładki jak na tę serię język i umiejętność plastycznego oddawania opisywanych scen. Trudno więc uznać lekturę tej książki za czas zupełnie zmarnowany.

Ciężko określić, co legło u podstaw "Obszaru nieciągłości", czy też raczej - jakie był zamierzenia artystyczne autorów. Wiadomo tylko tyle, że wyszedł pozorowany na antyutopię groch z kapustą.

Świat podzielił się kiedyś na dwa bloki. Pierwszy blok spędził swoich obywateli do dziewięciu ogromnych miast i zamknął ich w kopułach z pola siłowego, unifikując zarówno ludzi...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3
1

Na półkach: ,

Ciekawy, lecz nie wykorzystany temat.

Ciekawy, lecz nie wykorzystany temat.

Pokaż mimo to

avatar
635
243

Na półkach: ,

Zdecydowanie łatwiej jest napisać, czego nie ma w powieści „Obszar nieciągłości” niż wymienić, z czego swoją fabułę utkali Andrzej Krzepkowski i Andrzej Wójcik.

A więc mamy daleką przyszłość (za 900 lat jak dobrze pójdzie mogą nas spotkać opisane przypadki),mamy ludzkość podzieloną na wrogie obozy, a wewnątrz jednego z obozów podział na Przeciętnych (tam bym się doskonale odnalazł) oraz Nadmózgowców (potomków absolwentów klas mat-fiz). Na Księżycu od setek lat istnieje baza, w której czeluściach automaty modyfikują genetycznie setki zahibernowanych wcześniej ludzi. Modyfikują, by znaleźć ludzki Ideał (cokolwiek to oznacza, bo autorom tej powieści nie udało się wprost i czytelnie wytłumaczyć tego dość ważnego motywu książki). W Instytucie odpowiedzialnym za prawidłowy przebieg wyżej wymienionego Eksperymentu główny Nadmózgowiec pada ofiarą molestowania przez UFO, które siłą mu świadomość penetruje.

Tymczasem na Ziemię trafia z księżycowego laboratorium Ideał, którym okazuje się być zamrożony setki lat temu młody poeta-idealista (nomen omen). Rzecz jasna dziwi się nieludzkiemu światu, w jakim został obudzony, a sami autorzy „Obszaru nieciągłości” za sprawą tego bohatera grają nam doskonale rozpoznawalną melodię: gość z „innego świata” ze zdumieniem obserwuje „ten świat” i z obserwacji wyciąga dalece niepokojące wnioski. No, po prostu nie podobają mu się otumanieni bezradnością ludzie, automaty wykonujące za nich najdrobniejsze czynności oraz fatalne warunki mieszkaniowe.

Dodajmy do tej mieszanki słabo umocowany wątek miłosny kobiety „stąd” i mężczyzny „stamtąd”, okraśmy rozważaniami o naturze wolności, a okaże się, że z tych klocków można ułożyć powieść dosłownie o wszystkim.

I to chyba mój najpoważniejszy zarzut, jaki można skierować przeciwko tej historii. „Obszar nieciągłości” nie wie do końca, czym chce być. Romansem? Fantastyką socjologiczną? Dystopią? Metaforą PRL-owskich realiów i standardów życia społecznego? Ostrzeżeniem przed ingerencją człowieka w naturę człowieka? Głosem wołającego na (zimnowojennej) puszczy? Nie wiem. Być może powieści s-f nie powinny pisać „niedotarte” tandemy autorskie?

Na domiar złego powieść czyta się z trudem za sprawą języka – zdania wielo-wielokrotnie poskładane, barokowe niemal w nadmiarze rzeczowników i przymiotników, skutecznie spowalniają uwagę czytelnika. Wzrok nam grzęźnie w rozbudowanych akapitach, w wylewnych opisach stanów świadomości bohaterów… O dziwo! Opisy te nie budują rzetelnej wizji świata przyszłości – odwrotnie. Wciąż miałem wrażenie, że czytam o mieszkańcach dajmy na to Elbląga lub innego Tarnobrzegu, pierwszego lepszego PRL-owskiego miasta.

Cóż, gdy się decyduje na podróż tandemem, trzeba mieć pewność, że obaj pedałujący chcą jechać w tę samą stronę. Panom Andrzejom najwidoczniej tej pewności zabrakło…

Zdecydowanie łatwiej jest napisać, czego nie ma w powieści „Obszar nieciągłości” niż wymienić, z czego swoją fabułę utkali Andrzej Krzepkowski i Andrzej Wójcik.

A więc mamy daleką przyszłość (za 900 lat jak dobrze pójdzie mogą nas spotkać opisane przypadki),mamy ludzkość podzieloną na wrogie obozy, a wewnątrz jednego z obozów podział na Przeciętnych (tam bym się doskonale...

więcej Pokaż mimo to

avatar
155
22

Na półkach: ,

Całkiem ciekawy świat jaki wykreował autor mógł być zagospodarowany przez dużo ciekawszą historię. Generalnie czyta się jednak dość miło.

Całkiem ciekawy świat jaki wykreował autor mógł być zagospodarowany przez dużo ciekawszą historię. Generalnie czyta się jednak dość miło.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    60
  • Posiadam
    38
  • Chcę przeczytać
    26
  • Fantastyka
    4
  • SF, fantasy
    1
  • 🚀 Fantastyka naukowa
    1
  • Polska fantastyka
    1
  • Podpatrzone u innych, albo jeszcze nie wiem czy chcę przeczytać
    1
  • Polska
    1
  • Teraz czytam
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Obszar nieciągłości


Podobne książki

Przeczytaj także