Bogowie z gwiazdozbioru Aquariusa
- Kategoria:
- komiksy
- Seria:
- Klasyka Polskiego Komiksu
- Wydawnictwo:
- Egmont Polska
- Data wydania:
- 2020-09-16
- Data 1. wyd. pol.:
- 2020-09-16
- Liczba stron:
- 264
- Czas czytania
- 4 godz. 24 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788328158597
Przedstawiciele zaawansowanej cywilizacji awaryjnie lądują swoim statkiem kosmicznym na Ziemi, a ludzie są przekonani, że odwiedzili ich sami bogowie. Do Oceanu Spokojnego wpada tajemniczy obiekt z kosmosu, wydarzenie to rozpoczyna szereg niewyjaśnionych katastrof morskich. Pewien Ateńczyk udaje się do egipskich kapłanów, aby poznać historię zaginionego przed tysiącem lat państwa.
Te i inne opowieści science fiction zawarte w niniejszej wyjątkowej antologii stworzył wyśmienity polski rysownik opowieści graficznych Zbigniew „Kas” Kasprzak. Antologia „Bogowie z gwiazdozbioru Aquariusa” zbiera komiksy pierwotnie wydane przez wydawnictwo Sport i Turystyka, Krajową Agencję Wydawniczą oraz przez magazyn „Fantastyka” w latach 1982–1987: „Bogowie z gwiazdozbioru Aquariusa”, „Regenerit”, dylogię „Gość z kosmosu” i „Zbuntowana”, „Człowiek bez twarzy”, „Hipotezy. Zagłada Atlantydy” oraz „Exponat AX”. Publikację wzbogacają wstęp i biografia, napisane przez Adama Ruska, a także obszerna galeria wcześniej niepublikowanych plansz i szkiców Kasa.
Nowością i nie lada gratką dla fanów twórczości autora są także trzy nowe okładki do czarno-białych opowieści (wydanych w „Fantastyce” w odcinkach) i okładka główna całego albumu, które Kas narysował specjalnie do tego wydania. Dwutysięczny album w Klubie Świata Komiksu!
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 39
- 17
- 14
- 9
- 5
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
„Niektóre komiksy bardzo źle się starzeją”
Album z komiksami rysowanymi przez Zbigniewa Kasprzaka jest kapitalnie wydany. Twarda oprawa, szyty grzbiet i kredowy papier czynią z niego ozdobę w biblioteczce. Zaopatrzony jest w profesjonalny wstęp i biografię autora napisane przez znawcę i badacza tematu Adama Ruseka. Jest też dodatkowa galeria.
Niestety same historie, które czytałem w młodości w dużo gorszym wydaniu, zestarzały się okrutnie. Z pozycji dorosłego jawią się jako banalne i naiwne. Niestety to co zachwycało kiedyś, dziś trąci myszką. Czasami czas obchodzi się z pewnymi rzeczami okrutnie.
Jedno się nie zmieniło, doskonała „kreska” rysownika. To powoduje, że „przegadane” historie dają się po raz kolejny obejrzeć.
Komiks dla tych, co „jarali” się takimi rzeczami kiedyś dawno temu. Reszta może sobie odpuścić.
„Niektóre komiksy bardzo źle się starzeją”
więcej Pokaż mimo toAlbum z komiksami rysowanymi przez Zbigniewa Kasprzaka jest kapitalnie wydany. Twarda oprawa, szyty grzbiet i kredowy papier czynią z niego ozdobę w biblioteczce. Zaopatrzony jest w profesjonalny wstęp i biografię autora napisane przez znawcę i badacza tematu Adama Ruseka. Jest też dodatkowa galeria.
Niestety same historie, które...
Pamiętam pierwsze wydania zeszytowe. Bardzo dobra kreska Kasprzaka, który już wtedy wyróżniał się na rynku komiksowym, po którym można było domyślać się, że zrobi karierę na zachodzie. I zrobił!
Teraz KAS wraca z nowym albumem, a może starym ale w nowej formie.
Warto przeczytać, historia broni się mimo upływu czasu.
Pamiętam pierwsze wydania zeszytowe. Bardzo dobra kreska Kasprzaka, który już wtedy wyróżniał się na rynku komiksowym, po którym można było domyślać się, że zrobi karierę na zachodzie. I zrobił!
Pokaż mimo toTeraz KAS wraca z nowym albumem, a może starym ale w nowej formie.
Warto przeczytać, historia broni się mimo upływu czasu.
Wydawało mi się, że największą atrakcją tego zbiorku będą "Bogowie..." W mojej pamięci wydawał mi się on znacznie lepszy i oryginalniejszy od serii "Ekspedycja", która także opiera się na koncepcji, że bogowie znani ze świętych tekstów Sumerów i Żydów to tak naprawdę przedstawiciele kosmicznych potężnych cywilizacji. Konfrontacja sentymentu z rzeczywistością nie wypadła najlepiej. Wspaniały jest moment uwolnienia wody ze skały na wzór opowieści z Księgi Wyjścia, ale generalnie brakuje tej całej opowieści pogłębienia... Znacznie lepiej, choć w dalszym ciągu nie jest to jakieś mistrzostwo świata, jest z "Hipotezami Zagłady Atlantydy". Zachwycają świetnie narysowane kadry, ale przerażają ogromne ściany tekstu, które niestety rzadko kiedy są zapisem ciekawych błyskotliwych rozmów. Pozostałych historyjek z dzieciństwa nie znam, więc bez podłoża sentymentu spłynęły one po mnie jak po kaczce...
Reasumując: cieszę się, że mam ten zbiorek, ale jeśli nie pamiętacie tych opowieści z czasów, gdy byliście dziećmi, odradzam... Podobnie jak tym, którzy boją się utraty wspaniałych wspomnień, ponieważ nie ma co ukrywać, zestarzało się to mocno i nienajładniej...
Wydawało mi się, że największą atrakcją tego zbiorku będą "Bogowie..." W mojej pamięci wydawał mi się on znacznie lepszy i oryginalniejszy od serii "Ekspedycja", która także opiera się na koncepcji, że bogowie znani ze świętych tekstów Sumerów i Żydów to tak naprawdę przedstawiciele kosmicznych potężnych cywilizacji. Konfrontacja sentymentu z rzeczywistością nie wypadła...
więcej Pokaż mimo toŻadna historia nie jest wybitna ale cieszę się jak małe dziecko. W dzieciństwie wklejałem do zeszytu historyjki obrazkowe ze Sztandaru Młodych ( była tam też 7 księga Tytusa ) i czytanie takich polskich retro komiksów przypomina mi nieco te czasy. Atlantyda czy Gość z kosmosu mają ten klimat wklejanych do zeszytu historyjek z dzieciństwa.
Żadna historia nie jest wybitna ale cieszę się jak małe dziecko. W dzieciństwie wklejałem do zeszytu historyjki obrazkowe ze Sztandaru Młodych ( była tam też 7 księga Tytusa ) i czytanie takich polskich retro komiksów przypomina mi nieco te czasy. Atlantyda czy Gość z kosmosu mają ten klimat wklejanych do zeszytu historyjek z dzieciństwa.
Pokaż mimo toBogowie z Gwiazdozbioru Aquariusa to kolejna po zbiorach „Funky Koval” oraz „Ekspedycji, Bogowie z Kosmosu” satysfakcjonująca dawka klasycznego, polskiego komiksu, opakowana w twardy tom, który świetnie prezentuje się na półce!
Bogowie są przede wszystkim gratką zarówno dla osób, które chciały by zapoznać się z rodzimą klasyką komiksu Sci-Fi, jak i dla wszystkich tych, którzy są zainteresowani twórczością Zbigniewa Kasprzaka.
Jeżeli macie już za sobą styczność ze wspomnianą wyżej Ekspedycją, to czytając komiksy Kasprzaka poczujecie się jak ryba w wodzie. Na zbiór Bogów z Gwiazdozbioru Aquariusa składa się kilka całkiem odmiennych klimatem historii, dzięki czemu w trakcie tych ponad 200 stron kadrów nie da się narzekać na monotonie.
- Tytułowi "Bogowie z Gwiazdozbioru Aquariusa" (część 1 oraz 2) są najbliżej tematycznie Ekspedycji, ponieważ na przestrzeni opowieści obserwujemy, jak kosmiczna rasa śledzi i ingeruje w losy naszych przodków. Tutaj jednak przybysze z kosmosu docierają do nas przypadkiem i czekają na możliwość powrotu do siebie, nie posiadając żadnych wrogich czy skomplikowanych zamiarów względem nas.
Przez rasę ludzką są faktycznie traktowani jak Bogowie, a lud Sumerów i sam legendarny Gilgamesz otrzymują nawet od nich faktyczne wsparcie. Dla fanów teorii spiskowych, klimatów wpływu kosmitów na nasz rozwój i oglądających serial Starożytni Kosmici ta część zbioru będzie zdecydowanie najciekawsza, i ja również najlepiej się przy tym bawiłem.
- "Regenerit" to już znacznie krótsza historia z prościutkim motywem. Genialny naukowiec odkrywa metodę na regenerowanie obumarłych komórek, podły biznesmen chce zawrzeć z nim układ i mieć wyłączność na wynalazek, ale naukowiec się nie zgadza, przez co ofiarami bandyty i jego ludzi pada córka naukowca, co zmusza ich do współpracy z głównym złym. Czuć wyraźnie - i jest to nawet wspomniane we wstępie w tekście poświęconym autorowi -że Regenerit był projektem wczesnym i nie do końca dopracowanym irozbudowanym, ale i tak miło, że postarano się by również i on znalazł się w tym pakiecie.
- "Gość z Kosmosu" oraz "Zbuntowana", to całościowa historia o meteorycie który spada na ziemię, i który mobilizuje jednostkę naukową do wysłania podwodnego statku w miejsce spoczynku przybysza z kosmosu. Historia dzieje się w futurystycznych klimatach, tak jak wyobrażano sobie przyszłość w latach 80, przez co ciężko się nie uśmiechnąć widząc, jak wygląda życie mieszkańców i świat w tej opowieści. Ma to oczywiście jednak swój klimat, i chociaż sama historia jest mocno spokojna, a Ziemi i ludziom zagraża jedynie jedna łódź podwodna (którą szybko udaje się spacyfikować) to jednak daje ona dobry pogląd na to, jak 40 lat temu wyobrażano sobie rozwój technologii i naiwnie wierzono w światowy pokój (w historii wprost pada stwierdzenie, jak to od wielu lat nie odnotowano nawet jednego wrogiego ataku na statek).
- Z "Człowieka bez Twarzy" zdecydowanie najbardziej zapamiętam kadry. Sama historia jest kolejną mocną sztampą, z kosmicznym detektywem awanturnikiem i bawidamkiem, któremu towarzyszy wyjątkowo chętna do „wspólnych działań” pomocnica. Akcja dość szybko skacze z planety na planetę, a ogrom przewijających się postaci nie pomaga specjalnie w śledzeniu, ale i tak same działania bohatera są względnie proste.
Uwagę kradną jednak takie cuda, jak kosmiczny zlot sufrażystek, gdzie mamy świnio-kobiety ze skrzydłami z obcisłych i kuszących strojach, jak i różnego rodzaju mało człekokształtne owadzice i inne powyginane kosmitki. A do tego wszystkiego budynki w kształcie piersi czy wszelkiego rodzaju deformacje i krosty na twarzach – ojj ciężko momentami nie zatrzymać się na dłużej nie zastanawiając się, co tam w głowie autora się roiło
- "Zagłada Atlantydy" w dwóch niepowiązanych ze sobą częściach to zaś najmniej sci-fi historia tutaj, a bardziej historia fantasy z mitologicznymi elementami.
Obie opowiadają o zagładzie tytułowej Atlantydy, w obu wspólnym czynnikiem są ludzka pycha, zdrada i negatywne cechy naszej rasy. Konkluzja tych historii jest taka, że nawet w pozornie idealnym państwem i cywilizacją mogą zarządzać puste i spragnione władzy osoby albo paranoicy, którzy nie posiadają skrupułów.
Na szczególną uwagę w tych komiksach zasługuje to, jak zostało narysowane samo miasto. Autentycznie wygląda to ciekawie, i chociaż widzieliśmy już w popkulturze czy grach ogrom wariacji na temat Atlantydy, to ta Zbigniewa Kasprzaka swoją kameralnością i urokiem nie ma się czego wstydzić na tle innych.
- O "Eksponacie AX" nie jestem za to w stanie wiele napisać, bo jest to bardzo krótkie opowiadanie o tym, jak ekipa statku trafia do czegoś, co wydaje się kosmicznym muzeum kosmitów, po czym zostaje z niego wyrzucona.
Na pewno zaciekawiło mnie swoim brakiem kolorów, ale wynika to z tego, że czytam sporo mang, i do takich czarno-białych kadrów już dawno się przyzwyczaiłem.
Poza tym, zarówno wstęp jak i zakończenie dostarczają ciekawych informacji o samym autorze i jego pracach, przez co są dobrym uzupełnieniem wiedzy o artyście.
Podsumowując, dla mnie Bogowie z Gwiazdozbioru Aquariusa okazały się kolejnym cennym dodatkiem do mojej małej kolekcji polskich komiksów, i odmianą do czytania po komiksach japońskich, a ponieważ próg wejścia Aquariusa jest w zasadzie żaden, to mogę ten zbiór polecić wszystkim zainteresowanym na spędzenie wolnego czasu z solidnie wydanym komiksem.
Bogowie z Gwiazdozbioru Aquariusa to kolejna po zbiorach „Funky Koval” oraz „Ekspedycji, Bogowie z Kosmosu” satysfakcjonująca dawka klasycznego, polskiego komiksu, opakowana w twardy tom, który świetnie prezentuje się na półce!
więcej Pokaż mimo toBogowie są przede wszystkim gratką zarówno dla osób, które chciały by zapoznać się z rodzimą klasyką komiksu Sci-Fi, jak i dla wszystkich tych,...
No to Kasprzak jest i już. Całe pacholęce lata zjeździłem jego komiksy. Album pięknie wydany, ogromna nostalgia..
No to Kasprzak jest i już. Całe pacholęce lata zjeździłem jego komiksy. Album pięknie wydany, ogromna nostalgia..
Pokaż mimo toZbiór komiksów o tematyce sc-fi, do których ilustracje tworzył Zbigniew Kasprzak. Tak jak bardzo lubię bardziej współczesne dzieła Kasa, tak ten album zupełnie do mnie nie trafił. Podobnie miałem ze wznowieniem zbiorczym magazynu "Relax". Doceniam wysiłek Egmontu, rozumiem w jakim celu publikuje się takie zbiorcze wydania starych komiksów, wiem, że mają one swoich fanów...
ale zwyczajnie nie. Zderzenie z rokiem 2020 nie wypada dla tego zbioru pomyślnie. Czuć upływ czasu, acz trzeba przyznać, że jak na tamte lata autorzy momentami mieli dość trafne wizje pewnych niuansów przyszłości. Niemniej dla mnie, osoby, która nie czytała tych komiksów w młodości było to momentami wręcz męczące doświadczenie.
Zbiór komiksów o tematyce sc-fi, do których ilustracje tworzył Zbigniew Kasprzak. Tak jak bardzo lubię bardziej współczesne dzieła Kasa, tak ten album zupełnie do mnie nie trafił. Podobnie miałem ze wznowieniem zbiorczym magazynu "Relax". Doceniam wysiłek Egmontu, rozumiem w jakim celu publikuje się takie zbiorcze wydania starych komiksów, wiem, że mają one swoich...
więcej Pokaż mimo to"Bogowie z gwiazdozbioru Aquariusa" to przede wszystkim nostalgiczna podróż do dawnych lat, kiedy po komiksy trzeba było biegać do księgarni. I niestety nie jest to nic więcej niż zbiór, który uderza we wspomnienia. O ile jest to ciekawa odskocznia i całkiem przyjemnie czyta się zarówno "Bogów zgwiazdozbioru Aquariusa", "Gościa z kosmosu", czy "Hipotezy - Zagłada Atlantydy", to pozostałe historie już takie dobre nie są. Najbardziej solą w oku był mi komiks "Człowiek bez twarzy", o ile graficznie jest świetny to scenariuszowo totalnie leży. I tak, zdaję sobie sprawę z tego, że to była historia publikowana w częściach, ale narracja kuleje tutaj na wszystkich frontach. Ciężko mi ocenić ten zbiór, bo jednak nostalgia zawsze jest w cenie i przyjemnie było mi wrócić do "Bogów z gwiazdozbioru Aquariusa", ale jednak w pewnym momencie złapałem się na tym, że chciałem jak najszybciej skończyć czytać ten zbiór, bo w kolejce czekały dużo bardziej interesujące dla mnie tytuły.
"Bogowie z gwiazdozbioru Aquariusa" to przede wszystkim nostalgiczna podróż do dawnych lat, kiedy po komiksy trzeba było biegać do księgarni. I niestety nie jest to nic więcej niż zbiór, który uderza we wspomnienia. O ile jest to ciekawa odskocznia i całkiem przyjemnie czyta się zarówno "Bogów zgwiazdozbioru Aquariusa", "Gościa z kosmosu", czy "Hipotezy - Zagłada...
więcej Pokaż mimo toNareszcie się doczekaliśmy wydania zbiorczego klasyki komiksu w wykonaniu Zbigniewa Kasprzaka. Ileż to razy, pacholęciem będąc, czytałem "Bogowie z gwiazdozbioru Aquariusa", "Zbuntowana" czy komiksy wydane w serii "Hipotezy". Zachwycałem się wtedy kreską i fabułą komiksu. Dzięki wydaniu zbiorczemu miałem okazję poznać komiksy wcześniej nie wydane. Chyba najsłabszy z nich fabularnie i graficznie jest "Regenerit". Słaby jak barszcz. Chociaż szkice do niego prezentują się o wiele lepiej. O co tu chodzi? "Człowiek bez twarzy" jest świetnie narysowany, z fajną humorystyczną fabułą. Widać jak przez lata ewoluowała sztuka Kasprzaka by zwieńczyć się kontynuacją przygód Yansa, w których zastąpił (z powodzeniem!) Rosińskiego. Bardzo mnie ucieszyły niepublikowane plansze do "Zagłady Atlantydy"!
Czego mi brakuje w tym zbiorku? Mało kto wie ale Zbigniew Kasprzak obdarzył wspaniałymi rysunkami doskonałą serię gier planszowych z lat 90' wydawnictwa Dragon. Piękne, kolorowy rysunki w formacie nieco większym niż A4. Pasowały by doskonale do tego wspominkowego zbiorku.
Nareszcie się doczekaliśmy wydania zbiorczego klasyki komiksu w wykonaniu Zbigniewa Kasprzaka. Ileż to razy, pacholęciem będąc, czytałem "Bogowie z gwiazdozbioru Aquariusa", "Zbuntowana" czy komiksy wydane w serii "Hipotezy". Zachwycałem się wtedy kreską i fabułą komiksu. Dzięki wydaniu zbiorczemu miałem okazję poznać komiksy wcześniej nie wydane. Chyba najsłabszy z nich...
więcej Pokaż mimo toZawarty w antologii "Człowiek bez twarzy" (do scenariusza Andrzeja Krzepkowskiego, bardzo ciekawego pisarza SF) to absolutna jazda bez trzymanki - pod względem fabuły i szalonych rysunków Kasprzaka. Już tylko dla tej opowieści warto sięgnąć po antologię, a i inne zawarte w niej komiksy zasługują na uwagę.
Zawarty w antologii "Człowiek bez twarzy" (do scenariusza Andrzeja Krzepkowskiego, bardzo ciekawego pisarza SF) to absolutna jazda bez trzymanki - pod względem fabuły i szalonych rysunków Kasprzaka. Już tylko dla tej opowieści warto sięgnąć po antologię, a i inne zawarte w niej komiksy zasługują na uwagę.
Pokaż mimo to