Najnowsze artykuły
Artykuły
Czytamy w weekend. 26 lipca 2024LubimyCzytać263Artykuły
Powstaje nowa „Lalka”! Co wiemy o ekranizacji powieści Prusa?Konrad Wrzesiński70Artykuły
Powiedz mi, gdzie jedziesz na wakacje, a powiem ci, co czytać: idealne książki na latoAnna Sierant17Artykuły
Zadaj pytanie Marii Strzeleckiej, laureatce Nagrody Literackiej WarszawyLubimyCzytać4
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Andrzej Krzepkowski
![Andrzej Krzepkowski](https://s.lubimyczytac.pl/upload/authors/38602/833105-140x200.jpg)
Źródło: Nowa Fantastyka 10 (97) 1990
8
5,3/10
Urodzony: 06.01.1953 (data przybliżona)Zmarły: 12.10.1990
Urodził się w 1953 r. w Warszawie. W roku 1971 ukończył liceum ogólnokształcące. Pierwsze próby pisania fantastyki naukowej zostały uwieńczone debiutem prozatorskim w 1976 roku w „Perspektywach”. Swego czasu należał do najbardziej kontrowersyjnych pisarzy młodego pokolenia polskich fantastów. W swym dorobku ma m.in. powieści „Obszar nieciągłości” (1979),„Śpiew kryształu” (1981),„Kreks” (1982) i zbiór opowiadań: „Obojętne planety”. W latach 1976-1981 był aktywnym działaczem polskiego ruchu miłośników fantastyki.
5,3/10średnia ocena książek autora
216 przeczytało książki autora
207 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Bogowie z gwiazdozbioru Aquariusa
Andrzej Krzepkowski, Zbigniew Kasprzak
6,6 z 35 ocen
57 czytelników 12 opinii
2020
Miesięcznik Fantastyka, nr 25 (10/1984)
Cykl: Fantastyka (tom 25)
6,3 z 7 ocen
22 czytelników 0 opinii
1984
Miesięcznik Fantastyka, nr 8 (5/1983)
Cykl: Fantastyka (tom 8)
7,2 z 11 ocen
28 czytelników 2 opinie
1983
Najnowsze opinie o książkach autora
Bogowie z gwiazdozbioru Aquariusa Andrzej Krzepkowski ![Bogowie z gwiazdozbioru Aquariusa](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/4934000/4934240/831209-352x500.jpg)
6,6
![Bogowie z gwiazdozbioru Aquariusa](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/4934000/4934240/831209-352x500.jpg)
Nareszcie się doczekaliśmy wydania zbiorczego klasyki komiksu w wykonaniu Zbigniewa Kasprzaka. Ileż to razy, pacholęciem będąc, czytałem "Bogowie z gwiazdozbioru Aquariusa", "Zbuntowana" czy komiksy wydane w serii "Hipotezy". Zachwycałem się wtedy kreską i fabułą komiksu. Dzięki wydaniu zbiorczemu miałem okazję poznać komiksy wcześniej nie wydane. Chyba najsłabszy z nich fabularnie i graficznie jest "Regenerit". Słaby jak barszcz. Chociaż szkice do niego prezentują się o wiele lepiej. O co tu chodzi? "Człowiek bez twarzy" jest świetnie narysowany, z fajną humorystyczną fabułą. Widać jak przez lata ewoluowała sztuka Kasprzaka by zwieńczyć się kontynuacją przygód Yansa, w których zastąpił (z powodzeniem!) Rosińskiego. Bardzo mnie ucieszyły niepublikowane plansze do "Zagłady Atlantydy"!
Czego mi brakuje w tym zbiorku? Mało kto wie ale Zbigniew Kasprzak obdarzył wspaniałymi rysunkami doskonałą serię gier planszowych z lat 90' wydawnictwa Dragon. Piękne, kolorowy rysunki w formacie nieco większym niż A4. Pasowały by doskonale do tego wspominkowego zbiorku.
Bogowie z gwiazdozbioru Aquariusa Andrzej Krzepkowski ![Bogowie z gwiazdozbioru Aquariusa](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/4934000/4934240/831209-352x500.jpg)
6,6
![Bogowie z gwiazdozbioru Aquariusa](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/4934000/4934240/831209-352x500.jpg)
„Niektóre komiksy bardzo źle się starzeją”
Album z komiksami rysowanymi przez Zbigniewa Kasprzaka jest kapitalnie wydany. Twarda oprawa, szyty grzbiet i kredowy papier czynią z niego ozdobę w biblioteczce. Zaopatrzony jest w profesjonalny wstęp i biografię autora napisane przez znawcę i badacza tematu Adama Ruseka. Jest też dodatkowa galeria.
Niestety same historie, które czytałem w młodości w dużo gorszym wydaniu, zestarzały się okrutnie. Z pozycji dorosłego jawią się jako banalne i naiwne. Niestety to co zachwycało kiedyś, dziś trąci myszką. Czasami czas obchodzi się z pewnymi rzeczami okrutnie.
Jedno się nie zmieniło, doskonała „kreska” rysownika. To powoduje, że „przegadane” historie dają się po raz kolejny obejrzeć.
Komiks dla tych, co „jarali” się takimi rzeczami kiedyś dawno temu. Reszta może sobie odpuścić.