rozwińzwiń

Historia nagości

Okładka książki Historia nagości Philip Carr-Gomm
Okładka książki Historia nagości
Philip Carr-Gomm Wydawnictwo: Bellona popularnonaukowa
288 str. 4 godz. 48 min.
Kategoria:
popularnonaukowa
Tytuł oryginału:
A Brief History of Nakedness
Wydawnictwo:
Bellona
Data wydania:
2010-11-10
Data 1. wyd. pol.:
2010-04-30
Liczba stron:
288
Czas czytania
4 godz. 48 min.
Język:
polski
ISBN:
9788311119376
Tłumacz:
Agnieszka Wyszogrodzka-Gaik
Tagi:
nagość ciało ciało w kulturze
Średnia ocen

5,7 5,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki The Book of English Magic Philip Carr-Gomm, Richard Heygate
Ocena 0,0
The Book of En... Philip Carr-Gomm, R...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,7 / 10
32 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
337
185

Na półkach: , ,

Całość na karowisniewska.pl

Ciekawy temat, z dużym potencjałem. Wiadomo, że nagość wywołuje emocje od zawsze. Emocje skrajne. Liczyłam na to, że książka jest o tym, o czym mówi jej tytuł. Spodziewałam się informacji o akceptacji ciała, o naturalności, o szacunku do niego. A dostałam współczesne czarostwo (tak, okazuje się, że czarownice istnieją),pogańskie wierzenia, rytuały w sektach i inne wiadomości, od których cierpła skóra. Niestety znalazły się one na początku i rzutowały na cały odbiór książki, sprawiając, że wchodziłam w lekturę z lekkim… zdegustowaniem. A potem dostałam bardzo chaotyczne przykłady na wykorzystywanie nagości czy to w polityce, religii czy w kulturze. I słowo „wykorzystywanie” jest tu bardzo ważne. Ze smutkiem stwierdzam, że licząc na historię nagości jako pięknej akceptacji własnego ciała, dostałam nagość jako narzędzie. Przykre uprzedmiotowienie.

Całość na karowisniewska.pl

Ciekawy temat, z dużym potencjałem. Wiadomo, że nagość wywołuje emocje od zawsze. Emocje skrajne. Liczyłam na to, że książka jest o tym, o czym mówi jej tytuł. Spodziewałam się informacji o akceptacji ciała, o naturalności, o szacunku do niego. A dostałam współczesne czarostwo (tak, okazuje się, że czarownice istnieją),pogańskie wierzenia,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1753
1752

Na półkach:

Bardzo świadomie wybrałam tę książkę. Od kilkunastu lat mojego uważnego przyglądania się życiu społecznemu, obserwuję zjawisko wykorzystywania nagości w różnych jego dziedzinach, do różnych celów. Mnie interesował tylko jeden aspekt, odbierany jako bardzo kontrowersyjny przez opinię publiczną, ale we mnie wzbudzający chęć zrozumienia przyczyn jego coraz częstszego pojawiania się, mechanizmów go kreujących, bazy historycznej i psychologicznej, z której wykrystalizował swoje przesłanie.
Jaki, napiszę później.
Na początku ważne było dla mnie istnienie konkretnego powodu, by z zaciekawieniem zacząć śledzić historię nagości. Ale zanim zajrzałam do środka, nie mogłam zignorować krzyczącej na różowo informacji opasującej niczym wstążeczka, górny róg tytułowej okładki - "nie czytać w ubraniu".
Uśmiechnęłam się pod nosem, bo niby co? Mam się rozebrać do czytania? Tu i teraz? A jeśli właśnie czytam ją w kolejce do okienka w urzędzie skarbowym?
Autor jakby czytał w moich myślach, bo wśród pierwszych zdań rozpoczynających opowieść, uwzględnił odpowiedź na moje ostatnie pytanie: "Jeśli zabieraliście się za czytanie tej książki w łazience, nie będzie to naturalnie żadnym problemem, jednak jeżeli przypadkiem stoicie w księgarni lub oddajecie się lekturze czekając na autobus bądź tramwaj, wasze życie ulegnie zmianie."
Nie wątpiłam, że uległoby. Policja i te rzeczy, a potem degradujące mnie konsekwencje w hierarchii społecznej z ostracyzmem włącznie. Na szczęście nie musiałam tego robić. Czytałam ją w domu i… tylko w domu. Gdybym nosiła ją w torbie i wyjmowała w każdym miejscu, dającym mi czas i możliwość zajrzenia do niej, byłaby pierwszą książką w moim życiu, czytaną w miejscu publicznym, owiniętą w papier maskujący i tylko lekko uchylaną, aby za dużo nie było widać dla osób postronnych, co jest w środku, bo treść bogato ilustrowana materiałem ikonograficznym, wzbudzałaby ogromne zainteresowanie i wymowne, badawcze spojrzenia, z góry oceniające moje preferencje nie tylko czytelnicze. Czułabym się z nią naga, a tak, w zaciszu domowym, czułam się z nią komfortowo goła.
Te dwa pojęcia, „nagi” i „goły”, które były dla mnie do tej pory jednoznaczne, nabrały cech różnorodności, a nawet stały się ambiwalentne jak ogień i woda. Ich rozumienie autor wyjaśnił zapobiegawczo już we wstępie, podsumowując je jednym, prostym, trafnym zdaniem: "Nagość (nudity) spotykamy w sztuce, goliznę zaś (nakedness) w prywatnej łazience." By golizna stała się aktem nagości musi pojawić się czynnik społeczny – obserwacja lub świadomość bycia obserwowanym przez innych ludzi. Autor jednak w swojej wędrówce historycznej świadomie unikał rozgraniczenia tych dwóch pojęć, bojąc się wynikających stąd ograniczeń, jak i prawdopodobnych sporów na tle semantycznym. Swoją opowieść po aspektach życia społecznego rozpoczął od nagości w religii i jej dualistycznego podejścia do ciała jako świątyni lub więzienia, owocującym w efekcie wyznaniami religijnymi od negujących nagość jako źródło grzechu (w katolicyzmie uznaną dopiero przez Jana Pawła II) po czyniących z niej niezbędny element wiary na drodze do osiągnięcia oświecenia.
Takie samo dualistyczne podejście do nagości ukazał również w polityce, chociaż przyczyny i formy jej wykorzystywania, były zupełnie inne. W tej dziedzinie nagość kojarzono z władzą i autorytetem lub z bezbronnością i zniewoleniem, manifestowaną w formie indywidualnych protestów czy masowych marszów nagich uczestników. Autor posłużył się między innymi polskim przykładem plakatu wyborczego Partii Kobiet do wyborów parlamentarnych w 2007 roku.
Tłumacząc jednocześnie prawdopodobieństwo przyczyn jej niepopularności i wyborczego fiaska. Według autora jesteśmy społeczeństwem przesiąkniętym doktryną katolicką, hamującą rozwój świadomości praw kobiet. Za to możemy z dumą przyznać się do świadomości roli piwa w życiu mężczyzny wpuszczając do sejmu Polska Partię Przyjaciół Piwa.
Najszerzej omówił rolę ukazywania nagości, a także samej jej idei (nudyzm) w szeroko pojętej kulturze popularnej. Najbardziej sprzeczny i kontrowersyjny kontekst ze wszystkich dziedzin życia społecznego, uwarunkowany zarówno przez religię, politykę, jak i psychologię człowieka, a te z kolei stwarzające absurdalne sytuacje jak pieniężna kara w wysokości 550 000 dolarów dla stacji transmitującej scenę Justina Timberlake’a z Janet Jackson podczas występu na Texas Super Bowls w 2004 roku.
Przy jednoczesnym nagradzaniu przez Melbourne International Comedy Festival pokazu Puppetry of the Penis australijskiego reżysera, w której mężczyźni obnażają penisy i niech mi ktoś wytłumaczy co z nimi robią?
Jak możliwe są aż takie rozbieżności w postrzeganiu sztuki?
Okazuje się, że w odbiorze nagości eskalowanej, wykorzystywanej, epatowanej w popkulturze, możliwe są wszystkie postawy, które uwikłane wraz z konwenansami i obowiązującym prawem "w skomplikowaną sieć zdeterminowaną przez czas, geografię, klasę i estetykę" danego społeczeństwa, rodzą skrajne oceny. Autor pokazał te absurdy przedstawiając historię nagości w teatrze, literaturze, filmie, musicalu, tańcu i muzyce. I co dla mnie było niezwykle interesujące, również od strony eksibicjonizmu i podglądactwa, uznane przez psychologię kliniczną za zaburzenia seksualności.
Obszerność, wieloaspektowość i wielość kontekstów zagadnienia jaką pokazał autor, nie pozwoliła mu na wyczerpujące przedstawienie tematu. Niektóre wątki, chociażby ten o literaturze, ograniczył tylko do podania tytułów powieści, w których wystąpiło słowo nagość lub jego idea. Każdy rozdział cielesnego aspektu historii może być podstawą do napisania nowej, osobnej książki.
I tutaj wrócę do powodu sięgnięcia po tę pozycję, o którym pisałam na początku, a który został całkowicie, ku mojemu rozczarowaniu, pominięty przez autora – wykorzystanie symboli religijnych w popkulturze. Niczego się nie dowiedziałam na temat instalacji podobnych do Pasji Doroty Nieznalskiej przedstawiającej genitalia zawieszone na krzyżu czy do rozbieranej sesji Joanny Krupy ubranej w krucyfiks.
Ale.
Bogactwo informacji jakie zgromadził autor, ukazanie kontekstów, wyjaśnienie uwarunkowań religijnych, politycznych i psychospołecznych pozwoliło mi na wykorzystanie tej wiedzy do samodzielnej analizy interesującego mnie zjawiska, zakończonej dualistycznym wnioskiem (jak zresztą wszystko w tej niejednoznacznej historii nagości) – chęć szokowania kontrastem i zderzeniem dwóch skrajnych tabu człowieka lub krzyk na pustyni cywilizacji o powrót człowieka do korzeni, do początków doświadczania oświecenia poprzez nagość jako jedynej do niego drogi. Ta odpowiedź samej sobie nie mogła być jedna, bo i historia nagości nie jest prosta. Wręcz przeciwnie. Jest tak samo skomplikowana jak ewolucja człowieka, którego ciało stało się "katalizatorem sprzecznych myśli, uczuć i działania. W rezultacie powstała historia, która jest czasami tragiczna, niekiedy wzruszająca, a często dziwaczna", jak sam swoje dzieło określił autor.
Wszystko to w tej książce widziałam. Tragizm bezbronności jednostki nagiej i chęć wyróżnienia się poprzez ubranie i stan posiadania. Dziwaczność współczesnej sztuki zmuszającej do zauważenia ważnego problemu społecznego lub skrajnych zachowań ocierających się o zaburzenia seksualne. Przeżyłam też i wzruszenie nie tylko pięknem ciała zatrzymanego w fotograficznym kadrze, którego estetykę mogłabym kontemplować godzinami, zwłaszcza męskiego aktu wykorzystanego w reklamie przez projektanta mody Y. S. Laurenta. Ale i wymową zdjęcia z irackiego obozu prowadzonego przez Amerykanów w Abu Ghraib z 2003 roku.
Jego przekaz wykorzystujący nagość, akcentuje wszystko to o czym pisał autor, jednocześnie pozostawiając aspekt cielesny w cieniu: bezbronność obnażonego, władzę ubranego (również w broń),upokorzenie religijne, sadyzm aspektu psychologicznego i moja emocjonalna reakcja na to zdjęcie.
Może właśnie ta fotografia powinna zostać wysłana w przestrzeń kosmiczną zamiast "Uniwersalnego przesłania przyjaźni".
Może właśnie taka jest NAGA prawda o człowieku?
http://naostrzuksiazki.pl/

Bardzo świadomie wybrałam tę książkę. Od kilkunastu lat mojego uważnego przyglądania się życiu społecznemu, obserwuję zjawisko wykorzystywania nagości w różnych jego dziedzinach, do różnych celów. Mnie interesował tylko jeden aspekt, odbierany jako bardzo kontrowersyjny przez opinię publiczną, ale we mnie wzbudzający chęć zrozumienia przyczyn jego coraz częstszego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
234
154

Na półkach: ,

Kolejna niezbyt udana pozycja z zakresu antropologii historycznej, którą zaserwowała mi Bellona. Duży plus za ładne wydanie i całą oprawę graficzną, ale to jednak zbyt mało, aby uznać książkę nawet za przyzwoitą. Temat nagości został potraktowany przez autora w kontekście religijnym, politycznym i społecznym, ale przede wszystkim historycznym. Co więc nie zagrało? Przede wszystkim wszechobceny chaos, przeskakiwanie z tematu na temat, brak metodologii. Autorowi zabrakło wyraźnego klucza, na którym oparłby budowę poszczególnych rozdziałów. Nie ma wyraźnych powiązań pomiędzy poszczególnymi częściami, jeden rozdział często nie wynika z poprzedniego. Autor zbyt mocno skupił się na czasach współczesnych, niż solidnym omówieniu ewolucji zjawiska na przestrzeni dziejów. Fakty zostały podane na bardziej jako zbiór ciekawostek, niż logiczny ciąg zdarzeń przyczynowo - skutkowych.

Kolejna niezbyt udana pozycja z zakresu antropologii historycznej, którą zaserwowała mi Bellona. Duży plus za ładne wydanie i całą oprawę graficzną, ale to jednak zbyt mało, aby uznać książkę nawet za przyzwoitą. Temat nagości został potraktowany przez autora w kontekście religijnym, politycznym i społecznym, ale przede wszystkim historycznym. Co więc nie zagrało? Przede...

więcej Pokaż mimo to

avatar
643
101

Na półkach:

Dostała by jedną gwiazdkę więcej gdyby nie ta część nt. religii która była nudnawa i wydawało się że tekst został przeklejony z wiki. Później jednak książka trochę się rozkręciła i zrobiło się ciekawiej. Największym plusem są fotki, które sprawiają że strony się szybciej przewracają.

Dla każdego jest to książka do przejrzenia i może przeczytania fragmentu z doskoku. Od deski do deski trudno się to czyta.

Omińcie pierwsze 50 stron bo łatwo się zrazić.

Dostała by jedną gwiazdkę więcej gdyby nie ta część nt. religii która była nudnawa i wydawało się że tekst został przeklejony z wiki. Później jednak książka trochę się rozkręciła i zrobiło się ciekawiej. Największym plusem są fotki, które sprawiają że strony się szybciej przewracają.

Dla każdego jest to książka do przejrzenia i może przeczytania fragmentu z doskoku. Od...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3768
949

Na półkach: , ,

W opisie to jedno zdanie prowokuje, by zajrzeć do książki: "Autor (...) przedstawia historię nagości oraz stosunku do niej w poszczególnych epokach i społeczeństwach świata, skupiając uwagę na trzech aspektach: religijnym, politycznym oraz kultury popularnej." Oczywiście jest o nagości w kontekście religijnym, bo przecież ta istnieje od początku dziejów ludzkich. Jest o nagości w politycznych rozgrywkach, a przede wszystkim w pop-kulturze. Ale żebym dostrzegła u Carr-Gomm'a omówienia zagadnienia na tle globalnym, z wyróżnionymi nacjami oraz w szerszym przekroju epok? Albo płytko czytam, albo za bardzo interesuje mnie temat od podszewki, jeśli chodzi o kurs historycznego odmalowania przed nami kontekstów nagości.
Dla mnie jest to publikacja mało wciągająca w temat, przynajmniej tak do połowy. Literatura dotycząca faktów, historii oraz ewolucji pewnych zjawisk - w tym konkretnym wypadku społecznych - to z mojego punktu najbardziej zajmujący gatunek. A jednak w przypadku "Historii nagości", w sumie niewielkiego opracowania, przyszło mi na początku w mękach przewracać kolejne strony.
Przedstawione tutaj elementy historyczne są zlepkiem okrojonych informacji dających złudzenie, że oto dotykany temat potraktowano przekrojowo. Owszem, znajdujemy przypisy bibliograficzne po każdym z sześciu rozdziałów, ale nawet one nie stanowią szerokiego wachlarza odniesień. Poza tym książka jest dla mnie chaosem. Poszczególne rozdziały nie są budowane na zasadzie kontynuacji w oparciu o jakikolwiek klucz. Spokojnie każdy z nich może stanowić odrębny artykuł. Zaczynamy od pogańskich kultur, inicjacji, sabatów i ludowej magii. Tu wiek XI, a za moment XIX. Odkrywamy kilka zdawkowych zdań o kulcie natury w nacjach europejskich i afrykańskich, aby zaraz przeskoczyć z z wieku XI do współczesności. Na systematykę zagadnień nie ma my tu co liczyć.
Jest nagość rozpatrywana z punktu różnych religii. Jest nagość jako wyraz naszej buntowniczej natury, czyli protesty, happeningi, akcje, wszystko co ma nieść jakieś społeczno-polityczne przesłanie. I zaraz pojawia się myśl, że o tym wszystkim mogliśmy czytać w minionych latach w internecie, zapewne niejednokrotnie zetknęliśmy się z tymi zdarzeniami w tv. Autor nie tyle zajął się analizą nagości na przestrzeni stuleci eksplorując początki, co trzymał się jej współczesnych obliczy. Obecnie mamy szeroko pojęty kult ciała, więc nie może dziwić, że nagość jest chętnej podejmowanym tematem rozważań. Jednak w przypadku książki Philipa Carr-Gomm'a nie są to pogłębione badania, a zebranie ogólnie dostępnych wiadomości w jednym miejscu. Od nurtu nudystów do ekshibicjonistów XIX wieku, gdzie już nie chodzi o tego, kto z ukrycia wyskakuje na nas z obnażonym ciałem, ale szeroko rozumianej postawy epatowania tym, co najintymniejsze, na zewnątrz. Dziś ekshibicjonizmowi podlega wszystko. Pozbyliśmy się wstydu, aż do granic, dając do zrozumienia, że wszystko jest na sprzedaż. Kwestia tylko za ile. To już nie licytacja próżności, ale zaprzedawania moralności. Według mnie, dopiero podejście do tematu w dwóch ostatnich rozdziałach broni tę książkę.

W opisie to jedno zdanie prowokuje, by zajrzeć do książki: "Autor (...) przedstawia historię nagości oraz stosunku do niej w poszczególnych epokach i społeczeństwach świata, skupiając uwagę na trzech aspektach: religijnym, politycznym oraz kultury popularnej." Oczywiście jest o nagości w kontekście religijnym, bo przecież ta istnieje od początku dziejów ludzkich. Jest o...

więcej Pokaż mimo to

avatar
353
198

Na półkach: ,

Niezwykła książka. Opisuje niemal wszystkie wydarzenia, zdarzenia, przypadki w historii świata, ale przede wszystkim w historii XX wieku związane z nagością, a jednocześnie daleko tej książce do erotyki i pornografii. I całe szczęście! Mamy tu historię dżinizmu, nudyzmu, organizacji o charakterze neopogańskim czy masońskim, skandalizujące postacie, artystów, piosenkarzy, polityków. Autor wspomina nawet od tak marginalnej rzeczy jak Polska Partia Kobiet, której plakat wyborczy, jak wszyscy wiemy, przedstawiał nagie kobiety. Jedyne co autor istotnego pominął to ruch FEMEN i ich protesty topless.W każdym razie zdecydowanie polecam.

Niezwykła książka. Opisuje niemal wszystkie wydarzenia, zdarzenia, przypadki w historii świata, ale przede wszystkim w historii XX wieku związane z nagością, a jednocześnie daleko tej książce do erotyki i pornografii. I całe szczęście! Mamy tu historię dżinizmu, nudyzmu, organizacji o charakterze neopogańskim czy masońskim, skandalizujące postacie, artystów, piosenkarzy,...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    119
  • Przeczytane
    45
  • Posiadam
    30
  • Teraz czytam
    5
  • Historia
    4
  • Chcę w prezencie
    2
  • 2020
    2
  • Historia, biografia i reportaż
    1
  • NASZ KSIĘGOZBIÓR DOMOWY
    1
  • Lista priorytetowa
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Historia nagości


Podobne książki

Przeczytaj także

Ciekawostki historyczne