Elitarny klub alibi i bardzo bogaci faceci ktorym wiele uchodzi na sucho.
Elena byla policjantka obecnie stajenna gdy dowiaduje sie o brutalnym morderstwie swojej kolezanki nie potrafi odpuscic. Zmierzy sie ze swoja przeszloscia lecz takze rosyjska mafia ktora ma pewne powiazania z tym co sie stalo. Od ksiazki jak ktos lubi kryminaly jak ja ciezko sie oderwac i chce sie poznac sprawce. Koniec zaskakuje.

Elitarny klub alibi i bardzo bogaci faceci ktorym wiele uchodzi na sucho.
Elena byla policjantka obecnie stajenna gdy dowiaduje sie o brutalnym morderstwie swojej kolezanki nie potrafi odpuscic. Zmierzy sie ze swoja przeszloscia lecz takze rosyjska mafia ktora ma pewne powiazania z tym co sie stalo. Od ksiazki jak ktos lubi kryminaly jak ja ciezko sie oderwac i chce sie...

Książka dobra, chociaż mało odkrywcza. Jako fanka powieści kryminalnych często spotykam się z podobnym schematem. Już w połowie zaczęło mi świtać, kto może okazać się tym 'złym' i nie pomyliłam się. Jednakże książkę czyta się dobrze, akcja jest spójna, może nie porywa, ale czyta się bardzo przyjemnie.

Książka dobra, chociaż mało odkrywcza. Jako fanka powieści kryminalnych często spotykam się z podobnym schematem. Już w połowie zaczęło mi świtać, kto może okazać się tym 'złym' i nie pomyliłam się. Jednakże książkę czyta się dobrze, akcja jest spójna, może nie porywa, ale czyta się bardzo przyjemnie.

Jak zachować się w momencie, gdy przez przypadek na bagnach znajdujesz ciało młodej, pięknej kobiety, pogryzione, a wręcz rozszarpane przez aligatora? Obok takiego widoku nie da się przejść obojętnie. Taki widok zapada głęboko w pamięć na bardzo dugi okres czasu. Dla Eleny Estes – byłej policjantki, która nie jedno w życiu widziała, jest to szokujący obraz, ale zachowuje zimną krew i postępuje zgodnie z procedurami.
Choć nie jest już policjantką rozpoczyna swoje, prywatne śledztwo. Rzecz w tym, że oficjalną sprawę prowadzi detektyw Landry, który nie jest jej tylko kolegą po fachu. Znając formalne procedury wie, ze pewne rzeczy będą ciągnęły się dłużej niż powinny, w związku z czym, mimo protestów Landrego rozpoczyna wyścig za mordercą. Problem pojawia się w momencie, gdy wszystkie podjęte przez nią tropy prowadzą do jednego człowieka Benetta Walkera – człowieka, któremu dziesięć lat wcześniej sama dała alibi.

Drogie samochody, bogaci mężczyźni, blask fleszy, obłuda, przepych, kłamstwo – to tylko część atrakcji, z jakimi musi borykać się główna bohatera. Jak rozgryźć tajemniczy Klub Alibi, gdzie mężczyźni nawzajem dają sobie alb li na wszystko, bez względu na to jakie może to nieść ze sobą konsekwencje. Jaką obrać strategię, gdy nie tylko ona prowadzi prywatne śledztwo? No bo przecież nie za bardzo wypada (bądź się da) odmówić szefowi rosyjskiej mafii, który za wszelką cenę chce pomścić śmierć Iriny. Na światło dzienne zaczynają wychodzić niewygodne fakty, które zdołają zepsuć szyki nie jednej osobie, a nawet doprowadzić do tragedii.

„Alibi” Tami Hoag, to jej pierwsza powieść, z którą miałam do czynienia i z ogromną szczerością mogę powiedzieć, że czas jaki z nią spędziłam na pewno nie należał do straconych. Autorka w swej powieści skupia się na obyczajach, zwyczajach, czy też zasadach jakie panują w świecie bogaczy. Dzięki temu w powieści mamy dwie płaszczyzny. Pierwsza dotyczy feralnego zabójstwa i pościgu za mordercą, druga wystawnego życia kilku dżentelmenów. Zaskakująco te dwa światy łączą się ze sobą, a z jakim skutkiem i na jaką skalę – to już pozostawiam wam do zgłębienia sięgając po „Alibi”.

http://po-czytane.blogspot.com/2013/11/alibi-tami-hoag.html

Jak zachować się w momencie, gdy przez przypadek na bagnach znajdujesz ciało młodej, pięknej kobiety, pogryzione, a wręcz rozszarpane przez aligatora? Obok takiego widoku nie da się przejść obojętnie. Taki widok zapada głęboko w pamięć na bardzo dugi okres czasu. Dla Eleny Estes – byłej policjantki, która nie jedno w życiu widziała, jest to szokujący obraz, ale zachowuje...

Dawno tak dobrej książki nie czytałam. Lekko domyślałam się końca, ale tak mam od kilku poprzednich książek. Mimo wszystko książka z rozdziału na rozdział wciąga. Co jest rewelacyjne. Samo podejście bohaterki do sprawy jest niezwykłe.
W skrócie; milionerzy, gracze polo, drogie aamochody i piekne kobiety, a wśród nich Irina, której zmasakrowane ciało Elena znajduje porzucone nad brzegiem kanału.
Polecam!

Dawno tak dobrej książki nie czytałam. Lekko domyślałam się końca, ale tak mam od kilku poprzednich książek. Mimo wszystko książka z rozdziału na rozdział wciąga. Co jest rewelacyjne. Samo podejście bohaterki do sprawy jest niezwykłe.
W skrócie; milionerzy, gracze polo, drogie aamochody i piekne kobiety, a wśród nich Irina, której zmasakrowane ciało Elena znajduje porzucone...

"Siedzisz w koniach, prowadzisz się z tym tłumem - obrzydliwie bogatym, znudzonym, zepsutym, pozbawionym moralności i żądnym władzy. Życie to gra o wysoką stawkę, bez ograniczeń. Chyba, że jesteś Forrestem Gumpem świata polo, bo inaczej możesz być pewien, że każdego dnia przed południem okłamie cię przynajmniej pół tuzina ludzi"

Kobieta bez korzeni i była policjantka, Elena Estes, obecnie pracuje na stadninie koni w miejscu, w którym liczy się kasa i prestiż. Otoczona blichtrem, przeżywa miłosne rozterki i próbuje złożyć się do kupy po pewnych wydarzeniach z przeszłości. Pewnego dnia znajduje na bagnach pogryzione przez aligatora zwłoki swojej współpracowniczki, Iriny Markovej, pięknej Rosjanki, lubującej się w ciuchach od Chanel.
"Natura bywa okrutna. Prawie tak okrutna jak ludzie."
Kto zabił Irinę i wrzucił jej ciało na pożarcie gadów? Jakim cudem stajenna mogła sobie pozwolić na takie ciuchy? I czym jest Klub Alibi? Ach, to tylko kilka z wielu wątków, tworzących tę historię. Wokół sprawy zamordowanej wyjdzie na jaw pełno innych sekretów osób tzw. uprzywilejowanych, którzy mogą kupić sobie absolutnie wszystko - łącznie z alibi na noc mordu...

Detektyw Landry, który dla Eleny jest nie tylko kumplem po fachu, będzie próbował rozgryźć tę sprawę. Ale zawód policjanta to nie jest tylko praca. To styl życia, mentalność, postrzeganie - dlatego nie dziwnym jest, że Elena łatwo nie popuści. Będzie prowadziła śledztwo na własną rękę wbrew poleceniom byłych szefów i... na nieszczęście mordercy.
"Igrasz z kobrą, Eleno. I ona cię ukąsi. Tylko kwestią czasu jest, kiedy to zrobi i jak mocno"
Ta sprawa jednak nie będzie łatwa. Na świecie nie ma sprawiedliwości, i o tym przekona się na własnej skórze Elena, która będzie zmuszona działać niemalże w białych rękawiczkach.

Lekturą "Głębiej niż grób" Tami Hoag się nie zawiodłam, zaś "Alibi" utwierdziło mnie w przekonaniu, że ta kobieta naprawdę potrafi pisać. Niezły twist na zakończenie (którego, nomen omen, należało się spodziewać, choć nie popsuło to radości czytania) dodał tylko smaczku, a wątki obyczajowo-romantyczne wręcz nasuwają na myśl skojarzenie z Alex Kavą. Ale czy to książka tylko dla kobiet? Absolutnie nie! Z pewnością każdy znajdzie tu coś dla siebie. Powieść czyta się szybko i intensywnie; Hoag utworzyła porządne tło, pełne spisków, układów i układzików, tak typowych dla wyższych sfer. Natomiast opis środowiska dżokejów, graczy polo i... rosyjskiej mafii pozwala na maksymalne wczucie się w opowiadaną historię. Nieco makabryczne, ozdobione odrobiną gore zakończenie to wisienka na torcie.

Książka może nie jest absolutnym must-read, ale dla wartkiej akcji, ciekawych, porządnie skonstruowanych bohaterów i fascynujących opisów elity Florydy - warto. Niezła powieść kryminalna z akcentem sensacyjnym, w sam raz na leniwy, wrześniowy wieczór. Dotyka również dość istotnych spraw, jak choćby kwestie sprawiedliwości. Dowodzi, że są ludzie równi i równiejsi, a granica między nimi jest bardzo płynna. To smutne, ale pozostaje tylko mieć nadzieję, że sprawcy zostają ukarani bez względu na klasę społeczną i ilość kasy na koncie... A ja niebawem biorę się za kolejną pozycję, która wyszła spod pióra autorki.

"Życie jest do dupy, a potem umieramy. Niektórzy wcześniej niż inni."

"Siedzisz w koniach, prowadzisz się z tym tłumem - obrzydliwie bogatym, znudzonym, zepsutym, pozbawionym moralności i żądnym władzy. Życie to gra o wysoką stawkę, bez ograniczeń. Chyba, że jesteś Forrestem Gumpem świata polo, bo inaczej możesz być pewien, że każdego dnia przed południem okłamie cię przynajmniej pół tuzina ludzi"

Kobieta bez korzeni i była policjantka,...

Oceniam książkę jako bardzo dobrą głównie ze względu na końcową akcję.
Całość dość wciągająca także książkę czyta się szybko i "przyjemnie".

Polecam dla fanów książek kryminalnych

Oceniam książkę jako bardzo dobrą głównie ze względu na końcową akcję.
Całość dość wciągająca także książkę czyta się szybko i "przyjemnie".

Polecam dla fanów książek kryminalnych

Była policjantka Elena Estes pracuje jako stajenna na Florydzie. Podczas samotnej konnej przejażdżki odkrywa w odludnym zakątku zwłoki swojej przyjaciółki Iriny Markowej, która również pracowała jako stajenna w jednej z licznych tam stadnin. Nie mamy jednak do czynienia ze zwykłymi stajennymi w rozumieniu polskiego stereotypu związanego z tym zawodem, a i owe stadniny są odmienne od naszych. To świat graczy w polo, pięknych kobiet i wielkich pieniędzy. Zarazem to również świat wielkich patologii, które za ogromną kasą podążają równie chętnie, co za srogą biedą. Oczywiście nasza Elena postanawia odkryć, kto jest odpowiedzialny za śmierć Iriny. Tradycyjnie nie zdradzę, co z tego wyniknie, aby nie psuć zabawy przyszłym czytelnikom.

Tami Hoag ma w swoim dorobku wiele powieści. Niestety nie wszystkie zostały przełożone na polski. Ponieważ moje poprzednie spotkania z jej twórczością wypadły rewelacyjnie, na Alibi rzuciłem się jak pies na kość. Gdyby to był mój pierwszy kontakt z jej prozą, powieść może nawet by mnie zachwyciła. Pióro pani Hoag nie straciło swego uroku. Styl jest obrazowy i klimatyczny, a zarazem umożliwia szybkie pochłanianie kolejnych stron, co przy lekturze z pogranicza kryminału i thrillera jest ważkim atutem. Postacie z przeszłością, jak zwykle wyraziste, o skomplikowanych i zarazem przekonujących charakterach, targane wielkimi namiętnościami, to już chyba znak firmowy autorki. Nie do przecenienia jest również absolutnie autentyczny obraz klanu elit Palm Beach i światka koniarzy, tym bardziej, iż pisarka wie o czym pisze - sama należy do tego środowiska (w ujeżdżaniu koni na szczeblu międzynarodowym startowała z powodzeniem).

Fabuła okazuje się skomplikowana, jak na standardy gatunku w wersji made in USA. Zakończenie może nie do końca zaskakujące, ale też niełatwe do odgadnięcia. Wszystko na przyzwoitym poziomie komplikacji i realizmu, bez nieśmiertelnych herosów i cudownych zbiegów okoliczności. No może na samym końcu troszeczkę…

Akcja, której tempo systematycznie narasta, aż w końcu przypomina rozpędzony ekspres, jest kolejnym atutem Alibi. Wszystko to podszyte poważnymi dylematami trapiącymi dzisiejsze bogate społeczeństwa, z których najważniejsze to problem zapewnienia równości wobec prawa osób o różnym statusie materialnym i politycznym oraz wciąż niższa pozycja kobiet w społeczeństwie, z czym wiąże się mnóstwo patologii. W sumie – niczego nie można książce zarzucić. Znajdziemy tu coś, co nas wciągnie i pozwoli zapomnieć o Bożym świecie oraz coś, co da do myślenia. Jest tylko jedno ale. Jeśli czytaliście wcześniejsze powieści Tami Hoag, jak Fałszywy alarm (Wolf Cry) czy Cienką mroczną linię (A Thin Dark Line),to możecie odczuć pewien niedosyt. A może to nie powieść jest słabsza, tylko kajuńskie klimaty Akadii bardziej mi odpowiadają niż snoby z Palm Beach, a bagna Luizjany przedkładam nad Florydę? Sami musicie się przekonać, gdyż sięgnąć po Alibi z całą pewnością warto


Wasz Andrew

pełna wersja opublikowana została na moim blogu

Była policjantka Elena Estes pracuje jako stajenna na Florydzie. Podczas samotnej konnej przejażdżki odkrywa w odludnym zakątku zwłoki swojej przyjaciółki Iriny Markowej, która również pracowała jako stajenna w jednej z licznych tam stadnin. Nie mamy jednak do czynienia ze zwykłymi stajennymi w rozumieniu polskiego stereotypu związanego z tym zawodem, a i owe stadniny są...

Bardzo dobry kryminał. Szybko i przyjemnie się czyta. Może i czytelnik domyśla się zakończenia ale książka warta naszego czasu. Uważam że autorka Tami Hoag nie doceniana przez polskich wydawców.

Bardzo dobry kryminał. Szybko i przyjemnie się czyta. Może i czytelnik domyśla się zakończenia ale książka warta naszego czasu. Uważam że autorka Tami Hoag nie doceniana przez polskich wydawców.

Mimo, że sama intryga nie jest zbyt skomplikowana, a zakończenie można dosyć łatwo przewidzieć, to jest to dobra książka sensacyjna. Nadrabiają na pewno postacie - świetnie sportretowane, genialnie się uzupełniające, skomplikowane, lecz przez to tylko jeszcze bardziej intrygujące. Niezbyt nachalny wątek miłosny jest bardzo dobrym uzupełnieniem treści. Autorka bardzo dokładnie przedstawiła środowisko, w którym rozgrywa się akcja, oraz panujące w nim stosunki.
Czyta się lekko, wciąga od razu, zaskakuje. Polecam.

Mimo, że sama intryga nie jest zbyt skomplikowana, a zakończenie można dosyć łatwo przewidzieć, to jest to dobra książka sensacyjna. Nadrabiają na pewno postacie - świetnie sportretowane, genialnie się uzupełniające, skomplikowane, lecz przez to tylko jeszcze bardziej intrygujące. Niezbyt nachalny wątek miłosny jest bardzo dobrym uzupełnieniem treści. Autorka bardzo...

Dobra książka sensacyjna.
Elena,była policjantka,w trakcie konnej przejażdżki odkrywa zwłoki swojej koleżanki z pracy Iriny.Dziewczyna została uduszona i wyrzucona na bagna.Elena postanawia wyjaśnić zagadkę jej śmierci.
Akcja rozgrywa się pośród grupy bogatych wielbicieli gry polo,którzy lubią dobrą zabawę,młode dziewczyny i nie wahają się zapewnić sobie nawzajem alibi.Wśród nich znajduje się były narzeczony Eleny,który 20 lat wcześniej zgwałcił młodą dziewczynę,jednak dzięki pieniądzom i dobremu adwokatowi-przybranemu ojcu Eleny-zostaje oczyszczony z zarzutów.
Do poszukiwań mordercy włącza się detektyw,który kocha Elenę ale został przez nią odrzucony.
Mamy także szefa rosyjskiej mafii,który za wszelką cenę chce zemścić się za śmierć ukochanej Iriny.
Książkę czyta się łatwo,lekko i przyjemnie.I choć nie ma skomplikowanej intrygi ma za to fajnie zarysowane postaci.Akcja się nie wlecze,w końcówce staje się dość masakryczna.Zakończenie nie zaskakuje ale mimo tego uważam książkę za ciekawą.
Polecam wszystkim,którzy lubią dobrą sensację.

Dobra książka sensacyjna.
Elena,była policjantka,w trakcie konnej przejażdżki odkrywa zwłoki swojej koleżanki z pracy Iriny.Dziewczyna została uduszona i wyrzucona na bagna.Elena postanawia wyjaśnić zagadkę jej śmierci.
Akcja rozgrywa się pośród grupy bogatych wielbicieli gry polo,którzy lubią dobrą zabawę,młode dziewczyny i nie wahają się zapewnić sobie nawzajem...