Duszpasterstwo koło Lodowca
Wydawnictwo: Wydawnictwo Poznańskie Seria: Seria Dzieł Pisarzy Skandynawskich literatura piękna
196 str. 3 godz. 16 min.
- Kategoria:
- literatura piękna
- Seria:
- Seria Dzieł Pisarzy Skandynawskich
- Tytuł oryginału:
- Kristnihald undir Jökli
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Poznańskie
- Data wydania:
- 1978-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 1978-01-01
- Liczba stron:
- 196
- Czas czytania
- 3 godz. 16 min.
- Język:
- polski
- Tłumacz:
- Karol Sawicki
- Tagi:
- realizm magiczny
Książka "Duszpasterstwo koło Lodowca" odbiega nieco od dotychczasowych typowo narracyjnych powieści Laxnessa, składają się na nią bowiem elementy dramatu i literatury dokumentalnej.
Akcja utworu umieszczona została współcześnie, w małej wiosce islandzkiej położonej koło Lodowca, tam, gdzie ongiś przebywali bohaterowie Jules'a Verne'a. Wydarzenia rozgrywające się koło Lodowca frapują swą magią i niezwykłością. Ścierają się tu dwa odrębne światy - jeden racjonalistyczny, reprezentowany przez uczonego, badacza życia ludzkiego i kosmosu, oraz drugi - tajemniczy, pokazany przez pryzmat poczynań pastora Jona, wierzącego w siłę poezji i fantazji.
[Wydawnictwo Poznańskie, 1978]
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 127
- 67
- 14
- 4
- 4
- 3
- 2
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Początek mnie zachwycił. Wspaniała pełna inteligentnej satyry rozmowa biskupa z narratorem i ciekawe zadanie- rozpoznanie , co tak naprawdę dzieje się w pewnej odległej parafii islandzkiej. Bardzo spodobała mi się forma pamiętnikarskiego zapisu i starania narratora , by dosłownie zapisywać swoje doświadczenia - co podkreślało dziwność miejsca i życia ludzi. Historia zaczęła się wpisywać w realizm magiczny i to bardzo dobrze współgrało z przyrodą i rzeczywistością islandzką. Ale potem kolejne rozmowy narratora poszły w kierunku całkowicie postmodernistycznym: intertekstualności, pastiszu , absurdu , dygresji religijnych , legend , sofistycznych zabaw pojęciowych. Wielbicielom takiej formy polecam
Początek mnie zachwycił. Wspaniała pełna inteligentnej satyry rozmowa biskupa z narratorem i ciekawe zadanie- rozpoznanie , co tak naprawdę dzieje się w pewnej odległej parafii islandzkiej. Bardzo spodobała mi się forma pamiętnikarskiego zapisu i starania narratora , by dosłownie zapisywać swoje doświadczenia - co podkreślało dziwność miejsca i życia ludzi. Historia...
więcej Pokaż mimo toTo moje pierwsze spotkanie z islandzką prozą. I chociaż obyło się bez spektakularnych zachwytów i fajerwerków to muszę przyznać, że jestem lekturą usatysfakcjonowany i zaciekawiony na tyle, żeby sięgnąć po inne powieści tego autora.
„Duszpasterstwo koło Lodowca” to powieść, którą ciężko jednoznacznie określić czy skategoryzować. Zaczyna się całkiem z pozoru niewinnie i zwyczajnie – ot, zwyczajny delegat biskupa jedzie w okolice tytułowego Lodowca by przyjrzeć się posłudze duszpasterskiej i życiu lokalnej społeczności katolickiej. Delegat na miejsce dociera i w tym momencie zaczyna się zacierać granica między tym co realne a nierzeczywiste, między tym co normalne a co się takim nie wydaje.
Autor sprytnie pomieszał ze sobą kwestie religii, nauki, mistycyzmu, filozofii, garściami czerpie z mitologii i lokalnych wierzeń i obrzędów. Całość nie jest do końca określona, dużo tu niedomówień, domysłów i symboliki. Koniec końców przypomina to bardziej niewygodny, ciężki, chwilami ponury sen niż rzeczywistość. A dodatkowo całość rozgrywa się w surowych klimatach Islandii, których opisy zrobiły na mnie ogromne wrażenie jako, że się żywo Islandią interesuję.
Ciekawa, intrygująca powieść, zdecydowanie sięgnę po inne autorstwa Laxnessa.
To moje pierwsze spotkanie z islandzką prozą. I chociaż obyło się bez spektakularnych zachwytów i fajerwerków to muszę przyznać, że jestem lekturą usatysfakcjonowany i zaciekawiony na tyle, żeby sięgnąć po inne powieści tego autora.
więcej Pokaż mimo to„Duszpasterstwo koło Lodowca” to powieść, którą ciężko jednoznacznie określić czy skategoryzować. Zaczyna się całkiem z pozoru niewinnie i...
Wyobraźmy sobie wyprawę do domu wariatów, gdzie obłąkańcy odpowiadają od czapy na zadawane pytania i wygłaszają nasycone bełkotem pseudofilozoficzne rozmowy. Mniej więcej to samo mamy w powieści, tyle że miast zamkniętego szpitala dla czubków mamy do czynienia z odludziem, gdzieś w okolice lodowca, gdzie według Verne'a rozpoczęła się pamiętna wyprawa profesora Lidenbrocka w głąb Ziemi. Nieznany z imienia bohater, sam tytułujący się "niżej podpisanym", zostaje wysłany by dokonać oględzin stanu duszpasterstwa w tym smutnym miejscu. Wydaje się, że niewiele jest tam normalnych ludzi, co jeden to bardziej szalony. W rezultacie powstała książka raczej dziwna, niestety, w raczej męczący i nieprzyjemny sposób. Może i dałoby się wygrzebać spod tych hałd nonsensu i wariackich wynurzeń jakieś okruchy mądrości, ale w sumie szkoda na to czasu. Książka to właśnie jak próba szukania odpowiedzi w monologach szaleńca - trzeba przedrzeć się przez dziwność, odkryć wewnętrzną logikę, może zapisać kilka ładnie brzmiących cytatów, a na końcu stwierdzić, że i tak nie było warto, bo zamiast się męczyć można by sobie oszczędzić trudności i miast do szaleńca od razu udać do kompetentniejszego źródła. Czytało się to mozolnie, wyglądając kiedy w końcu się skończy. Jedyną zaletą jest generalnie egzotyka samego miejsca. Szczególnie rozczulające jest traktowanie jako symbolu luksusu polskich wafelków Prince-Polo. Nie wynagradza to jednak trudów czytania. Ogółem, szkoda czasu.
Wyobraźmy sobie wyprawę do domu wariatów, gdzie obłąkańcy odpowiadają od czapy na zadawane pytania i wygłaszają nasycone bełkotem pseudofilozoficzne rozmowy. Mniej więcej to samo mamy w powieści, tyle że miast zamkniętego szpitala dla czubków mamy do czynienia z odludziem, gdzieś w okolice lodowca, gdzie według Verne'a rozpoczęła się pamiętna wyprawa profesora Lidenbrocka w...
więcej Pokaż mimo toMój epizod z tą książką i realizmem magicznym mogę podsumować słowami narratora:
„Szkoda, że nie jesteśmy jednakowo wstawieni i nie rozumiemy się.”
Więcej: -> http://alicjamakota.pl/laxness-duszpasterstwo-kolo-lodowca/
Mój epizod z tą książką i realizmem magicznym mogę podsumować słowami narratora:
Pokaż mimo to„Szkoda, że nie jesteśmy jednakowo wstawieni i nie rozumiemy się.”
Więcej: -> http://alicjamakota.pl/laxness-duszpasterstwo-kolo-lodowca/
Jedna z bardziej zwariowanych powieści jakie przeczytałem.
Fabułę stanowi misja sprawozdawcza delegata biskupa wysłanego do pewnej, nazwijmy to niekonwencjonalnej parafii.
Jest tu bezpardonowo ukazana groteska religijna, antyklerykalna satyra. W kościele zamiast szyb są deski po skrzyniach, na cmentarzu brakuje krzyży i trawa jest tam bardzo duża - nieskoszona, proboszczowi nie chce się grzebać zmarłych... Nawet pastor przykazania kościelne karkołomnie głosi: zamiast „Nie będziesz miał innych bogów przede mną”, duchowny mówi: „Będziesz miał wszystkich innych bogów, oprócz Pana swego”.
Pytanie skąd tak silne tendencje antykościelne w tej niedługiej powieści? Osobiście wydaje mi się, że chodzi o światopogląd samego autora książki. W encyklopedii można przeczytać, iż Laxness przeszedł ewolucje światopoglądową od katolicyzmu do socjalizmu. Biorąc pod, że „Duszpasterstwo koło lodowca” jest jedną z późniejszych jego książek, już po otrzymaniu nagrody Nobla, wydaje się, że chciał w ten sposób zaznaczyć swój stosunek do religii, tym bardziej, iż był już uznanym artystą, więc mógł sobie pozwolić na nieco bardziej frywolne dzieło.
W tej z pozoru jedynie prześmiewczej książce jest także zawarty potencjał intelektualny. Mamy tu ciekawe rozważania filozoficzno – religijne, np. ciekawy casus, czy Bóg jest w stanie stworzyć kamień, którego sam nie będzie w stanie podnieść? Ponadto jest też zgrabnie ukazany stosunek między młodym, niedoświadczonym mężczyzną a dwukrotnie starszą od niego kobietą, a także islandzkie sagi.
Nieoczekiwanie w książce znajduje się także aspekt polski. Wpiszcie sobie w wikipedii: Prince Polo, a domyślicie się o co chodzi:)
Jedna z bardziej zwariowanych powieści jakie przeczytałem.
więcej Pokaż mimo toFabułę stanowi misja sprawozdawcza delegata biskupa wysłanego do pewnej, nazwijmy to niekonwencjonalnej parafii.
Jest tu bezpardonowo ukazana groteska religijna, antyklerykalna satyra. W kościele zamiast szyb są deski po skrzyniach, na cmentarzu brakuje krzyży i trawa jest tam bardzo duża - nieskoszona,...
Mój literacki faworyt!
Mój literacki faworyt!
Pokaż mimo to