Podróż po Polsce
- Kategoria:
- publicystyka literacka, eseje
- Wydawnictwo:
- Czytelnik
- Data wydania:
- 2000-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2000-01-01
- Liczba stron:
- 148
- Czas czytania
- 2 godz. 28 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 83-07-02755-1
- Tagi:
- Polska podróż publicystyka literacka
W maju 1936 roku Ksawery Pruszyński rozpoczął na łamach "Wiadomości Literackich" druk serii artykułów-reportaży pod wspólnym tytułem Podróż po Polsce. W nocie poprzedzającej to przedsięwzięcie autor pisał: "Nie chodzi mi o krajobrazowe cechy Polski, nie mogę kusić się o szczególnie drobiazgowe ujęcie tematów, którym cykl ten będzie poświęcony. Idzie mi o związanie pewnych części naszego kraju z pewnymi wielkimi zagadnieniami państwo- wymi, tymi zwłaszcza, które w kraju występują najsilniej, tymi, które wiążą się ściśle z chwilą aktualną.
Zdaje się nie ulegać wątpliwości, że życie współczesnej Polski ulega zmianom i burzy się w wielu miejscach naraz, wybucha niespodziewanymi zjawiskami. Trudno te zmiany przewidzieć, trudno określić je ściśle — ale byłoby błędem ich nie śledzić. Polskę w stanie stawania się, Polskę rozdroży możliwości, Polskę, która zamiera, i Polskę, która rośnie, Polskę rzeczy złych i dobrych, ale zawsze Polskę rzeczy nowych, pragnąłbym jak najściślej zawrzeć w tym cyklu".
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 21
- 13
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Seria artykułów róznej długości, ni to reportaży, ni to felietonów o bieżących wydarzeniach ok. roku 1936. Znać tu trochę pisarstwo Prusa, który w Kronikach łączył relacje dokumentalne z refleksją nad nimi. I tak jak u Prusa, jest uczucie wielkiej wrażliwości i bezstronności Pruszynskiego. No i piękna fraza - warsztat pierwszorzędny.
W ogóle wydaje mi się, że przedwczesna śmierć Pruszyńskiego to jedna z największych strat naszej kultury w XXw. Jako jeden z niewielu umiał zachować trzeźwosc osądu w okresie wielkiego zaczadzenia ideologiami. Gdyby ten człowiek dożył starości, być może mowilibyśmy o wielkim pisarzu, a tak zostawił po sobie garść opowiadań i kilka niedużych książek reportażowych...
Seria artykułów róznej długości, ni to reportaży, ni to felietonów o bieżących wydarzeniach ok. roku 1936. Znać tu trochę pisarstwo Prusa, który w Kronikach łączył relacje dokumentalne z refleksją nad nimi. I tak jak u Prusa, jest uczucie wielkiej wrażliwości i bezstronności Pruszynskiego. No i piękna fraza - warsztat pierwszorzędny.
więcej Pokaż mimo toW ogóle wydaje mi się, że przedwczesna...
9 marca 1936 - Przytyk
16 kwietnia 1936 - Lwów
25 maja 1936 - Częstochowa
Trzy zupełnie różne zdarzenia, wydawałoby się, że zupełnie bez związku. Ale do tych zdarzeń trzeba jeszcze dorzucić akcje terrorystyczne w Łodzi w początku 1936 roku, budowę zapory w na Sole w Porąbce, wielki pochód PSL-u w Rzeszowie, działalność misyjną młodego księdza na Polesiu, dobry rozwój gospodarczy wsi w poznańskiem, polemikę o rzetelność tekstu dziennikarskiego i w końcu napięcie narodowościowe na Wołyniu.
Co wyjdzie z tej mikstury? Wielki bałagan i chaos? A może wyjdzie z tego Polska w 1936 roku?
Jeśli ktoś to czyta dziś to najpierw widzi jednak chaos. I chyba też tak to widział Pruszyński. Z jednej strony rzeczy pozytywne, z drugiej strony jakieś rujnujące trzęsienia ziemi. Nie widać co z tego może wyjść.
Jeśli ktoś się zdecyduje przeczytać (warto!) to musi być przygotowany, że dziś będzie musiał pójść dalej, sięgnąć do innych tekstów, bo ten mały zbiór reportaży to jest co najwyżej punkt wyjścia a nie podsumowanie.
Mnie dwie rzeczy utkwiły w pamięci najmocniej:
"Żółci ludzie z Łodzi" dają niezwykłe, ale chyba bardzo celne wyjaśnienie tego, dlaczego wśród tych najbiedniejszych robotników ruchy narodowców i wręcz faszystowskie uzyskiwały coraz większą popularność i wypierały ruchy lewicowe, związki zawodowe czy nawet komunistów. Ruchy lewicowe wspierały i walczyły o prawa pracowników. Narodowcy w Łodzi walczyli o bezrobotnych. Coś w rodzaju konfliktu pomiędzy tymi co mają coraz mniej i chcą to utrzymać a tymi, którzy nie mają nic. Biedni przeciwko biednym.
Jeśli weźmiemy w miejsce tych biednych pracujących innych biednych na etatach a w miejsce tych bezrobotnych wstawimy jeszcze innych, pracujących na "śmieciówkach", to co nam z tego wyjdzie? Być może ekstrapoluję bez sensu ale może...
"Prawo do Wołynia" pokazuje koszmarne błędy logiczne akcji "polonizacji" Wołynia. Zresztą o Wołyniu Pruszyński pisał o wiele więcej w innych tekstach i reportażach, w końcu to jego rodzinne strony. Zamiast skutków pozytywnych ta akcja doprowadziła tylko do kolonizacji. I to w dwóch znaczeniach: zakładania wydzielonych kolonii osadników polskich (ale także i niemieckich a nawet czeskich) oraz w znaczeniu bogatych polskich urzędników kierujących losem biednych, ukraińskich chłopów. To nie miało rąk i nóg, a ja, wiedząc co było potem mogę nawet posądzać Pruszynskiego o wieszczenie.
No i muszę koniecznie przeczytać "Wołyń" Ułasa Samczuka jeśli tylko uda się go gdzieś zdobyć bo po jedynym polskim wydaniu "Roju" z 1938 zostały już tylko białe kruki.
9 marca 1936 - Przytyk
więcej Pokaż mimo to16 kwietnia 1936 - Lwów
25 maja 1936 - Częstochowa
Trzy zupełnie różne zdarzenia, wydawałoby się, że zupełnie bez związku. Ale do tych zdarzeń trzeba jeszcze dorzucić akcje terrorystyczne w Łodzi w początku 1936 roku, budowę zapory w na Sole w Porąbce, wielki pochód PSL-u w Rzeszowie, działalność misyjną młodego księdza na Polesiu, dobry rozwój...
Z obecnej perspektywy ta podróż po Polsce ma walory bardziej historyczne niż literackie. Dałoby się to zrobić na wiele ciekawszych sposobów. Ale dałoby się też gorzej. Więc chwała autorowi, że zatrzymał się na poziomie umiarkowanym.
Z obecnej perspektywy ta podróż po Polsce ma walory bardziej historyczne niż literackie. Dałoby się to zrobić na wiele ciekawszych sposobów. Ale dałoby się też gorzej. Więc chwała autorowi, że zatrzymał się na poziomie umiarkowanym.
Pokaż mimo to