Wyspa delfinów

Okładka książki Wyspa delfinów Arthur C. Clarke
Okładka książki Wyspa delfinów
Arthur C. Clarke Wydawnictwo: ALFA Seria: Fantazja, Przygoda fantasy, science fiction
208 str. 3 godz. 28 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Seria:
Fantazja, Przygoda
Tytuł oryginału:
Dolphin Island
Wydawnictwo:
ALFA
Data wydania:
1986-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1986-01-01
Liczba stron:
208
Czas czytania
3 godz. 28 min.
Język:
polski
ISBN:
8370011128
Tłumacz:
Mira Michałowska
Średnia ocen

6,2 6,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,2 / 10
136 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1608
379

Na półkach: ,

Szesnastoletni Johnny Clinton, jest sierotą, mieszka u swojej ciotki, co nie cieszy zarówno jego jak i jej. Pewnej nocy wymyka się z domu, żeby przyjrzeć się poduszkowcowi transportowemu, który zatrzymał się w pobliżu. Ciekawość, wkrótce sprawi, że zostanie jedynym zapomnianym rozbitkiem na oceanie, kiedy poduszkowiec ulega awarii i tonie. Nie przypuszcza, że życie uratują mu delfiny, holując go na tytułową wyspę w pobliże wybrzeży Australii. Na wyspie znajduję się ośrodek badawczy zajmujący się badaniem języka tych ssaków, a Johnny zwiąże z nim swoje przyszłe dorosłe życie.
„Wyspa...” to typowo dziecięca literatura przygodowa. Zarówno warsztatowo jak i fabularnie. Prosta, ale plastycznie opisana z konieczną dozą dramatyzmu i radosnym happy endem.

Szesnastoletni Johnny Clinton, jest sierotą, mieszka u swojej ciotki, co nie cieszy zarówno jego jak i jej. Pewnej nocy wymyka się z domu, żeby przyjrzeć się poduszkowcowi transportowemu, który zatrzymał się w pobliżu. Ciekawość, wkrótce sprawi, że zostanie jedynym zapomnianym rozbitkiem na oceanie, kiedy poduszkowiec ulega awarii i tonie. Nie przypuszcza, że życie uratują...

więcej Pokaż mimo to

avatar
154
154

Na półkach:

Przeczytać ku relaxowi.

Świat ok. roku 2030 aD. Zachwyt na Wielką Rafą Koralową + marzenia o pokojowym współistnieniu narodów. Niewiele tu s-f, więcej biologii, ekologii i godpodarki morskiej. Clarke, raczej pesymista w swych wizjach, popełnił młodzieżowe dziełko, będące hołdem dla idealizmu Verne'a.

Przeczytać ku relaxowi.

Świat ok. roku 2030 aD. Zachwyt na Wielką Rafą Koralową + marzenia o pokojowym współistnieniu narodów. Niewiele tu s-f, więcej biologii, ekologii i godpodarki morskiej. Clarke, raczej pesymista w swych wizjach, popełnił młodzieżowe dziełko, będące hołdem dla idealizmu Verne'a.

Pokaż mimo to

avatar
1717
682

Na półkach: ,

Mogłam ją przeczytać w czasach szkolnych, ale jeśli tak było, to tego nie pamiętam. Co prawda niektóre wątki wydawały mi się znajome, ale delfiny i ich niezwykła inteligencja to tematyka, która swego czasu była "modna" w literaturze fantastycznej i nie tylko. Jako nastolatce ta lektura mogłaby mi się spodobać. Dziś mam wrażenie, że powieść nie wyszła zwycięsko z próby czasu. Ja dawno wydoroślałam, a i czasy się zmieniły i dzisiejszym nastolatkom też raczej nie przypadnie do gustu. Jednak z jednego powodu to całkiem interesująca pozycja. Akcja książki, która powstała w latach 60-tych ubiegłego wieku, toczy się w latach 30-tych naszego wieku. Warto ją przeczytać, żeby porównać wizje autora ze współczesną rzeczywistością.

Mogłam ją przeczytać w czasach szkolnych, ale jeśli tak było, to tego nie pamiętam. Co prawda niektóre wątki wydawały mi się znajome, ale delfiny i ich niezwykła inteligencja to tematyka, która swego czasu była "modna" w literaturze fantastycznej i nie tylko. Jako nastolatce ta lektura mogłaby mi się spodobać. Dziś mam wrażenie, że powieść nie wyszła zwycięsko z próby...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1087
195

Na półkach: ,

Audiobook, 6 godzin, czyta z wyczuciem Artur Barciś. Uwaga! Achtung! Attention! Spojler-bojler! Czyli mówiąc po ludzku w mowie Reya a nie gęsi, zdradzam tu częściowo fabułę. Historia 17-letniego chłopca, który zbiegiem wielu okoliczności trafia na wyspę u wybrzeża Australii zwana wyspą delfinów. Tam znajduje osiedle i naukowców, którzy zajmują się badaniami nad kontaktem z delfinami, a właściwie nawiązali już kontakt, ponieważ rosyjski naukowiec pracujący w bazie naukowej odczytał już język delfinów. Jest to zatem ciągle skrajnie futurystyczna książka. Sam kontakt z morskimi ssakami jest oczywiście ciągle w powijakach. Chłopiec jest tym wszystkim zafascynowany. Zachowanie delfinów prowadzi do zaproszenia do bazy dwóch ich reprezentantów, a z dialogu dowiadujemy się, że delfiny proszą ludzi o pomoc w ich nierównej walce z orkami, które masowo pożerają delfiny. Perzy czym okazuje się, że orki wcale nie ustępują pod względem inteligencji delfinom. Taki jest mniej więcej zalążek fabuły. Książka ma wydźwięk pro-ekologiczny, pokazuje piękno morza i rafy koralowej, jednocześnie nakreśla problem kontaktu pomiędzy gatunkami, chociaż jak na twórcę scenariusza do "2001: Odysei kosmicznej" wyreżyserowanej przez Kubricka i w książce o morzu nie mogło zabraknąć fragmentów o Kosmosie. Nie jestem pewny, ale zdaje mi się, że "Wyspa delfinów" jest na początku książką przygodową dla młodzieży, by w dalszej części zmienić się w osobliwą fantastykę naukową. W każdym razie książka wydaje się za krótka, a zakończenie napisane na chybcika. Można było temat rozwinąć, a tak pozostaje wrażenie, że to zaledwie początek przygody. Oczywiście historia jest w książce zamknięta, jednak kończy się w sposób, który aż prosi się o kontynuację. Polecam jako odskocznię od lektur trudniejszych; ja ostatnio czytam równolegle kilka książek (zawsze tak robiłem),około 20 stron dziennie z każdej i niektóre z nich są właśnie odskoczniami od innych (taki cel miała lektura "Kroniki Akaszy" Sawaszkiewicza). Jeżeli ktoś uzna, że nie da rady przeczytać książki napisanej z perspektywy nastolatka, to oczywiście nic na siłę, ale warto "Wyspę delfinów" poznać i samemu ustosunkować się do poruszonego w niej problemu. Ciekawą stroną lektury tej napisanej w 1963 roku książki może być zabawa w odgadywanie, które z futurystycznych pomysłów Clarke'a zostały dziś w XXI wieku zrealizowane, a które są nadal fantazją. Clarke na przykład symultaniczną telekonferencję czterech osób znajdujących się w różnych częściach świata, co dzisiaj jest w dobie Internetu normą, natomiast mowa delfinów o ile wiem do dziś nie została odczytana.

Audiobook, 6 godzin, czyta z wyczuciem Artur Barciś. Uwaga! Achtung! Attention! Spojler-bojler! Czyli mówiąc po ludzku w mowie Reya a nie gęsi, zdradzam tu częściowo fabułę. Historia 17-letniego chłopca, który zbiegiem wielu okoliczności trafia na wyspę u wybrzeża Australii zwana wyspą delfinów. Tam znajduje osiedle i naukowców, którzy zajmują się badaniami nad kontaktem z...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
279
202

Na półkach:

Bardzo ją lubiłem, kiedy byłem w wieku "wielkiej przygody" i chętnie bym ją polecił tzw. młodemu czytelnikowi, zwłaszcza z żyłką do biologii, alem doszedł do wieku, w którym zaczyna się powtarzać, z przekonaniem, "ach, ta dzisiejsza młodzież"...

Bardzo ją lubiłem, kiedy byłem w wieku "wielkiej przygody" i chętnie bym ją polecił tzw. młodemu czytelnikowi, zwłaszcza z żyłką do biologii, alem doszedł do wieku, w którym zaczyna się powtarzać, z przekonaniem, "ach, ta dzisiejsza młodzież"...

Pokaż mimo to

avatar
331
330

Na półkach:

Mimo, iż jesst to jeden z moich ulubionych autorów, to nie oceniam tej książki zbyt wysoko. Jest tam kilka tmatów, które zaledwie zostały zasygnalizowane, a na które liczyłem. Jk dla mnie jest to doskonały wstęp do kolejnych części.
Książka nadawałaby się na lekturę szkolną - jak to u Clarkea, wszystko przedstawione w bardzo spokojny sposób, bez zbednej agresji.
Nie wiem czy są kolejne części, ale będę ich szukał.

Mimo, iż jesst to jeden z moich ulubionych autorów, to nie oceniam tej książki zbyt wysoko. Jest tam kilka tmatów, które zaledwie zostały zasygnalizowane, a na które liczyłem. Jk dla mnie jest to doskonały wstęp do kolejnych części.
Książka nadawałaby się na lekturę szkolną - jak to u Clarkea, wszystko przedstawione w bardzo spokojny sposób, bez zbednej agresji.
Nie wiem...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1773
82

Na półkach: ,

Typowa młodzieżowa przygodowka :-) do pewnego wieku super :-)

Typowa młodzieżowa przygodowka :-) do pewnego wieku super :-)

Pokaż mimo to

avatar
374
311

Na półkach:

Podobała mi się. Młodzieżowa, dydaktyczna nutka ekologiczna i fajnie napisana.

Podobała mi się. Młodzieżowa, dydaktyczna nutka ekologiczna i fajnie napisana.

Pokaż mimo to

avatar
1662
1653

Na półkach: , ,

Arthur C. Clarke jest autorem którego nie trzeba przedstawiać fanom sci-fi. Osobom nie obeznanym z tym gatunkiem literackim przypomnę tylko, że jest autorem scenariusza do „Odyseji Kosmicznej” którą wyreżyserował Stanley Kubrick, a film ten stał się klasyką kina. Clarke jest jednym z najbardziej płodnych pisarzy, mając w swoim dorobki ponad pięćset opowiadań, które doczekały się licznych publikacji, oraz prawie osiemdziesięciu książek. Jak powiedział kiedyś mądry człowiek: Nie liczy się ile czytasz, ale co czytasz. Clarke zdecydowanie zalicza się do pisarzy których warto przeczytać.

„Wyspa delfinów” opowiada historię młodego chłopca, Johnniego, który postanowił porzucić swoje, dotychczas nędzne życie, na rzecz przygody. Mieszkając z ciotką i kuzynostwem, które nim gardziło, niewiele miał do stracenia. W jednej chwili postanawia wskoczyć na pokład poduszkowca, który udaje się w nieznane. Jako pasażer na gapę, stara się przeżyć kilka najbliższych dni. Pech jednak przypomina o sobie wyjątkowo szybko. Pojazd na którego pokładzie się znajduje, ulega awarii. Chcąc nie chcąc, młody podróżnik ląduje w morzu sam jak palec. Pozostawiony sam sobie, w obliczu potęgi oceanu, nie traci nadziei, nawet kiedy przychodzi pragnienie i głód. Zanim jeszcze jest w stanie zrozumieć swoją sytuację, z pomocą przychodzą mu mieszkańcy mórz – delfiny. Siedząc na małej skrzynce, która ledwo trzyma pion, dopływa za ich pomocą do pewnej wyspy. Wtedy też rozpoczyna się przygoda, o której marzy każdy chłopiec. Świat znany do tej pory, odchodzi gdzieś w dal, zastąpiony chłopięcymi fantazjami. Wyspa na którą trafia nasz bohater jest nie tylko stacją badawczą, ale także katalizatorem wszystkich uczuć jakie zostały na nią przywiezione. Johnny, krok po kroku, zagłębi się w świat nie tyle ludzi, co pięknej Wielkiej Rafy Koralowej, oraz nieodłącznych towarzyszy tej rafy – delfinów.

Arthur C. Clarke w „Wyspa Delfinów” może na pozór odbiegać od swojego schematu, ale tylko na pierwszy rzut oka. Błędna, z początku, potrzeba czytelnika poszukiwania sci-fi, zostaje zastąpiona sprawami przyziemnymi. Przygodowa oprawa pierwszej połowy książki, jest na tyle pasjonująca, że zupełnie zapomina się o tym kto jest autorem. Mistrz gatunku sci-fi, nie zapomina o swoich korzeniach.
Pełna recenzja na:
http://moznaprzeczytac.pl/wyspa-delfinow-arthur-c-clarke/

Arthur C. Clarke jest autorem którego nie trzeba przedstawiać fanom sci-fi. Osobom nie obeznanym z tym gatunkiem literackim przypomnę tylko, że jest autorem scenariusza do „Odyseji Kosmicznej” którą wyreżyserował Stanley Kubrick, a film ten stał się klasyką kina. Clarke jest jednym z najbardziej płodnych pisarzy, mając w swoim dorobki ponad pięćset opowiadań, które...

więcej Pokaż mimo to

avatar
204
100

Na półkach:

Przeczytane w młodości + pamiętam, że ciekawa historia i, że bardzo mi się podobała.

Przeczytane w młodości + pamiętam, że ciekawa historia i, że bardzo mi się podobała.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    204
  • Chcę przeczytać
    74
  • Posiadam
    71
  • Fantastyka
    10
  • Science Fiction
    5
  • Ulubione
    3
  • Teraz czytam
    3
  • Arthur C. Clarke
    3
  • Audiobooki
    2
  • 2017
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Wyspa delfinów


Podobne książki

Przeczytaj także