Znakomita: rzeczowa i skromna, a mimo to porusza najglebsze poklady duszy, jak sie w miare poznaje ich bezgraniczna ofiarnosc Ojczyznie i czysty patriotyzm.

Znakomita: rzeczowa i skromna, a mimo to porusza najglebsze poklady duszy, jak sie w miare poznaje ich bezgraniczna ofiarnosc Ojczyznie i czysty patriotyzm.

Wykwintna

Wykwintna

Doskonała książka opisująca wojenne przeżycia naszego narodowego bohatera generała Stanisława Maczka. Dla fanów II Wojny Światowej, strategii i niuansów taktycznych oraz przebiegów bitew ta książka to pozycja obowiązkowa. Widziałem ,że ktoś dał tej książce zaledwie 4 gwiazdki, bo generał skupił się na opisach bitew,a nie na uczuciach żołnierzy. To trochę tak jakby napisał, że Pismo Święte jest trochę słabe, bo nie ma w nim nic o islamie. "Od podwody do czołga" ma taką formułę, a nie inną, bo tak miało być. Książka miała dotyczyć ściśle technicznego aspektu wojny. Jak ktoś ma ochotę poczytać o uczuciach żołnierzy w czasie wojny to nie ta książka i jako taką nie ma prawa jej oceniać inaczej. Odsyłam raczej do pozycji takich jak "Na zachodzie bez zmian" czy "Szkarłatne godło odwagi", ewentualnie do filmów jak "Szeregowiec Ryan" czy serialu "Kompania braci". Książka bardzo mi się podobała i jak zawsze w przypadku tego typu tematyki, wycisnęła mi z oczu parę łez. To jak potraktowano generała po wojnie to skandal. Taka osoba skończyła jako kelner. Szkoda, że generał nie udał się do Bredy i nie poprosił o emeryturę wojenną, bo na pewno tam taką by dostał. Ale proszenie się o coś na pewno było poniżej dumy i honoru tego wspaniałego żołnierza :(

Doskonała książka opisująca wojenne przeżycia naszego narodowego bohatera generała Stanisława Maczka. Dla fanów II Wojny Światowej, strategii i niuansów taktycznych oraz przebiegów bitew ta książka to pozycja obowiązkowa. Widziałem ,że ktoś dał tej książce zaledwie 4 gwiazdki, bo generał skupił się na opisach bitew,a nie na uczuciach żołnierzy. To trochę tak jakby napisał,...

Historia z pierwszej reki.

Historia z pierwszej reki.

Gen. Maczek wydał te wspomnienia po raz pierwszy w 1961 r. w Szkocji, gdzie po wojnie osiadł, ale ze względu na bardzo długie życie miał jeszcze okazję doczekać ukazania się "Od podwody do czołga" w kraju. Wszyscy kojarzymy gen. Maczka jako dowódcę 1 DPanc., ale chyba najciekawsze wątki tej książki dotyczą spraw wcześniejszych: wojny polsko-ukraińskiej, prób powstrzymania niemieckiej agresji w 1939 r., wreszcie ucieczki do Francji i potem do Wielkiej Brytanii. Znamienne, że po kapitulacji Francji gen. Maczek i wielu innych Polaków, którzy chcieli kontynuować walkę z Niemcami, musiało się udać do Afryki Północnej i dopiero stamtąd przedostawali się na Wyspy. Tak to chcąc walczyć dla Polski, musieli się od niej jeszcze bardziej oddalić. Na pewno godne polecenia wspomnienia, które pokazują nie tylko polską gotowość do poświęceń i walki za Ojczyznę, ale także umiejętność dobrej organizacji, dzięki której 1 DPanc. miała okazję powstać i mimo trudów przejść w latach 1944-1945 cały szlak bojowy od Normandii do Wilhelmshaven.

Gen. Maczek wydał te wspomnienia po raz pierwszy w 1961 r. w Szkocji, gdzie po wojnie osiadł, ale ze względu na bardzo długie życie miał jeszcze okazję doczekać ukazania się "Od podwody do czołga" w kraju. Wszyscy kojarzymy gen. Maczka jako dowódcę 1 DPanc., ale chyba najciekawsze wątki tej książki dotyczą spraw wcześniejszych: wojny polsko-ukraińskiej, prób powstrzymania...

Od podwody do czołga to wspomnienia kolejnego wybitnego Polaka o którym współcześni wiedzą niewiele lub wręcz wcale. Mowa o generale Stanisławie Maczku, twórcy i dowódcy 1.Dywizji Pancernej Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie, piekielnie bitnych i skutecznych “Czarnych Diabłów” jak nazywano "Maczkowców".
W Polsce Ludowej i PRL etos "Maczkowców" komunistyczni macherzy z premedytacją zastąpili fikcją w postaci tzw. Czterech Pancernych, którzy zaśmiecili świadomość kilku pokoleń skazując na zapomnienie polskich bohaterów z krwi i kości.
Książka bardzo polecana bez względu na wiek. Dla nie znających wcześniej sylwetki generała Maczka będzie cennym źródłem wiedzy, a warto wiedzieć o wojennych zasługach 1.Dywizji Pancernej, o bitwie Polaków pod Falaise, o wyzwoleniu przez “Maczkowców” Belgii i Holandii, podobnie jak warto wiedzieć, że przez dwa lata to właśnie pancerniacy generała Maczka wspólnie z 1.Samodzielną Brygadą Spadochronową generała Sosabowskiego okupowali rejon w północno-zachodnich Niemczech.

Od podwody do czołga to wspomnienia kolejnego wybitnego Polaka o którym współcześni wiedzą niewiele lub wręcz wcale. Mowa o generale Stanisławie Maczku, twórcy i dowódcy 1.Dywizji Pancernej Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie, piekielnie bitnych i skutecznych “Czarnych Diabłów” jak nazywano "Maczkowców".
W Polsce Ludowej i PRL etos "Maczkowców" komunistyczni macherzy z...

Wojenna biografia jednego z najlepszych polskich generałów II wojny światowej. Niestety mimo, że bardzo ciekawa mało kto ją zna. Maczek i jego pancerniacy walczyli w obronie Polski w 39, potem w obronie Francji w 40, a potem brali udział w wyzwalaniu zachodniej Europy. Anglicy chwalą się teraz swoją ucieczką z Dunkierki. Gdy oni uciekali Polacy kolejny raz walczyli Niemcami. Niektórym brakowało odwagi, innym nie.
http://ksiazki.audio/blog/od-podwody-do-czolga

Wojenna biografia jednego z najlepszych polskich generałów II wojny światowej. Niestety mimo, że bardzo ciekawa mało kto ją zna. Maczek i jego pancerniacy walczyli w obronie Polski w 39, potem w obronie Francji w 40, a potem brali udział w wyzwalaniu zachodniej Europy. Anglicy chwalą się teraz swoją ucieczką z Dunkierki. Gdy oni uciekali Polacy kolejny raz walczyli...

Stanisław Maczek. Generał. Wspaniały dowódca i wspaniały człowiek. Po wojnie, pozbawiony polskiego obywatelstwa przez 'ludową' władzę, pracował jako kelner. Zmarł w Kanadzie. Mieszkańcy Bredy do dziś wspominają jego chłopaków. Koniecznie!!!

Stanisław Maczek. Generał. Wspaniały dowódca i wspaniały człowiek. Po wojnie, pozbawiony polskiego obywatelstwa przez 'ludową' władzę, pracował jako kelner. Zmarł w Kanadzie. Mieszkańcy Bredy do dziś wspominają jego chłopaków. Koniecznie!!!

Książka dobra w swoim gatunku. Generał pisał ją w 15 lat po wojnie, więc niektóre fakty zdążył I zdołał poukładać na swoich miejscach.

Bardzo cenię fakt, że nie ograniczył się do lat 39-45, ale zaczął od roku 19.

Oczywiście, nie brak tu górnolotnych słów, wyrażeń typowych dla patriotyzmu żołnierza międzywojnia. Niektórych może to razić, mnie nie. Nie zabrakło wychwalania się i tłumaczenia poczynań. Ale to aż nazbyt naturalne.

Książkę kończy litania pamiątek - pomników, medali, odznaczeń, etc. tę listę można by aktualizować, w reedycjach, kiedy te nastąpią.

Książka dobra w swoim gatunku. Generał pisał ją w 15 lat po wojnie, więc niektóre fakty zdążył I zdołał poukładać na swoich miejscach.

Bardzo cenię fakt, że nie ograniczył się do lat 39-45, ale zaczął od roku 19.

Oczywiście, nie brak tu górnolotnych słów, wyrażeń typowych dla patriotyzmu żołnierza międzywojnia. Niektórych może to razić, mnie nie. Nie zabrakło wychwalania...

Wspomnienia Generała są napisane ładnym, spójnym i składnym językiem, a co więcej czyta się je jak opisy prawdziwego fachowca - profesjonalisty, bez wystrzałów czy fajerwerków.
Znakomita książka wspaniałego człowieka.

Wspomnienia Generała są napisane ładnym, spójnym i składnym językiem, a co więcej czyta się je jak opisy prawdziwego fachowca - profesjonalisty, bez wystrzałów czy fajerwerków.
Znakomita książka wspaniałego człowieka.