Legion Videssos

Okładka książki Legion Videssos Harry Turtledove
Okładka książki Legion Videssos
Harry Turtledove Wydawnictwo: Amber Cykl: Videssos (tom 3) fantasy, science fiction
269 str. 4 godz. 29 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Videssos (tom 3)
Tytuł oryginału:
The Legion of Videssos
Wydawnictwo:
Amber
Data wydania:
1995-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1995-01-01
Liczba stron:
269
Czas czytania
4 godz. 29 min.
Język:
polski
ISBN:
8370828930
Tłumacz:
Janusz Ochab
Tagi:
Videssos fantasy legion Turtledove
Średnia ocen

7,0 7,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Szaleństwo Cthulhu Arthur C. Clarke, Heather Graham, Lois H. Gresh, Caitlín R. Kiernan, J.C. Koch, Joseph S. Pulver Sr., Daniel Schweitzer, Michael Shea, John Shirley, Robert Silverberg, William Browning Spencer, Melanie Tem, Jonathan Thomas, K.M. Tonso, Harry Turtledove, Donald Tyson
Ocena 6,0
Szaleństwo Cth... Arthur C. Clarke, H...
Okładka książki The Time Travellers Almanac Part IV - Communiqués Isaac Asimov, Edward Frederick Benson, Richard Bowes, Molly Brown, Karen Haber, Nalo Hopkinson, Geoffrey A. Landis, Tanith Lee, Bob Leman, Adam Roberts, Kristine Kathryn Rusch, Pamela Sargent, Charles Stross, Harry Turtledove, Ann VanderMeer, Jeff VanderMeer, Carrie Vaughn, Gene Wolfe
Ocena 8,0
The Time Trave... Isaac Asimov, Edwar...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,0 / 10
57 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
4369
741

Na półkach:

To nie jest opinia, ale nowa wersja portalu wymaga wpisania kilku słów, by dołączyć książkę do biblioteczki.
Pozdrawiam

To nie jest opinia, ale nowa wersja portalu wymaga wpisania kilku słów, by dołączyć książkę do biblioteczki.
Pozdrawiam

Pokaż mimo to

avatar
618
604

Na półkach:

Turtledove - Uroczy wdzięk epigonizmu

Do cyklu Videssos znanego i wybitnego amerykańskiego pisarza wróciłem po ponad dwudziestu latach od dnia wydania czterech powieści Harry’ego Turtledove’a w Polsce. Pierwsza, ta przed dwiema dekadami, lektura pozostawiła jakby pewien niedosyt, przeczytałem je najpewniej zbyt pospiesznie, dając się uwieść dynamicznej fabule. Teraz postanowiłem je przeczytać bardziej uważnie, chociaż – szczerze – fantasy to nie jest mój ulubiony gatunek literacki.

Najlepszą częścią cyklu jest otwierająca ją powieść „Zaginiony legion”, chociaż autor zastosował dość banalny i często wykorzystywany w literaturze fantasy (a i sicene fiction również) zabieg przeniesienia w czasie bohaterów: w bitwie Rzymian i Galów dwaj wodzowie wrogich oddziałów Scaurus i Viridoviks krzyżują swoje miecze, które – jako oręż zaczarowany przez Druidów – wyzwala nieziemskie moce przenoszące obu dowódców i legion rzymski do świata alternatywnego.

Ciąg dalszy, trzy kolejne powieści cyklu – „Imperator legionu”, „Legion Videssos” i „Miecze legionu” są już tylko rozwinięciem intrygi, z wojnami, pochodami, politycznymi kombinacjami i, oczywiście, skomlikowanymi historiami miłosnymi, które toczą się w Imperium Videssos, dokąd zostali przeniesieni żołnierze rzymscy. Kończy się całość, a jakże – wszak czteroksiąg wyszedł spod pióra pisarza z kraju, gdzie modę dyktuje Hollywood – heppy endem, politycznym, a przede wszystkim miłosnym.

Powtóre czytanie cyklu czterech powieści stworzyło sposobność do bardziej refleksyjnego przyjrzenia się metodzie pisarstwa Turdeloedove’a.

Pierwszą, oczywistą konstatacją jest stwierdzenie wtórnego i synkretycznego charakteru tego pisarstwa. Recepta na sukces według Turtledove’a jest niby dość prosta: weź Tolkina, zmieszaj z Miką Waltari, dodaj „Diunę” Herberta i odrobinę Kossakowej (tak, tak – mało kto pamięta, że w latach 30. minionego wieku Zofia Kossak napisała również zupełnie dobrą powieść o Bizancjum i również w czterech księgach pod tytułem „Krzyżowcy),przypraw komiksami o Asterixie i dobrze wymieszaj. A przy rozlewaniu do czterech pucharów oglądaj jakiś hollywoodzki film historyczny, byle nie „Gladiator”, bo ten nie ma szczęśliwego zakończenia historii miłosnej.

Drugie spostrzeżenie jest bardziej pochlebne dla Turtledove’a: Jego cykl powieściowy jest napisany bardzo żywo, barwnie, z wyrazistymi, niekiedy dość szablonowymi, a niekiedy zupełnie udanymi i wiarygodnymi postaciami. A nade wszystko, Harry Turtledove, historyk z wykształcenia, specjalizujący się właśnie w starożytnym Cesarstwie Rzymskim, szczególnie zaś wschodniej, bizantyjskiej jego części, obdarza czytelnika zarówno wieloma szczegółami ze świata antycznego, zwłaszcza dotyczącymi, nazwijmy, ówczesnej sztuki wojennej i ówczesnego oręża, jak też dzieli się – i to jest autentycznie interesujące - ogólniejszymi uwagami o mechanizmach polityki i sposobach sprawowania oraz zdobywania władzy. Jak na fantasy to wcale nieźle.

Oczywiście, nie ma u Turtledove’a ani połowy tej głębi filozoficznej, ani nawet ćwierci subtelności literackiej, jaką możemy odnaleźć, przykładowo, w powieściach historycznych wielkiego polskiego pisarza Teodora Parnickiego.

Nie wymagajmy jednak od pisarza, bądź co bądź amerykańskiego, a więc przedstawiciela narodu z dwóchsetletnią historią kultury i literatury, aby równał się z Parnickim, synem Europy, miejsca gdzie od tysiącleci stapiały się języki, myśli, filozofia i literatura.

Uznajmy, że to bardzo udana kompilacja, taki uroczy epigonizm, łatwy i miły w czytaniu.

To wcale niemało.

Turtledove - Uroczy wdzięk epigonizmu

Do cyklu Videssos znanego i wybitnego amerykańskiego pisarza wróciłem po ponad dwudziestu latach od dnia wydania czterech powieści Harry’ego Turtledove’a w Polsce. Pierwsza, ta przed dwiema dekadami, lektura pozostawiła jakby pewien niedosyt, przeczytałem je najpewniej zbyt pospiesznie, dając się uwieść dynamicznej fabule. Teraz...

więcej Pokaż mimo to

avatar
938
49

Na półkach: ,

Zachęcony dość wysoką oceną tutaj i obietnicą wspaniałej przygody fantasy, skusiłem się.
I co?
No i właśnie nic... W książce jest wszystkiego po trochu, ale w sumie okazuje się cała o niczym. Nudna, bez klimatu, nie wciągająca...

Zachęcony dość wysoką oceną tutaj i obietnicą wspaniałej przygody fantasy, skusiłem się.
I co?
No i właśnie nic... W książce jest wszystkiego po trochu, ale w sumie okazuje się cała o niczym. Nudna, bez klimatu, nie wciągająca...

Pokaż mimo to

avatar
875
220

Na półkach: ,

Jest tu troszeczke przygody, troszeczke polityki, sa nawet dwa krotkie opisy bitew, ale 95% ksiazki to dialogi. Nie ma jednego głównego bohatera, jest duzo zwyczajnych postaci, sporo miejsca zajmują ich sprawy osobiste.
Pomysł na książkę jest interesujący - przeniesienie rzymskiego legionu do świata fantasy. Tylko że ten świat fantasy jest "mało fantasy", za bardzo przypomina "zwykłe" czasy antyczne z pozmienianymi nazwami.
Ksiazka ma złą strukture, jest zle podzielona. Autor jednoczesnie prowadzi dwa oddzielne watki (watek Rzymian i watek poselstwa). Robi to za pomoca dosc dlugich rozdzialow, przez co ma sie wrazenie jakby czytalo sie w tym samym czasie na przemian dwie rozne ksiazki.
Watek Rzymian zaczyna sie tak sobie, ale robi sie coraz ciekawszy. Jest tak tylko do połowy. Potem jest pełna żalu i nostalgii historia osobista głównodowodzącego, który topi smutki w alkoholu.
Ksiazka nie ma zakonczenia, oba watki tocza sie w tym samym kierunku - wojny z Yezd, ktorej tutaj nie ma, a same watki urywaja sie nagle.
Na dołaczonej mapce nie ma zaznaczonych miejsc w ktorych toczą sie wydarzenia, jest ona calkowicie bezużyteczna.

Ksiazke sie bardzo ciezko czyta, wogole nie wciaga (poza wątkiem Rzymian w kilku miejscach),autor ma archaiczny, toporny styl pisania.

Jest tu troszeczke przygody, troszeczke polityki, sa nawet dwa krotkie opisy bitew, ale 95% ksiazki to dialogi. Nie ma jednego głównego bohatera, jest duzo zwyczajnych postaci, sporo miejsca zajmują ich sprawy osobiste.
Pomysł na książkę jest interesujący - przeniesienie rzymskiego legionu do świata fantasy. Tylko że ten świat fantasy jest "mało fantasy", za bardzo...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    73
  • Chcę przeczytać
    34
  • Posiadam
    23
  • Fantastyka
    4
  • Ulubione
    2
  • WYPOŻYCZONE - POŻYCZONE
    1
  • Z antykwariatu
    1
  • Zakupy 2022 Q4
    1
  • Polecenia Camerona
    1
  • E-book niekomerc. PDF, rtf, doc. txt
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Legion Videssos


Podobne książki

Przeczytaj także