rozwińzwiń

Całkowe drzewa

Okładka książki Całkowe drzewa Larry Niven
Okładka książki Całkowe drzewa
Larry Niven Wydawnictwo: Amber Cykl: The State (tom 2) Seria: Mistrzowie SF i Fantasy fantasy, science fiction
239 str. 3 godz. 59 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
The State (tom 2)
Seria:
Mistrzowie SF i Fantasy
Tytuł oryginału:
The Integral Trees
Wydawnictwo:
Amber
Data wydania:
1999-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1983-01-01
Data 1. wydania:
1985-01-01
Liczba stron:
239
Czas czytania
3 godz. 59 min.
Język:
polski
ISBN:
837245292X
Tłumacz:
Aleksandra Jagiełowicz
Tagi:
Całkowe drzewa
Średnia ocen

6,0 6,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Pyłek w oku boga Larry Niven, Jerry Eugene Pournelle
Ocena 6,8
Pyłek w oku boga Larry Niven, Jerry ...
Okładka książki Starborn and Godsons Steven Barnes, Larry Niven, Jerry Eugene Pournelle
Ocena 0,0
Starborn and G... Steven Barnes, Larr...
Okładka książki Multiverse. Exploring Poul Andersons Worlds Karen Anderson, Stephen Baxter, Astrid Anderson Bear, Greg Bear, Gregory Benford, David Brin, Terry Brooks, C.J. Cherryh, Gardner Raymond Dozois, Bob Eggleton, Raymond E. Feist, Eric Flint, Nancy Kress, Larry Niven, Jerry Eugene Pournelle, Robert Silverberg, Harry Turtledove, Tad Williams
Ocena 8,5
Multiverse. Ex... Karen Anderson, Ste...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,0 / 10
66 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1561
913

Na półkach:

Miast planety z orbitą mamy torus stworzony przez atmosferę, w którym to swe miejsce znalazł ekosystem wytworzony bez nijakiego podłoża, czyli właśnie ogromne drzewa całkowe i rozmaite inne puszcze pełne rozmaitej zwierzyny. Brak masy niesie za sobą rozmaite konsekwencje grawitacyjne, które są cichym, drugoplanowym bohaterem. Prawdziwie oryginalny pomysł. W tym ekosystemie żyją rozmaite plemiona potomków ludzkiej ekspedycji, która przybyła w ten rejon jakieś pięć wieków wcześniej i coś tam poszło nie tak. Zdziczałe, toczą między sobą spory i wojny, próbują zachować pewne tradycje, których już nie rozumieją, tworzą nowe. Rzeczywistość i pomysł fabularny w jakimś stopniu przypominają krzyżówkę Non stop i Cieplarni Aldissa.

Fabuła jest bardzo prosta. Bohaterowie podróżują, próbują przeżyć, wdają się w konflikty mniejsze i większe, aż w końcu biorą udział w sporej wojnie pomieszanej z rewolucją i w efekcie, po wielu przygodach, tworzą nowe plemię. Klasyczna przygodówka, mocno w klimacie Kina Nowej Przygody. Dzieje się dużo, szybko i nie zawsze z sensem.

Wszystko powyższe jest nawet niegłupie i mogłoby być fajnie. Ale niestety nie jest. Bohaterowie są postaciami uderzająco sztucznymi, stworzonymi prostacko, niewiarygodnie. Emocje, motywacje, psychologia leżą i kwiczą. Kwiczą przeraźliwie. Podobnie relacje międzyludzkie, systemy społeczne. Poza fizyką i samą akcją, autor niczemu nie poświęca choćby odrobinę więcej uwagi. "Miękka" strona powieści stworzona jest niesamowicie prymitywnie.

Gwoździem do trumny jest kostropaty język, na do datek koślawo przełożony na polski. Tłumaczka, nie jest mistrzem świata zawodu, nie zawsze rozumie idiomy, zdania często buduje niezgrabnie, kalkuje.

Gdyby nie fatalne wykonanie, to mogła by być fajna rozrywkowa sf z jakimiś aspiracjami do kilku słów o człowieku.

4/10

Miast planety z orbitą mamy torus stworzony przez atmosferę, w którym to swe miejsce znalazł ekosystem wytworzony bez nijakiego podłoża, czyli właśnie ogromne drzewa całkowe i rozmaite inne puszcze pełne rozmaitej zwierzyny. Brak masy niesie za sobą rozmaite konsekwencje grawitacyjne, które są cichym, drugoplanowym bohaterem. Prawdziwie oryginalny pomysł. W tym ekosystemie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1953
1384

Na półkach: ,

W kosmicznej dżungli. Przyszłość, potomkowie ziemskich kolonistów zamieszkują gigantyczne struktury przypominające drzewa. Żyją tam niemalże w stanie nieważkości. Śledzimy tutaj losy grupki osób wysłanych na drugi koniec drzewa przez głodujące plemię w poszukiwaniu pożywienia.

Konstrukcja świata jest naprawdę bardzo oryginalna. Niestety brakuje tutaj pewnego wprowadzenia i łatwo się można pogubić. Na szczęście na początku książki znajdują się pewne schematy, a na końcu jest krótki słowniczek. Jednakże kiedy już pojmie się zasady świata przedstawionego, można się zachwycić pomysłowością autora, który obmyślił tu całą specyficzną biologię czy nawet kierunki świata. Przy tym nie zapomniał też o wpływie specyficznych warunków na ludzkie ciała i bohaterowie różnią się trochę od swoich ziemskich przodków. Całość kojarzyła mi się trochę z powieścią „Cieplarnia” Briana Aldissa osadzoną w odległej ziemskiej przyszłości, kiedy to flora przejęła władzę nad światem.

Szkoda, że niestety sama fabuła nie jest zbyt pomysłowa. Jest to bardzo typowa historia drużyny, którą musi walczyć nie tylko z dziką fauną, ale również z wrogimi plemionami. Pod koniec pojawia się pewne urozmaicenie, ale moim zdaniem nie jest ono w pełni wykorzystane. Całkiem interesujący są za to zróżnicowani bohaterowie, ale niestety powieść jest zbyt krótka, by dać im się w pełni rozwinąć.

Warto przeczytać tę powieść ze względu na interesujący świat i bohaterów. Niestety nie jest to łatwa książka i w sumie niezbyt skomplikowana fabuła może sprawić, że niektórzy uznają, że ostatecznie nie jest ona warta trudu lektury.

W kosmicznej dżungli. Przyszłość, potomkowie ziemskich kolonistów zamieszkują gigantyczne struktury przypominające drzewa. Żyją tam niemalże w stanie nieważkości. Śledzimy tutaj losy grupki osób wysłanych na drugi koniec drzewa przez głodujące plemię w poszukiwaniu pożywienia.

Konstrukcja świata jest naprawdę bardzo oryginalna. Niestety brakuje tutaj pewnego wprowadzenia i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
263
115

Na półkach: ,

Podczas czytania dopadły mnie wątpliwości dotyczące samej siebie. Czy cos się we mnie zmieniło? Czy nie interesuje mnie juz taka tematyka? Czy ogłupiałam? Czy z tego wyrosłam?
Po męczeniu się i dotrzymywania kroku bohaterom drzew całkowych - musiałam zrobic test. Bo albo cos jest ze mną nie tak, albo książka jest ch...
Sięgnęłam po świeżutka dla mnie pozuje od Adama Wiśniewskiego snerga.
Złapaliśmy kontakt od pierwszego zdania.
Czyli to drzewa całkowe - napisane w szkaradny, nijaki sposób. Wieczna akcja polegająca na... niczym. Poprowadzona szybko i przy tym niesprawnie.
Cieżko jest nawet wyobrazić sobie jak to wszystko wyglada - bo opisane jest zbyt prosto, pobieżnie i niechlujnie. Nie polecam.
Aha - z początku wyczułam jakby podobieństwo do Książki "cieplarnia" aczkolwiek wyssana ze mnie energia uniemożliwia sprawdzenie czy datowo można by to uznać za inspiracje. Btw jesli ktoś szuka pokręconych klimatów jo ten to polecam wlasnie "cieplarnię" :p

Podczas czytania dopadły mnie wątpliwości dotyczące samej siebie. Czy cos się we mnie zmieniło? Czy nie interesuje mnie juz taka tematyka? Czy ogłupiałam? Czy z tego wyrosłam?
Po męczeniu się i dotrzymywania kroku bohaterom drzew całkowych - musiałam zrobic test. Bo albo cos jest ze mną nie tak, albo książka jest ch...
Sięgnęłam po świeżutka dla mnie pozuje od Adama...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1719
417

Na półkach: , ,

Larry Niven ma ewidentną słabość do pierścieni. ^^
Po cyklu o sztucznym Pierścieniu, nazwanym zresztą jego nazwiskiem, napisał książkę o życiu w naturalnym, kosmicznym pierścieniu, w którym życie toczy się w grawitacji bliskiej zeru.

Nie wiem, czemu ta pozycja ma taką niską ocenę, zupełnie dobre s-f - dzika wyobraźnia autora jest poparta logicznymi podstawami. Ludzie żyjący na całkowych drzewach są na nasze standardy gigantami dwukrotnie wyższymi, logiczne, skoro wzrostu nie ogranicza grawitacja. Analogicznie z innymi formami życia, choćby wspomnianymi drzewami unoszącymi się swobodnie w pierścieniu atmosfery otaczającym bliźniacze gwiazdy. Fakt, że wszystkie żywe stworzenia żyjące w obrębie pierścienia mają swój sposób poruszania się równiez bardzo mi się spodobał, widać, że autor przemyślał sprawę. Jakiś czas nurtowała mnie kwestia pojazdu używanego od 500 lat i zużywającego paliwo (jakie paliwo..?!),ale pomysł z rozkładem wody na tlen i wodór był dość logiczny. Pytanie - skoro tlen był zużywany do podtrzymywania życia w kabinie, a wodór jako paliwo, skąd źródło azotu? Wiadomo, że czysty tlen jest dla organizmów żywych trucizną. Ale i na to by się znalazła odpowiedź, np. z rozpadu szlamowych resztek w zbiorniku na wodę.

To czego mi zabrakło, to jakiejś bardziej rozwiniętej psychologii postaci. Jedna z bohaterek najpierw ma traumę na punkcie mężczyzn i ucieka od nich jak od ognia, potem radośnie wychodzi za jednego za mąż (znała go kilka godzin i zabił 2 jej towarzyszki),potem zostaje... hm... damą do towarzystwa, a na jej psychice nie robi to żadnego wrażenia. Ogólnie zachowania bohaterów są dość płytkie i sztuczne. Zakończenie też takie sobie, zabrakło mi jakiegoś mocniejszego akcentu.

Ale ogólnie to porządne science fiction, można przeczytać.

Larry Niven ma ewidentną słabość do pierścieni. ^^
Po cyklu o sztucznym Pierścieniu, nazwanym zresztą jego nazwiskiem, napisał książkę o życiu w naturalnym, kosmicznym pierścieniu, w którym życie toczy się w grawitacji bliskiej zeru.

Nie wiem, czemu ta pozycja ma taką niską ocenę, zupełnie dobre s-f - dzika wyobraźnia autora jest poparta logicznymi podstawami. Ludzie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
163
9

Na półkach:

Bardzo ciekawa koncepcja ale wszystko dzieje się trochę za szybko.

Bardzo ciekawa koncepcja ale wszystko dzieje się trochę za szybko.

Pokaż mimo to

avatar
1238
627

Na półkach: ,

Książka z 1984r., która nie dotyczy matematyki.

Książka fantasy nominowana do Hugo i Lauretka Locusa w kategorii powieść.

Autor, czyli Larry Niven sam ukończył matematykę i dlatego zapewne odwołanie do całek i stworzenie drzew o ich kształcie.
Pomysł jest interesujący tak jak i fabuła.
Niewątpliwie odbiega od dotychczasowych lektur fantasy, gdzie mamy planetę, teren i ludzi walczących pomiędzy Sobą ... tu planeta to kwestia względna. Losy, głównych bohaterów to losy grupy ludzi, którzy zostali zmuszeni do opuszczenia Swojego drzewa - tak drzewa, bo na OGROMNYCH drzewach istnieje życie. A nawet na jednym drzewie żyje kilka plemion, gdzie przez wiele lat jedno o drugim nie do końca ma pojęcie.
Przemieszczanie się pomiędzy drzewami, dryfowanie przy niskiej grawitacji, a nawet niewolnictwo ... i wreszcie podróż statkiem kosmicznym - to dla ludzi operujących sprzętami na niskim poziomie rozwoju technicznego - będzie szok, ale i niezwykła przygodą, w którą można wraz z Nimi wyruszyć.

Książka ciekawa dla poszukujących nowych światów.

Książka z 1984r., która nie dotyczy matematyki.

Książka fantasy nominowana do Hugo i Lauretka Locusa w kategorii powieść.

Autor, czyli Larry Niven sam ukończył matematykę i dlatego zapewne odwołanie do całek i stworzenie drzew o ich kształcie.
Pomysł jest interesujący tak jak i fabuła.
Niewątpliwie odbiega od dotychczasowych lektur fantasy, gdzie mamy planetę, teren i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
195
20

Na półkach:

Uniwersum osadzone w niezwykłym świecie, gdzie ludzie mieszkają nie na planecie, a na dryfujących w okół słońca/planety (już mi wypadło z głowy:) ) całkowych drzewach. Całkowych, ponieważ mają kształt całki, na obu zakrzywionych końcach upstrzone gałęźmi i liśćmi. Kiedy jeden z końców obumiera, bohaterowie książki wybierają się na niebezpieczną podróż w stronę drugiego końca, w nadziei, że ten jest nadal zdatny do życia.

Tak jak ktoś już wspomniał niezwykłe uniwersum zapadające w pamięć jeszcze przez wiele następnych długich lat. Przynajmniej w moim wypadku. Mimo to sama historia i bohaterowie raczej płytcy i nie porywający. Jeśli ktoś nie ma nic lepszego w ręce, polecam po książkę sięgnąć, lecz bez wygórowanych wymagań.

Uniwersum osadzone w niezwykłym świecie, gdzie ludzie mieszkają nie na planecie, a na dryfujących w okół słońca/planety (już mi wypadło z głowy:) ) całkowych drzewach. Całkowych, ponieważ mają kształt całki, na obu zakrzywionych końcach upstrzone gałęźmi i liśćmi. Kiedy jeden z końców obumiera, bohaterowie książki wybierają się na niebezpieczną podróż w stronę drugiego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
214
45

Na półkach:

Totalnie zakręcony świat - czegoś takiego jeszcze nie było. Na początku trochę trudno się połapać, ale później robi się tylko ciekawiej.
Warto zapoznać się z tą pozycją ze względu na unikatowe wyobrażenie tego, jak może wyglądać miejsce w kosmosie nadające się do utrzymania życia.
Sama historia raczej nie porywa i gdyby nie wspomniane oryginalne otoczenie, to byłaby całkiem banalna...

Totalnie zakręcony świat - czegoś takiego jeszcze nie było. Na początku trochę trudno się połapać, ale później robi się tylko ciekawiej.
Warto zapoznać się z tą pozycją ze względu na unikatowe wyobrażenie tego, jak może wyglądać miejsce w kosmosie nadające się do utrzymania życia.
Sama historia raczej nie porywa i gdyby nie wspomniane oryginalne otoczenie, to byłaby całkiem...

więcej Pokaż mimo to

avatar
162
143

Na półkach: ,

Fantastyka w starym stylu. Wielkiego wrażenia nie robi, przeczytać też się da. Dziwię się tylko, że jeszcze filmu nie zrobili bo tak po prawdzie to taka typowa hollywoodzka historia, można by ją nawet koło Awatara położyć - są pewne podobieństwa.

Fantastyka w starym stylu. Wielkiego wrażenia nie robi, przeczytać też się da. Dziwię się tylko, że jeszcze filmu nie zrobili bo tak po prawdzie to taka typowa hollywoodzka historia, można by ją nawet koło Awatara położyć - są pewne podobieństwa.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    85
  • Chcę przeczytać
    50
  • Posiadam
    30
  • Science Fiction
    5
  • Fantastyka
    3
  • Sci-Fi
    1
  • Hugo, Nebula & Locus
    1
  • Docer
    1
  • Ebook
    1
  • SzzukALLm
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Całkowe drzewa


Podobne książki

Przeczytaj także