Zapach kwiatów i śmierci
- Kategoria:
- literatura piękna
- Tytuł oryginału:
- Selected stories
- Wydawnictwo:
- Książka i Wiedza
- Data wydania:
- 1984-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 1984-01-01
- Liczba stron:
- 442
- Czas czytania
- 7 godz. 22 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 83-05-11239-X
- Tłumacz:
- Agnieszka Glinczanka, Blanka Kuczborska, Piotr Niklewicz
- Tagi:
- literatura południowoafrykańska opowiadania nowele
Zawartość zbioru:
"Czy nie ma już innego miejsca gdzie moglibyśmy się spotkać?"
"Łagodny syk węża"
"Biada mi"
"Zdobycz"
"Pociąg z Rodezji"
"Piękna, niewinna młodość"
"Sześć piędzi ziemi"
"Jaka to miała być nowa era?"
"Wrogowie"
"Nieszczęśliwy przypadek"
"Zapach kwiatów i śmierci"
"Ślady Piętaszka"
"Noc po zwycięstwie faworyta"
"Pan młody"
"Ostatni pocałunek"
"Delikatna sztuka"
"W tłumie roześmianych twarzy"
"Nie do druku"
"Rubinowe szkiełko"
"Klimat dobry, mieszkańcy życzliwi"
"Afrykański magik"
"Na pewno w któryś poniedziałek"
"Za granicą"
"Towarzysze Livingstone’a"
"Intruz"
"Dom otwarty"
"Królowa deszczu"
"Miejsce jak żadne"
"Życie wyobraźnią"
"Wschodząca Afryka"
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 34
- 11
- 8
- 7
- 3
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
Cytaty
Po co pisać opowiadania? Co skłania człowieka do pisania? […] Niektórzy żyli – lub umierali – jawnie przecząc swoim teoriom; Ernest Hemingway twierdził, że na stronice naszych książek wyrzucamy z siebie własne choroby i niedomagania, a potem sam się zastrzelił. […] To, co odczuwamy jako samotność )a co zbyt pochopnie bywa określane mianem alienacji),jest prawie powszechnie uzn...
Rozwiń
OPINIE i DYSKUSJE
Opowiadania Gordimer to nie książka, którą można czytać bezrefleksyjnie, po łebkach. To trochę tak, jakby uznać, że RPA jest krajem, jak każdy inny. A właśnie o to tu chodzi, że nie. RPA to państwo, które na przestrzeni wieków zostało skolonizowane najpierw przez Holendrów, a potem Anglików, którzy na dodatek, na skutek oporu miejscowej ludności, sprowadzali z Indii robotników, którzy lepiej sprawdzali się na plantacjach niż czarni. Do tego odkrycie dużych pokładów złota i diamentów w połowie XIX w. spowodowało napływ ludności żydowskiej, i wszelkiego rodzaju awanturników liczących na łatwe bogactwo. Powoli tworzył się apartheid, rasy "niższe" były zamykane w obozach, wykluczane z życia publicznego (osobne autobusy, zakaz spożywania alkoholu, przymus posiadania przepustek). W tym wszystkim próbuje się odnaleźć biała, inteligentna kobieta z klasy średniej. "Zapach kwiatów i śmierci" to właśnie opowiadania tej kobiety, pisane na przestrzeni lat, moim zdaniem genialnie ukazujące stykanie się tych wszystkich kultur. Z początku widzimy niechęć, wręcz strach, z czasem próby pomocy, przy jednoczesnym nie narażaniu swojego statusu społecznego na szwank. Bohaterki to kobiety inteligentne, więc tym bardziej wyobcowane w tym świecie pełnym kontrastów. Często nawet gdy próbują okazać zrozumienie, napotykają ścianę (świetnie pokazane w "Jaka to miała być nowa era?" gdy Jennifer mówi do ciemnoskórego Maxie, że ponosi karę za to, że nie jest się czarna.)
Jest jakaś prostota i wrażliwość w tych opowiadaniach, która przywodzi mi na myśl Hemignwey'a. Nobel jak najbardziej zasłużony.
Opowiadania Gordimer to nie książka, którą można czytać bezrefleksyjnie, po łebkach. To trochę tak, jakby uznać, że RPA jest krajem, jak każdy inny. A właśnie o to tu chodzi, że nie. RPA to państwo, które na przestrzeni wieków zostało skolonizowane najpierw przez Holendrów, a potem Anglików, którzy na dodatek, na skutek oporu miejscowej ludności, sprowadzali z Indii...
więcej Pokaż mimo toWreszcie skończyłam czytać zbiór opowiadań Nadine Gordimer, Zapach kwiatów i śmierci. Może każde z tych opowiadań było znośne, ale zestawienie ich w jedną całość ziało nudą. Książka, która liczy ponad 400 stron, ma pokazywać – jak mówi o niej sama autorka – rozwój pisarza oraz zmiany światopoglądowe, jakie zachodzą w twórcy oraz społeczeństwie, w którym on przebywa. Chodzi o społeczeństwo Republiki Południowej Afryki i relacje Białych i Czarnych. Oglądane z perspektywy Białej kobiety. Szczerze? Zmiana może i jest, ale niemiłosiernie rozciągnięta w czasie lektury. To nie jest przecież książka, którą czyta się jednym tchem.
Narratorzy tych opowiadań są różni. Czasem nawet są tubylcami. Czyli Murzynami. Jednak czytelnik cały czas ma wrażenie, że osoby, które się wypowiadają tych tekstach w mniejszym lub większym stopniu czują się lepsi – gdy są Białymi, lub gorsi – gdy są Afrykanami.
Spośród tych tekstów wyróżniają się te, które nie poruszają kwestii relacji między ludźmi dwóch ras. Te, które są po prostu utworami o ludziach – którzy kochają, kłamią, boją się. Którzy próbują radzić sobie z tragedią biedy czy kalectwa i ze śmiercią bliskich osób. W pierwszym momencie spore wrażenie wywarł na mnie utwór, w którym biała kobieta, dziedziczka, rozmawia z córką swojej zmarłej służącej. Kobieta nie wyobraża sobie, w jaki sposób mogłaby pomóc dziewczynie. Widać, że chce to zrobić, ale nie robi niczego konkretnego. Wyciąga tylko z szafy stare, już nienoszone ubrania i daje do zjedzenia kanapki. Zachowanie białej bohaterki było tak beznadziejne w odniesieniu do sytuacji Murzynki, tak smutne, że aż irytujące. Inny przykład – pracująca u Białych Murzynka w ciąży rodzi sama, zabija dziecko i następnego dnia wraca do pracy. Podczas sprawy w sądzie biegły mówi, że w przypadku Europejki nie byłoby to możliwe, ale Czarni są inni i kobiety są mocne. Jak zwierzęta. Czy takie zatwierdzanie stanu istniejącego ma poprawić sytuację Afrykanów? Czy rzeczywiście uruchamia/ uruchomiło proces zmiany? Nie jestem pewna.
Wreszcie skończyłam czytać zbiór opowiadań Nadine Gordimer, Zapach kwiatów i śmierci. Może każde z tych opowiadań było znośne, ale zestawienie ich w jedną całość ziało nudą. Książka, która liczy ponad 400 stron, ma pokazywać – jak mówi o niej sama autorka – rozwój pisarza oraz zmiany światopoglądowe, jakie zachodzą w twórcy oraz społeczeństwie, w którym on przebywa. Chodzi...
więcej Pokaż mimo to