🌅"𝑻𝒐 𝑩𝒓𝒐𝒌𝒆𝒏 𝒇𝒐𝒓 𝒀𝒐𝒖" 𝑫𝒐𝒎𝒊𝒏𝒊𝒌𝒂 𝑪𝒉𝒐𝒄𝒉𝒐ł

[współpraca reklamowa]

Recenzja:
Zaczynając czytać tę książkę trochę ciężko było mi się w nią wkręcić, bo już dawno nie czytałam książki w narracji trzecioosobowej i na początku trochę się gubiłam w tym, ale z każdą stroną było coraz lepiej. Jest to naprawdę wciągająca historia, z masą niewyjaśnionych sytuacji, które sprawiły, że nie mogłam się od niej oderwać i choć wiele rzeczy w dalszym ciągu nie zostało wyjaśnionych, a zakończenie także zostawiło mnie z jednym, wielkim znakiem zapytania, tak z pewnością sięgnę po kolejny tom, aby dowiedzieć się jak potoczą się dalsze losy bohaterów i jakie tajemnice ujrzą światło dzienne. Książka na pewno nie należy do lekkich i łatwych, ponieważ możemy zauważyć, że główna bohaterka cierpi i ciągle przeżywa sytuację z przeszłości. Najwięcej mojej sympatii zyskał Jordan, który był bardzo troskliwy i mam wrażenie, że jako jedyny w jakoś sposób rozumiał główną bohaterkę. Myślę, że jest to książka warta przeczytania, ale przygotujcie się na to, że z pewnością poruszy wasze serca.

🌅"𝑻𝒐 𝑩𝒓𝒐𝒌𝒆𝒏 𝒇𝒐𝒓 𝒀𝒐𝒖" 𝑫𝒐𝒎𝒊𝒏𝒊𝒌𝒂 𝑪𝒉𝒐𝒄𝒉𝒐ł

[współpraca reklamowa]

Recenzja:
Zaczynając czytać tę książkę trochę ciężko było mi się w nią wkręcić, bo już dawno nie czytałam książki w narracji trzecioosobowej i na początku trochę się gubiłam w tym, ale z każdą stroną było coraz lepiej. Jest to naprawdę wciągająca historia, z masą niewyjaśnionych sytuacji, które sprawiły, że nie...

Po raz kolejny nie byłam przygotowana na potężną dawkę emocji płynących z lektury. "Too Broken For You" to kolejna pozycja w tym miesiącu, która rozbiła moje serce w drobny mak. Podeszłam do książki bez większych oczekiwań dlatego, że jest to debiut, w dodatku bardzo młodej autorki. I słusznie, bo okazuje się, że nie obyło się bez pewnych potknięć, ale o tym później.

"Too Broken For You" to powieść, która wyróżnia się głębią wspomnianych już emocji i wnikliwym spojrzeniem na ludzkie cierpienie i siłę, jaką daje nadzieja. Opisując historię Meredith, dziewczyny zranionej przez życie i przeszłość, autorka ukazuje nam wstrząsającą prawdę o trudnych doświadczeniach i traumatycznych wydarzeniach, które potrafią naznaczyć człowieka na całe życie. To opowieść o walce z demonami przeszłości, o próbach odbudowy życia po tragedii i o poszukiwaniu sensu w otaczającym świecie.

Główni bohaterowie powieści to Meredith i Jordan. Ich wzajemne relacje, początkowo niepewne i pełne dystansu, stopniowo przeradzają się w coś więcej niż tylko przyjaźń. Ich zrozumienie dla siebie nawzajem, pomimo własnych problemów i tajemnic, stanowi istotę tej książki. Meredith, z bliznami na ciele i duszy, jest postacią, która wzbudza współczucie i zachęca do refleksji nad naturą ludzkiego cierpienia. Jej walka z traumą i próba odbudowy życia są poruszające i inspirujące jednocześnie. Jordan, chłopak z własnym bagażem emocjonalnym, staje się dla niej oparciem i wsparciem w najtrudniejszych chwilach. Ich wspólne starania o odnalezienie szczęścia i sensu życia stanowią serce tej opowieści, które bije pełnym emocji rytmem.

Autorka potrafi mistrzowsko opisywać otaczający świat, przenosząc czytelnika do malowniczej hiszpańskiej wioski Frigiliana. Opisy krajobrazów, emocji i uczuć, jakie towarzyszą bohaterom, są tak sugestywne, że czytelnik odnosi wrażenie, jakby był tam obecny, śledząc ich losy krok po kroku. Malownicze opisy wschodów i zachodów słońca, promienie morza i deszczu przenikają czytelnika, wzbudzając różnorodne emocje i uczucia.

Jednym z mocniejszych punktów powieści są również przyjaciele Meredith i Jordana. Ich obecność dodaje opowieści dodatkowego uroku, pozwalając czytelnikowi lepiej zrozumieć świat głównych bohaterów i ich relacje z otoczeniem. Przyjaciele ci, choć czasem dziwaczni czy ekscentryczni, pełnią ważną rolę w życiu głównych bohaterów, dodając powieści barw i dynamiki. Choć opowieść ta nie jest pozbawiona pewnych niedoskonałości, takich jak długie opisy, niepełne rozwinięcie niektórych wątków czy niedopowiedzenia to jednak wartość jej przesłania i emocje, jakie wzbudza, są na tyle silne, że sprawiają, iż lektura jest niezapomniana. Szczególnie mocno w pamięć zapada zakończenie, które sprawia również, że z niecierpliwością wyczekuje się kolejnego tomu.

To opowieść o walce, nadziei i odnalezieniu się w najtrudniejszych chwilach życia, która porusza, łamie serce i daje nadzieję na to, że w końcu nadejdzie lepszy dzień. Serdecznie polecam ☀️

Po raz kolejny nie byłam przygotowana na potężną dawkę emocji płynących z lektury. "Too Broken For You" to kolejna pozycja w tym miesiącu, która rozbiła moje serce w drobny mak. Podeszłam do książki bez większych oczekiwań dlatego, że jest to debiut, w dodatku bardzo młodej autorki. I słusznie, bo okazuje się, że nie obyło się bez pewnych potknięć, ale o tym później.

"Too...

„Too broken for you”🌞

współpraca reklamowa @youandyabooks

Meredith decyduje się odwiedzić dziadków pierwszy raz od tragedii jaką ją spotkała przed dwoma laty. Jest to idealny moment, by spędzić trwające akurat wakacje w urokliwej hiszpańskiej wiosce.
Na miejscu dziewczyna poznaje Jordana, nowego chłopaka w paczce jej przyjaciół z dzieciństwa, który wprowadził się podczas jej nieobecności.
Między tym dwojgiem zrodzi się porozumienie, którego nic z nich się nie spodziewał. Przecież z bliznami na ciele i duszy dziewczyna nie ma prawa do bliskości.
Ale czy aby na pewno?

Opis który przeczytałam przed podjęciem współpracy pozostawił we mnie niedosyt, dlatego postanowiła sięgnąć po ten tytuł. Wiedziałam, że książka sama w sobie nosi motywy - między innymi ataki paniki, z którymi nasza bohatera sobie nie radzi jak i ogromny brak pewności siebie -które w połączeniu z odpowiednią historią mogą sprawić, że będę smutna.
Gdy usiadłam do czytania to historia tych dwojga i lekkość pióra autorki sprawiła, że przeczytałam tą książkę w mniej niż 6 godzin.
Jest to dobrze napisana książka, chociaż trzecioosobowa narracja to coś czego nie lubię, ale czegoś mi w niej zabrakło.
Z ciekawości sięgnę po kolejny tom, gdy już będzie dostępny bo jestem ciekawa choć zdaje sobie sprawę, że to słowo może tu nie pasować, jak potoczą się dalsze losy bo ta końcówka🤯

Niemniej ogromne gratulacje dla autorki za debiut. Życzę samych sukcesów!💛

„Too broken for you”🌞

współpraca reklamowa @youandyabooks

Meredith decyduje się odwiedzić dziadków pierwszy raz od tragedii jaką ją spotkała przed dwoma laty. Jest to idealny moment, by spędzić trwające akurat wakacje w urokliwej hiszpańskiej wiosce.
Na miejscu dziewczyna poznaje Jordana, nowego chłopaka w paczce jej przyjaciół z dzieciństwa, który wprowadził się podczas...

[Współpraca recenzencka z wydawnictwem You&Ya]

"Too broken for you" to debiutancka książka od Dominiki Chochoł i jest to pierwsza część!

Książka jest napisana trochę inaczej od innych, co nie jest złe! Wręcz przeciwnie! Myślę że warto poznawać nowe autorki i ich styl pisania!

Na minus było dla mnie, podkreślam dla mnie! To że ciągle nie mogłam się połapać w tym kto jest kim. Dlatego że raz zostały użyte imiona a raz nazwiska bohaterów. Nie mogłam naprawdę się domyśleć przez połowę książki kto był kim..

Książka ma ciekawe zwroty akcji i dobrze połączone ze sobą motywy, dzięki czemu historia mi się podobała! Nie mogę się doczekać drugiej części ponieważ powiem wam że zakończenie jest bardzo zaskakujące!

Myślę że wielu osobom "Too broken for you" może się spodobać! Książka ma super wakacyjny vibe i jak na debiut to jest bardzo dobra!

Mam nadzieję że recenzja Wam się podobała🧡☀️!

[Współpraca recenzencka z wydawnictwem You&Ya]

"Too broken for you" to debiutancka książka od Dominiki Chochoł i jest to pierwsza część!

Książka jest napisana trochę inaczej od innych, co nie jest złe! Wręcz przeciwnie! Myślę że warto poznawać nowe autorki i ich styl pisania!

Na minus było dla mnie, podkreślam dla mnie! To że ciągle nie mogłam się połapać w tym kto jest...

📚Dominika Chochoł "Too broken for You"
📖Wyd. @youandya

Meredith chce spędzić wakacje u swoich dziadków w Hiszpanii. To właśnie tam ma też swoich ukochanych przyjaciół. Kiedy się z nimi spotyka oni przedstawiają jej Jordana. To właśnie on zwraca na nią uwagę i nawiązują ze sobą nić porozumienia. Dziewczyna nie przyznaje się mu z jakimi demonami musi się mierzyć, ponieważ nie chce aby patrzył na nią z litości.
Czy ta dwójka wyzna sobie nawzajem swoje problemy?
Kochani jest to książka, która sprawia, że inaczej patrzymy na swoje życie. Niby zwykła historia, lecz zawiera takie problemy, które poruszają nasze serca. Bardzo współczułam tej dwójce i chciałam aby każde z nich doznało odrobiny szczęścia.
Meredith od początku mnie do siebie przekonała i udowodniła, że jest bardzo zranioną przez życie dziewczyną. Utrata bliskiej osoby to sprawa naprawdę ciężka i rozumiem ją bardzo dobrze. Życie idzie dalej a nasz ból pozostaje i ciągnie się cały czas za nami. Mimo tego próbowała żyć dalej i chciała móc w końcu zwalczyć swoje ataki leku.
Jordan jest chłopakiem, który próbuje ją jakoś wesprzeć, lecz nie drąży tematu i nie wyciąga z niej tego co ją męczy. Byłam pod wrażeniem kiedy podczas gry w butelkę uchronił ją przed trudną sytuacją. To właśnie wtedy mi bardzo zaimponował. Cały czas jednak z tyłu głowy mam pytanie co takiego ukrywa przed nami.
Oczywiście zakończenie wbiło mnie w fotel i zadałam sobie pytanie : Dlaczego ? Dlaczego właśnie on ? Będę z wielką przyjemnością wyczekiwać ciągu dalszego, ponieważ tego bardzo potrzebuje. Nie mogę zostać bez odpowiedzi na moje pytania. Bardzo gorąco wam polecam, bo jest to książka bardzo piękna i poruszająca.

📚Dominika Chochoł "Too broken for You"
📖Wyd. @youandya

Meredith chce spędzić wakacje u swoich dziadków w Hiszpanii. To właśnie tam ma też swoich ukochanych przyjaciół. Kiedy się z nimi spotyka oni przedstawiają jej Jordana. To właśnie on zwraca na nią uwagę i nawiązują ze sobą nić porozumienia. Dziewczyna nie przyznaje się mu z jakimi demonami musi się mierzyć,...

Książka „Too broken for you” zdecydowanie należy do pozycji, które mnie poruszyły. Pojawia się w niej wątek przebytej tragedii i traumy. Wszystkie osoby wrażliwe na takie tematy ostrzegam, że występują także opisy ataków paniki. Jednocześnie książka w przepiękny sposób ukazuje, jak ważną rolę pełnią przyjaciele i rodzina, w tak trudnych chwilach. Uważam, że jak na młody wiek autorki to książka została napisana w bardzo dojrzały sposób.
Spodobał mi się sposób w jaki krok po kroku ukazywana jest przeszłość bohaterów. Nie dowiadujemy się o nich wszystkiego od razu, tylko po mału odkrywają swoje sekrety, dzięki czemu coraz bardziej zaczynamy rozumieć ich postępowanie i emocje, które czują.
Samo zakończenie jest dość enigmatyczne, więc ja czekam na kolejną część z wyjaśnieniem pozostałych tajemnic.

Współpraca reklamowa z Wydawnictwem You&YA

Książka „Too broken for you” zdecydowanie należy do pozycji, które mnie poruszyły. Pojawia się w niej wątek przebytej tragedii i traumy. Wszystkie osoby wrażliwe na takie tematy ostrzegam, że występują także opisy ataków paniki. Jednocześnie książka w przepiękny sposób ukazuje, jak ważną rolę pełnią przyjaciele i rodzina, w tak trudnych chwilach. Uważam, że jak na młody...

Była zbyt zniszczona, by ktokolwiek mógł ją pokochać

Meredith spotkała tragedia i choć minęły dwa lata, nadal się z tym nie pogodziła. Jednak postanowiła ponownie pojechać do hiszpańskiej wioski, gdzie jej dziadkowie prowadzą piekarnie. Nie była w tym miejscu przez dwa lata, jednej bardzo dobrze je pamięta z wcześniejszych wspomnień.

Tam spotyka przyjaciół z dzieciństwa i kogoś nowego – Jordana. Nowego chłopaka z mieście. I choć jej znajomi bardzo go lubią, ta dwójka zdecydowanie nie przypadła sobie do gustu.
A może to tylko pierwsze wrażenie? Choć nikt tego nie spodziewał się, pojawi się między nimi porozumienie, a nawet uczucie.

Cudowna okładka, pełny tytuł i klimat krajobraz Hiszpanii, a wprost uwielbiam Hiszpanie. Już od pierwszego spojrzenia na książkę widziałam, że będzie ona emocjonalna i wzruszająca i ani trochę się nie pomyliłam. To historia o walce z przeszłością, a bólu skrywanym w środku nas. Emocjonalna, wciągająca, piękna. Momentami niewiele się działo, a rozmowy pomiędzy nastolatkami były niezbyt przyjemne, ale to tylko drobne minusy. Ogólnie książka jest ciekawa.

Była zbyt zniszczona, by ktokolwiek mógł ją pokochać

Meredith spotkała tragedia i choć minęły dwa lata, nadal się z tym nie pogodziła. Jednak postanowiła ponownie pojechać do hiszpańskiej wioski, gdzie jej dziadkowie prowadzą piekarnie. Nie była w tym miejscu przez dwa lata, jednej bardzo dobrze je pamięta z wcześniejszych wspomnień.

Tam spotyka przyjaciół z dzieciństwa i...

Czytając opis tej książki, poczułam, że to będzie to. Przemówił on do mnie, bo właśnie takie historie, mające na celu złamać mi serce są moimi ulubionymi. Czemu więc zdecydowałam się na DNF tej historii?
Współpraca z wydawnictwem.

Meredith pod wpływem chwili podejmuje decyzję o spędzeniu wakacji u dziadków. Nie odwiedzała tego miejsca od dnia tragedii, która ją spotkała. Ten jeden dzień odcisnął na niej piętno, które nosić miała przez resztę życia, czy na jej drodze stanie ktoś, kto pomoże jej się go pozbyć? Czy przyjaciele z dzieciństwa zdołają ocalić ją przed samą sobą?

Zacznę od tego, co w tej książce było nie tak, a jest tego bardzo dużo. Zanim przejdę do błędów w samym tekście, skupię się na pisowni, z którą coś było mocno nie tak. Wyczułam, że autorka chciała napisać książkę, która w słowach będzie kryła głębokie znaczenie, ale to, że normalne zdanie ozdobisz słowem „Podniósłszy, rozchyliwszy, założywszy, odłożywszy, przeprosiwszy, odwróciwszy, dołączywszy, opuściwszy, kiwnąwszy”, nie sprawi, że taka ona będzie, szczególnie gdy po chwili bohaterowie wypowiadają się, używając zwrotów żeś, aleś, czyś ty. Odniosłam po prostu wrażenie, że ktoś za mocno chciał pobawić się w poezję niezwykłymi opisami CZEGOKOLWIEK co kilka stron, które nie potrzebnie ciągnęły fabułę. Sami bohaterowie są niezwykle durni, przepraszam, ale inaczej nie jestem w stanie tego ująć. Albo zaczynają żarty, których puenta nie miała absolutnie nic wspólnego z rozmową dokładnie tak, jakby autorka dawała te żarty tylko po to, żeby były, albo próbują sobie dowalić tekstami też totalne z czapy, które nijak mają się do czegokolwiek w rozmowie czy fabule. Nie zabrakło także niezwykle zabawnych żartów o okresie bo hehe ktoś ma zły humor hehe to napewno okres hehe… 🥴 (hehe).
Wiecie, jak cudowni są przyjaciele Meredith? Otóż Meredith mówi że jej ciężko ale sobie radzi, na co jej przyjaciółka odpowiada, że żarty ich przyjaciela są jak pioruny i bla bla ta wypowiedź nie ma sensu ani puenty, to randomowy wklejony suchar o tym, jak nieśmieszne kawały ma ich ziomek…

W „Too broken for you” pojawia się niesamowicie wiele niedopowiedzeń, jak fakt, że jeden z bohaterów nie zna się na rozmiarach butów dokładnie tak, jakby sam ich nie nosił całe życie. Jest także fragment, gdzie inny bohater wybiegł z domu bez butów, CO BYŁO WRĘCZ ZAZNACZONE, uciekając przez główną bohaterką, potem on wraca do swojego domu wciąż bez tych butów, bo nie wrócił się po nie… po prostu sobie odchodzi.
Jordan widzi, że Raul trzyma butelkę, po czym odwraca się i nie wie, kto rzucił wyzwanie…? No heloł. Albo chłop nie ogarnia życia, albo gry, bo później bohaterowie niesamowicie oburzają się, że ktoś śmie zmienić zasady „ustalone w zamierzchłych czasach” do gry w butelkę. (🙄) Bohaterowie albo lubią bawić się w filozofów i zadawać durne pytania albo serio nie myślą. Nie zliczę ile pojawiło się pytań, z serii „co on tu robi?”, girl, on wszedł do piekarni i kupił pączka, NO CO ON MÓGŁ TAM ROBIĆ. Przytoczę również słynne zdanie, które rozbroiło mnie z wszelkiej cierpliwości i chęci na kończenie tej historii „Skrzywiła się, czując zalewający jej pachwiny smród”… i mean nozdrza? Czy korekta tu w ogóle istnieje?!

Mogłabym wymieniać w nieskończoność, co w tej książce było nie tak, co poległo, ale miało być naprawdę dobre, bo sam zamysł na fabułę niesamowicie mi się spodobał, poległa realizacja, bohaterowie i styl pisania, który bardziej mnie męczył, niż zachęcał do dalszej lektury. Cieszę się, że zrobiłam DNF, bo w kościach czułam zastój czytelniczy! Rozumiem sarkazm, rozumiem inne poczucie humoru oraz styl wypowiedzi u młodych osób, ale w tej książce absolutnie nie przypadło mi to do gustu.

Czytając opis tej książki, poczułam, że to będzie to. Przemówił on do mnie, bo właśnie takie historie, mające na celu złamać mi serce są moimi ulubionymi. Czemu więc zdecydowałam się na DNF tej historii?
Współpraca z wydawnictwem.

Meredith pod wpływem chwili podejmuje decyzję o spędzeniu wakacji u dziadków. Nie odwiedzała tego miejsca od dnia tragedii, która ją spotkała....

Pod wpływem chwili Meredith decyduje się spędzić wakacje w urokliwej hiszpańskiej wiosce, gdzie mieszkają jej dziadkowie oraz przyjaciele. Dziewczyna nie odwiedziła ich od czasu tragedii, jaka spotkała ją dwa lata wcześniej. Przyjaciele z dzieciństwa chcą przedstawić ją chłopakowi, który wprowadził się pod jej nieobecność i do którego bardzo się w ostatnim czasie zbliżyli. Pierwsze ich spotkanie pozostawia wiele do życzenia. Meredith jednak nie bardzo się tym przejmuje. Z bliznami na ciele i duszy nie daje sobie prawa do bliskości. Wkrótce między nią, a Jordanem zrodzi się jednak niezwykłe porozumienie, może nawet uczucie, przed którym uparcie się wzbraniają.

Opis książki bardzo mnie zaciekawił, przez co jak tylko dostałam książkę, to w następnej kolejności sięgnęłam od razu po nią. Styl pisania autorki jest lekki oraz przyjemny, a momentami nawet poetycki. Mimo iż książka ma lekko ponad 300 stron to dłużyła mi się, przez co czytałam ją prawie tydzień. Jednak nie żałuję że ją przeczytałam, i napewno sięgnę po inne książki autorki. Bohaterowie zostali wykreowani w bardzo ciekawy sposób. Meredith, to młoda dziewczyna, która przeżyła wiele. Zmaga się z żałobą, brakiem akceptacji siebie oraz atakami paniki, po wypadku jest jej bardzo ciężko wrócić do normalności. Jordan, to młody chłopak, który na swoich barkach również trzyma duży bagaż traumatycznych przeżyć. W tej historii również poznajemy przyjaciół Meredith i Jordana, którzy zostali przedstawieni w szczegółowy sposób. Brakło mi w tej historii dialogów, bo było ich mniej niż opisów, a ja jestem zwolenniczką większej ilości dialogów między bohaterami i w surmie nie tylko między nimi. Kolejnym małym minusem jest szybkie kończenie wydarzen. Bohaterowie wyruszyli na imprezę i zaraz z niej wracali. Brakło mi tu większego rozwinięcia danych momentów. Samo zakończenie zrobiło na mnie ogromne wrażenie, dlatego już nie mogę się doczekać kontynuacji. Jeżeli lubicie młodzieżówki z poruszonymi dość trudnymi tematami to jak najbardziej polecam.

Pod wpływem chwili Meredith decyduje się spędzić wakacje w urokliwej hiszpańskiej wiosce, gdzie mieszkają jej dziadkowie oraz przyjaciele. Dziewczyna nie odwiedziła ich od czasu tragedii, jaka spotkała ją dwa lata wcześniej. Przyjaciele z dzieciństwa chcą przedstawić ją chłopakowi, który wprowadził się pod jej nieobecność i do którego bardzo się w ostatnim czasie zbliżyli....

Dla tych, którzy z tęsknotą wpatrują się w niebo. Ci, którzy was kochali, malują dla was piękne widoki.


“Im więcej blizn, tym więcej spojrzeń.”

Too broken for you — Dominika Chochoł
[ współpraca komercyjna ]


Zachód słońca

Symbolizuje wiele piękny uczuć. Nie zaprzeczymy faktu, że urzeka on nas swoimi barwami. Na niebie tworzą się rozmaite kreski niczym namalowane pędzlem. Niczym namalowane z największym oddaniem i zaangażowaniem.

Wiele osób żyje sprzed świadczenia, że osoby, które już nie są obok nas, przypominają o sobie poprzez piękne malunki podczas zachodu, jak i wschodu słońca. Chcą oni nam ukazać, że pomimo nostalgii i bólu, który odczuwamy, patrząc w horyzont, możemy dostrzec więź, a także cząstkę szczęścia, którym chcą nas obdarować.
Bliscy zawsze będą chcieli uleczyć serce, które złamali, odchodząc. Chcą zapełnić je kolorowymi barwami i pomóc nam używać kołowych kredek.

Zachody słońca są niczym płótno, które przedstawia piękną wymieszane z najszerszym naturalizmem. Jest nieraz “brzydkie”, ale przy tym najszersze w każdej możliwej postaci.

„Najpiękniejsze światło ma swoje źródło w ludzkiej duszy. Złudne jest to jednak zjawisko, bowiem i z niej także bierze się najczarniejszy mrok.”

Too broken for you

Podeszłam do tej książki bez zbędnych oczekiwań czy wygórowań. Gdy tylko zaczęłam tę pozycję, dostrzegłam wiele aspektów, które do mnie przemówiły i w jakimś stopniu skradły moje serce. Kawałki tej historii rozświetliły mi moją głowę, sprawiając przy tym, że mogłam przez chwilę odpocząć.

Pierwszy raz mam styczność z twórczością autorki, ale mogę stwierdzić, że jej warsztat pisarki jest pięknie rozbudowany.

Dla każdego może być to zdziwieniem, ale jestem największą fanką opisów w książkach. To one zawsze dopełniają historię i pozwalają mi w pełni wyobrazić sobie świat przedstawiony w książce. Opisy “Too broken for you” nie tylko skradły moje serce, a wręcz je przesiąkły, a przede wszystkim opisy wschodów, jak i zachodów. Promieni, morza, deszczu. Opisy przyrody tliły we mnie różne uczucia, czego nie spodziewałam się w żadnym stopniu.

Meredith. Skrywa w sobie ogrom bólu, który wręcz dusi ją z każdej strony. Po stracie bliskiej dla niej osoby nie jest w stanie sobie poradzić, a przebłyski tej nocy do tej pory ją nawiedzają. Nie jest to postać, którą lubi się od początku, przynajmniej tak było w moim przypadku. Poznawanie jej nie było dla mnie proste, a tym bardziej zrozumienie. Miałam zbyt mało styczność z osobami, u których występują traumy, ale dzięki jej postaci mogłam zobaczyć inny pogląd takie osoby. Jej dusza jest piękna, a także serce, pomimo że jest połamane, to dalej świeci. Wierzę, że tak bohaterka zacznie znowu świecić, bo w tej części tylko gasła.

Jordan. Chłopak spod tzw. ciemnej gwiazdy posiada on tajemnice, które mrożą krew w żyłach. Jednakże nikt nie wie, co skrywa chłopak o niebiańskim spojrzeniu.

Postać Jordana skradła moje serce od pierwszych stron, a pierwsze spotkanie jego i głównej bohaterki nie chce wyjść z mojej głowy. Pomimo że można dostrzec jego mrok w niektórych momentach, to są również chwile, kiedy on znika, a pojawia się światło. Gdy poznacie znaczenie piosenki „Iris” w tej książce, zakochacie się, ja do tej pory słucham tej piosenki obsesyjnie, a scena z jej użyciem nie jest w stanie wypaść z mojej głowy.

Miejsce i estetyka tego miejsca nie tylko przykuwa uwagę czytelnika, ona go chłonie, a promienie Hiszpanii przenikają go na wprost. Jest to magiczne miejsce, które posiada wiele pięknych walorów kolorystycznych, a także ludzi pełnych piękna m.in. przyjaciół Meredith. Są oni niczym promyk słońca. Podczas przygody z „Too broken for you” sprawili u mnie wiele uśmiechów, a także miłych wspomnieć. W szczególności chciałabym wyróżnić Landona, który pomimo swoich gorszych chwil i dziwacznych sytuacji, sprawił, że poczułam się, jakbym to ja znalazła kolejnego przyjaciela. Jest on wypełniony ciepłem i bezpieczeństwem, a zarazem arogancją. Ma on swój urok, którego nie można mu odebrać.

Jestem pewna, że „Too broken for you” nie tylko umili wam wieczór, ale również pomoże wyjść z zastoju. Jest to historia wypełniona łzami, słońcem, a zarazem komfortem.

Dla tych, którzy z tęsknotą wpatrują się w niebo. Ci, którzy was kochali, malują dla was piękne widoki.


“Im więcej blizn, tym więcej spojrzeń.”

Too broken for you — Dominika Chochoł
[ współpraca komercyjna ]


Zachód słońca

Symbolizuje wiele piękny uczuć. Nie zaprzeczymy faktu, że urzeka on nas swoimi barwami. Na niebie tworzą się rozmaite kreski niczym namalowane...