Homoseksualność i homoerotyzm w świecie starożytnym
- Kategoria:
- nauki społeczne (psychologia, socjologia, itd.)
- Wydawnictwo:
- Homini
- Data wydania:
- 2024-01-12
- Data 1. wyd. pol.:
- 2024-01-12
- Liczba stron:
- 342
- Czas czytania
- 5 godz. 42 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788382052893
Tematem niniejszej książki jest homoseksualność i homoerotyzm w kulturach starożytnego Bliskiego Wschodu oraz w świecie antycznych Greków i Rzymian, a także echa ich różnych przejawów w starożytnych mitach, literaturze i sztukach plastycznych. Relacje homoseksualne/homoerotyczne były znane i obecne w wielu cywilizacjach starożytnych. Naszym głównym celem jest pokazanie, jaką rolę odgrywały one w ówczesnej obyczajowości seksualnej i jak zróżnicowany był stosunek społeczeństw tamtej epoki do tego zjawiska. Nasza monografia jest pierwszą w języku polskim naukową syntezą tego zagadnienia dotyczącą czasów starożytnych.
Na wstępie należy zaznaczyć, że problem homoseksualności/homoerotyzmu w starożytności stanowił w nauce przez długi czas temat tabu. Pruderię wobec tego zjawiska w kulturze greckiej doskonale oddaje cytat z powieści Maurycy Edwarda Morgana Forstera wydanej w 1971 r., przytaczany kilkakrotnie przez Włodzimierza Lengauera w jego publikacjach poświęconych greckiemu homoerotyzmowi. Warto przytoczyć go w tym miejscu:
Pod koniec trymestru chłopcy poruszyli jeszcze bardziej delikatny temat. Uczestniczyli w prowadzonych przez dziekana zajęciach, podczas których dokonywano przekładów literatury greckiej. Gdy jeden z kolegów spokojnie tłumaczył zdanie po zdaniu, pan Cornwallis wtrącił monotonnym, bezbarwnym głosem: Opuścić – to odniesienie do haniebnego występku, jakiego dopuszczali się Grecy.
Takie nastawienie przez wiele lat dominowało wśród wielu historyków czy filologów klasycznych. Bardzo często też ustalenia współczesnych badaczy odzwierciedlały i odzwierciedlają nie tyle stosunek starożytnych społeczeństw do tego zjawiska, ile moralne nastawienie uczonych badających tę problematykę. Rzutowało to na subiektywną ocenę źródeł, które interpretowano zazwyczaj negatywnie, jako jednoznacznie piętnujące homoseksualne czy homoerotyczne zachowania i praktyki. Z takimi uprzedzeniami spotykamy się także wśród polskich starożytników. Przykładem może być zbiorowa praca poświęcona seksualności społeczeństw starożytnej Mezopotamii, w której homoseksualizm został zakwalifikowany obok kazirodztwa i sodomii jako dewiacja bądź anomalia seksualna. Niewolna od takich negatywnych uprzedzeń jest także książka Karola Myśliwca o erotyce egipskiej – jej autor stawia znak równości między kazirodztwem i homoseksualizmem, który określa mianem perwersji seksualnej. Również w przypadku starożytnej Grecji badania nad problematyką homoseksualności i homoerotyzmu mocno „skaziło wartościowanie moralne” – jak ujął to słynny niemiecki uczony Erich Bethe. Niektórzy badacze uważali, wbrew wymowie źródeł, że zachowania homoseksualne to wyłącznie „grzech dorycki uprawiany w Atenach przez mniejszość” i że takie zachowania były „piętnowane jako haniebne zarówno przez prawo, jak i powszechną opinię”. Znany badacz francuski Henri-Irénée Marrou zarzucał z kolei uczonym „niezdrową ciekawość” i chęć „uczynienia z Hellady raju dla zboczeńców”. W swojej klasycznej pracy na temat historii wychowania postrzegał grecką paiderastia przede wszystkim w kategoriach wychowawczych, marginalizując zupełnie jej aspekt zmysłowy. O tym, że tematyka greckiej homoseksualności/homoerotyzmu stanowiła przez długi czas temat tabu dla wielu badaczy, może świadczyć książka Paula Brandta poświęcona obyczajowości starożytnych Greków, którą wydał on pod innym nazwiskiem jako Hans Licht. Badacz ten bez ogródek pisał, że zmysłowość była obecna w greckich praktykach pederastycznych, choć nie stanowiła ich najważniejszego elementu. Wyrażone przez Brandta/Lichta poglądy naraziły go na ataki niektórych historyków twierdzących, że w książce dał „upust chorej wyobraźni erotycznej”. Na szczęście obecnie badacze są zdecydowanie mniej pruderyjni i nie prezentują negatywnego nastawienia do tematu greckiego homoerotyzmu czy zjawiska homoseksualności w ogóle. Zaowocowało to wieloma odważnymi publikacjami, których autorzy analizują tematykę bez osobistych uprzedzeń. Warto w tym miejscu zacytować słowa Davida Halperina, świetnego znawcy greckiego homoerotyzmu, który napisał: „osobiście nie uważam, aby proporcja homoseksualistów w ogólnej populacji społeczeństwa była bardziej niepokojąca niż proporcja liberałów i konserwatystów w społeczeństwie amerykańskim”. Takie nastawienie podzielamy również my, autorzy niniejszej książki / Paweł Sawiński, Andrzej Wypustek
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 18
- 7
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Autorzy, bazując na zachowanych źródłach i ustaleniach badaczy, przedstawiają informacje na temat praktyk homoseksualnych i homoerotycznych, a także nastawienia do nich w świecie starożytnym - starożytnym Bliskim Wschodzie i Egipcie, Grecji oraz Rzymie. Praktyk, ponieważ, jak zaznaczają w wielu miejscach, stosowanie znanych nam obecnie pojęć hetero- i homoseksualności w odniesieniu do starożytności jest anachronizmem, który utrudnia zrozumienie diametralnie innego podejścia w epoce. Dużo miejsca poświęcono greckiej praktyce paiderastii, zarówno w kontekście stricte edukowania i przysposabiania chłopców przez starszych mężczyzn, jak i w tym seksualnym. Przywoływane są dyskusje i opinie starożytnych na ten temat (np. jak powinien zachowywać się erastes (dorosły),a jak eromenos (młodzieniec/chłopiec); jakie nadużycia i niebezpieczeństwa mogły z tego wyniknąć; czy kto którą rolę pełnił w przypadku Achillesa i Patroklosa).
Część poświęcona Rzymowi jest najobszerniejsza i najbogatsza w cytaty (często bardzo obszerne) autorów antycznych. (Od razu mówię, jeśli ktoś się rumieni albo bulwersuje na wulgarne i nieprzyzwoite słownictwo, to powinien czuć się ostrzeżony :v). Zwłaszcza tutaj widać jak bardzo inaczej widziano tematy seksualności w tamtym czasie i kręgu kulturowym. Zamiast opozycji hetero/homo, kluczowa była opozycja aktywny/pasywny. W społeczeństwie tak patriarchalnym jak rzymskie wolny mężczyzna musiał stale udowadniać nie tylko swoją męskość (która przejawiała się w aktywnej roli i penetracji w stosunku seksualnym, bez względu na płeć partnera/ki),ale także powściągliwość i panowanie nad własnymi popędami, aby uniknąć oskarżeń o "zniewieściałość".
Względnie niewiele miejsca poświęcono homoseksualności kobiecej, co niestety wynika ze specyfiki źródeł - te były tworzone przede wszystkim przez mężczyzn, których takie tematy aż tak nie interesowały (w przypadku Greków) lub którzy byli w stosunku do nich niechętni (jak w wypadku Rzymian; w sekcji rzymskiej jest zdecydowanie więcej na ten temat). Oczywiście znalazło się miejsce dla słynnej Safony, która stała się symbolem miłości lesbijskiej jeszcze w starożytności (chociaż, jak podkreśla autor, ciężko powiedzieć o niej cokolwiek pewnego, a określanie jej współczesnym określeniem lesbijki jest nieuprawnione i anachroniczne).
Książka była bardzo interesująca i wyraźnie widać, że autorzy włożyli w jej opracowanie dużo porządnej pracy badawczej, czego dowodem jest bogata bibliografia. Obraz który przedstawiają jest różny, i od sytuacji współczesnej, i od wyobrażeń (zarówno tych o powszechnej tolerancji, jak i tych autorstwa "purytańskich" badaczy). Jeśli miałbym się do czegoś przyczepić to do korekty, która w paru miejscach przepuściła dość widoczne literówki.
Podsumowując, książkę zdecydowanie polecam, zwłaszcza osobom zainteresowanym historią starożytną oraz tematami seksualności i genderowymi.
Autorzy, bazując na zachowanych źródłach i ustaleniach badaczy, przedstawiają informacje na temat praktyk homoseksualnych i homoerotycznych, a także nastawienia do nich w świecie starożytnym - starożytnym Bliskim Wschodzie i Egipcie, Grecji oraz Rzymie. Praktyk, ponieważ, jak zaznaczają w wielu miejscach, stosowanie znanych nam obecnie pojęć hetero- i homoseksualności w...
więcej Pokaż mimo toKsiążka z taką ilością błędów merytorycznych nie powinna była się ukazać, szkoda drzew. Autorzy nie znają dobrze literatury przedmiotu, pojęcia nie mają o aktualnym stanie badań. Dlaczego więc zabrali się za pisanie o czymś, o czym pojęcia nie mają?
Książka z taką ilością błędów merytorycznych nie powinna była się ukazać, szkoda drzew. Autorzy nie znają dobrze literatury przedmiotu, pojęcia nie mają o aktualnym stanie badań. Dlaczego więc zabrali się za pisanie o czymś, o czym pojęcia nie mają?
Pokaż mimo toWspaniała lektura.
Jest to z pewnością jedna z lepszych książek poświęconych starożytności, jakie czytałem w ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy. Zawiera niezliczone cytaty z greckich i rzymskich źródeł historycznych i literackich, ich lektura sama w sobie jest wciągająca. Niektóre budzą uśmiech, inne pokazują bardzo ludzką twarz Greków i Rzymian ze wszystkimi ich słabościami, namiętnościami i przywarami. Jeszcze inne odwadniają, że paradoksalnie niełatwo było być mężczyzną w patriarchalnym społeczeństwie.
Książka udowadnia, że antyczne społeczności stawiały przed swymi członkami sztywny katalog norm, a każdy człowiek powinien znać reguły zachowania, którym podlegał. Wyłamanie się z nich wiązało się z daleko idącymi konsekwencjami. Antyczny świat nie lubił „inności”. To rzeczywistość bardzo odległa od naszej. Nawet Rzymianie w pełni heteroseksualni (w naszym rozumieniu) musieli się mocno pilnować, by zachować swój wizerunek „vir” – prawdziwego mężczyzny.
Niejako jedynie na marginesie rozważań autorów znalazł się homoseksualizm w wydaniu kobiecym. Jak autorzy uczciwie przyznają, to przede wszystkim wynik braku szerszych źródeł.
Moim zdaniem książka zainteresuje zarówno tych, którzy chcą dopiero poznać sposób, w jaki ludzie antyku postrzegali homoseksualizm, jak i tych, którzy mają już na ten temat sporą wiedzę. Pierwszych zadziwi zupełnie odmienne od naszego podejście do tematu preferencji seksualnych, tym drugim powoli usystematyzować wiedzę i podbudować ją niezwykłe dopracowanym wyborem materiału źródłowego.
Jak trafnie zauważono na pierwszych stronach książki, przystępując do poznawania seksualności ludzi antyku, musimy całkowicie oderwać się od wszystkiego, co nam wpojono - naszych ocen moralnych, etycznych i estetycznych. Antyczny świat seksu to świat odmienny od wszystkiego, co znamy. Z uwagi na dzielące nas dwa tysiąclecia, nie warto go oceniać. Możemy jedynie próbować go poznać, a przy odrobinie dobrej woli - także zrozumieć.
Pozycja bezwzględnie warta polecenia. Każdy, kto interesuje się antykiem, powinien ją mieć w swojej biblioteczce.
Poniżej bardziej szczegółowe omówienie każdej części:
HOMOSEKSUALIZM NA BLISKIM WSCHODZIE
Fragment poświęcony cywilizacjom Mezopotamii, Egiptu czy Izraela w porównaniu do kolejnych części jest dosyć skromny. To jednak zrozumiałe – źródeł na ten temat jest stosunkowo niewiele. W materiałach promocyjnych krążących po mediach społecznościowych czytelnika kuszą prowokacyjne pytania na temat homoseksualizmu Gilgamesza czy homoerotycznych aspektów „spowiedzi” dusz zmarłych Egipcjan. Oczywiście tematy te w książce się pojawiają, ale to tylko przystawka mająca zaostrzyć apetyt przed daniami głównymi.
HOMOSEKSUALIZM W GRECJI
Na temat homoseksualizmu w antycznej Grecji miałem wiedzę dosyć pobieżną, więc ta część książki najwięcej wniosła do mojej kultury ogólnej. Co mi się podobało? Przede wszystkim wszechstronne omówienie zarówno zjawiska związków między dojrzałymi mężczyznami i młodzieńcami (by nie rzec: chłopcami) jak i partnerskich związków między mężczyznami sobie równymi. Jest tam i o prostytucji, i o aspektach prawnych, i o homoseksualizmie w greckim wojsku, i o wątkach homoseksualnych w mitologii.
Zachwyciły mnie dwie rzeczy: po pierwsze interpretacje malarstwa wazowego z motywami homoerotycznymi, dzięki którym teraz wiem, na co powinienem zwrócić uwagę podczas spoglądania na greckie „skorupy”. Po drugie lubię, kiedy autor-specjalista potrafi uczciwie napisać, że czegoś nie wiadomo, albo że w grę wchodzi wiele możliwości rozumienia danego zjawiska, a czytelnik może sam wyrobić sobie własny pogląd. Cóż, zazwyczaj właśnie ci, którzy mają wiedzę największą, skłonni są przyznać, że czegoś nie są pewni.
HOMOSEKSUALIZM W RZYMIE
Ze względu na jej objętość, na tę część położony jest główny akcent w książce. Jej autor wykonał imponującą pracę zebrania bardzo obszernego materiału historycznego i literackiego, na podstawie którego zrekonstruowane zostały w sposób wszechstronny wszystkie możliwe aspekty homoseksualizmu w Rzymie (z jednym zastrzeżeniem poniżej). Sama lektura najbardziej mięsistych fragmentów utworów Marcjalisa czy Juwenalisa, czy Horacego daje niezwykły wgląd w rzymskie podejście do spraw seksu.
Autor wiele wysiłku włożył w to, by czytelnik zrozumiał, że dla Rzymianina wybór między zaspokojeniem swych potrzeb z kobietą czy z delikatnej budowy chłopcem nie różnił się istotnie od dzisiejszego pytania „wolisz brunetki czy blondynki?” (swoją drogą uwielbiam to porównanie). Ważne było tylko, by Rzymianin sam zachowywał się „jak mężczyzna”, zaś z kim, to już mniej istotne.
Równocześnie jednak fascynująca jest zaprezentowana wielowymiarowość rzymskiej seksualności z pełnym spectrum męskich zachowań: idealizowanej męskości w stylu macho i różnych wariantów „miękkości”. Rzymski standard zachowania oczekiwanego od mężczyznzależał także od wieku: bardziej pobłażano młodym, o wiele więcej oczekiwano od dojrzałych mężczyzn. Poziom akceptacji określonych zachowań był dodatkowo uwarunkowany statusem społecznym uczestników homoseksualnej relacji.
Wszystko to razem układa się w barwną skomplikowaną mozaikę społecznych zachowań, na tle której nasz banalny podział na homo-, hetero- i bi- wydaje się żałośnie prosty. Zarazem jednak jeżeli ktoś myśli, że antyczny Rzym do raj dla mężczyzn, którzy mogli dowolnie wyrażać swoją seksualność wedle swego wyboru z kobietami lub innymi mężczyznami, to czeka go srogie rozczarowanie: Rzymianom obce były niektóre nasze tabu w sferze seksu, ale to nie znaczy, że nie mieli innych. W ogóle autor sugeruje, że ta idealna rzymska męskość była wątła i krucha - zanegować ją mógł nawet zbyt fantazyjny ubiór, nadmierna dbałość o fryzurę lub zapach, miękkość gestykulacji czy depilacja nóg. Rzymski mężczyzna musiał się na każdym kroku pilnować, by swym nieostrożnym zachowaniem nie podważyć własnej męskości.
Na koniec autorzy serwują analizę ewolucji podejścia do homoseksualizmu: od tego charakterystycznego dla cywilizacji grecko-rzymskiej do nowego - powstałego na gruncie moralności chrześcijańskiej. W tym symbolicznym domknięciu antyku tkwi jednak pewna ironia, ponieważ ta „nowa” ocena homoseksualizmu jest zarazem dziwnie „stara” – nawiązuje wszak do postrzegania tego zjawiska w Starym Testamencie omówionym na samym początku książki. Historia zdaje się zataczać krąg, a wraz z nią czyni to omawiana książka.
Czy czegoś mi w książce zabrakło? Jednej rzeczy. Część rzymską napisano na podstawie nieprzebranych źródeł literackich, które jednak składają się na obraz stosunku do homoseksualizmu w rzymskich kręgach arystokratycznych i artystycznych – to relacje antycznych historyków, oficjalne przemowy, poematy i epigramy, . Czy namalowany na ich odstawie obraz jest pełny? Zależy, na ile uznamy wspomniane źródła za reprezentatywne dla całego społeczeństwa. Czy tragarz w Ostii miał takie samo zapatrywanie na seks z wypielęgnowanymi chłopcami jak poeta w stołecznym Rzymie? Czy rzeźnik na Forum Boarium miał zrozumienie dla bogaczy ukrywających swój pasywny homoseksualizm? Źródła pisane autorstwa rzymskiej socjety nie muszą się bezpośrednio przekładać na to, jak zjawisko homoseksualizmu postrzegały inne warstwy rzymskiego społeczeństwa. Dlatego trochę żałuję, że książka nie została przez autora tej części uzupełniona o jego analizy, które zawarł wcześniej w publikaji poświęconej przesyconym erotyką (także homoerotyką) graffiti z Pompejów i Herkulanum, ponieważ to właśnie one najlepiej ukazują to "ludowe" podejście do zjawiska homoseksualizmu.
I tylko z tego powodu odejmuję jedną gwiazdkę.
Wspaniała lektura.
więcej Pokaż mimo toJest to z pewnością jedna z lepszych książek poświęconych starożytności, jakie czytałem w ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy. Zawiera niezliczone cytaty z greckich i rzymskich źródeł historycznych i literackich, ich lektura sama w sobie jest wciągająca. Niektóre budzą uśmiech, inne pokazują bardzo ludzką twarz Greków i Rzymian ze wszystkimi ich...