Bajeczka dla dzieci, stareńka z PRL-u.
Średni format. Twarda oprawa. Kolorowe ilustracje L. Nesselmana.

Książeczkę dostałam od mojej mamy, to była jej własność.
Wielopokoleniowa książeczka, gdyż ja z niej korzystałam będąc dzieckiem, a teraz serwuję ją moim pociechom.
Też im się podoba.

Fabuła książeczki toczy się wokół telewizora. Dwie kotki Matylda i Gryzelda spragnione były rozrywek oraz nauki.
W owym czasie jak miało się telewizor ,to było już coś. Podobnie jak dzisiaj internet, komputery, smartfony.
Kotki mieszkały w Bratysławie i udały się do jednego ze sklepów ze sprzętem RTV. Zakupiły sprzęt i wróciły z nim do domu.
Postawiły telewizor w centralnym punkcie mieszkania i wzięły się za oglądanie programów.
Nie odchodziły dosłownie od ekranu, nie myły się, nie czesały, nie jadły , nie piły, że nie wspomnę o innych czynnościach jak np. sprzątanie mieszkania.
Z każdym dniem było coraz gorzej i gorzej, ledwo mogły wstać z łóżka następnego dnia.

Przypomina to Wam coś? Mnie tak, nasze dzieci, które czasami trudno odciągnąć od gier komputerowych, konsoli czy smartfona.

Domyślacie się jaki był rezultat siedzenia kotków non stop przed telewizorem?
Przeczytajcie koniecznie dzieciakom.

Przesłanie jest następujące, że wszystko robione w nadmiarze nie jest dobre. Szczególnie zamknięcie się w świecie elektroniki. Skutki są opłakane, nie mówiąc o uzależnieniu. Wszystko można dawkować umiarkowanie.

Drugim ważnym zagadnieniem jest utrzymywanie porządku w domu oraz konserwacja stanu technicznego elektroniki. Z nadmiaru kurzu , nagromadzonego przez zapomnienie sprzęt potrafi się popsuć.

Polecam książeczkę. Jak widać morał aktualny do dziś.

Bajeczka dla dzieci, stareńka z PRL-u.
Średni format. Twarda oprawa. Kolorowe ilustracje L. Nesselmana.

Książeczkę dostałam od mojej mamy, to była jej własność.
Wielopokoleniowa książeczka, gdyż ja z niej korzystałam będąc dzieckiem, a teraz serwuję ją moim pociechom.
Też im się podoba.

Fabuła książeczki toczy się wokół telewizora. Dwie kotki Matylda i Gryzelda spragnione...