rozwińzwiń

Dzwoneczek

Okładka książki Dzwoneczek Timo Parvela, Pasi Pitkänen
Okładka książki Dzwoneczek
Timo ParvelaPasi Pitkänen Wydawnictwo: Dwukropek Cykl: Cienie (tom 1) literatura dziecięca
176 str. 2 godz. 56 min.
Kategoria:
literatura dziecięca
Cykl:
Cienie (tom 1)
Tytuł oryginału:
Varjot 1. Helähdys
Wydawnictwo:
Dwukropek
Data wydania:
2023-11-23
Data 1. wyd. pol.:
2023-11-23
Liczba stron:
176
Czas czytania
2 godz. 56 min.
Język:
polski
ISBN:
9788381416900
Tłumacz:
Sebastian Musielak
Średnia ocen

8,2 8,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,2 / 10
14 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
419
362

Na półkach: ,

Największym minusem tej książki jest to,że nie ma jeszcze drugiej części 🙈 a ja jestem bardzo ciekawa jak dalej potoczą się losy Pete, Sary no i Mikołaja!
Jest to książka z gatunku podobno literatury dla dzieci.... no napewno dla bardzo dużych dzieci 😅
Przyjaciółka Pete, Sara jest bardzo ciężko chora I nikt nie wie co jej jest ani jak ja wyleczyć. Dziewczyna jest coraz słabsza i Pete boi się,że umrze.  Pewnego dnia, krotko przed Wigilia szepcze na ucho Mikołajowi w centrum handlowym zyczenie, żeby Sara wyzdrowiała. W nocy śni mu się,że przychodzi do niego krasnal i spełni jego zyczenie wzamian za jego cień, chłopak się zgadza.  Rano zastanawia się czy to napewno był sen??? Zauważa jednak, że nie ma cienia, a jak odwiedza Sarę okazuje się,że ta jest zdrowa! Wszystko super! W końcu po co ludziom cień? Nie przydaje się do niczego.... Czy aby napewno??
Jak chcecie wiedzieć co się dzieje z ludźmi bez cienia to koniecznie sięgnijcie po ta książkę!!
Dopełnieniem tej książki są naprawdę fajne chociaż mroczne ilustracje ❣️

Największym minusem tej książki jest to,że nie ma jeszcze drugiej części 🙈 a ja jestem bardzo ciekawa jak dalej potoczą się losy Pete, Sary no i Mikołaja!
Jest to książka z gatunku podobno literatury dla dzieci.... no napewno dla bardzo dużych dzieci 😅
Przyjaciółka Pete, Sara jest bardzo ciężko chora I nikt nie wie co jej jest ani jak ja wyleczyć. Dziewczyna jest coraz...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1297
356

Na półkach: , , , , , ,

Dobrze napisana, pięknie ilustrację. Ciekawie się czyta, wciąga. Nie tylko dla młodszych czytelników. Czekam na kolejny tom :)

Dobrze napisana, pięknie ilustrację. Ciekawie się czyta, wciąga. Nie tylko dla młodszych czytelników. Czekam na kolejny tom :)

Pokaż mimo to

avatar
2394
1777

Na półkach: , ,

Dzwoneczek na pierwszy rzut oka jest powieścią fantasy, w której nie brak przygód, niebezpieczeństw i tajemnicy kuszącej niczym najlepszy słodki deser. Timo Parvela potrafi wzbudzić zainteresowanie czytelnika w każdym wieku, ale też szanuje tych najmłodszych. Nie boi się oddać w swojej historii mnóstwa mroku i grozy, sprawić, by nieustannie czuło się niepokój i niepewność. Jednak to nie wszystko, bo gdy tylko wczytamy się bardziej, łatwo dostrzec co pod płaszczykiem lekkiej lektury jeszcze ma autor do przekazania. Mówi o mocy przyjaźni, o tym, że czasem, chociaż robimy coś dobrego, skutki mogą być odwrotne. Pokazuje, że czasami nawet czując, że coś jest nie tak i robimy wszystko dla dobra tej jednej osoby.

Całość na
https://zapatrzonawksiazki.pl/index.php/2024/01/25/dzwoneczek-timo-parvela/

Dzwoneczek na pierwszy rzut oka jest powieścią fantasy, w której nie brak przygód, niebezpieczeństw i tajemnicy kuszącej niczym najlepszy słodki deser. Timo Parvela potrafi wzbudzić zainteresowanie czytelnika w każdym wieku, ale też szanuje tych najmłodszych. Nie boi się oddać w swojej historii mnóstwa mroku i grozy, sprawić, by nieustannie czuło się niepokój i niepewność....

więcej Pokaż mimo to

avatar
662
593

Na półkach:

Wszystko ma swoją cenę

Przebodźcowana zalewem świątecznych słodkości, trafiłam w końcu na perełkę, która już na stałe wpisze się w kanon świątecznych (albo po prostu zimowych) książek, dla młodszych czytelników. Nie tylko tych grozolubnych.

Wydawnictwo Dwukropek przyzwyczaiło mnie już do tego, że ich książki dla dzieci to klasa sama w sobie, powinnam więc być przygotowana na to, że i tym razem będę zachwycona lekturą. Mimo to, i tak zbieram szczękę z podłogi, nie mogąc oprzeć się temu, by ogłaszać wszem i wobec: JAK BARDZO TO BYŁO DOBRE! I jak bardzo chcę, żebyście też TO przeczytali.

Głównym bohaterem „Dzwoneczka” jest Pete, chłopiec, który w przeciwieństwie do innych, nie czeka na święta z radością. Jego przyjaciółka umiera a lekarze nie potrafią jej pomóc. Chociaż nie wierzy już w Świętego Mikołaja, postanawia złapać się ostatniej deski ratunku i poprosić o cud. Zniechęcony, bezradny i załamany, nie spodziewa się, jakie jego prośba będzie miała konsekwencje. W myśl starej zasady bowiem: uważaj, czego sobie życzysz, bo nie wiesz, kto akurat słucha.

Gdy Pete powoli odnajduje się w nowej rzeczywistości i zaczyna rozumieć, jak brzemienny w skutki okazał się jego układ z paskudnym krasnalem, gdzieś w odrębnym świecie cerodziejka Novit próbuje dostać się do Konfraterni Krasnalskiej – bez powodzenia. Zamiast wymarzonego uznania Rady, zostaje poddana brutalnej próbie i dostaje niebezpieczną misję do wykonania: musi sprawdzić czy stało się to, czego wszyscy się obawiają. Nocami pojawia się bowiem zbyt wiele bestii i cieni, by naiwnie wierzyć, że z Przenajstarszym opiekunem krainy wszystko w porządku.

*

Przede wszystkim mamy tu wyważoną nutę mroku i grozy, które od pierwszych stron dopełniają tajemniczą aurę, spowijającą szczelnie kolejne wydarzenia. Wraz z bohaterem, intuicyjnie wyczuwamy przecież, że spotkany w centrum handlowym Mikołaj, to oszukaniec, z którym coś jest bardzo nie tak – nie potrafimy określić jednak co. Nocna wizyta śmierdzącego krasnala też nie napawa nas (ani Pete) optymizmem, chociaż obiecał on spełnić życzenie chłopca i uratować jego przyjaciółkę. Podobnie ze starym dzwoneczkiem – wiemy, że to ważny podarek, ale na czym miałaby polegać jego niezwykłość? Im dalej w las, tym jest ciekawiej. Okazuje się bowiem, że można przehandlować swój cień i mając dobre intencje zasilić szeregi wroga, można też odkryć istnienie krainy, z której zło przesącza się do naszego świata. I to zło o najczarniejszym z czarnych serc, walka z którym wydaje się być już przegraną sprawą.

Zachwyciła mnie nie tylko wyrazista i zgrabnie skonstruowana fabuła. Trudno nie obdarzyć sympatią bohaterów. Pete to bystry, dowcipny chłopak, który wpada w tarapaty przez swoją wrażliwość. Podobnie zresztą, jak jego przyjaciółka Sara. Znamienne jest to, że tę dwójkę spotyka taki sam los, jak tych, którzy, w przeciwieństwie do nich, kierowali się niskimi pobudkami. Zło w tej sytuacji okazuje się niezwykle wyrachowane i perfidne. Wykorzystuje przeciwko ludziom nie tylko ich egoizm, pragnienia i chciwość, ale także bezinteresowne, dobre uczynki. Na szczęście jego triumf nie jest tak trwały, jak mogłoby się wydawać. Nic nie może się bowiem mierzyć z siłą przyjaźni, która staje się fundamentem oporu. Czy to jednak wystarczy by pokonać Tego, Który Nadchodzi?

Podczas lektury nie mogłam oprzeć się wrażeniu, że znajduję w „Dzwoneczku” przebłyski „Opowieści z Narni”. I to nie tylko za względu na rozbite granice realizmu, ani dlatego, że to co dobre stoi na przegranej pozycji i ma coraz mniej siły, by przeciwstawić się bezlitosnemu uzurpatorowi, ale także ze względu na wszechobecną zimę. Mroźną i surową. Chociaż autor ograniczył środki wyrazu do minimum, to i tak swoją opowieść snuje na tyle obrazowo, że wręcz czujemy, szczypiący nas w policzki mróz i słyszymy skrzypiący pod stopami śnieg. Opowieść przenika miejscami dotkliwy chłód, zwłaszcza tam, gdzie świat zostaje okaleczony przez złowrogą magię. Na szczęście, dla równowagi, „Dzwoneczek” otula nas też (i ogrzewa) baśniowym urokiem. Bo wciąż jest nadzieja. Dla obu światów.

Znalazłam w tej książce wszystko, co lubię. Pozornie normalny świat codzienności, trwający w symbiotycznym uścisku z tym co baśniowe i odrealnione, postacie z krwi i kości, ścięte mrozem dni na dalekiej Północy, prawdziwie złe zło, grozę, niebezpieczeństwo i przygodę. Ponadto jest to opowieść mądra w nienachalny sposób. Pete jest bardzo spostrzegawczym chłopcem i odkąd odkrywa tajemnicę cieni, zaczyna lepiej rozumieć, to się z nim dzieje i niektóre zachowania dorosłych - także tych, którzy mają władzę i wpływają na życie innych. Timo Parvela w ten sposób sprezentował dorosłym ciekawe narzędzie, które aż się prosi, by wykorzystać je w rozmowach z dziećmi na temat kryzysu humanitarnego, braku empatii, wrogości w stosunku do inności oraz chciwości.

Co równie ważne, Timo Parvela, nie podaje nam niczego na tacy. Nic w jego „Dzwoneczku” nie jest od początku oczywiste. Pozostaje nam się tylko domyślać, że losy Novit i Pete będą musiały się skrzyżować. Dzięki temu, jego historia, obfitująca w mrok i sekrety, jest wyśmienita, na każdym kroku. I co najważniejsze: nie upupia czytelnika, pozostawiając mu przestrzeń na swobodne interpretowanie odkrytych tropów.

Nie mogę nie wspomnieć także o cudownych ilustracjach Pasi Pitkänen, które zauroczyły nie tylko mnie, ale także moją córkę. Mają w sobie niepokój, obietnicę przygody i tajemnicę, które sprawiają, że chce do nich wracać. Oczywiście musiałam jej też kupić taki dzwoneczek.

„Dzwoneczek” jako pierwszy tom serii „Cienie”, stanowi świetny wstęp do wyjątkowej przygody. Nie mogę się już doczekać ciągu dalszego!

[współpraca barterowa]

Wszystko ma swoją cenę

Przebodźcowana zalewem świątecznych słodkości, trafiłam w końcu na perełkę, która już na stałe wpisze się w kanon świątecznych (albo po prostu zimowych) książek, dla młodszych czytelników. Nie tylko tych grozolubnych.

Wydawnictwo Dwukropek przyzwyczaiło mnie już do tego, że ich książki dla dzieci to klasa sama w sobie, powinnam więc być przygotowana...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1453
527

Na półkach: , , ,

Przed świętami bożonarodzeniowymi szukałam zimo-świątecznych książek idealnych do polecenia młodszym czytelnikom. Jednym z tytułów, który wpadł mi w oko był pierwszy tom cyklu „Cienie” – „Dzwoneczek”. Jest to zajmujący utwór autorstwa fińskiego pisarza Timo Parvela z ilustracjami wykonanymi przez Pasiego Pitkänena, który przenosi czytelników do śnieżnej Finlandii, gdzie śledzą oni losy Petego Valo (siódmoklasisty, który tuż przed świętami oddaje swój cień krasnalowi Satirowi w zamian za ocalenie życia chorej przyjaciółki).

„Dzwoneczek” to stosunkowo krótka, lekko mroczna historia, w której pisarz przedstawia czytelnikom bohaterów i zawiązuje główny wątek serii, który skupia się odkryciu tajemnicy związanej z Satirem zbierającym ludzkie cienie, a także na wpływie tego procederu na świat ludzi i krasnali. Towarzyszymy głównemu bohaterowi, który po wymianie cienia na realizację swojego życzenia zaczyna dostrzegać, jak zgubny wpływ na jego osobowość ma brak tego zdawałoby się nieistotnego elementu. Śledzimy także losy krasnalki Novit, która zostaje wmanewrowana w śledztwo dotyczące coraz częściej pojawiających się na świecie oderwanych od właścicieli, niebezpiecznych cieni.

Powieść Timo Parvela to klimatyczna historia świąteczna z dreszczykiem, w której rzeczywistość przenika się z magicznym światem zamieszkanym przez krasnale, trolle i skrzaty. Choć „Dzwoneczek” jest książką skierowaną do dzieci, to i ja czerpałam dużą przyjemność z lektury. Ogromnym zaskoczeniem okazało się dla mnie zakończenie książki i muszę przyznać, że bardzo chciałabym jak najszybciej sięgnąć po kolejny tom.

Przed świętami bożonarodzeniowymi szukałam zimo-świątecznych książek idealnych do polecenia młodszym czytelnikom. Jednym z tytułów, który wpadł mi w oko był pierwszy tom cyklu „Cienie” – „Dzwoneczek”. Jest to zajmujący utwór autorstwa fińskiego pisarza Timo Parvela z ilustracjami wykonanymi przez Pasiego Pitkänena, który przenosi czytelników do śnieżnej Finlandii, gdzie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
522
522

Na półkach:

Przychodzę do Was z recenzją mojego cudownego patronatu, ❤️ który ma dziś swoją premierę. Mowa o pierwszym tomie serii "Cienie" zatytułowanym "Dzwoneczek". ✨️ Książka powstała w wyniku współpracy fińskiego duetu - pisarza Timo Parveli oraz grafika i ilustratora Pasi Pitkänena. Osobiście uważam, że panowie wyśmienicie dali sobie radę, 👌 tworząc nietuzinkową opowieść.

Zbliża się Boże Narodzenie, 🎄 ale Pete nie odczuwa w związku z tym żadnej ekscytacji. Po pierwsze od dawna nie wierzy w Świętego Mikołaja, 🙅‍♀️ a po drugie zamartwia się o swoją nieuleczalnie chorą przyjaciółkę Sarę. Stan dziewczynki jest coraz gorszy i Pete wie, że niedługo będzie musiał pożegnać się z nią na zawsze. 😢 Jednak magia świąt najwyraźniej działa, bo chłopak dostaje szansę na uzdrowienie przyjaciółki. 😯 Jedynym warunkiem, jaki musi spełnić, jest oddanie własnego cienia. Pete robi to bez wahania, dzięki czemu Sara całkowicie zdrowieje, ale za to z nim zaczynają dziać się dziwne rzeczy. 😟 Przestaje odczuwać emocje, a jedyne uczucie, jakie w nim pozostaje, to wszechogarniająca złość. Gdy chłopak odkrywa, że odzieranie ludzi z cieni to część większego procederu i że cały wszechświat stoi w obliczu ogromnego niebezpieczeństwa, 😱 postanawia działać. Czy niepozorny siódmoklasista będzie w stanie powstrzymać potężne moce❓️

Ta książka to coś wyjątkowego. Ma w sobie tajemnicę, mrok oraz niesamowity klimat mroźnej, śnieżnej Północy, ❄️ który tylko podkreśla gęstą i niepokojącą atmosferę panującą w tej historii. Akcja mknie tu na złamanie karku, 🤩 wokół Petego dzieje się bardzo dużo, a tajemnica jego cienia i małego dzwoneczka niesamowicie ciekawi. 😲 Jest to książka, której nie da się odłożyć, dopóki nie pozna się wszystkich skrywanych przez nią sekretów.

"Cienie. Dzwoneczek" to znakomita lektura dla młodzieży, ale też dla starszego czytelnika. 👌 Zachwyca zimowym klimatem odległej Północy, porywa wartką akcją obfitującą w intrygi i niewiadome, budzi niepokój za sprawą mroku i elementów grozy, 🫣 a także zaskakuje nieprzewidywalnymi zdarzeniami. Ta książka po prostu wzbudza ogromne emocje! Gorąco polecam❗️😊

Przychodzę do Was z recenzją mojego cudownego patronatu, ❤️ który ma dziś swoją premierę. Mowa o pierwszym tomie serii "Cienie" zatytułowanym "Dzwoneczek". ✨️ Książka powstała w wyniku współpracy fińskiego duetu - pisarza Timo Parveli oraz grafika i ilustratora Pasi Pitkänena. Osobiście uważam, że panowie wyśmienicie dali sobie radę, 👌 tworząc nietuzinkową opowieść....

więcej Pokaż mimo to

avatar
1450
980

Na półkach: , , ,

Potrafię docenić książki dla dzieci za wiele różnych aspektów. Czasem za walory literackie, czasem za nietuzinkowe ilustracje. Za wartką akcję czy wyrazistych bohaterów. W niektórych zaś historiach przepadam bez reszty, zwłaszcza gdy wyłamują się z pewnych schematów. Tak właśnie określić mogę moją relację z Dzwoneczkiem, pierwszym tomem serii Cienie Tima Parveli. Przepadłam w powieści bez reszty.

To jedna z bardziej nieprzewidywalnych i jednocześnie mrocznych historii dla młodszych nastolatków jakie czytałam. Zaczyna się posępnie - od kontrastu między przedświątecznym radosnym zgiełkiem a postępującą chorobą przyjaciółki głównego bohatera. I choć wydaje się, że będzie to jeszcze jedna powieść ze świętami w tle - nic bardziej mylnego. Szybko okazuje się bowiem, że ta opowieść ma wiele warstw, a im bardziej w nią się zagłębiamy, tym robi się dziwniejsza.

Autor świetnie wprowadza bohatera - zwykłego chłopca, który chce tylko, żeby jego przyjaciółka wyzdrowiała. I nie waha się oddać tego, czego na co dzień nawet nie zauważa. Jednak kiedy odkrywa, jaki utrata cienia ma na niego wpływ, wciąż miota się między poczuciem, że było warto, a świadomością, że to poświęcenie ma o wiele większe konsekwencje niż mógłby się spodziewać.

Równolegle z historią chłopaka i jego zmagań z utratą cienia obserwujemy wydarzenia rozgrywające się w świecie... krasnoludów, gdzie młodziutka cerodziejka Novit marzy o dołączeniu do Konfraterni, ale zostaje odrzucona. Czytelnik zostaje w ten krasnoludzki świat wrzucony właściwie bez ostrzeżenia i zmuszony do podjęcia próby samodzielnego jego zrozumienia na podstawie kolejnych tajemniczych mrocznych scen. To ogromnie pobudzające i jest wyrazem sporego zaufania autora do czytelników, którzy nie otrzymują tu niczego podanego na tacy.

Niesamowita jest cała aura kreślonej przez Parvelę historii, w której zamiast świątecznej radości jest masa szarości, smutku, intryg i zagrożenia. A młody bohater zostaje wciągnięty w wir wydarzeń, które skalą przewyższają jego możliwości zrozumienia. Daleka Północ wydaje się jeszcze bardziej mroźna i nieprzyjazna, a dwie toczące się na razie osobno historie - ta Petego i ta Novit - zdają się łączyć jedynie za pośrednictwem... cieni. Jest tu wiele zaskakujących zwrotów akcji i nic nie jest takie, jakie z początku się wydaje.

Klimat, jaki Timo Parvela buduje za pomocą słów i kolejnych scen, doskonale dopełnia Pasi Pitkanen swoimi kapitalnymi ilustracjami. Doskonale wpisują się one w atmosferę opowieści, dodając kilka kolejnych mrocznych tonów i uatrakcyjniając lekturę.

Nic w tej powieści nie jest oczywiste i niewiele można przewidzieć, dlatego jestem nią oczarowana i zaintrygowana niemal od pierwszej strony. Autor świetnie wykorzystuje motywy fantastyczne czy elementy grozy, a jednocześnie splata je w bardzo spójną i wyrazistą całość. To historia świeża i wyjątkowa, a mimo niewielkiej objętości, gęsta od doznań i emocji, otwierająca się na pełną niebezpieczeństw przygodę. Wzbudza mój zachwyt zarówno z powodu kreacji bohaterów, kapitalnie budowanego napięcia i poczucia zagrożenia, mrocznej aury, jak i nietypowego splecenia elementów bożonarodzeniowych ze światem fantasy. Nie mogę pogodzić się z faktem, że na rozwinięcie historii będę musiała czekać, bo to historia z gatunku tych nieodkładalnych, które chciałoby się pochłonąć jednym tchem. Poważna, interesująca powieść dla młodych odbiorców, którzy wyrośli już z cukierkowych opowiastek na święta i nie tylko.

Potrafię docenić książki dla dzieci za wiele różnych aspektów. Czasem za walory literackie, czasem za nietuzinkowe ilustracje. Za wartką akcję czy wyrazistych bohaterów. W niektórych zaś historiach przepadam bez reszty, zwłaszcza gdy wyłamują się z pewnych schematów. Tak właśnie określić mogę moją relację z Dzwoneczkiem, pierwszym tomem serii Cienie Tima Parveli. Przepadłam...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1022
138

Na półkach:

Wydawnictwo Dwukropek znam z przepięknych książek ,ale też z odwagi wydawania niezwykłych i nie zawsze mainstreamowych powieści np Zimne Wody Venisjany 🔥💪🔥To dzięki temu wydawnictwu miałam szansę przeczytać pierwszy raz książkę napisana przez autorów z …Finlandii 😁 Znacie jakieś inne fińskie dzieła literackie godne polecenia 🤔 Ta opowieść zdecydowanie zasługuje na docenienie i w dodatku to historia świąteczna i stała się moją ulubioną jeśli chodzi o motyw Bożego Narodzenia 😄
Nastoletni Pete nie czeka z entuzjazmem na Święta ,bo Jego najbliższa przyjaciółka umiera na tajemniczą chorobę i nikt nie potrafi jej pomóc . Chłopak oddałby wszystko ,by Sara była zdrowa i będzie miał szansę dobić osobliwego targu ,ale cena okaże się wyższa niż początkowo sądził 🙈🙈🙈Tymczasem w innym zakątku Finlandii młoda czarodziejka chce dostać się do elitarnej grupy rzemieślników Mikołaja ,a zostanie kimś dużo ważniejszym ,bowiem światu zagraża tajemniczy Książę Cieni i gdy nadejdzie wszystko pogrąży się w mroku …Tylko młodzi bohaterowie moga temu zapobiec , ale ich misja dopiero się zaczyna.
To dopiero pierwszy tom tej wspaniałej przygody i mam nadzieję ,że nie będziemy długo czekać na kontynuację 😁
Na uwagę zasługują piękne , klimatyczne ilustracje ,a sama opowieść wciąga od pierwszej strony do ostatniej i chce się sięgnąć od razu po kolejny tom 😅 Dodanie do świątecznych motywów takiej dozy mroku dało niesamowity efekt ,jest klimatycznie i wszystko do siebie idealnie pasuje ,a bohaterów kocha się od pierwszego wejrzenia. Nie mogę się doczekać sięgnięcia po kontynuację i jeszcze raz bardzo dziękuję wydawnictwu za otrzymanie takiej cudownej opowieści jako nagrody z rozdania🤍🤍🤍 Cienie :Dzwoneczek nie mogę ocenić inaczej niż 10/10 💚💚💚🌲🌲🌲i powiem krótko, nie ważne ile macie lat ,czytajcie 💪😄

Wydawnictwo Dwukropek znam z przepięknych książek ,ale też z odwagi wydawania niezwykłych i nie zawsze mainstreamowych powieści np Zimne Wody Venisjany 🔥💪🔥To dzięki temu wydawnictwu miałam szansę przeczytać pierwszy raz książkę napisana przez autorów z …Finlandii 😁 Znacie jakieś inne fińskie dzieła literackie godne polecenia 🤔 Ta opowieść zdecydowanie zasługuje na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
77
75

Na półkach:

Pete i Sara to najlepsi przyjaciele. Nic nie jest w stanie stanąć im na drodze prócz nieuleczalnej choroby dziewczynki. Sara słabnie z dnia na dzień.
Pete nie może patrzeć na umierającą przyjaciółkę i szepcze Mikołajowi życzenie świąteczne, by Sara wyzdrowiała. W zamian za to chłopiec musi oddać swój cień. Pete zgadza się i oddaje cząstkę siebie, by ratować Sarę.
Niestety razem z cieniem traci też emocje. Gdy w jego ręce trafia mały metalowy dzwoneczek z sań, w magiczny sposób wszystko wraca do normy. Odzyskuje uczucia i swój cień. Prawda wychodzi na jaw. W dzwoneczku uwięziony jest on sam, a tu wśród ludzi, żyje jako cień.
Pete zauważa, że podobny los podzielają inni ludzie. Za wszelką cenę chcę się dowiedzieć jak odzyskać cząstkę siebie.
Niestety w niebezpieczeństwie jest sam Święty Mikołaj. Czy Pete zdoła uratować cień Mikołaja i ocalić świat przed końcem ?

❄️❄️❄️
"Cienie. Dzwoneczek" to fantastyczna historia opowiadająca o tym jak wiele jesteśmy w stanie poświęcić dla naszych bliskich 🥺 Relacja między głównymi bohaterami zacieśnia więzy przyjaźni w momencie zagrożenia.

Wartka akcja spowita cieniem grozy i tajemnicy zaostrzy apetyt młodszego i starszego czytelnika. Świetnie wykreowani bohaterowie nauczą czym jest prawdziwa przyjaźń, a idealnie wyważona dawka humoru, wywoła uśmiech 🤭

Opowieść wzbogacona jest o piękne ilustracje. Zapewniam, że skradnie wasze serca. Klimat jaki oddaje oprawa graficzna doskonale rozbudzi każdą wyobraźnię 🌌

Pomimo całej świątecznej otoczki nie jest to wesoła historia o Świętym Mikołaju i jego elfach, lecz o tym aby nie stać się wypranym z emocji cieniem własnego siebie.

Nikt nie jest odporny na wszelkie zło jakie czai się dookoła, jednak w gronie przyjaciół i rodziny jest o wiele silniejszy.

Gorąco zachęcam was, by zapoznać się z tą wspaniałą i wartością historią 💙 Mam nadzieję, że razem ze mną i Petem wskoczycie do drewnianych sań i pomożecie nam uratować Mikołaja i święta!🎅🏻

https://www.instagram.com/p/C0Glub5Io-O/?img_index=1

Pete i Sara to najlepsi przyjaciele. Nic nie jest w stanie stanąć im na drodze prócz nieuleczalnej choroby dziewczynki. Sara słabnie z dnia na dzień.
Pete nie może patrzeć na umierającą przyjaciółkę i szepcze Mikołajowi życzenie świąteczne, by Sara wyzdrowiała. W zamian za to chłopiec musi oddać swój cień. Pete zgadza się i oddaje cząstkę siebie, by ratować Sarę.
Niestety...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    22
  • Przeczytane
    14
  • Posiadam
    5
  • Dzieci
    2
  • Ulubione
    2
  • Mity i legendy
    1
  • Serie
    1
  • Bohater niepełnosprawny lub poważnie chory
    1
  • Wyd. Dwukropek
    1
  • Brak?
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Dzwoneczek


Podobne książki

Okładka książki Pani wiatru Lisa Aisato, Maja Lunde
Ocena 8,7
Pani wiatru Lisa Aisato, Maja L...
Okładka książki Flora szuka skarbów Gabriela Rzepecka-Weiss, Maciej Szymanowicz
Ocena 9,4
Flora szuka sk... Gabriela Rzepecka-W...
Okładka książki Książka o górach Patricija Bliuj-Stodulska, Robb Maciąg
Ocena 9,3
Książka o górach Patricija Bliuj-Sto...

Przeczytaj także