Zły wybór
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Wydawnictwo:
- Czwarta Strona
- Data wydania:
- 2023-08-09
- Data 1. wyd. pol.:
- 2023-08-09
- Liczba stron:
- 392
- Czas czytania
- 6 godz. 32 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788367727877
Rok 1993. Odkąd do rodziny Teodora Kozińca wkroczył fanatyzm religijny, agresywny ojciec i uległa mu partnerka stosują drastyczne metody wychowawcze. Dla nękanego nastolatka ucieczka z domu wydaje się jedynym wyjściem.
Pozornie więcej szczęścia ma czternastoletnia Apolonia Swift. Osierocona dziewczynka znalazła miłość w domu przybranych rodziców. Musi jednak mierzyć się z nienawiścią babki. Pewnego dnia, uciekając przed natarczywością kobiety, staje się mimowolnym świadkiem rozmowy dwóch mężczyzn uwikłanych w morderstwo. Rzucone w jej stronę groźby nie pozostawiają złudzeń. Pola i jej bliscy mogą być w niebezpieczeństwie, bo gdy ktoś raz zabił, nie ma skrupułów, by odebrać kolejne życie.
Dzieci żyjące w poczuciu zagrożenia i winy, dorośli nie zawsze godni zaufania. Ofiary i kaci. Bohaterowie wrzuceni w tę kryminalną historię nie mają przed sobą łatwej przyszłości.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Wyróżniona opinia
Zły wybór
Nie cierpię wymieniać ulubionych autorów, serii czy nawet książek, bo zawsze o kimś lub o czymś zapomnę. Niektóre nazwiska są mniej oczywiste, niestety pamiętam o nich głównie, gdy czytam akurat powieść spod ich pióra. Te lektury sprawiają mi ogromną przyjemność, ale brakuje w nich fajerwerków, dlatego umykają przy tworzeniu wszelkich rankingów. Jednak w ostatnim czasie te "zwyczajne" doceniam chyba jeszcze bardziej. "Zły wybór" to trzeci tom serii bielskiej. Ja gorąco polecam wszystkie części, ale nie trzeba ich czytać w kolejności wydawania, bohaterowie się powtarzają, ale każda książka to jakby zamknięta historia kilkorga z nich. Mówi się, że to najmroczniejszy rozdział twórczości Hanny Greń i niewątpliwie tak jest. Tematyka jest trudniejsza, przez to i nastrój nieco poważniejszy, mniej tutaj charakterystycznego dla autorki ironicznego humoru, ale jego okruchy oczywiście udało się jej przemycić. Ta powieść jest dla mnie najmroczniejszą z tych mrocznych. Nie da się zrozumieć zła, które dotyka dzieci, nawet czytanie fikcyjnej historii o takiej przemocy budzi wewnętrzny sprzeciw, a Hanna Greń nie skupiła się tylko na jednym przypadku. Krzywdzenie dzieci jest straszne i niedopuszczalne, nie da się go stopniować, nie wolno rozważać czy cierpienie fizyczne jest gorsze od psychicznego. Przerażające jest to, że akcja tej powieści toczy się na początku lat 90., ale każdy z nas mógłby przytoczyć równie makabryczne historie z bieżących serwisów informacyjnych. O skali tej przemocy, która nie dostaje się na pierwsze strony gazet, nawet w tym kontekście nie wspominam. Cenię takie powieści, dziękuję za to, że we współczesnej literaturze rozrywkowej jest miejsce na pewne moralizatorstwo, choć lepiej zabrzmiałoby pewnie edukowanie, to właśnie na morale chciałabym się skupić. Jest on dość oczywisty - nie ma sytuacji bez wyjścia, ale trzeba chcieć je znaleźć. Milczenie i ucieczka nie sprawia, że problem znika. Wstydzić zawsze powinien się oprawca, nie ofiara. Warto komuś zaufać, dać mu szansę, bo tym samym daje się ją samemu sobie. "Zły wybór" to tytuł mający dodatkowy wydźwięk, trzeba przeczytać tę książkę, by go odkryć. Polecam każdemu, bo choć to trudna treść, to przede wszystkim wartościowa. A że Hanna Greń pisze po prostu znakomicie nie wspominałam jak dotąd, ponieważ to dla mnie już oczywistość. Moje 10/10.
Oceny
Książka na półkach
- 211
- 137
- 24
- 16
- 11
- 6
- 6
- 4
- 4
- 3
OPINIE i DYSKUSJE
Jeśli ktoś lubi czytać opisy jak jeden z wielu pobocznych bohaterów przełyka kawę, to polecam.... książka jest pełna tego typu dygresji, dla mnie totalnie nie do przyjęcia. Przeczytałam do końca, ale strasznie się wymęczyłam.
Jeśli ktoś lubi czytać opisy jak jeden z wielu pobocznych bohaterów przełyka kawę, to polecam.... książka jest pełna tego typu dygresji, dla mnie totalnie nie do przyjęcia. Przeczytałam do końca, ale strasznie się wymęczyłam.
Pokaż mimo toBardzo dobra opowieść kryminalna. Jak zwykle u pani Hanny, intryga świetnie skonstruowana, dobrze ukazani bohaterowie i... pojawia się jedna z bohaterek serii z Dionizą Romańską.
Bardzo dobra opowieść kryminalna. Jak zwykle u pani Hanny, intryga świetnie skonstruowana, dobrze ukazani bohaterowie i... pojawia się jedna z bohaterek serii z Dionizą Romańską.
Pokaż mimo toBardzo dobra.
Trzeba przebrnąć przez wprowadzenie, w którym poznajemy bohaterów historii.
Z każdą kolejną stroną, jest coraz bardziej wciągająca.
Bardzo dobra.
Pokaż mimo toTrzeba przebrnąć przez wprowadzenie, w którym poznajemy bohaterów historii.
Z każdą kolejną stroną, jest coraz bardziej wciągająca.
Początkowo treść trochę się dłuży ponieważ autorka przedstawia bohaterów, ale kiedy ich losy zaczynają się łączyć akcja rusza i aż trudno oderwać się od lektury. Jedyne, co troszkę mnie już irytuje to ciągłe nawiązywanie do służby w SB. Ogólnie jednak polecam.
Początkowo treść trochę się dłuży ponieważ autorka przedstawia bohaterów, ale kiedy ich losy zaczynają się łączyć akcja rusza i aż trudno oderwać się od lektury. Jedyne, co troszkę mnie już irytuje to ciągłe nawiązywanie do służby w SB. Ogólnie jednak polecam.
Pokaż mimo toPełna emocji i wciągająca. Autorka porusza dogłębnie temat patologii rodzin za co bardzo ją podziwiam, gdyż takie tematy są niezmiernie trudne.
Jak na razie nie zawiodłam się na żadnej książce tej autorki.
Pełna emocji i wciągająca. Autorka porusza dogłębnie temat patologii rodzin za co bardzo ją podziwiam, gdyż takie tematy są niezmiernie trudne.
Pokaż mimo toJak na razie nie zawiodłam się na żadnej książce tej autorki.
Kiedy w moje ręce trafia trzecia część serii bielskiej autorstwa Hanny Greń, jestem pewna, że emocji mi nie zabraknie. Autorka w swojej twórczości porusza bowiem problemy bardzo ważne, a często niestety przemilczane. Jakie bolączki społeczne wzięła na tapet tym razem?
To, co mnie boli najbardziej, to wyłaniający się obraz rodzin niewydolnych wychowawczo, które były w latach 90 - tych, są obecnie i będą nadal. Choć akurat tu, to określenie wydaje się sporym uproszczeniem. Ofiarami takiego środowiska są zawsze dzieci, w tym konkretnym przypadku Teodor, który musi się mierzyć z fanatyzmem religijnym, a ten bezpośrednio przekłada się na gniew i agresję ze strony ojca, w imię zasady: ktoś musiał wykonywać rozkazy, na kimś trzeba było wyładować złość.
Apolonia co prawda znalazła miłość w domu przybranych rodziców, musi jednak mierzyć się z bolesnymi wspomnieniami i z nienawiścią wiecznie pijanej babki.
Ditmar, który po opuszczeniu murów zakładu karnego, pozbawiony wsparcia najbliższych będzie musiał stanąć oko w oko z rzeczywistością, która nie ma mu zbyt wiele dobrego do zaoferowania.
Młodzi ludzie pozostawieni samym sobie, bez należytej uwagi ze strony dorosłych, pozbawieni miłości, żyjący w poczuciu ciągłego zagrożenia, dla których dom rodzinny, rodzinnym był tylko z nazwy. Bolesna codzienność, która pokazuje, że "rany na ciele nie zawsze są tymi, które bolą najbardziej, a przykre słowa ranią o wiele mocniej niż sztylety".
Tak łatwo przychodzi nam być głuchym i ślepym na ludzkie problemy, bo przecież swoje brudy najlepiej prać we własnym domu, czyż nie? Pogląd stary jak świat. Przestaję wierzyć, że coś w tej mentalności się zmieni.
Takie podejście mnie boli, a co złości?
Nieskuteczność działań policji, bierność, która poniekąd daje przyzwolenie na dokonywanie czynów moralnie bardzo wątpliwych, przy jednoczesnym przekonaniu, że posiada się monopol na rację i prawdę i w zasadzie nie ma konieczności zwracania uwagi na żadne racjonalne argumenty. Z pewnością wiele tu nie działała, tak jak działać powinno, oj wiele.
Instytucja, która teoretycznie powinna stać na straży prawa, w praktyce całkiem swobodnie poczyna sobie w kwestiach sprzecznych z nim. Nie ma tu miejsca na nudę, ponieważ ciągle coś się dzieje, jedna niewiadoma goni drugą i naprawdę trudno coś ustalić. To sprawia, że napięcie i ciekawość rośnie wraz z każdą kolejną stroną, a rozbudowane tło obyczajowe, skłania do wielu wzruszeń i refleksji. To z jednej strony niezwykle przejmująca i smutna opowieść, a z drugiej dająca jednak cień nadziei na odmianę losu. Na ogromny plus z pewnością zasługuje również bardzo drobiazgowo oddany klimat lat 90 - tych, czasów, w których rządził pieniądz, a na dyskusje o moralności czasu nigdy nie było. To, co mnie osobiście ucieszyło to elementy gwary wplecione w fabułę, które niejednokrotnie wywołały uśmiech na mojej twarzy, a jeszcze pamiętam czasy, kiedy jako nastolatka przeprowadziłam się na Śląsk i śląska gwara była dla mnie czymś nie do przyjęcia, wstydziłam się jej i uważałam, że lekceważy zasady poprawnej polszczyzny.
Serdecznie zachęcam Was do sięgnięcia po tę książkę, w której pozornie niepowiązane ze sobą historie, znajdą wspólny mianownik, tworząc tym samym naprawdę bardzo dobry, spójny i niezwykle realny w odbiorze kryminał i
nawet jeśli bohaterowie tych historii dokonywali czasem złych wyborów, to Wy z pewnością nie będziecie żałować, kiedy zdecydujecie się sięgnąć po tę historię.
Troje młodych ludzi, którzy mają ze sobą bolesną przeszłość, połączy wspólne dążenie do lepszej przyszłości. Czy to ma szansę się udać? Sprawdźcie koniecznie!
Kiedy w moje ręce trafia trzecia część serii bielskiej autorstwa Hanny Greń, jestem pewna, że emocji mi nie zabraknie. Autorka w swojej twórczości porusza bowiem problemy bardzo ważne, a często niestety przemilczane. Jakie bolączki społeczne wzięła na tapet tym razem?
więcej Pokaż mimo toTo, co mnie boli najbardziej, to wyłaniający się obraz rodzin niewydolnych wychowawczo, które były w latach...
Ta lektura to niestety był zły wybór.
Ta lektura to niestety był zły wybór.
Pokaż mimo toNie wiem skąd tak wysokie oceny, mnie ta książka wymęczyła. Czytałam ją dwa tygodnie, bo nie wciągała. Bohaterowie, wszystko pokręcone, zamotane, próbowałam się połapać, poskładać do kupy, skończyć... Dałam radę, ale ode mnie tylko szóstka
Nie wiem skąd tak wysokie oceny, mnie ta książka wymęczyła. Czytałam ją dwa tygodnie, bo nie wciągała. Bohaterowie, wszystko pokręcone, zamotane, próbowałam się połapać, poskładać do kupy, skończyć... Dałam radę, ale ode mnie tylko szóstka
Pokaż mimo toHanna Greń jest od jakiegoś czasu jedną z moich ulubionych autorek książek o treści kryminalnej. Podobają mi się jej historie i sposób ich opowiadania, dlatego biorę je w ciemno.
W książce "Zły wybór" najbardziej mnie zaskoczyło (czy jednak naprawdę zaskoczyło?) to, w jaki sposób ludzie potrafią się krzywdzić a już najbardziej uderzyło mnie, że tak wiele krzywd zadawanych jest... dzieciom. Dlaczego? Może dlatego, że nie potrafią lub nie chcą albo nie mogą się obronić...
"W uszach zadźwięczały słyszane od najwcześniejszego dzieciństwa słowa: "Przez ciebie moja córka umarła", "Zabiłaś ją", "Czemu nie zdechłaś przy porodzie", zahuczały wyzwiska. "Kurwa", "szmata", "zdzira", "pierdolony bachor" - i jeszcze wiele innych - to były nazwy nadawane jej przez babcię, a towarzyszyły temu ciągły głód i łachmany, które musiała nosić aż do całkowitego zniszczenia."
Apolonia wychowuje się w domu swoich przybranych rodziców, jej matka zmarła a opiekująca się nią babcia, nie potrafiła i być może nie chciała należycie zająć się małym dzieckiem.
Na szczęście trafiła na kochających ludzi i tylko czasami miewała chwile zwątpienia, zwłaszcza gdy przypadkowo spotkała na ulicy swoją... babkę. Uciekając przed nią, staje się przypadkowo świadkiem morderstwa... Nie chce jednak sprawiać kłopotu swoim rodzicom zastępczym, więc nic im o tym nie mówi. Gdy nadarza się okazja wyjazdu z miasta na ferie zimowe, niemal od razu zgadza się na wyjazd. Ma nadzieję, że po kilkunastu dniach sytuacja jakoś się unormuje.
Teodor nie miał tyle szczęścia co Apolonia, bo jego fanatyczny ojciec bywał często agresywny nie tylko wobec niej, ale także wobec jego siostry. Nie mogła ona tego już więcej znieść, więc wyprowadziła się z domu. Wkrótce i Teodor zdecyduje się na taki krok. Całkowity przypadek sprawi, że to dzięki Apolonii zostanie rozwiązana sprawa jego zaginięcia.
Lekko w życiu nie miał również Ditmar. Po wyjściu z więzienia, gdzie spędził kilka lat za niesłuszne posądzenie, wyprowadza się do odziedziczonej po babci chaty w lesie, gdzie próbuje zacząć żyć na nowo. A później ma zamiar dowiedzieć się, dlaczego macocha wsadziła go za kratki..., bo to dzięki jej zeznaniu policja szybko zamknęła śledztwo nie szukając prawdziwego sprawcy.
"Odczuwany jeszcze niedawno gniew minął, teraz chłopak czuł się prawie szczęśliwy. Prawie, bo jedna sprawa ciągle pozostawała niezałatwiona. Gdzieś tam znajdował się człowiek, który był mu winny ponad trzy lata życia, i Ditmar przysiągł, że nie spocznie, dopóki nie pozna jego nazwiska. A wtedy zmusi go, żeby zapłacił."
Losy bohaterów przewijają się zamiennie przez kartki książki a co jakiś czas splatają się ze sobą.
"Zły wybór" zmusza czytelnika do refleksji. Myślę, że nikt nie przejdzie obojętnie obok tych historii. Przemoc w rodzinie jest zbyt często zamknięta w czterech ścianach, za zamkniętymi drzwiami mogą dziać się różne rzeczy a na zewnątrz, na pokaz, jest niemal idealnie...
Polecam.
Hanna Greń jest od jakiegoś czasu jedną z moich ulubionych autorek książek o treści kryminalnej. Podobają mi się jej historie i sposób ich opowiadania, dlatego biorę je w ciemno.
więcej Pokaż mimo toW książce "Zły wybór" najbardziej mnie zaskoczyło (czy jednak naprawdę zaskoczyło?) to, w jaki sposób ludzie potrafią się krzywdzić a już najbardziej uderzyło mnie, że tak wiele krzywd zadawanych...
Lubię sięgać po coś z repertuaru Hanny Greń, ze względu na lekki, gawędziarski styl. Zauważyłam, że wraz z upływem lat coraz bardziej doceniam te historie z dreszczykiem. Tym razem mój wybór padł na jedną z najnowszych powieści pisarki - "Zły wybór".
Pola miała dużo szczęścia, gdy od okrutnej babki trafiła pod opiekę cudownych ludzi, którzy zastąpili jej kochających rodziców. Niestety nie ma go Teodor, którego ojciec — fanatyk religijny, stosuje coraz surowsze kary. Chłopak ucieka z domu, co kończy się tragedią.
Wątki Poli i Teodora łączą się w zupełnie nieoczekiwanym momencie, a będąca świadkiem morderstwa dziewczynka, znalazła się w ogromnym niebezpieczeństwie.
Dobrze rozbudowana warstwa obyczajowa z wątkiem kryminalnym to znak rozpoznawczy Greń. Opisana przez autorkę intryga ukazuje splątane losy bohaterów i konsekwencje ich wyborów. Całe tło społeczno-obyczajowe oraz wielowymiarowe postacie zostały po mistrzowsku nakreślone, nic dziwnego, to najmocniejsze atuty autorki. Akcja toczy się swoim rytmem, dając nam czas na namysł i ułożenie sobie w głowie całej tej misternie skonstruowanej układanki. Szalone lata dziewięćdziesiąte, frapująca fabuła i moja ukochana, pokryta śniegiem Wisła... Całość oceniam pozytywnie i śmiało mogę polecić czytelnikom lubiącym lżejsze kryminały.
"Zły wybór" jest trzecim tomem serii bielskiej, którą bez obaw można czytać bez zachowania kolejności.
Lubię sięgać po coś z repertuaru Hanny Greń, ze względu na lekki, gawędziarski styl. Zauważyłam, że wraz z upływem lat coraz bardziej doceniam te historie z dreszczykiem. Tym razem mój wybór padł na jedną z najnowszych powieści pisarki - "Zły wybór".
więcej Pokaż mimo toPola miała dużo szczęścia, gdy od okrutnej babki trafiła pod opiekę cudownych ludzi, którzy zastąpili jej kochających...