Brudne słońce
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Wydawnictwo:
- Mamiko
- Data wydania:
- 2023-06-24
- Data 1. wyd. pol.:
- 2023-06-24
- Liczba stron:
- 359
- Czas czytania
- 5 godz. 59 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788366934757
Na Słońcu pojawiają się liczne czarne plamy, jednak naukowcy nie przejmują się tym zbytnio. Z czasem identyczne plamy powstają na dłoniach milionów ludzi na całym świecie. Wybucha globalna panika. Czy odpowiedzialna jest za to nowa, nieznana dotąd choroba? Może to wynik promieniowania lub innego kataklizmu? Czerń otacza Słońce pierścieniem, a w dniu, w którym udaje jej się zatoczyć pełne koło, cała ludzkość traci przytomność i zapada w sen na cztery dni. Ludzie budzą się w ruinach świata. Obie Ameryki pokrywa pustynia. Europa utonęła pod śniegiem. Nikt nie wie, co działo się, gdy wszyscy spali. Czy ludzie zginęli i czekają na sąd ostateczny w Czyśćcu? Może tak naprawdę nigdy się nie obudzili? Może to wszystko tylko zły sen? Majaki szaleńca? Zadając te i wiele innych pytań dwie grupy ludzi, jedna zlokalizowana na terenie USA, a druga Francji, decydują się wyruszyć w podróż…
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 39
- 15
- 4
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Z tą książką miałem duży problem aby ja sklasyfikować. Nie chce pisać nic więcej by nie spojlerować. Jest, Ciekawa, zaskakująca chociaż mi brakowało w niej bardziej rozbudowanych opisów świata. Generalnie mocne 7/10
Z tą książką miałem duży problem aby ja sklasyfikować. Nie chce pisać nic więcej by nie spojlerować. Jest, Ciekawa, zaskakująca chociaż mi brakowało w niej bardziej rozbudowanych opisów świata. Generalnie mocne 7/10
Pokaż mimo toCiekawa książka, przeczytałam na jednym oddechu. Świetnie zobrazowane , wartkie akcje. Książka mogłaby zostać sfilmowana i myślę, że kiedyś tak się stanie. Dobrze napisane dialogi. Jest magicznym dziełem twórczej wyobraźni autora. Czytam ją ponownie, podziwiając kunszt pisarski
💝
Ciekawa książka, przeczytałam na jednym oddechu. Świetnie zobrazowane , wartkie akcje. Książka mogłaby zostać sfilmowana i myślę, że kiedyś tak się stanie. Dobrze napisane dialogi. Jest magicznym dziełem twórczej wyobraźni autora. Czytam ją ponownie, podziwiając kunszt pisarski
Pokaż mimo to💝
„Brudne słońce” Pawła Stelmacha to najnowsza powieść autora, wydana nakładem wydawnictwa Mamiko. Przede wszystkim zwraca uwagę sam tytuł książki, budzący nie tylko szereg skojarzeń, ale też wprowadzający swego rodzaju niepokój. Jest też zapowiedzią nieszczęścia, chaosu, anomalii. To nie tylko gra słów, ale też wyrażenie dosłownie nadchodzącej katastrofy.
Pod względem gatunkowym powieści nie można zaliczyć do jednego obszaru, co należy ocenić pozytywnie i co wydaje się wynikać ściśle z rozległych horyzontów, zainteresowań i swobodnego poruszania się po literaturze i kulturze przez autora. Mamy zatem do czynienia z elementami (a nawet porządnym szkieletem) typowym dla science fiction, ale także fantasy, horrorem, dramatem, a nawet rozważaniami filozoficznymi. Co ciekawe, ten eklektyzm wcale nie przeszkadza w odbiorze książki. Proporcje są dobrze wyważone, a wprowadzane gatunki zgrabnie się mieszają, uzupełniają, tworząc spójną całość.
Dla czytelnika na samym początku „Brudnego słońca” może wydać się zaskakujące wprowadzenie na pierwszych kilkunastu stronach tak wielu miejsc rozgrywanej fabuły i bohaterów, ale nie należy się tym zniechęcać, ponieważ los tych postaci albo zostanie w dalszej części rozwinięty, albo pojawią się później, aby domknąć zasygnalizowane wątki. Można zatem przyjąć, że i w materii wyboru bohaterów, i tempa ich wprowadzania jest określona logika i skrupulatnie realizowane zamierzenie.
Pod względem fabularnym można mówić o sporym zagęszczeniu akcji i konieczności podjęcia wysiłku, aby się nie pogubić w podjętych wątkach, tematach, odniesieniach. „Brudne słońce” z pewnością nie jest książką na jedno czy dwa popołudnia. Sama akcja wciąga, czytelnik jest ciekawy jak rozstrzygną się losy bohaterów, a nawet samej planety (wszak ona sama znajduje się w krytycznym momencie swojego istnienia),ma więc naturalną potrzebę dalszego czytania, ale ze względu na mnogość wątków i tempo akcji, zmiany planów akcji, scenerii, rozgrywanie powieści w różnej przestrzeni czasowej, oddawanie się lekturze w warunkach niesprzyjających skupieniu, może znacząco utrudnić jej odbiór. To nie jest książka do tramwaju, pociągu czy kawiarni. Nie toleruje dystraktorów. Można zatem uznać, że jest to książka dla bardziej wymagających czytelników. Wymagających więcej od siebie i literatury.
Wracając do bohaterów, chociaż bez wątpienia są oni bardzo poprawnie rozpisani, spójni w sposobie postępowania (co też sprawia, że niestety dość przewidywalni i szablonowi),żaden z nich nie wzbudza szczególnej sympatii. Trudno się do któregoś z nich przywiązać, większość z nich ma się dość i żadnemu się nie kibicuje. Mimo, że w ramach rozwoju fabuły autor stara się (odnosząc się do ich przeszłości) wytłumaczyć czytelnikowi co stoi za konkretnym postępowaniem danego bohatera (bohaterki),mam wrażenie że niewiele to zmienia w kontekście odbioru tej postaci. Należy jednak wyraźnie podkreślić, że brak sympatii czy niechęć do bezwzględnego kibicowania danemu bohaterowi, nie umniejsza ani powieści, ani samemu autorowi. Powieści z gatunku science-fiction, postapokaliptyczne zazwyczaj nie mają za zadanie rozczulać czy roztkliwiać, mają stawiać na nogi, zmuszać do refleksji jak bardzo zawaliliśmy jako ludzie i tę rolę „Brudne słońce” spełnia znakomicie.
Język powieści (mimo drobnych i nielicznych aspektów redakcyjnych, za które odpowiada korekta, nie autor) jest żwawy, dynamiczny, poprawny i wyważony. Chociaż występują wulgaryzmy (ale pojedyncze – nawet puryści językowi nie powinni mieć z tym problemu),ich wprowadzenie wydaje się za każdym razem uzasadnione i odpowiada charakterowi postaci. Zarówno prowadzona narracja (niejednokrotnie z perspektywy różnych bohaterów),jak i dialogi są zgrabnie zbudowane, złożone z trafnych spostrzeżeń, nierzadko cyniczne, ironiczne, dające do myślenia.
Bez wątpienia książka zasługuje na uznanie i szersze zainteresowanie. Tak młody autor, jakim jest Paweł Stelmach, dopiero w zasadzie rozpoczynający swoją przygodę z literaturą podjął się niemałego wysiłku, jakim jest udźwignięcie wątku postapokaliptycznego i przeprowadzenie czytelnika przez meandry nierzadko skomplikowanych wątków, toposów i motywów, zmuszając go do refleksji, czy aby na pewno świat, który jest przedstawiony w „Brudnym słońcu” jest taki, jak nam się wydaje. A może to wszystko sen, iluzja, konwulsja przed śmiercią, zaburzenie psychiczne? I co jest prawdą, a co nie? To już niech rozstrzyga sam czytelnik. Indywidualnie.
„Brudne słońce” Pawła Stelmacha to najnowsza powieść autora, wydana nakładem wydawnictwa Mamiko. Przede wszystkim zwraca uwagę sam tytuł książki, budzący nie tylko szereg skojarzeń, ale też wprowadzający swego rodzaju niepokój. Jest też zapowiedzią nieszczęścia, chaosu, anomalii. To nie tylko gra słów, ale też wyrażenie dosłownie nadchodzącej katastrofy.
więcej Pokaż mimo toPod względem...
Zdecydowanie polecam wymagającym czytelnikom, miłośnikom post-apokaliptycznej literatury, poszukującym świeżych pomysłów i głębokich przemyśleń na temat sensu istnienia nie tylko ludzi.
Polecam przeczytanie pierwszej części "Setki Oceanów", jednak i bez tego czytelnik bez problemu odnajdzie się w części drugiej. Tylko dlaczego odmawiać sobie dłuższego obcowania z dobrą literaturą?
W przygotowaniu część trzecia - już nie mogę się doczekać.
Zdecydowanie polecam wymagającym czytelnikom, miłośnikom post-apokaliptycznej literatury, poszukującym świeżych pomysłów i głębokich przemyśleń na temat sensu istnienia nie tylko ludzi.
więcej Pokaż mimo toPolecam przeczytanie pierwszej części "Setki Oceanów", jednak i bez tego czytelnik bez problemu odnajdzie się w części drugiej. Tylko dlaczego odmawiać sobie dłuższego obcowania z dobrą...