Dream A Little Dream Of Me
- Kategoria:
- literatura młodzieżowa
- Wydawnictwo:
- NieZwykłe
- Data wydania:
- 2024-01-17
- Data 1. wyd. pol.:
- 2024-01-17
- Liczba stron:
- 421
- Czas czytania
- 7 godz. 1 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788383622064
Spin off serii „Gods of Law’’!
„Tej nocy czuł, że ta melodia istniała przed nim, że była złotą nicią, doskonałą i skończoną, unoszącą się eterycznie w innym wymiarze, w oczekiwaniu, aż zostanie odkryta’’.
Andres Pascual
Hayden Sanclair jako pierwszy potomek pary światowej sławy prawników niemal tuż po urodzeniu został okrzyknięty złotym dzieckiem prawniczego świata. W końcu posiadając takie nazwisko, jest się skazanym na sukces.
Nikt jednak nie wie, że Hayden każdej nocy wymyka się z domu, aby w jednym z zapomnianych nowojorskich barów grać piękne melodie na starym fortepianie. Tam na krótko ma okazję stać się kimś innym.
Flora Sharman mieszka w Filadelfii i ma kochających rodziców. Dodatkowo jest najlepszą uczennicą w lokalnym liceum. Świetne wyniki pozwalają jej spełnić największe marzenie – dziewczyna dostaje się na studia prawnicze na prywatną uczelnię w Nowym Jorku.
Już pierwszego wieczoru uświadamia sobie, że marzenia skonfrontowane z nowojorską rzeczywistością nie są już takie cudowne. Gdy nagle zostaje zupełnie sama z walizką w dłoni, pod wpływem ulewy trafia do Sleepy Hallow. Tam do jej serca trafia smutna melodia płynąca ze starego fortepianu.
Od tej chwili Florę i Haydena zaczyna łączyć coś więcej niż sekret, którego będą musieli dochować. Przecież każda tajemnica zawsze niesie za sobą odrobinę magii, prawda?
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Wyróżniona opinia
Dream A Little Dream Of Me
Mogę śmiało powiedzieć, że książki pisane przez Julię Brylewską są moim domem. Czuję sie przy nich tak komfortowo, że mogłabym nigdy nie odrywać się od fabuły. Czytając jej powieści mam wrażenie, jakbym poznawała historie dobrych znajomych, przyjaciół. Nie inaczej było w przypadku „Dream a Little Dream of Me”, któremu bez wahania oddałam kawałek serca i duszy. Flora i Hayden musieli mierzyć się z wieloma wyzwaniami. Panna Sharman, aby spełnić marzenia o studiowaniu prawa przeniosła się do nowego miasta, z daleka od rodzinnego domu. Samotność dość szybko zaczęła jej doskwierać, ale nauka skutecznie odciągała jej myśli od tęsknoty. W tym całym dążeniu do celu dziewczyna nie straciła jednak swojego uroku i dobrego serca. Chętnie pomagała ludziom i starała się dostrzegać w nich pozytywne strony, nawet jeśli sprawili jej przykrość. Uwielbiam Florę i w sumie na tym mogłabym zakończyć pisanie o niej, ponieważ ta dziewczyna jest niezwykła. Dodam tylko, że z uśmiechem na ustach obserwowałam determinację i zaangażowanie, które okazywała na lekcjach z Oliverem. Pomimo ogromnych wymagań profesora, nie poddawała się. Jeśli chodzi o Haydena to on również ujął mnie za serce, chociaż był dużo skrytszy od Flory. Z wierzchu starał się pokazywać, że wiele rzeczy go nie obchodzi, ale w głębi duszy przeżywał wszystko kilka razy mocniej. Bardzo podobało mi się to, w jaki sposób została ukazana jego pasja. Granie na fortepianie to coś, co sprawiało mu radość i pozwalało wyrwać się ze świata, na którym wiele razy się zawiódł. Były takie momenty, gdzie moje oczy zachodziły łzami, a ja chciałam tylko wejść do książki i z całych sił uściskać Haydena. Miałam wrażenie, że pomimo ludzi, którzy na codzień go otaczali, chłopak był niezwykle samotny, a fortepian stał się jego przyjacielem, na którym mógł polegać. „Dream a Little Dream of Me” to przepiękna historia, do której ciągle powracam myślami. Hayden i Flora to bohaterowie, których poznanie pozwoliło mi głębiej odetchnąć. Ich podejście do życia, taka wrażliwość dały mi nadzieje oraz inne spojrzenie na pewne kwestie. W książkach Julii Brylewskiej uwielbiam to, że wiele sytuacji odbieram bardzo osobiście. Dzięki temu naprawdę mogę sobie wyobrazić, co czują w danym momencie bohaterowie. Pozwala mi to razem z nimi przeżywać te lepsze i gorsze momenty. Cieszę się, że autorka nie zapomniała również o Oliverze i Victorze. Ci dwaj panowie wielokrotnie się tu pojawiali i wywoływali nie małe emocje. Nie chce Wam jednak za wiele zdradzać z tego, jak radzili sobie z rodzicielstwem. To coś, co musicie odkryć sami. DALDOM to jedna z ważniejszych książek mojego życia. Uwielbiam każde zawarte w niej słowo i cieszę, że mogę być jej częścią, chociaż w małym stopniu.
Oceny
Książka na półkach
- 391
- 360
- 46
- 26
- 20
- 12
- 10
- 6
- 6
- 4
OPINIE i DYSKUSJE
To książka dla młodych dorosłych, ale czytałam wcześniej serię Gods of Law, więc nie mogłam odpuścić tej pozycji. Bardzo dobrze się czyta. Fabuła ciekawa, przemyślana, dobrze rozpisana. Bohaterowie to wspaniali młodzi ludzie.
To książka dla młodych dorosłych, ale czytałam wcześniej serię Gods of Law, więc nie mogłam odpuścić tej pozycji. Bardzo dobrze się czyta. Fabuła ciekawa, przemyślana, dobrze rozpisana. Bohaterowie to wspaniali młodzi ludzie.
Pokaż mimo toJest to moja druga książka z pod pióra Julki i tak samo jak poprzednia bardzo mi się podobała. Uwielbiam jak przez książki się płynie i są tak zachęcające że nie trzeba się zmuszać do czytania, tak też było w tym przypadku.
Dream a Little Dream of Me wpadło w moje ręce trochę przez przypadek i był to bardzo miły przypadek. Wiem że lepiej jest przeczytać tą książkę znając poprzednie wydania od autorki natomiast nie planowałam ani nie planuje czytać poprzednich książek od Julki a o tej słyszałam bardzo dobre opinie dlatego chciałam ją przeczytać i przeczytałam. Polecam wam z całego serca i obiecuje że się nie zawiedziecie.
Jest to moja druga książka z pod pióra Julki i tak samo jak poprzednia bardzo mi się podobała. Uwielbiam jak przez książki się płynie i są tak zachęcające że nie trzeba się zmuszać do czytania, tak też było w tym przypadku.
więcej Pokaż mimo toDream a Little Dream of Me wpadło w moje ręce trochę przez przypadek i był to bardzo miły przypadek. Wiem że lepiej jest przeczytać tą książkę znając...
Jest to moja pierwsza styczniść z książkami Juli i zaskoczyłam się naprawdę pozytywnie . Książka nie jest mega słodkim romansem ale słodkie sceny bardzo często się zdarzają. Jest to historia o Haydenie i Florze którzy są prze kozacką parą.Hayden czyli główny bohater czasami był taki słodki że chciałam go poślubić , polubiłam go bardzo. Flora czasami mnie denerwowała ale to rzadko. Historia jest piękna i będę ją polecać każdemu . Czytajcie tą superową historię Flory i Haydena .🖤🎵🎶
Jest to moja pierwsza styczniść z książkami Juli i zaskoczyłam się naprawdę pozytywnie . Książka nie jest mega słodkim romansem ale słodkie sceny bardzo często się zdarzają. Jest to historia o Haydenie i Florze którzy są prze kozacką parą.Hayden czyli główny bohater czasami był taki słodki że chciałam go poślubić , polubiłam go bardzo. Flora czasami mnie denerwowała ale to...
więcej Pokaż mimo toPióro Julki jest mi dobrze znane i lubiane, uwielbiam historię, które pisze i chyba na żadnej się jeszcze nie zawiodłam zarówno tej wersji papierowej, jak i na wattpadzie. Dream A Little Dream Of Me to historia o dwójce młodych ludzi, którzy razem tworzą coś pięknego, mimo całego otaczającego ich świata.
Flora to bohaterka, która samym swoim byciem rozświetla każdy ponury dzień, a Hayden to bohater, który skrywa w sobie coś co pokocha każdy z nas, a melodie przez niego grane zagoszczą w naszych sercach.
Historia która już od pierwszej strony zabiera bohatera do świata, w którym każdy z nas odnajdzie małą cząstkę siebie. Bardzo podobało mi się to, że mogliśmy wrócić do swoich ulubionych bohaterów z poprzednich książek Julki na, bo powiedzcie szczerze, kto z was nie tęskni za Victorem Sharmanem, w dodatku teraz ma rodzinę córkę, którą kocha z całego serca.
Flora to bohaterka, która jest tak pozytywną postacią w całej historii. Jej wychowanie, jak i codzienna osoba jest przeurocza i świetna. Kiedy wyjeżdża na studia wie, że to wielki krok w jej życiu nowy początek coś, na co czekała naprawdę długo. Kiedy zostaje sama jedynie z walizką w dłoni na jej drodze staje tajemniczy mężczyzna grający na fortepianie tak smutną melodię, która uderza w najgłębsze głębiny serca. Jakie jest jej rozczarowanie, kiedy chłopak grający piękną melodie przy pierwszym spotkaniu okazuje się skończonym dupkiem i robiącym z Flory kłamczuchę w dodatku młoda kobieta zostaje wtajemniczona w sekret mężczyzny.
Hayden Sanclair to bohater który na pierwszy rzut oka wyda nam się dupkiem, oschłym nadętym bucem. Relacja jego jak i Flory od pierwszych stron będzie dość burzliwa. Jednak z każdą kolejną kartką będziemy się przekonywać, że serce Flory jest w stanie uszczęśliwić nawet pochmurnego Haydena. Mężczyzna, syn światowej pary prawników już od najmłodszych lat wiedział, że jego życie nie będzie należało do najłatwiejszych. Jedynym ukojeniem był dla niego fortepian który stał się jego przyjacielem, osobą która znała go najbardziej. Wymykając się każdej nocy do zapomnianych barów staję się tym kim zawsze chciał być tam może być wolny i choć przez moment znów być sobą.
Historia która przysporzy nam wielu emocji, tych dobrych jak i tych złych. A Hayden Sanclair zagości w waszym sercu i nie będziecie mogli zapomnieć o nim jak i o melodii która od niego płynie. Książka która swoją historią porywa czytelnika i nim się obejrzy jest już na ostatnich stronach.
Pióro Julki jest mi dobrze znane i lubiane, uwielbiam historię, które pisze i chyba na żadnej się jeszcze nie zawiodłam zarówno tej wersji papierowej, jak i na wattpadzie. Dream A Little Dream Of Me to historia o dwójce młodych ludzi, którzy razem tworzą coś pięknego, mimo całego otaczającego ich świata.
więcej Pokaż mimo toFlora to bohaterka, która samym swoim byciem rozświetla każdy ponury...
,,Jesteś najsłodszym ze wszystkich grzechów, jakie popełniłem.”
Od dnia, w którym Julka ogłosiła wydanie spin-offa trylogii ,,Inferno” i dylogii ,,Gods of Law” z niecierpliwością czekałam na to, co będzie kryła w sobie ta książka. Nie oszukujmy się, ale Flora Sharman i Hayden Sanclair od początku świetnie się zapowiadali i to, co już teraz mogę powiedzieć o tej książkę, to jest to, że ja chcę jeszcze raz!
Czytałam już wiele książek spod pióra Julki, ale to w DALDOM czułam się tak, jakbym naprawdę przeniosła się do NY i przeżywała razem z bohaterami ich emocje. Odniosłam też wrażenie, jakby ta książka miała głębsze zadanie. Tym, co Julka napisała, udało jej się wniknąć do mojego serca i idealnie przekazać to, co miała w sobie ta książka. To było niesamowite.
Flora Sharman dorastała w domu pełnym miłości i ciepła. Swoją ambicją i ciężką pracą utorowała sobie drogę na wymarzone studia prawnicze w NY. Studenckie życie i wielkie miasto niejednokrotnie dały jej popalić, ale mimo naprawdę wielu trudności Flora Sharman nigdy nie zgubiła w sobie dobroci i blasku, który roztaczała. Ta dziewczyna dosłownie miała serce na dłoni i jej wiara w ludzi naprawdę była imponująca. Myślę, że każdy zasługuje na taką Florę Sharman w swoim życiu.
Z racji tego, że w książce mamy motyw grumpy and sunshine, to przydałby się jeszcze jakiś grumpy chłopak. Hayden Sanclair był zimny, nieprzystępny i ponury. Żył jak wszyscy inni nowojorczycy, z tą różnicą, że w sercu zamiast miłości do prawa znajdowała się miłość do fortepianu. Chłopak skrywał w sobie tę pasję przed wszystkimi. Hayden był bardzo zamknięty w sobie i niezwykle uparty, ale za sprawą małej Sharman, a właście to za sprawą jej uporu, wiary i determinacji ten nieprzystępny chłopak zaczął się zmieniać. Skłamałabym, gdybym powiedziała, że moje serce nie przepadło dla Haydena. Mimo że ta książka opowiada o dwójce bohaterów, to tak naprawdę czułam, jak przez kartki wylewało się imię Haydena, że w głównej mierze ta historia pokazała jego drogę, której kierunek nadała mu Flora. Nie mogę też nie wspomnieć o Julie - jego siostrze, którą po prostu ubóstwiam i wielbię.
Relacja głównych bohaterów na początku nie należała do łatwych. Można powiedzieć, że był to nawet delikatny slow burn, ale nacechowany wyjątkowymi spojrzeniami, rzadkimi uśmiechami i gestami. Uwielbiam to, co powoli się między nimi tworzyło. Każdy aspekt tej relacji.
Oczywiście w książce Julki nie mogło zabraknąć smutnych momentów, łapiących za serce. Miło było wrócić do bohaterów jej poprzednich książek i zobaczyć jak radzą sobie w roli rodziców. ,,Dream a Little Dream of Me” dostarczyło mi wielu pięknych wrażeń i aż czuję pewien niedosyt i chętnie przeczytałbym kolejną książkę o tych bohaterkach. Wsłuchacie się w dźwięki, wydobywajcie się spod palców Haydena i przeczytajcie DALDOM.
,,Jesteś najsłodszym ze wszystkich grzechów, jakie popełniłem.”
więcej Pokaż mimo toOd dnia, w którym Julka ogłosiła wydanie spin-offa trylogii ,,Inferno” i dylogii ,,Gods of Law” z niecierpliwością czekałam na to, co będzie kryła w sobie ta książka. Nie oszukujmy się, ale Flora Sharman i Hayden Sanclair od początku świetnie się zapowiadali i to, co już teraz mogę powiedzieć o tej książkę, to...
Współpraca reklamowa z Wydawnictwem NieZwykłym
𝒲𝓈𝓅𝒶𝓇𝒸𝒾ℯ. Coś tak cennego i pomocnego. Może być nim lekki dotyk, podnoszący człowieka na duchu. Miłe słowo, które zniweluje strach, a nawet delikatny uśmiech, sprawiający, że wszystko wokół znika, zostawiając za sobą jedynie spokój i ciszę. „𝐃𝐫𝐞𝐚𝐦 𝐚 𝐋𝐢𝐭𝐭𝐥𝐞 𝐃𝐫𝐞𝐚𝐦 𝐨𝐟 𝐌𝐞” to historia, pokazująca jak ważne jest wspieranie drugiego człowieka i wiara w niego, gdy świat zdaje się go przytłaczać. Porwała mnie ona w swoje ramiona pełne nut już od pierwszych stron. Ani się obejrzałam, a moje serce biło w rytm dźwięków granych przez 𝐇𝐚𝐲𝐝𝐞𝐧𝐚. Nieczęsto mam okazję w pełni zaangażować się w czytanie książki, dlatego gdy pojęłam, iż historia, w której wszystko zaczęło się od muzyki, wciągnęła mnie w swoje sidła miłości, przepadłam. Jej piękno mnie urzekło, niezwykłość zauroczyła. W momencie, w którym skończyłam ją czytać, miałam nadzieję, że w pewien magiczny sposób cofnę się w czasie i dostanę możliwość ponownego przeczytania jej po raz pierwszy.
W tej książce podobał mi się każdy szczegół. Została ona dopracowana na najwyższym poziomie. Każdy rozdział, każda strona, każde zdanie, każde słowo wniosło do tej historii pewną cząstkę, które razem stworzyły wspaniałą całość. Klimat „𝐃𝐫𝐞𝐚𝐦 𝐚 𝐋𝐢𝐭𝐭𝐥𝐞 𝐃𝐫𝐞𝐚𝐦 𝐨𝐟 𝐌𝐞” jest urzekający. Deszczowy Nowy Jork, w którym nie widać gwiazd zaciekawił mnie swoją tajemniczością, tak samo jak 𝐅𝐥𝐨𝐫𝐞̨, która choć początkowo stęskniona za domem rodzinnym, pojęła, że to właśnie miasto, w którym rozgrywała się akcja, stanie się jej nowym, pełnym dorosłości i przyszłości domem.
𝐅𝐥𝐨𝐫𝐚 zmiękczyła moje serce i sprawiła, że cała jej historia była pełna ciepła, a zarazem delikatności. Uwielbiam chwile, kiedy czytałam o huraganie myśli krążącym po jej głowie, a zwłaszcza o tym, który niósł spustoszenie u 𝐇𝐚𝐲𝐝𝐞𝐧𝐚. Jego postać intrygowała mnie od pierwszych chwil, w których miałam okazję go poznać i rozczulała mnie tym bardziej, im relacja jego i 𝐅𝐥𝐨𝐫𝐲 wkraczała na coraz to wyższe poziomy. Poza ich połączeniem polubiłam również upiorną, ale słodką 𝐉𝐮𝐥𝐢𝐞, a także kolorową 𝐉𝐨𝐜𝐞𝐥𝐲𝐧, które cudownie uzupełniały fabułę, tak samo jak rodzice głównych bohaterów, za którymi niesamowicie tęskniłam. 𝐎𝐥𝐢𝐯𝐞𝐫, 𝐕𝐢𝐜𝐭𝐨𝐫, 𝐇𝐚𝐢𝐥𝐞𝐲 i 𝐕𝐢𝐨𝐥𝐞𝐭 przypomnieli mi o tym, jak bardzo ich pokochałam i nie powiem nic więcej prócz tego, że z przyjemnością sięgnę po ich historie ponownie.
Podsumowując, czytajcie „𝐃𝐫𝐞𝐚𝐦 𝐚 𝐋𝐢𝐭𝐭𝐥𝐞 𝐃𝐫𝐞𝐚𝐦 𝐨𝐟 𝐌𝐞” i przepadajcie dla deszczowego Nowego Jorku, szukającej w każdym dobra dziewczyny i chłopaka pełnego sekretów.
Współpraca reklamowa z Wydawnictwem NieZwykłym
więcej Pokaż mimo to𝒲𝓈𝓅𝒶𝓇𝒸𝒾ℯ. Coś tak cennego i pomocnego. Może być nim lekki dotyk, podnoszący człowieka na duchu. Miłe słowo, które zniweluje strach, a nawet delikatny uśmiech, sprawiający, że wszystko wokół znika, zostawiając za sobą jedynie spokój i ciszę. „𝐃𝐫𝐞𝐚𝐦 𝐚 𝐋𝐢𝐭𝐭𝐥𝐞 𝐃𝐫𝐞𝐚𝐦 𝐨𝐟 𝐌𝐞” to historia, pokazująca jak ważne jest wspieranie drugiego...
Historia Haydena i Flory, to taki 'comfort zone' w czytelnictwie. Losy dwójki bohaterów, którzy są zagubieni w wielkim świecie, ale trafiają na siebie. Historia o trudnym spełnianiu marzeń, ale też szukaniu szczęścia w drobnych rzeczach i ulotnych momentach. Piękna. Jest to jedna z nielicznych pozycji, które śmiało mogę polecić innym osobom do przeczytania wiedząc, że większość będzie miała podobne odczucia.
Historia Haydena i Flory, to taki 'comfort zone' w czytelnictwie. Losy dwójki bohaterów, którzy są zagubieni w wielkim świecie, ale trafiają na siebie. Historia o trudnym spełnianiu marzeń, ale też szukaniu szczęścia w drobnych rzeczach i ulotnych momentach. Piękna. Jest to jedna z nielicznych pozycji, które śmiało mogę polecić innym osobom do przeczytania wiedząc, że...
więcej Pokaż mimo toDaldom to historia, która pochłonęła mnie w kilka sekund i ciągle wracam do niej myślami. Wyciągnęła mnie z ogromnego zastoju, bo słodycz, ale też ból płynący z tej książki, sprawiał jedynie, że chciałam więcej i więcej.
Jestem przeogromną fanką Olivera Sanclaira i był on moim zdecydowanym ulubieńcem, choć po tym jakiego syna z Violet stworzyli, nie wiem czy nie ma równej sobie konkurencji..Mi słów brakuje by opisać to jakim wspaniałym mężczyzną jest i jak pomimo swojej „niechęci” do Flory, obdarzał ją troską i sprawiał, że czuła się przy nim dobrze i bezpiecznie. Przeszedł ogromną przemianę, która może nie być tak oczywista na pierwszy rzut oka, ale jeśli się zagłębimy w jego postać, rozłożymy ją na czynniki pierwsze - można zakochać się jedynie mocniej.
Flora z kolei to jego totalne przeciwieństwo, choć połączyła ich miłość do muzyki. Do muzyki, która rozbrzmiewała wśród nich nieustannie i tak jak gra Haydena była dla niej najpiękniejszą melodią, tak dla niego był jej głos a ona sama stała się poniekąd jego muzą. Uwielbiam tę dwójkę, całym sercem i uważam, że Julka idealnie pokazała rosnące między nimi uczucie i to jak bardzo potrzebowali swojej obecności, nawet o tym nie wiedząc.
W Daldom jest jeden z moich ukochanych tropów książkowych: grumpy x sunshine i nawet nie wiecie jak dobrze się to czytało! Hayden, który teoretycznie nie pałał wielką sympatią do Flory i jego zachowania, które temu przeczyły i sprawiały, że miałam motylki w brzuchu.
Styl pisania Julki jest na tyle magiczny, że nie wie się, kiedy wciąga na tyle, że przenosi się do innej rzeczywistości. Uwielbiam perspektywę trzecioosobową, a w wykonaniu autorki jest coś magicznego, pochłaniającego. Każdy kto poznał jej twórczość wie o czym mówię, bo choć czytam wiele książek, poznałam twórczość wielu autorek, to Julka cały czas utrzymuje się wśród tych, o których nie da się zapomnieć. Z każdą jej książką przepadam coraz mocniej i mocniej, i chcę więcej.
Dream a Little Dream of Me pokazuje jak ważna jest walka o swoje marzenia i żeby nie dawać nikomu się stłamsić. Po fragmentach patronek bałam się jak będzie wyglądała relacja głównego bohatera z rodzicami i choć momentami bolesna, uważam, że wyszło to doskonale i wszystko było na swoim miejscu.
Dla fanów Victora Sharmana również mam przecudowną informację, bo on wraz z Hailey pojawiają się jako rodzice głównej bohaterki i uwielbiam to jakimi rodzicami dla niej są. Okazują jej mnóstwo czułości, troski i miłości, a każdy kto czytał trylogię wie, jak piękne to musi być uczucie dla Victora. Uwielbiam spin-offy i fakt, że powstał on o dzieciach tak cudownych historii sprawia, że jestem najszczęśliwsza, zwłaszcza gdy są tak napisane i tak dobre.
Daldom to książka, którą mogę polecić z ręką na sercu i obiecać, że pokochacie bohaterów, fabułę i magię tej historii. Muzyka odgrywająca ważny aspekt jest przepiękna, zwłaszcza, że to ona połączyła Florę i Haydena, oraz ona sprawiła, że w ich życiach zapanował spokój. Oprócz wielu uroczych i słodkich momentów dostaniemy ból, ale również świetny humor. Spotkania rodziców są tak śmieszne, tak ikoniczne i do tej pory uwielbiam do nich wracać bo za każdym razem poprawiają mi humor.
Dream a Little Dream of Me to książka jedyna w swoim rodzaju, dopracowana pod każdym aspektem i dająca wszystko czego pragnę w książkach: dobrego romansu, wciągającej fabuły, genialnych bohaterów (głównych i pobocznych) i emocje. Dodatek sprawił, że pragnę więcej i więcej i szczerze nie mogę się doczekać kolejnej historii z tego universum, żeby sprawdzić, czym tym razem zaskoczy mnie Julka.
Obiecuję, że sięgając po tę pozycję przepadniecie, zakochacie się i będziecie chcieli jedynie więcej i więcej, a zaraz po skończeniu będziecie mieli chęć zacząć ją od nowa. Hayden i Flora na was czekają i być może to oni staną się waszą własną niepowtarzalną muzą.
Daldom to historia, która pochłonęła mnie w kilka sekund i ciągle wracam do niej myślami. Wyciągnęła mnie z ogromnego zastoju, bo słodycz, ale też ból płynący z tej książki, sprawiał jedynie, że chciałam więcej i więcej.
więcej Pokaż mimo toJestem przeogromną fanką Olivera Sanclaira i był on moim zdecydowanym ulubieńcem, choć po tym jakiego syna z Violet stworzyli, nie wiem czy nie ma równej...
Co ja mogę dużo tu mówić.
KOCHAM TĄ KSIĄŻKĘ!!
"Dream a little dream of me" to kolejna książka Julii Brylewskiej, która skradła moje serce. Uwielbiam jej twórczość. Jej książki zawsze umieją do mnie jakoś trafić.
Wracając do książki. Kocham takie klimaty. Gra na pianinie. Nowe otoczenie. Nowa na uczelni. Pomoc przy nauce. Romantico hahah
Ta historia wzbudziła we mnie pełno emocji. Od wzruszenia np: kiedy wyjeżdżała na studia i żegnała się z rodzinką, do wkurzania kiedy jego tata, profesor Sanclair uwziął się na biedną Florę.
Książka pokazuje, że warto uwierzyć w siebie. Jeśli coś kochasz robić nie pozwól, żeby kogoś opinia wpłynęła na to co chcesz robić w życiu.
Polecam całym serduchem tą książkę
Co ja mogę dużo tu mówić.
więcej Pokaż mimo toKOCHAM TĄ KSIĄŻKĘ!!
"Dream a little dream of me" to kolejna książka Julii Brylewskiej, która skradła moje serce. Uwielbiam jej twórczość. Jej książki zawsze umieją do mnie jakoś trafić.
Wracając do książki. Kocham takie klimaty. Gra na pianinie. Nowe otoczenie. Nowa na uczelni. Pomoc przy nauce. Romantico hahah
Ta historia wzbudziła we mnie...
Nie rozumiem zachwytu książką. Przez wszechobecny w każdym zdaniu mrok, bardzo ciężko mi się ją czytało. Nie zrozumiała dla mnie była relacja bohaterów. Przez większość książki się nie dogadywali, a na końcu wielkie love.
Po trylogii inferno i serii gods of law stałam się wielką fanką Brylewskiej, jednak z każdą książką coraz bardziej się rozczarowuję. Jestem już zmęczona 'mrokiem i czernią' w jej dziełach.
Nie rozumiem zachwytu książką. Przez wszechobecny w każdym zdaniu mrok, bardzo ciężko mi się ją czytało. Nie zrozumiała dla mnie była relacja bohaterów. Przez większość książki się nie dogadywali, a na końcu wielkie love.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPo trylogii inferno i serii gods of law stałam się wielką fanką Brylewskiej, jednak z każdą książką coraz bardziej się rozczarowuję. Jestem już zmęczona...