Captive

Okładka książki Captive Sarah Rivens
Okładka książki Captive
Sarah Rivens Wydawnictwo: Flow books Cykl: Seria mafijna (Rivens) (tom 1) literatura obyczajowa, romans
448 str. 7 godz. 28 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Cykl:
Seria mafijna (Rivens) (tom 1)
Wydawnictwo:
Flow books
Data wydania:
2023-07-31
Data 1. wyd. pol.:
2023-07-31
Liczba stron:
448
Czas czytania
7 godz. 28 min.
Język:
polski
ISBN:
9788324094097
Tłumacz:
Katarzyna Panfil
Tagi:
Wattpad Dark romance
Średnia ocen

8,1 8,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,1 / 10
221 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
121
30

Na półkach:

Trochę sama nie wiem co sądzić. Miał być dark, ale jakoś nie do końca tak wyszło, bo nic mocnego tutaj nie przeczytałam. Pomysł z captive całkiem ciekawy. Relacja Eli i Ashera skomplikowane i toksyczna. Myślę że sięgnę po kolejną część z czystej ciekawości jak to się skończy.

Trochę sama nie wiem co sądzić. Miał być dark, ale jakoś nie do końca tak wyszło, bo nic mocnego tutaj nie przeczytałam. Pomysł z captive całkiem ciekawy. Relacja Eli i Ashera skomplikowane i toksyczna. Myślę że sięgnę po kolejną część z czystej ciekawości jak to się skończy.

Pokaż mimo to

avatar
39
12

Na półkach:

Trochę się przy niej męczyłam. Po opiniach spodziewałam się, że mnie porwie, a tu nic, a lubię tego rodzaju literaturę.

Trochę się przy niej męczyłam. Po opiniach spodziewałam się, że mnie porwie, a tu nic, a lubię tego rodzaju literaturę.

Pokaż mimo to

avatar
678
472

Na półkach: ,

Ten gatunek romansu rządzi się swoimi prawami,więc trudno tu o komfort czy akceptację.Na pewno nie narzekałam na brak emocji. Ash krzywdzi Ellę fizycznie ,głównie na początku znajomości i przyznam,że numer z oparzeniem, trudno było mi zapomnieć czy zbagatelizować,tak jak zrobiła to z czasem jego ofiara.Natomiast psychiczny ból, zadawał jej do samego końca.Wbrew pozorom to nie jest, aż tak mocny dark,choć ogólnie na brak wrażeń, nie można narzekać.Pomijając całą niepoprawność ich relacji;ta dość długo się rozwija i właściwie do niewielu intymnych momentów między nimi dochodzi.To akurat plus,choć i tak mam wrażenie,że zbyt szybko i łatwo Ella odpuściła pewne rzeczy.Jak zwykle ,oczekuję od tego typu bohaterek większej przemiany charakteru,choć pewne ich słabości bywają i zrozumiałe, w kontekście traumatycznych doświadczeń. Jeśli chodzi o wątek kryminalnej sieci,to nie wszystko jest tu całkiem logiczne i dobrze przemyślane,jednak ogólnie do przyjęcia.Przestępcze rodziny,niebezpieczne misje "captive",zdrady i sekrety przeszłości-dodały akcji i poczucia,że to historia nie tylko "o jednym".Zakończenie dla mnie bardzo poruszające i mam nadzieję,że mimo całego szumu wokół tej książki,będzie kontynuacja.

Ten gatunek romansu rządzi się swoimi prawami,więc trudno tu o komfort czy akceptację.Na pewno nie narzekałam na brak emocji. Ash krzywdzi Ellę fizycznie ,głównie na początku znajomości i przyznam,że numer z oparzeniem, trudno było mi zapomnieć czy zbagatelizować,tak jak zrobiła to z czasem jego ofiara.Natomiast psychiczny ból, zadawał jej do samego końca.Wbrew pozorom to...

więcej Pokaż mimo to

avatar
135
73

Na półkach:

Tak słabej książki już dawno nie czytałam...
O tyle o ile sama "instytucja" bycia Captive była dla mnie interesująca - sama fabuła była nudna i nijak przypominała dark romans.
Na pewno nie polubicie Asha - sadystyczny dupek, który czerpie satysfakcje i radość z krzywdzenia Elli, i nie chodzi tu o jakieś droczenie się - on ją krzywdził fizycznie - przypalanie, duszenie, czy używanie jako tarcza strzelnicza to tylko nieliczne przykłady jego znęcania się. Nie zrozumiała była dla mnie jego nagła zmiana, gdy jednej nocy dusi ją kiedy nękają ją koszmary, a za chwilę ją przytula i uspokaja.
Ponadto nie doczekałam się ani jednej pikantnej sceny czy zbliżenia między bohaterami, co powinno mieć miejsce w książkach typu romans.
Zakończenie też bez polotu i fantazji...
Nie rozumiem skąd taka wysoka średnia ocen tej pozycji, ja nie polecam.

Tak słabej książki już dawno nie czytałam...
O tyle o ile sama "instytucja" bycia Captive była dla mnie interesująca - sama fabuła była nudna i nijak przypominała dark romans.
Na pewno nie polubicie Asha - sadystyczny dupek, który czerpie satysfakcje i radość z krzywdzenia Elli, i nie chodzi tu o jakieś droczenie się - on ją krzywdził fizycznie - przypalanie, duszenie, czy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2
1

Na półkach: , , ,

Gdy dostałam propozycję napisania blurba na okładkę "Captive", a cudowne dziewczyny z @flow_books przysłały mi linki do Tik-toków z estetyką książki, już przeczuwałam, że to będzie prawdziwa petarda i – zapewne – miłość od pierwszego wejrzenia. Niewiele się pomyliłam. Zaczęłam czytać i przepadłam w historii Elli i Ashera. Zarwałam dla "Captive" dwie noce z rzędu. Czy żałuję niewyspania i przekrwionych spojówek? Nie żałuję.

☆☆☆☆☆☆

Ella to niewolnica, jej ciało nie należy do niej. Dziewczynie odebrano to, co najcenniejsze – wolną wolę. Tylko czy na pewno właśnie na tym polega rola captive? A może to, co do tej pory wmawiano Elli to wierutne kłamstwa?
Nagle Ella trafia do nowego właściciela – Ashera. Mężczyzny równie mrocznego, co kuszącego. Jest jednak jeden problem... Asher nienawidzi captive. Nienawidzi ich całym swoim poturbowanym sercem.
W tym momencie zaczyna się prawdziwe h∆te-love, i to z rodzaju tych, które – gwarantuję – rozgrzeje Was do czerwoności.

Lubicie motywy takie jak:
💙 m∆fia
💙 forced proximity
💙 brudne sekrety
💙 dark romance,
a do tego wszystkiego chcecie przeżywać całą paletę emocji? Jeśli na powyższe odpowiedzieliście TAK, to ta książka jest dla Was!

☆☆☆☆☆☆

Zapewniam Was, że zagubicie się w kartkach tej historii do tego stopnia, że stracicie rachubę czasu. Czy istnieje lepsza zachęta? Wątpię.
Szykujcie się na rollercoaster – emocjonalny oraz mentalny. Koniecznie przeczytajcie też TW od Autorki, żebyście wiedzieli na co się piszecie. 💙
To jak? Odważycie się wejść do niebezpiecznego świata "Captive"?
Z całego serca polecam.

🖤 Lektura 18+

@flow_books dziękuję za zaufanie i za tę historię! 💙 Z niecierpliwością czekam na II tom! 💙

B.A. Feder

Gdy dostałam propozycję napisania blurba na okładkę "Captive", a cudowne dziewczyny z @flow_books przysłały mi linki do Tik-toków z estetyką książki, już przeczuwałam, że to będzie prawdziwa petarda i – zapewne – miłość od pierwszego wejrzenia. Niewiele się pomyliłam. Zaczęłam czytać i przepadłam w historii Elli i Ashera. Zarwałam dla "Captive" dwie noce z rzędu. Czy żałuję...

więcej Pokaż mimo to

avatar
36
34

Na półkach:

💙 Odkąd na Tiktoku rozpoczęła się akcja Captive, która miała wesprzeć wydawnictwo i przyczynić się do wydania kolejnej części, ciągle mi się ona przewijała. Doszłam do momentu, kiedy chciałam sama przekonać się, co w tej książce jest tak wyjątkowego, że tak wiele książkar broni tego tytułu.

💙 Nie jestem fanką mafijnych romansów, nawet dark romanse czytam wyjątkowo rzadko. Dlatego na początku byłam sceptycznie nastawiona. Juz po pierwszych rozdziałach, kiedy poznałam Ashera czułam się lekko niekomfortowo. Powoli przekonywałam się, że ta książka nie jest dla mnie.

💙 Można powiedzieć, że przejrzałam na oczy w podobnym momencie, co główna bohaterka, Ella. Kiedy Asher chcąc nie chcąc drobnymi chwilami zaczął ukazywać swoją drugą stronę, bardziej ludzką, moje nastawienie się zmieniało. Historie z przeszłości obojga bohaterów są wstrząsające i pomogły zrozumieć mi, dlaczego zachowują się oni w dany sposób. Chociaż przeszłości Elli nie była kompletnie tajemnicą, tak z Asherem sprawa jest bardziej skomplikowana i stanowi jedną wielką zagadkę. Wypuszczenie pary z ust przez bohaterów drugoplanowych pozwala na ślepo powoli łączyć puzzle układanki.

💙 Ella i Asher to relacja, która na Facebooku ciągle by tkwiła pod statusem "to skomplikowane". Enemies to lovers, które naprawdę szczyci się ogromną ilością nienawiści. Nie 100, nie 200, a nawet nie 400 stron sprawia, że ona zanika. Chociaż pojawia się zalążek miłości, troski i kiełkujące uczucie zaczyna zmieniać zachowanie bohaterów, nienawiść wciąż krąży wokół. Pozostaje jednak ona bardziej sztuczna i wymuszona, teatrzyk, który trzeba odegrać, by wrogowie nie zyskali przewagi.

💙 Mocny slowburn, który daje okazję by faktycznie przeżyć negatywne emocje. Wręcz możemy "rozkoszować" się torturami i dręczeniem Elli przez Ashera. Ale także na odwrót — możemy czerpać rozkosz z docinek, przytyków i odwagi Elli względem Asha.

💙 Zakończenie jest odrobinę stereotypowe. Nie zdarza się nic, co mogłoby zadziwić, jeśli ktoś jest zaczytany w romanse mafijne. Jednocześnie ostatnie rozdziały przynoszą trochę bólu. Są jak wehikuł czasu, który przenosi nas w przeszłość, do początku książki z drobną różnicą w uczuciach.

💙 Fakt jest faktem; książka jest toksyczna i nie powinno się romantyzować relacji bohaterów, a tym bardziej samej postaci Asha. Jednak odrywa od rzeczywistości i sprawia, że zwyczajny, szary świat staje się ciemniejszy. Wkraczamy w mroczną strefę życia w Los Angeles.

💙 Odkąd na Tiktoku rozpoczęła się akcja Captive, która miała wesprzeć wydawnictwo i przyczynić się do wydania kolejnej części, ciągle mi się ona przewijała. Doszłam do momentu, kiedy chciałam sama przekonać się, co w tej książce jest tak wyjątkowego, że tak wiele książkar broni tego tytułu.

💙 Nie jestem fanką mafijnych romansów, nawet dark romanse czytam wyjątkowo rzadko....

więcej Pokaż mimo to

avatar
761
754

Na półkach: ,

Pewnie jestem jednym z niewielu mężczyzn, który sięgnął po pozycję typu "dark romance". Głównym powodem takiej decyzji były wysokie oceny jakie ta pozycja zbiera na lubimyczytać.pl. Nie czytałem wcześniej recenzji i dopiero po kilku stronach lektury zrozumiałem, z czym będę się mierzył. Szczerze, nie bardzo rozumiem, te zachwyty nad tą książką i tak wysokie oceny. Może to częściowo wynikać z faktu, że "kobiety są z Wenus a mężczyźni z Marsa". Nie zmienia to faktu, że tłem akcji jest quasi sensacyjno-gangsterska scenografia, której daleko do prawdziwego thrillera a relacja dwójki bohaterów daleka jest od romansu. Wyszła taka krzyżówka diabła z motopompą. Niby miał być piekielny żar a jest Śmigus-dyngus w chłodny kwietniowy poranek.

Pewnie jestem jednym z niewielu mężczyzn, który sięgnął po pozycję typu "dark romance". Głównym powodem takiej decyzji były wysokie oceny jakie ta pozycja zbiera na lubimyczytać.pl. Nie czytałem wcześniej recenzji i dopiero po kilku stronach lektury zrozumiałem, z czym będę się mierzył. Szczerze, nie bardzo rozumiem, te zachwyty nad tą książką i tak wysokie oceny. Może to...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1255
477

Na półkach: ,

Zachęcona pozytywnymi opiniami sięgnęłam po tę książkę i wcale dobrze mi się jej nie czytało, z trudem dobrnęłam do końca.

Zachęcona pozytywnymi opiniami sięgnęłam po tę książkę i wcale dobrze mi się jej nie czytało, z trudem dobrnęłam do końca.

Pokaż mimo to

avatar
155
150

Na półkach: ,

Lubicie Dark Romance?

Kiedyś nie sięgałam po ten gatunek wcale. Przyznam, że trochę się bałam tego typu książek, bo wiedziałam, że można się po nich spodziewać dosłownie wszystkiego. Jednak z czasem zaczęłam się do nich przekonywać i dotarło do mnie, że lubię taki klimat. O "Captive" słyszałam naprawdę bardzo dużo. Wiele osób pisało o tej książce, że po prostu trzeba ją przeczytać. W końcu zdecydowałam się sięgnąć po ten tytuł, a to wszystko dzięki #akcjacaptive która rozszalała się na Bookstagramie. I niesamowicie się cieszę, bo książka jest naprawdę świetna! Przyznać trzeba, że jest bardzo specyficzna, rozumiem, że nie każdemu się spodoba, bo taki klimat jednak trzeba lubić, ale myślę, że naprawdę warto dać jej szansę! Autorka miała świetny pomysł na fabułę, bardzo wciągający i oryginalny. Wszystko trzyma się kupy, nie jest chaotycznie. Historia przedstawiona w książce momentami jest naprawdę brutalna, ale mimo to pochłonęła mnie totalnie! Autorka ma bardzo dobry styl pisania, nim się obejrzałam, a byłam już w połowie książki. Podobają mi się świetnie wykreowani bohaterowie, którzy nadają książce charakteru, nawet Ci drugoplanowi są naprawdę dobrze stworzeni. Relacja między głównymi bohaterami również została według mnie świetnie napisana. Między Ellą a Asherem iskrzy na każdym kroku, choć ich początków nie można zaliczyć do tych przyjemnych. Ta pozycja to prawdziwy rollercoaster wydarzeń i emocji. Z każdej strony napływają kolejne wydarzenia, a akcja nie zwalnia, dzięki czemu książkę czyta się naprawdę rewelacyjnie.
Naprawdę świetnie spędziłam z nią czas, cieszę się, że zdecydowałam się po nią sięgnąć. Zakończenie totalnie mnie zamurowało i mam nadzieję, że będziemy mieli możliwość przeczytać kolejny tom.
Polecam! 🔥

IG: zakochana.ksiazkoholiczka

Lubicie Dark Romance?

Kiedyś nie sięgałam po ten gatunek wcale. Przyznam, że trochę się bałam tego typu książek, bo wiedziałam, że można się po nich spodziewać dosłownie wszystkiego. Jednak z czasem zaczęłam się do nich przekonywać i dotarło do mnie, że lubię taki klimat. O "Captive" słyszałam naprawdę bardzo dużo. Wiele osób pisało o tej książce, że po prostu trzeba ją...

więcej Pokaż mimo to

avatar
54
47

Na półkach:

Captive – Sarah Rivens
8/10
* dark romans
* 18+


„Obiecałem Ci, że spłoniesz w piekle, ale musisz wiedzieć, że to dlatego, że ja już tam jestem.”

Kim jest Captive? Captive to najczęściej kobieta, osoba na usługach mafii. Zajmuje się szpiegostwem, pozyskiwaniem informacji, obserwacją konkurencji i negocjacjach. Captives wcale nie są zakładniczkami, do mrocznego świata wkraczają dobrowolnie (chociaż gorzej z jego opuszczeniem),a ich nazwa ma na celu zmylenie służb.
Ella też jest Captive. Przynajmniej tak jej wmówiono, bo jej rola bardziej odpowiada faktycznemu znaczeniu tego słowa. Ona jest więźniem, zakładniczką a wszystko, po to by pomóc ciotce uzależnionej od narkotyków, która podpadła swojemu dilerowi. Osierocona, poraniona, trafiła pod opiekę ciotki, a ta oddała ją jeszcze jako nastolatkę Johnowi, który zrobił z Elli swoją niewolnicę i czerpał zyski, sprzedając jej ciało zwyrodnialcom.

Los Elli jednak się odmienia. John sprzedaje ją komuś innemu. Komuś, kto nienawidzi Captives i wcale nie chce mieć swojej, ale jako dziedzic mafijnego imperium Scottów zostaje do tego zmuszony. I tak dziewczyna trafia do domu szarookiego Archer'a. A on zrobi wszystko by się jej pozbyć.

Dawno nie czytałam tak świetnej książki z motywem slow burn. Relacja bohaterów nie jest oczywista. Nie ma ani jednej sceny seksu, a jednak między bohaterami, aż iskrzy! Była to przyjemna odmiana od tego, co czytam zazwyczaj. Autorka skupia się psychice i uczuciach bohaterów, a nie na cielesności. Zważywszy na to, co przeżyła Ella to bardzo dobry zabieg, który wprowadził realizm. Ella, chociaż czuje pociąg do Ashera (z wzajemnością),to ciężko przemóc jej się do kontaktu fizycznego, wspomnienia koszmaru, który przeżyła wciąż są żywe. Szuka oparcia, bezpieczeństwa i właśnie to w nim odnajduje – chociaż początki relacji delikatnie mówiąc nie były łatwe.

Asher jest brutalny, ma wybuchowy temperament i ciężko było mi go polubić. Krzywdzi Ellę nie tylko psychicznie, ale i fizycznie. W którymś momencie jednak jego mury pękają. Ich relacja przypominała grę na nierównych zasadach. Chętnie przeczytałabym rozdziały z jego perspektywy by zrozumieć go lepiej.

Z niecierpliwością czekam na kontynuację. #akcjacaptive się powiodła i wydawnictwo już zapowiedziało wydanie e-booka tomu 1,5, który opowiada losy Bena i Isabelli. Miejmy nadzieję, że na kontynuację losów Elli i Ashera nie będziemy musieli długo czekać. Ta dwójka ma jeszcze wiele do opowiedzenia, a nie wszystkie wątki zostały wyjaśnione w pierwszym tomie - czuję duży niedosyt. Poważnie zastanawiam się nad kupnem oryginału i nauki francuskiego bo sądząc po opisie drugiego tomu czeka nas odkrycie zupełnie innej twarzy Asher'a.

Captive – Sarah Rivens
8/10
* dark romans
* 18+


„Obiecałem Ci, że spłoniesz w piekle, ale musisz wiedzieć, że to dlatego, że ja już tam jestem.”

Kim jest Captive? Captive to najczęściej kobieta, osoba na usługach mafii. Zajmuje się szpiegostwem, pozyskiwaniem informacji, obserwacją konkurencji i negocjacjach. Captives wcale nie są zakładniczkami, do mrocznego świata...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    274
  • Przeczytane
    247
  • Posiadam
    58
  • Ulubione
    10
  • 2023
    9
  • Teraz czytam
    8
  • Romans
    4
  • 2024
    4
  • Chcę w prezencie
    2
  • Do kupienia
    2

Cytaty

Więcej
Sarah Rivens Captive Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także