Najgorsza ksiażka jaką kiedykolwiek czytałam. Nie mogę się nadziwić, że zbiera tak dużo pozytywnych opinii.
Wszystko w niej było złe. Styl pisania autorki, powtarzalność scen i sformułowań, opisy, fabuła, wszystko. Sposób wypowiedzi postaci, toksyczność obu bohaterów sprawiała, że wielokrotnie miałam ochotę wyrzucić książkę do śmieci. Jeśli w najbliższym czasie w innej książce przeczytam, że ktoś wsunął rękę w jego/jej włosy albo powie "jesteś moja" to chyba zrobi mi się niedobrze.
Zmarnowany czas i pieniądze.

Najgorsza ksiażka jaką kiedykolwiek czytałam. Nie mogę się nadziwić, że zbiera tak dużo pozytywnych opinii.
Wszystko w niej było złe. Styl pisania autorki, powtarzalność scen i sformułowań, opisy, fabuła, wszystko. Sposób wypowiedzi postaci, toksyczność obu bohaterów sprawiała, że wielokrotnie miałam ochotę wyrzucić książkę do śmieci. Jeśli w najbliższym czasie w innej...

Sięgając po książkę, kierowałam się jedynie piękną okładką! Sami widzicie jaka cudowna!

O samej treści nic nie widziałam, jakoś nie rzucały mi się recenzje o tym tytule. Książka sama w sobie była ciekawa. Zwiera motywy takie jak aranżowane małżeństwo czy motyw zemsty. Czytając miło spędziłam z nią czas, sama aż w szoku jestem jak szybko ją przeczytałam! Sama zawartość nie jest idealna, ale bohaterowie nadrabiali chemią między sobą. Choć miało to być tylko rozwiązanie problemów z korzyścią dla obu osób to jednak chemia która zaczyna się z każdym rozdziałem coraz bardziej ukazywać zrobiła dobrą robotę! Jeśli lubicie motyw hate-love to myślę że ta pozycja się wam spodoba! Nie jest to jakiś przesadzony wątek bo z czasem upływającym w książce zaczynają się inne odmienne aspekty. Takie jak duża dawka zrozumienia u obu bohaterów. Oboje zaczynają inaczej na siebie patrzeć, przez co umowa ”zero uczuć” zaczyna się zacierać. Naprawdę przyjemna lektura, w sam raz na cieplejszy czytelniczy dzień!

Naprawdę polecam ją. Fakt, nie jest to historia do której raczej wrócę. Jednak jeśli szukacie takiej książki, na raz do przeczytania to myślę że ta lektura spisze się idealnie!

Sięgając po książkę, kierowałam się jedynie piękną okładką! Sami widzicie jaka cudowna!

O samej treści nic nie widziałam, jakoś nie rzucały mi się recenzje o tym tytule. Książka sama w sobie była ciekawa. Zwiera motywy takie jak aranżowane małżeństwo czy motyw zemsty. Czytając miło spędziłam z nią czas, sama aż w szoku jestem jak szybko ją przeczytałam! Sama zawartość nie...

Druga książka tej autorki i mam podobne odczucia.Zaczyna się dobrze,interesujacy bohaterowie i relacja,lubiany przeze mnie motyw małżeństwa z rozsądku czy układu.Im dalej tym gorzej.Wątki kryminalne poprowadzone zbyt naiwnie i nierealnie.Romans mocno przesłodzony pod koniec,zbyt kwieciste miłosne wyznania.Spicy sceny co najwyżej przeciętne i niemal skalkowane z innej historii tej autorki.Są rzeczy które mi się podobały w tej książce i ostatecznie nie żałuję przeczytania,jednak trochę brakuje do lepszej oceny.

Druga książka tej autorki i mam podobne odczucia.Zaczyna się dobrze,interesujacy bohaterowie i relacja,lubiany przeze mnie motyw małżeństwa z rozsądku czy układu.Im dalej tym gorzej.Wątki kryminalne poprowadzone zbyt naiwnie i nierealnie.Romans mocno przesłodzony pod koniec,zbyt kwieciste miłosne wyznania.Spicy sceny co najwyżej przeciętne i niemal skalkowane z innej...

Elena Rousseau wywodzi się z bogatego domu, jednak w wyniku tragedii jaka ja spotyka - wypadku matki i wydziedziczeniu jej z rodziny, wpada w kłopoty finansowe. Fundusz powierniczy wydała na leczenie matki, koszty rosną, dlatego decyduje się na desperacki krok i chce zatrudnić się w klubie dla dżentelmenów, a tam pojawia się Alexander Kennedy, starszy brat jej przyjaciela z dzieciństwa. Alec wychodzi z propozycją, że opłaci leczenie matki i będzie utrzymywał Elenę, jeśli ta za niego wyjdzie, bez miłości, czysta transakcja, gdyż on by objąć stanowisko prezesa w firmie swojego dziadka, musi spełnić najważniejszy warunek, wziąć ślub.

Liczyłam na fajny romans, z nutką pikanterii.. Niestety, nie podobał mi się. Uprzedmiotowienie Eleny i na każdym kroku przypominanie, że wzięła ślub z Aleciem tylko dlatego, że on kupił jej ciało i pomoże utrzymać jej matkę przy życiu, okropnie mnie wkurzało. I uległość Eleny w stosunku do niego... 

Miała być intryga między rodzina Eleny, a nią, ale była strasznie przewidywalna. Wynudziłam się, a że zazwyczaj kończę książki, które zaczęłam to i ta skończyłam.. ale na pewno nie sięgnę po inne autorki. Jedyny plus to okładka, która zachęciła mnie w bibliotece do wypożyczenia 😅

Elena Rousseau wywodzi się z bogatego domu, jednak w wyniku tragedii jaka ja spotyka - wypadku matki i wydziedziczeniu jej z rodziny, wpada w kłopoty finansowe. Fundusz powierniczy wydała na leczenie matki, koszty rosną, dlatego decyduje się na desperacki krok i chce zatrudnić się w klubie dla dżentelmenów, a tam pojawia się Alexander Kennedy, starszy brat jej przyjaciela z...

Bardzo fajny romans. Dobrze mi się go czytało.

Bardzo fajny romans. Dobrze mi się go czytało.

Bardzo dużo w niej erotyki,moim zdaniem za dużo, pierwsza część ogólnie była kiepska, druga już lepsza, mimo wszystko nie jest na tyle porywająca że uważam że warto było stracić ten czas.

Bardzo dużo w niej erotyki,moim zdaniem za dużo, pierwsza część ogólnie była kiepska, druga już lepsza, mimo wszystko nie jest na tyle porywająca że uważam że warto było stracić ten czas.

Nie mam do powiedzenia nic w temacie tej książki poza tym, że nie jest warta waszej uwagi.

Nie mam do powiedzenia nic w temacie tej książki poza tym, że nie jest warta waszej uwagi.

Jedna z lepszych książek jakie ostatnio czytałam. To nie szablonowa historia układu małżeńskiego. Wątki poboczne fajnie się wkomponowały. Do ideału zabrakło mi ognia między bohaterami. Jednak bardzo fajnie spędziłam czas przy tej książce.

Jedna z lepszych książek jakie ostatnio czytałam. To nie szablonowa historia układu małżeńskiego. Wątki poboczne fajnie się wkomponowały. Do ideału zabrakło mi ognia między bohaterami. Jednak bardzo fajnie spędziłam czas przy tej książce.

"Forever after all" czytało się dość przyjemnie, poza romansem mamy dość ciekawą i nie nachalną fabułę, może momentami dość naciągana, ale jednak dawała równowagę między rozterkami uczuciowymi bohaterów, a wszystkim innym. Jedyny minus to zakończenie, które było dla mnie dość dziecinne i mało absorbujące, trochę momentami niezrozumiałe jeśli chodzi o główną bohaterkę.
Całość oceniam na fajną książkę na wieczór.

"Forever after all" czytało się dość przyjemnie, poza romansem mamy dość ciekawą i nie nachalną fabułę, może momentami dość naciągana, ale jednak dawała równowagę między rozterkami uczuciowymi bohaterów, a wszystkim innym. Jedyny minus to zakończenie, które było dla mnie dość dziecinne i mało absorbujące, trochę momentami niezrozumiałe jeśli chodzi o główną...

Świetna książka

Świetna książka