rozwińzwiń

Podopieczny Cienia

Okładka książki Podopieczny Cienia Nadia Litwin
Okładka książki Podopieczny Cienia
Nadia Litwin Wydawnictwo: Borgis fantasy, science fiction
Kategoria:
fantasy, science fiction
Wydawnictwo:
Borgis
Data wydania:
2023-05-30
Data 1. wyd. pol.:
2023-05-30
Język:
polski
ISBN:
9788367642279
Średnia ocen

8,6 8,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,6 / 10
17 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1
1

Na półkach:

Witam i wraz z Cieniem Was witam.
"Podopieczny Cienia" - Nadia Litwin.
Główny bohater książki Tristan, budzi się ze śpiączki po 10 latach pamiętając zaledwie emocje związane z ludźmi oraz światem Cieni w którym żyje. Powraca zagrożenie, które niegdyś pokonał wraz z przyjaciółmi. Zmusza go to do przypomnienia sobie jak najszybciej i jak najwiecej ze swego życia.
Świat, który wydawał się prawie, że bezpieczny ponownie zaczął tonąć we krwi i mroku.
Targa mną tyle emocji po przeczytaniu tej książki, że ciężko mi przelać to na słowa.
Klimat tworu jest przepełniony cierpieniem aczkolwiek ociepla się za każdym razem gdy są opisy przyjaźni czy miłości. Nawet moje zimne serce to docenia.
Nadia wykreowała intrygujących, cudownych, wrażliwych, walecznych ale i skrzywdzonych bohaterów, którzy pragną lepszego świata i o to walczą. Zadowala mnie to że nie są idealni mają wady, popełniają błedy tak jak każdy człowiek. Żałuję, że nie mogę ich poznać osobiście a zarazem cieszy mnie to że mogłam ich poznać dzięki książce.
Nadia stworzyła świat pełen mroku, magii, oraz pięknych jak i odrażających istot. Jestem pełna podziwu dla autorki za tak szczegółowo opisany świat. Książka sprawia, że czytelnik zatraca się w tej fantazji  i walczy u boku Tristana.
Sposób w jaki twórczyni operuje słowem jest niesamowicie przyjemny co sprawia, że książkę bardzo dobrze się czyta.
Akcja toczy się dynamicznie praktycznie przez cały czas. Pojawiają się elementy zaskoczenia, niedowierzania ale też i ulgi.
Niech was nie przestraszy ilość stron, przeczytałam ją dość szybko jak na osobę, która ociąga się z czytaniem. Zwyczajnie nie mogłam się doczekać aby zobaczyć jak dalej potoczą się losy bohaterów, których pokochałam. Podekscytowanie jest takim zapalnikiem.
Książka porusza też wiele ważnych tematów takich jak przemoc fizyczna czy psychiczna. Bardzo bolesne doświadczenia ale niestety bardzo często spotykane w życiu realnym i dobrze, że są poruszane.
Podsumowując, miło spędziłam czas czytając tą książkę. Podobało mi się i ubolewam, że nie była dłuższa.
Końcówka prosi się o więcej.

Witam i wraz z Cieniem Was witam.
"Podopieczny Cienia" - Nadia Litwin.
Główny bohater książki Tristan, budzi się ze śpiączki po 10 latach pamiętając zaledwie emocje związane z ludźmi oraz światem Cieni w którym żyje. Powraca zagrożenie, które niegdyś pokonał wraz z przyjaciółmi. Zmusza go to do przypomnienia sobie jak najszybciej i jak najwiecej ze swego życia.
Świat,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
190
52

Na półkach:

To co teraz napiszę, bardzo możliwe, że spotka się z wielką krytyką, ale muszę otwarcie powiedzieć, źe patrząc na wzgląd tego, jak wiele osób ze świata bookstagrama wydaje w ostatnim czasie książek, sprawia że staram się na nie jakoś bardzo nie nastawiać. W przypadku książki Nadii wiedziałam jednak, że będzie to dobra robota. Jej pracę nad książką podziwiałam już od kilku lat i życzyłam jej jak najlepiej. Patrząc na wystawioną przeze mnie ocenę, jednoznacznie można stwierdzić, że się nie zawiodłam. Już od pierwszych stron wciągnęłam się w wykreowany świat i stale próbowałam stworzyć w swojej głowie możliwe rozwiązania, jednak nigdy nie wpadałam na to jak to się faktycznie potoczy, co jest dla mnie zdecydowanie dużym atutem. Zakończenie? Spodziewałam, że wiele rzeczy się tam posypie, jednak taki obrót spraw zdecydowanie mnie zaskoczył. Uważam, że jest to naprawdę dobry debiut. Co prawda w książce dopatrzyłam się kilku literówek i jednego lub dwóch małych błędów logicznych, jednak były one na tyle nieistotne i szybko naprostowane, że nie wpłynęło to na ogólną ocenę książki.

#współpracarecenzencka

To co teraz napiszę, bardzo możliwe, że spotka się z wielką krytyką, ale muszę otwarcie powiedzieć, źe patrząc na wzgląd tego, jak wiele osób ze świata bookstagrama wydaje w ostatnim czasie książek, sprawia że staram się na nie jakoś bardzo nie nastawiać. W przypadku książki Nadii wiedziałam jednak, że będzie to dobra robota. Jej pracę nad książką podziwiałam już od kilku...

więcej Pokaż mimo to

avatar
423
255

Na półkach: ,

Niesamowita Książka.
Przeczytałam i jestem zachwycona, po prosu nie ma się do czego przyczepić, no dobra może trochę za wiele razy w początkowych rozdziałach było podkreślane, że Małe kobietki są ulubioną książką Belli, I get it.
Zaczynając od początku, no to bohaterowie, to chyba pierwsza fantastyka, w której lubię każdego bohatera, każdy ma swój charakter i sposób bycia (Chociaż jeszcze nie wiem czy lubię Tristana, bo ten po wybudzeniu ze śpiączki nie przypomina siebie, więc jaki on jest to się jeszcze okaże) ale czułam się jakbym się z każdym znała, wszystkie relacje w tej książce nie były wymuszone, a dla mnie najlepsza jest zdecydowanie przyjaźń Belli i Jamiego, chce jej więcej.
Świat pełen magii, witchcraftu, cieni, leczniczych ziół, podopiecznych i opiekunów , bardzo mnie zaintrygował, autorka wszystko opisuje, przedstawia hierarchię i w jaki sposób ten kraj funkcjonuje, więc jest bardzo przystępna i co najważniejsze ja się w tym nie pogubiłam.
Po prostu niesamowity debiut, ukłony, bo czułam się jakby na koncie Nadii było już co najmniej kilka książek, bardzo przyjemny styl pisania, bardzo naturalny (te wulgaryzmy przy wypowiedziach trafione w punkt)
Niesamowita, czytajcie!

Niesamowita Książka.
Przeczytałam i jestem zachwycona, po prosu nie ma się do czego przyczepić, no dobra może trochę za wiele razy w początkowych rozdziałach było podkreślane, że Małe kobietki są ulubioną książką Belli, I get it.
Zaczynając od początku, no to bohaterowie, to chyba pierwsza fantastyka, w której lubię każdego bohatera, każdy ma swój charakter i sposób bycia...

więcej Pokaż mimo to

avatar
44
18

Na półkach:

współpraca recenzencka z @wydawnictwoborgis i @reading.honeybun

,,Wła­ści­wie z każdą se­kun­dą się po­zna­wa­łem. Wi­dzia­łem swoje re­ak­cje, za­czy­na­łem ro­zu­mieć swój cha­rak­ter na pod­sta­wie myśli i wspo­mnień. Czu­łem się, jakby ktoś mnie zre­se­to­wał tylko po to, bym bu­do­wał sie­bie od nowa, ale coś mu się nie udało i nadal wszyst­ko pa­mię­ta­łem”

Gdybym nie znała Nadii to w życiu nie pomyślałabym, że jest to debiut. I chociaż spodziewałam się, że książka mi się spodoba, bo z ogromną przyjemnością czytałam fragmenty, które autorka publikowała jeszcze przed wydaniem książki to w życiu nie przypuszczałabym, że będzie to dla mnie tak wielkie, pozytywne zaskoczenie.

Tristana, głównego bohatera, poznajemy w momencie, kiedy wybudza się ze śpiączki. Nie pamięta kim jest, gdzie jest i kim są osoby, które spotyka. Jednak powoli, małe fragmenty powracają do jego umysłu i choć nie pamięta znaczących rzeczy na temat danych osób to przypomina sobie aż zaskakująca ilość szczegółów.

Motyw amnezji i zabieg, jakim posłużyła się Nadia jest tu absolutnie WYBITNY. Od samego początku czujemy się jak Tristan- całkowicie zagubieni i mamy wrażenie, że nie pamiętamy rzeczy, które połączyłyby wszystkie inne informacje, które już mamy, w całość. Pierwszy raz spotkałam się z czymś takim i było to niesamowite! Mimo że poznajemy wszystko bardzo powoli to nie ma tu miejsca na nudę- ciągle poszukujemy odpowiedzi na tysiące pytań, które pojawiają się w naszej głowie w trakcie czytania.
Od samego początku wciągnęłam się w historię tak bardzo, że nie mogłam odłożyć książki, a gdy już to zrobiłam to momentalnie chciałam do niej wrócić. Bohaterowie- nie wiem, kogo kocham najbardziej, bo dosłownie ze wszystkimi związałam się tak mocno, że to chyba aż niezdrowe.

Świat, który stworzyła Nadia, jest absolutnie wyjątkowy. Nawiązania do witchcraftu ogromnie wpływały na klimat, w którym cała historia była utrzymana i to w dodatku bardzo pozytywnie. Choć moja wiedza na ten temat jest znikoma to nie było tu miejsca na brak zrozumienia- wszystko było wytłumaczone w sposób prosty i przystępny.

Końcówka absolutnie mnie zabiła. Dosłownie przez ostatnie 50 stron siedziałam wbita w fotel niedowierzając w to, co czytam. Zostałam rozwalona na milion małych kawałków, mam pytania, na które odpowiedzi dostanę dopiero w drugim tomie (którego potrzebuję na już!!!!) i przede wszystkim już tęsknię za bohaterami, o których czytało mi się tak dobrze, że czułam się, jakbym ich znała. Przysięgam, że nie ma dnia, kiedy nie myślałabym o tej książce. Wbiła mi się w pamięć i najchętniej znowu bym do niej wróciła mając jednocześnie nadzieję, że historia nieco się wydłuży i będę mogła poznać kolejne wydarzenia.

To 550 stron czystej przyjemności. Jeśli tak jak ja kochacie fantastykę, cudownych bohaterów, którzy zdają się być prawdziwi i mroczny, tajemniczy klimat to koniecznie sięgnijcie po ,,Podopiecznego cienia"!!

współpraca recenzencka z @wydawnictwoborgis i @reading.honeybun

,,Wła­ści­wie z każdą se­kun­dą się po­zna­wa­łem. Wi­dzia­łem swoje re­ak­cje, za­czy­na­łem ro­zu­mieć swój cha­rak­ter na pod­sta­wie myśli i wspo­mnień. Czu­łem się, jakby ktoś mnie zre­se­to­wał tylko po to, bym bu­do­wał sie­bie od nowa, ale coś mu się nie udało i nadal wszyst­ko pa­mię­ta­łem”

Gdybym...

więcej Pokaż mimo to

avatar
305
148

Na półkach:

Wierzycie w legendy?

„Podopieczny Cienia” Nadii Litwin to magiczna opowieść o mieszkańcach tajemniczego królestwa Cieni. Głównym bohaterem powieści jest chłopak o imieniu Tristan, który po dziesięciu latach budzi się ze śpiączki. Cierpi jednak na amnezję i z tego powodu na nowo musi odnaleźć swoje miejsce w otaczającym go niezwykłym świecie, a także zmierzyć się z zadaniem, które nieoczekiwanie otrzymał do wykonania.

Początkowo przeraziła mnie ilość stron, ale kiedy otwarłam książkę – zostałam oczarowana. Nie jestem fanką książek z elementami fantastycznymi. Lubię czytać od czasu do czasu, ale ta ma swój urok. Poznajemy losy Tristana, który budzi się po 10 latach ze śpiączki. Nic nie pamiętam, nie wie kim jest. Nikt nie chce powiedzieć mu nic na temat jego przeszłości, umiejętności. Każdy próbuje na swój sposób mu podpowiedzieć. Co jakiś czas jego pamięć wraca do najmniej istotnych kwestii. Czytając książkę czułam się jak on - błądziłam po omacku, szukając odpowiedzi.

Świat przedstawiony odkrywa się powoli. Autorka nie spieszy się z wyjaśnieniem. Wszystko rozgrywa się między przeszłością a teraźniejszością. Czytelnik musi samodzielnie złożyć wszystkie elementy w jedną całość. Wszystko jest idealnie wyważone i nie ma niczego przypadkowego. Samo zakończenie daje mi nadzieję na kolejną część. Chce poznać sekret, który sprawił, że Tristan zachował się w ten sposób oraz jak wpłynie to na losy bohaterów.

Wierzycie w legendy?

„Podopieczny Cienia” Nadii Litwin to magiczna opowieść o mieszkańcach tajemniczego królestwa Cieni. Głównym bohaterem powieści jest chłopak o imieniu Tristan, który po dziesięciu latach budzi się ze śpiączki. Cierpi jednak na amnezję i z tego powodu na nowo musi odnaleźć swoje miejsce w otaczającym go niezwykłym świecie, a także zmierzyć się z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
292
289

Na półkach:

#podopiecznycienia to książka z gatunku #fantasy , która może ciut przerazić swoją objętością.
Gwarantuję wam jednak, że nie ma powodu do obaw, bo autorka @reading.honeybun nie pozostawia miejsca na nudę!

Dzieje się tu wiele - zaczynając od wprowadzającej nas w uniwersum historii głównych bohaterów, przez toczącą się obecnie akcję, która prowadzi do pełnego emocji I wrażeń zakończenia.
Warto zauważyć, że jest to zakończenie otwarte (autorka potwierdza, że tom drugi się tworzy - trzymam za słowo).

Bohaterowie są świetnie wykreowani, barwni i pełni niespodzianek. Cały pomysł na fabułę jest na swój sposób świeży i pociągający.

Znajdziemy tu zwyczajne, ludzkie problemy, połączone z baśniową magią i istotami fantastycznymi. Będzie wewnętrzna walka dobra i zła głównego bohatera. Będzie miłość, nadzieja i smutek. Będzie ból i łzy szczęścia.

Świetnie bawiłam się i niecierpliwie czekam na dalsze losy Tristiana, Belli i ich przyjaciół.

#podopiecznycienia to książka z gatunku #fantasy , która może ciut przerazić swoją objętością.
Gwarantuję wam jednak, że nie ma powodu do obaw, bo autorka @reading.honeybun nie pozostawia miejsca na nudę!

Dzieje się tu wiele - zaczynając od wprowadzającej nas w uniwersum historii głównych bohaterów, przez toczącą się obecnie akcję, która prowadzi do pełnego emocji I wrażeń...

więcej Pokaż mimo to

avatar
172
168

Na półkach:

Kolejne wyzwanie, ponad pięćset stron ciekawej literatury...
Autorka przedstawia nam bohatera, który wybudza się po dziesięciu latach i niczego nie pamięta. Tristan, bo o nim mowa to chłopak, który żyjąc w świecie magii ma wokół siebie istoty nie z tej ziemi. Jednak tak naprawdę mamy tutaj wiele postaci, które tworzą tą historię i mają na nią znaczący wpływ. Dowiadujemy się więc, że Tristan ma siostrę July i żywi uczucie do Belli opiekunki gwiazd, że jest najbardziej zagubioną osobą, a do tego jest na starcie zależny od innych i całkowicie bezradny w swoim życiu. Mimo to stara się funkcjonować, koncentruje się na swoich mocach oraz zwalczeniu potrzeb, które zaczynają być uciążliwe, a do tego dochodzi przeświadczenie o własnej winie oraz to że nie zasługuje na okazane mu dobro. Jaką tajemnice skrywa ta historia? Kim są pozostali bohaterowie? Czy Tristan odnajdzie się w nowej rzeczywistości? Jakie znaczenie ma mroczne alter ego naszego bohatera? Czego się dowiemy podczas odzyskiwania pamięci przez Tristana?
Ta książka to psychologiczne wyzwanie, ukazujące nam jak kształtuje nas przeszłość i odbija się na naszej przyszłości, a także ukazuje napastowanie seksualne, problemy psychiczne, traumatyczne dzieciństwo oraz całą gamę emocji, co okazuje nam naprawdę trudne tematy, których bez wątpienia nie boi się Litwin. Autorka zabiera nas w świat pełen wrażeń, który odbije się w nas na długi czas i zapadnie w pamięć. Przedstawi nam bohaterów silnych, wykreowanych w sposób przyciągający jak magnez, a ich przeżycia będą tak realne jakbyśmy sami w nich uczestniczyli. Ten wciągający świat pełen mroku zrobi wrażenie na niejednym czytelniku, każdy coś w niej znajdzie dla siebie, być może utożsami się z którąś z postaci, a na koniec będzie chciał więcej i więcej... Książka bez wątpienia jest warta uwagi, pozwoli nam się zapomnieć, aby przepaść całkowicie w jej kartach.

Kolejne wyzwanie, ponad pięćset stron ciekawej literatury...
Autorka przedstawia nam bohatera, który wybudza się po dziesięciu latach i niczego nie pamięta. Tristan, bo o nim mowa to chłopak, który żyjąc w świecie magii ma wokół siebie istoty nie z tej ziemi. Jednak tak naprawdę mamy tutaj wiele postaci, które tworzą tą historię i mają na nią znaczący wpływ. Dowiadujemy się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
53
45

Na półkach:

Wojna bez względu na to, kto wygra, nigdy nie jest sprawiedliwa.. Walki o władze i wpływy toczą się od wieków, a wielu ludzi widzi w niej totalny bezsens. To w jaki sposób w dużej mierze ukształtowała losy bohaterów książki „Podopieczny cienia” możemy poprzez różne narracje bohaterów obserwować. Świat wykreowany przez autorkę jest fantastyczny, gdzie są istoty posiadające magię oraz ludzie, histry czy wiedźmy. Jest to miejsce pełne układów, nierównego traktowania. Głównym bohaterem jest Tristian, który po 10 latach budzi się ze śpiączki. Jak się szybko okazuje, zrobił coś co wcale nie daje mu spokoju, zabił istotę, za którą ma odpowiedzieć przed naczelnikiem i samym sobą. Ale czy można winić kogoś kto totalnie stracił kontrole nad samym sobą? Sprawy nie ułatwia fakt, iż Tristian kompletnie stracił pamięć, ma jedynie skrawki wspomnień, a raczej intuicje, która podpowiada mu kto był dla niego bliski, a kto jest zagrożeniem. Historie obserwujemy z perspektywy samego Tristiana, który wciąż mota się ze samym sobą, July, która wychowała Tristiana, oraz Belli, która również jest dla niego bliska. Bella przez te wszystkie lata czekała na śpiącego Tristiana, dlatego bez wahania rozpoczyna walkę o jego życie. A walka o Tristiana nie jest łatwa, gdyż dzieli on swoje ciało z Cieniem - alter ego, który jest jego mroczną stroną. Czy Tristianowi, uda się wszystko posklejać i być wsparciem dla królestwa? Niezwykle wciągająca, składająca się z wielu wątków, które otwierają przed nami coraz więcej niewiadomych. Aby powiązać te wszytskie sprawy ułatwia czytelnikowi fakt, że co rusz wracamy do przeszłości z życia bohatera. Czasy pełne napięć, sporo emocji, rozmyślań i prawdziwe działanie, które bez względu na jaki świat to przełożymy. Niesprawiedliwość i wielkie współczucie dla kogo? Musicie się przekonać sami.

Wojna bez względu na to, kto wygra, nigdy nie jest sprawiedliwa.. Walki o władze i wpływy toczą się od wieków, a wielu ludzi widzi w niej totalny bezsens. To w jaki sposób w dużej mierze ukształtowała losy bohaterów książki „Podopieczny cienia” możemy poprzez różne narracje bohaterów obserwować. Świat wykreowany przez autorkę jest fantastyczny, gdzie są istoty posiadające...

więcej Pokaż mimo to

avatar
534
298

Na półkach:

"Wła­ści­wie z każdą se­kun­dą się po­zna­wa­łem. Wi­dzia­łem swoje re­ak­cje, za­czy­na­łem ro­zu­mieć swój cha­rak­ter na pod­sta­wie myśli i wspo­mnień. Czu­łem się, jakby ktoś mnie zre­se­to­wał tylko po to, bym bu­do­wał sie­bie od nowa, ale coś mu się nie udało i nadal wszyst­ko pa­mię­ta­łem."

"Podopieczny cienia" jest potężną książką. Debiut Nadii Litwin ma ponad pięćset stron, na łamach których przedstawia nam historię Tristana. Chłopak po dziesięciu latach budzi się ze snu i... nic nie pamięta. Wie natomiast, że jest w świecie magii a istoty dookoła niego są dla niego ważne. Motyw utraty pamięci jest mało spotykany (w moim przypadku),więc byłam ciekawa jak to się wszystko rozwiąże.

Główny bohater, a może powinnam napisać "postać od której to się wszystko zaczęło", bo samych bohaterów jest tutaj dużo. Nadia nie przystała na opisaniu życia jednej osoby, ona stworzyła historię, w której udział biorą wszyscy. I to się ceni✨️ Z początku odczułam lekki zamęt spowodowany ilością imion czy powiązań, ale z każdym rozdziałem i z każdą perspektywą nabierałam pewności kto jest kim. Tak, więc, główny bohater - Tristan, jest najbardziej zdezorientowaną postacią o jakiej kiedykolwiek czytałam; nie można mu się dziwić, kiedy budzisz się z pustką w głowie. Ja tą dezorientację odczuwałam wraz z nim. Nowa osoba? Dawny przyjaciel? Wróg? Ukochana? Pytań było mnóstwo i szczerze liczyłam na to, że od początku będę wiedziała (no, może nie wszystko) jakie zasady panują w wykreowanym przez autorkę świecie. A może taki był zamysł? Współodczuwanie z postacią jest czymś, na co większość z nas liczy. Lubimy się identyfikować z bohaterami, nie? A dodając do tego przebłyski pamięci, które Tristan miał po zobaczeniu danej osoby. Mgliste wspomnienia. To był ciekawy, choć czasami irytujący, zabieg.

Oprócz motywu utraty pamięci, autorka porusza tu także tematy związane z magią oraz ziołolecznictwem. O ile ta druga "branża" jest mi bliska - za wszelkie roślinne wstawki kocham podwójnie, tak z magią nie jestem obeznana. Nie wszystkie procesy były mi znane, dlatego czasami nie mogłam odnaleźć się między kolejnymi wydarzeniami. Co nie zmienia faktu, że poznawanie różnych magicznych rytuałów było dla mnie świetną zabawą. Poza tym, pojawiają się tu wielorakie potwory, cienie i inne stwory, z którymi nasi bohaterowie muszą walczyć, co dodatkowo zachęcało mnie do dalszej lektury (uwaga: jest krwawo).

"Podopieczny cienia" czytałam długo, jednak ostatnie kilkanaście rozdziałów pochłonęłam na jednym posiedzeniu. Co tam się działo!! 🤯 Tristan, oprócz ciągłego przypominania sobie ważnych faktów ze swojego życia, musi stawić czoło ważnej osobie z dawnych lat. Osobie, która... nie żyje? Dodajmy do tego magię, brak odczuwania bólu, moc uzdrawiania i chęć zemsty - mamy przepis na historię pełną emocji. Wciągnęłam się, zarówno w ten świat, jak i życie tych postaci. Zakończenie mnie trochę zawiodło, bo ZŁAMAŁO MI SERCE. Dziękuję bardzo, tego się nie spodziewałam. Trudno mi jest ją zdefiniować do konkretnego gatunku (młodzieżówka - raczej dla starszych, fantastyka),ale jeśli lubicie magię, charakternych bohaterów i zaskakujące wydarzenia, sięgnijcie po książkę Nadii Litwin - polecam!

"Wła­ści­wie z każdą se­kun­dą się po­zna­wa­łem. Wi­dzia­łem swoje re­ak­cje, za­czy­na­łem ro­zu­mieć swój cha­rak­ter na pod­sta­wie myśli i wspo­mnień. Czu­łem się, jakby ktoś mnie zre­se­to­wał tylko po to, bym bu­do­wał sie­bie od nowa, ale coś mu się nie udało i nadal wszyst­ko pa­mię­ta­łem."

"Podopieczny cienia" jest potężną książką. Debiut Nadii Litwin ma ponad...

więcej Pokaż mimo to

avatar
26
25

Na półkach:

Tristan wybudził się po 10 latach ze śpiączki, ale niczego nie pamięta. Jest jak dziecko, zagubiony i zdany na pomoc innych. Bezużyteczny i nienawidzi tego. Tym bardziej, że czuje uczucie do Belli, to że July jest jego siostrą, a Nicolas... to Nick. Ah i że powinien pamiętać coś bardzo ważnego. Na razie jednak stara się skupić na swoich mocach podopiecznego i zwalczeniu przeczucia, że bardzo lubi zapach krwi. Jest to jednak ciężkie, bo nie obudził się bez przyczyny.
Bez przyczyny także nie zasnął 10 lat temu.

„[...] ale ten głos w głowie mówił mi, że na to nie zasługuję. To nie powinno tak być. Nie zasługiwałem na współczucie, na dobroć.
Coś zrobiłem, zanim straciłem pamięć, wiedziałem o tym.”

Nie wiem, którą z postaci bardziej uwielbiam. Tristana i jego złość, porywczość, siłę? Sarkastycznego Nicolasa, który zna odpowiedź na każdy tekst? July pełną determinacji i doświadczenia czy Bellę, która zapomina o swojej władzy, a jest opiekunką gwiazd? Wszyscy są tak potężni, tak wpływowi, a jednocześnie słabi jak zwykli ludzie i to mnie tak do nich przybliżyło. Poznajemy ich niemal od razu, ale z działaniem świata jest trochę inaczej, bo aby dowiedzieć się więcej o histrach, cieniach czy Radzie musimy trochę poczekać. Najbardziej właśnie podobało mi się to, że wraz z Tristanem co chwila dowiadywaliśmy się kolejnych faktów o nim i jego mroczniejszej stronie oraz świecie, a także nie mogliśmy sobie czegoś przypomnieć. Najgorsze było chyba wspominanie dzieciństwa i faktów związanych z ojcem Tristana. To, co przeżyli bohaterowie odcisnęło na nich ciężkie piętno. Bożeee, i kocham tu tą walkę zła... z mniejszym złem, bo mało tu dobra, ale sami musicie się przekonać*. Ostatnie 150 stron czuję się, jakbym normalnie przeczytał na jednym wdechu, chociaż myślałem, że nie doczytam, bo musiałem co chwila odkładać książkę, żeby ogarnąć emocje. Autorka stworzyła fascynujący świat pełen mroku, obłudy i cieni. Zostało tutaj jeszcze wiele wątków do pociągnięcia i rozwiązania, a które muszę zrozumieć teraz zaraz i jak ja mam wytrzymać?? Chcę więcej Tristana, więcej Cienia, mroku... WIĘCEJ NICKIEGO.

*myślę, że opis wydawnictwa z tyłu okładki trochę za dużo zdradza i nie chciałem tak wiele pisać, abyście sami odkryli, o co tak naprawdę chodzi z tą "walką"
TW znęcanie się psychiczne i fizyczne, napastowanie seksualne, problemy psychiczne, traumatyczne dzieciństwo, mocny język

[Patronat dla @wydawnictwoborgis @reading.honeybun ]

Tristan wybudził się po 10 latach ze śpiączki, ale niczego nie pamięta. Jest jak dziecko, zagubiony i zdany na pomoc innych. Bezużyteczny i nienawidzi tego. Tym bardziej, że czuje uczucie do Belli, to że July jest jego siostrą, a Nicolas... to Nick. Ah i że powinien pamiętać coś bardzo ważnego. Na razie jednak stara się skupić na swoich mocach podopiecznego i zwalczeniu...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    23
  • Przeczytane
    19
  • Teraz czytam
    4
  • Posiadam
    1
  • 2023
    1
  • Fantasy polskie
    1
  • Samodzielne
    1
  • 2024
    1
  • Legimi
    1
  • Serie
    1

Cytaty

Więcej
Nadia Litwin Podopieczny Cienia Zobacz więcej
Nadia Litwin Podopieczny Cienia Zobacz więcej
Nadia Litwin Podopieczny Cienia Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także