Złota bransoleta
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Seria:
- Kryminał z myszką
- Wydawnictwo:
- Estymator
- Data wydania:
- 2023-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2010-01-01
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788367562669
- Tagi:
- Anna Kłodzińska Złota bransoleta
Jedna z najlepszych książek Anny Kłodzińskiej, popularnej pisarki powieści kryminalnych. Pojawiający się w wielu jej powieściach kapitan Szczęsny musi tym razem rozwikłać zagadkę dwóch morderstw – jednego w sklepie komisowym, drugiego zaś w szpitalu. Między tymi dwiema sprawami istnieje, jak się okazuje, bardzo bliski związek. Sprawca wydaje się zupełnie nieuchwytny. Czyżby był to przestępca o wielu twarzach?
ZAPOMNIANA BIBLIOTEKA (zapomnianabiblioteka.pl):
Arena zbrodni znajduje się w jednym ze sklepów komisowych, w Warszawie, na Nowym Świecie. Tam właśnie zostaje znaleziony konający kierownik placówki, Andrzej Zadrożny. Wkrótce po przewiezieniu do szpitala Zadrożny umiera. W trakcie pierwszych ustaleń okazuje się, że szef komisu dorabiał sobie na boku, prowadząc nie do końca legalne interesy z zamożnymi klientami. Niestety, Szczęsny i jego koledzy w milicyjnych mundurach mają problem wykryciem sprawcy napadu. Z grona podejrzanych nie można wykluczyć kilku pracowników sklepu, jak również klientów, których stać było na robienie zakupów w komisie. Kiedy wydaje się, że jednak nie uda się schwytać zabójcy, milicjanci otrzymują zgłoszenie o kolejnym morderstwie. Szczęsny zaczyna się zastanawiać, czy te zbrodnie mogą mieć ze sobą jakiś związek.
ADAM SYKUŁA (KlubMOrd.com):
Opisu atmosfery w opanowanym strachem warszawskim szpitalu gdzie w tajemniczych okolicznościach zostało popełnione drugie morderstwo, nie powstydziłby się sam Robin Cook. Opis placówki, gdzie w ciemnych kątach czają się enigmatyczne cienie a tajemnicza postać grasuje po korytarzach, jest fenomenalny. Niech się schowają wszyscy amerykańscy autorzy medical thriller, Kłodzińska jest lepsza! A finałowej rozgrywki toczącej się w Hotelu Mazowsze nie powstydziliby się amerykańscy scenarzyści filmów sensacyjnych. Te budowanie napięcia i atmosfery grozy! Kłodzińska przeszła tu samą siebie.
Pierwsze, papierowe wydanie tej książki ukazało się nakładem Wydawnictwa Ministerstwa Obrony Narodowej (Warszawa 1958) w serii „Labirynt”.
Książka wznowiona w formie elektronicznej przez Wydawnictwo Estymator w ramach serii: Kryminał z myszką – Tom 51.
Nota: przytoczone powyżej opinie są cytowane we fragmentach i zostały poddane redakcji.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 42
- 24
- 3
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Znakomity kryminał. Wartka, pełna zwrotów i tajemnic akcja. Jeśli filmowcy chcieliby zająć się tym kryminałem milicyjnym retro to powstałby znakomity film z suspensem godnym Hitchcocka. Kapitan Szczęsny "biały kapitan" miał chyba wyglądem niejako nawiązywać do bijącego wtedy rekordy popularności "Złego" Tyrmanda. I jeszcze ta Warszawa, której portret filmowy byłby majstersztykiem.
Znakomity kryminał. Wartka, pełna zwrotów i tajemnic akcja. Jeśli filmowcy chcieliby zająć się tym kryminałem milicyjnym retro to powstałby znakomity film z suspensem godnym Hitchcocka. Kapitan Szczęsny "biały kapitan" miał chyba wyglądem niejako nawiązywać do bijącego wtedy rekordy popularności "Złego" Tyrmanda. I jeszcze ta Warszawa, której portret filmowy byłby...
więcej Pokaż mimo to"Złota bransoleta" Anna Kłodzińska
Lubię cofnąć się w czasie wprost do świata zagadek minionych lat, kiedy to królował PRL-owski styl życia. Może dlatego, gdy tylko w telewizji widzę "07 zgłoś się" to od razu przestaję przerzucać kanały. Tym kryminałem też się nie zawiodłam. Może w roli głównej nie było porucznika Borewicza a kapitan Szczęsny, ale i tak dobrze mi się ten kryminał czytało.
Szczęsny zwany Białym Kapitanem to warszawski milicjant, który jest głównym bohaterem wielu książek Anny Kłodzińskiej. Nie jest tu tylko kapitanem milicji, ale ma też "ludzkie" oblicze, dzięki czemu mogłam się z nim dość łatwo utożsamić.
W tej historii mamy dwa morderstwa znacznie oddalone w czasie, które ciężko było powiązać, a jednak kapitan Szczęsny miał swoje metody ;)
Może w tych latach nie było mnie jeszcze na świecie, ale wyobraźnia potrafiła mnie tam przenieść. Zakamarki sklepów komisowych, pokoje w luksusowych hotelach czy szpitalne korytarze nie były dla mnie zagadką, a ciemne warszawskie ulice przemierzałam razem z miejscowymi milicjantami śledząc złoczyńców.
Lubię takie "powroty".
Być może te milicyjne kryminały nie przypominają obecnych, morderstwa są mało wysublimowane, proste, ale takie wtedy były czasy i... takie morderstwa. Autorka świetnie wprowadziła mnie w tamten świat. Umiejętnie połączyła realia czasów PRL-u z fabułą, dała mi interesujące śledztwo z wplecionym społecznym kontekstem, w który lubię się wgryźć.
Jest to naprawdę doskonała rozrywka dla miłośników gatunku. Polecam wszystkim poszukującym realiów prl-owskich czasów. Widziałam książki autorki na Legimi. To chyba seria Kryminał z myszką. Warto tam zajrzeć.
"Złota bransoleta" Anna Kłodzińska
więcej Pokaż mimo toLubię cofnąć się w czasie wprost do świata zagadek minionych lat, kiedy to królował PRL-owski styl życia. Może dlatego, gdy tylko w telewizji widzę "07 zgłoś się" to od razu przestaję przerzucać kanały. Tym kryminałem też się nie zawiodłam. Może w roli głównej nie było porucznika Borewicza a kapitan Szczęsny, ale i tak dobrze mi się ten...
Wysłuchane jako audiobook
7/10 książka. Ta powieść powstała 65 lat temu. Juz niewiele osób pamięta komisy, gdzie można było kupić praktycznie wszystko (a nie było peweksów). Dla koneserów milicji i tamtych czasów
7/10 lektorka (Pani Aleksandra Bernatek)
Wysłuchane jako audiobook
Pokaż mimo to7/10 książka. Ta powieść powstała 65 lat temu. Juz niewiele osób pamięta komisy, gdzie można było kupić praktycznie wszystko (a nie było peweksów). Dla koneserów milicji i tamtych czasów
7/10 lektorka (Pani Aleksandra Bernatek)
Kryminał Anny Kłodzińskiej „ Złota bransoleta” został po raz pierwszy wydany w 1958 roku. Dawno dość. 😁 To były czasy, gdy pomoc społeczeństwa była bardzo ważna dla milicji. Czasy gdy panował jazz a gdy się czytało to się wyłączało zupełnie, nieprzytomnym się było. 😵 Czasy gdy pielęgniarki tytułowano siostrami. Istniała Eneref czyli Niemcownia a kosztowne gałganki kupowało się w komisach. W Warszawie na Nowym Świecie, w luksusowym komisie (a nie ma w nim telefonu) zostaje zabity ekspedient, Andrzej Zadrożny. Jest podejrzenie, że w sklepie nielegalnie handlowano złotem. Śledztwo w sprawie śmierci ekspedienta prowadzi kapitan Szczęsny. Przystojniak zwany Białym kapitanem. Gwiazda milicji warszawskiej. Szczęsny wydając rozkazy podwładnym zwraca się do nich w formie : wiecie, słuchajcie, zadzwońcie. A że telefonów mało, to kapitan co jakiś czas wysyła do telefonu milicjanta z rozkazem – zadzwońcie, właśnie. Major Daniłowicz, szef Szczęsnego, również posługuje się nowoczesną , jak na tamte czasy, technologią. Telefonami i dalekopisami. Mnie najbardziej bawił malarz Ignacy Reszke. Śmieszny pan. Ekscentryk. Jak na artystę przystało stuknięty nieco. Kryminał z myszką, przyjemna lekcja historii.
Kryminał Anny Kłodzińskiej „ Złota bransoleta” został po raz pierwszy wydany w 1958 roku. Dawno dość. 😁 To były czasy, gdy pomoc społeczeństwa była bardzo ważna dla milicji. Czasy gdy panował jazz a gdy się czytało to się wyłączało zupełnie, nieprzytomnym się było. 😵 Czasy gdy pielęgniarki tytułowano siostrami. Istniała Eneref czyli Niemcownia a kosztowne gałganki...
więcej Pokaż mimo toWczesna powieść Kłodzińskiej, jeszcze z lat 50. Klasyczny kryminał, na szczęście bez szpiegów i dywersantów (czego w jej twórczości nie lubię).
Komisy jako idealne miejsce do robienia przekrętów stosunkowo często gościły na łamach kryminałów milicyjnych. Także w "Złotej bransolecie" kierownik komisu Zadrożny nieźle zarabia handlując na boku biżuterią. Zdobyte w ten sposób pieniądze przechowuje w sejfie ukrytym w sklepie, wychodząc z założenia, że pod latarnią najciemniej i są tam bezpieczne. Pewnej nocy, tknięty przeczuciem, że jeden ze sprzedawcow mógł odkryć sejf i zakradł się by go okraść, wymyka się z domu i idzie do komisu. Rano współpracownicy znajdują go w stanie agonalnym. Umiera tuż po przewiezieniu do szpitala. Niestety, milicji nie udaje się ustalić przyczyn ani sprawcy zbrodni.
Po pewnym czasie ginie lekarz, który na pogotowiu próbował ratować Zadrożnego. Podejrzenie pada na salowego, który zniknął, okazuje się, że nie był tym, za kogo się podawał... Co łączy dwa morderstwa i dwie ofiary?
Śledztwo prowadzi Szczęsny, który - choć dopiero niedawno awansowany na kapitana - już jest legendą warszawskiej milicji.
Jest to jeden z lepszych kryminałów Kłodzińskiej - z tego, co zauważyłam, u niej "im wcześniej, tym lepiej", niestrawne są te ostatnie, propagandowe i już bez pomysłu na fabułę. Wyjątkiem są jedynie świetne "Trzy ciosy sztyletem" z 1986 roku, również klasyczny kryminał bez pierdololo;)
Wczesna powieść Kłodzińskiej, jeszcze z lat 50. Klasyczny kryminał, na szczęście bez szpiegów i dywersantów (czego w jej twórczości nie lubię).
więcej Pokaż mimo toKomisy jako idealne miejsce do robienia przekrętów stosunkowo często gościły na łamach kryminałów milicyjnych. Także w "Złotej bransolecie" kierownik komisu Zadrożny nieźle zarabia handlując na boku biżuterią. Zdobyte w ten sposób...
"Złota bransoletka" to naprawdę dobry kryminał. Urzekła mnie w książce "atmosfera" tamtych słusznie minionych lat ale także relacje głównych bohaterów jakie tworzy pisarka przedstawiając klasy społeczne takie jak ekspedienci, lekarze czy pacjenci. Sama intryga może zaskoczyć, ale bardziej zadziwia nie zbyt subtelne zachowanie już nie porucznika a kapitana Szczęsnego w stosunku do lekarzy oraz pielęgniarek, a także ogromna wyrozumiałość do sierżanta Kamińskiego! Pisarka w tej postaci zapewne nieświadomie (ale kto to dzisiaj wie) przedstawiła milicjanta partacza! Reasumując druga książka Anny Kłodzińskiej potwierdza, że pisarka znała się na rzeczy, potrafiła budować stopniowo napięcie i doprowadzić do ciekawego finału. Polecam.
"Złota bransoletka" to naprawdę dobry kryminał. Urzekła mnie w książce "atmosfera" tamtych słusznie minionych lat ale także relacje głównych bohaterów jakie tworzy pisarka przedstawiając klasy społeczne takie jak ekspedienci, lekarze czy pacjenci. Sama intryga może zaskoczyć, ale bardziej zadziwia nie zbyt subtelne zachowanie już nie porucznika a kapitana Szczęsnego w...
więcej Pokaż mimo to„Złota bransoleta” jest drugim kryminałem milicyjnym w bogatym dorobku Anny Kłodzińskiej. Jak pamiętamy, jeszcze w poprzednim tomie, ulubiony bohater tej autorki porucznik Szczęsny prowadził śledztwo w sprawie zabójstwa pracownicy Zakładów Elektrotechnicznych. Młody oficer całkiem nieźle się wówczas spisał, nic więc dziwnego, że zadowoleni z jego pracy przełożeni szybko pomyśleli o awansowaniu zdolnego funkcjonariusza. Kolejną zagadkę kryminalną, w której ważną rolę odgrywa tytułowy cenny rekwizyt, Szczęsny będzie rozwiązywał już jako kapitan.
Więcej na:
http://www.zapomnianabiblioteka.pl/2016/02/zota-bransoleta.html
„Złota bransoleta” jest drugim kryminałem milicyjnym w bogatym dorobku Anny Kłodzińskiej. Jak pamiętamy, jeszcze w poprzednim tomie, ulubiony bohater tej autorki porucznik Szczęsny prowadził śledztwo w sprawie zabójstwa pracownicy Zakładów Elektrotechnicznych. Młody oficer całkiem nieźle się wówczas spisał, nic więc dziwnego, że zadowoleni z jego pracy przełożeni szybko...
więcej Pokaż mimo toDobrze się słuchało, widać dawne realia, choć mało elementów socjalistycznych. Intryga typowa na taki kryminał.
Dobrze się słuchało, widać dawne realia, choć mało elementów socjalistycznych. Intryga typowa na taki kryminał.
Pokaż mimo toKryminał z 1958r. I być może w tym czasie był bardzo dobry, kilkadziesiąt lat później niestety nie porywa. Nie twierdzę że był zły, tylko już nieaktualny. Jeśli ktoś lubi powroty do przeszłości, bądź styl retro to polecam.
Kryminał z 1958r. I być może w tym czasie był bardzo dobry, kilkadziesiąt lat później niestety nie porywa. Nie twierdzę że był zły, tylko już nieaktualny. Jeśli ktoś lubi powroty do przeszłości, bądź styl retro to polecam.
Pokaż mimo to