Murtagh

Okładka książki Murtagh Christopher Paolini
Okładka książki Murtagh
Christopher Paolini Wydawnictwo: Knopf Books for Young Readers Cykl: Dziedzictwo (tom 5) fantasy, science fiction
656 str. 10 godz. 56 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Dziedzictwo (tom 5)
Wydawnictwo:
Knopf Books for Young Readers
Data wydania:
2023-11-07
Data 1. wydania:
2023-11-07
Liczba stron:
656
Czas czytania
10 godz. 56 min.
Język:
angielski
ISBN:
9780593650868
Tagi:
smok smoki eragon dziedzictwo
Średnia ocen

8,4 8,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,4 / 10
7 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
278
54

Na półkach:

Powrót to świata znanego z nastoletnich lat był bardzo miłym zaskoczeniem i swoistą odskocznią. Na szczęście język Paoliniego też nieco dojrzał i patrząc przez pryzmat wciąż jednak literatury młodzieżowej "Murtagha" czyta się przyjemnie.
Powiem więcej, to było chyba to, na co podświadomie czekałam, bo o ile Eragon zawsze mnie irytował, bo za dzieciaka marzyłam o przeczytaniu pełnoprawnej opowieści o Murtaghu.
Fakt, że większość działań bohatera powoduje kręcenie głową z dezaprobatą i podświadome komentarze pt. "Po coś ty tam wlazł???" , ale przygoda wciąż daje nam to, czego oczekuję - rozrywkę. Są znani bohaterowie, jest czarny charakter, smok, magia, walki na śmierć i życie, sytuacje bez wyjścia, pokonywanie własnych granic.
Przez większą część historii Murtagh pokazuje się nam z lekkomyślnej strony, ale trzeba pamiętać, że jesteśmy rok po wydarzeniach z poprzedniego cyklu, zły król nie żyje, nasz bohater zrobił najlepsze co mógł, a jednak przez swoją historię skazany jest na ukrywanie się, prawie wszyscy biorą go za zdrajcę. I on i smok żyją w ciągłych flashbackach z przeszłości i ani jeden, ani drugi nie jest z tego tytułu całkiem stabilny psychicznie. Nie dziwmy się więc, że próbuje desperacko udowodnić (przed sobą i światem),że potrafi sam sobie poradzić, sam "ocalić sytuację".
Czytałam w oryginale i bardzo polecam tę opcję, bo pewnie większość z nas , jeśli czytało Paoliniego te naście lat temu, teraz umie angielski na tyle, żeby to zrobić. Bez ew. skaz tłumaczeń książka jest dobrą rozrywką.
Co więcej, zakończenie daje furtkę do dalszych przygód Murtagha, co potwierdza się w komentarzu autora na końcu. Pozostaje mieć nadzieję, że to rzeczywiście nie koniec.

Powrót to świata znanego z nastoletnich lat był bardzo miłym zaskoczeniem i swoistą odskocznią. Na szczęście język Paoliniego też nieco dojrzał i patrząc przez pryzmat wciąż jednak literatury młodzieżowej "Murtagha" czyta się przyjemnie.
Powiem więcej, to było chyba to, na co podświadomie czekałam, bo o ile Eragon zawsze mnie irytował, bo za dzieciaka marzyłam o...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
50
45

Na półkach: ,

Stary Paolini powraca z całym dobrodziejstwem inwentarza. Osobliwe, wywołujące zmieszanie porównania - są. Nic nie wnoszące sceny rozciągnięte do granic absurdu - obecne. Naczelny złol zdradzający objawy fanatyzmu - na posterunku. Główny bohater nie grzeszący intelektem - oczywiście, że jest. Choć to ostatnie mocno mnie zdziwiło, bo kto jak kto, ale Murtagh w cyklu "Dziedzictwo" zawsze wydawał mi się tym jednym myślącym wśród tłumu głąbów. Może zbyt dawno czytałam poprzednie książki z tej serii, a może Murtagh wydawał mi się geniuszem tylko przez zestawienie z nie mającym szczęścia w myśleniu Eragonem, nie wiem. Fakt faktem jego IQ w tej powieści nie powala.
Że chłopak podejmuje głupie, niebezpieczne decyzje bez dobrych powodów, to jedna sprawa. Gorzej, że nawet kiedy stara się daną sytuację przemyśleć, na kilka uwzględnionych przez niego wariantów rozwoju sytuacji zawsze przypada drugie tyle takich, które kompletnie go zaskakują, chociaż nie powinny, bo były oczywistymi następstwami jego działań. Ostatecznie każdy jeden jego plan spala na panewce, a Murtagh musi zdawać się na łut szczęścia lub radosną improwizację, która jeśli już mu się udaje, to tylko cudem. Nie raz i nie dwa podczas czytania zastanawiałam się, jak on przetrwał wśród dworskich intryg będąc takim matołkiem. Z pozytywnych rzeczy mogę o tej postaci powiedzieć tylko tyle, że przynajmniej jest w tej swojej pomroczności umysłowej bardzo konsekwentnie wykreowany.
Właściwie można stwierdzić, że mocną stroną tej książki jest właśnie konsekwencja. Widać, że ktoś bardzo się postarał, by każdy element ciągu przyczynowo-skutkowego współgrał z resztą i miał sensowne podstawy. Do tego w przypadku każdego działania Murtagha otrzymujemy obszerny opis procesów decyzyjnych, jakie zachodziły w jego głowie. Z jednej strony jest to dość pomocne, ponieważ mimo że logika, którą kieruje się bohater, jest spójna z założeniami świata, to jednak z taką naturalną logiką nie ma zbyt wiele wspólnego, zatem czasami trudno rozszyfrować, czemu nasz jeździec uznał taką, a nie inną opcję za właściwą. Z drugiej natomiast irytuje, gdyż przemyślenia wyłożone są tak bardzo łopatologiczne, że kojarzą się z literaturą typowo dziecięcą. Tym bardziej, że od czasu do czasu pojawiają się także w przypadku zachowań innych postaci.
Co do fabuły, nie znajdziemy tutaj nic oryginalnego. Fakt, że obecnie w literaturze prawie niemożliwe jest trafić na motyw, który jeszcze nigdzie nie został wykorzystany, ale w takiej sytuacji liczy się jeszcze sposób ogrania danego pomysłu. W tej książce nie ma żadnej nowej wizji tematu, całość jest bardzo odtwórcza, a motyw przewodni został już dużo lepiej wykorzystany w innych pozycjach, choćby "Zwiadowcach". To samo dotyczy świata przedstawionego. Nawet nie trzeba się ze zbyt bliska przyglądać, by dostrzec, że jest on w rzeczywistości sklejką elementów pożyczonych z innych powieści czy mitologii, ich oryginalne pochodzenie po prostu wali po oczach.
Pierwsze sto stron spokojnie można by streścić w jednym krótkim monologu i nic by to powieści nie ujęło, wręcz wyszło jej na dobre, bo właśnie to jest ten moment, kiedy absurdalne wydłużanie nic nie wnoszących scen osiąga kumulację. Na obronę książki dodam, że po tych pierwszych stronach tekst robi się zdecydowanie lepszy.
Wielki minus za zdziecinniałe (ze starości jak sądzę) Eldunari. Miały emanować mądrością, a emanują najwyżej stetryczeniem. Generalnie brak dojrzałego podejścia bohaterów do różnych kwestii jest w tej książce uniwersalnym problemem. Z drugiej strony ciężko zrobić z tego zarzut, ponieważ ta pozycja tylko wiernie trzyma się zasad wyznaczonych w oryginalnym cyklu, które, pamiętajmy, stworzył nastolatek.
"Murtagh" nie jest dziełem wybitnym czy powalającym świeżością, jednak nadal jest to dobra i solidna powieść. Polecam raczej czytelnikom młodszym i z mniejszym doświadczeniem literackim, tym dwóm grupom odbiorców wymienione w opinii wady nie powinny tak bardzo rzucać się w oczy, a co za tym idzie przeszkadzać w odbiorze tekstu. Fanom oryginalnej serii również polecam, mimo wszystko jest to dość udany powrót do świata Eragona.

Stary Paolini powraca z całym dobrodziejstwem inwentarza. Osobliwe, wywołujące zmieszanie porównania - są. Nic nie wnoszące sceny rozciągnięte do granic absurdu - obecne. Naczelny złol zdradzający objawy fanatyzmu - na posterunku. Główny bohater nie grzeszący intelektem - oczywiście, że jest. Choć to ostatnie mocno mnie zdziwiło, bo kto jak kto, ale Murtagh w cyklu...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
288
23

Na półkach:

Jakże wspaniale było wrócić do świata Alagaësii.
Daję zasłużone 9, ale dlatego że cykl o Eragonie to moja ulubiona seria fantasy wieku młodzieńczego.
Styl Paoliniego się zmienił. Na pewno czyta się inaczej niż wcześniejsze tomy. Moim zdaniem Murtagh to powieść skierowana do dorosłego czytelnika, który jako nastolatek czytał Dziedzictwo. Autor dojrzał, dojrzali i jego czytelnicy. Dojrzał również styl pisania. Osobiście wolę Eragona. Nic nie może się równać z uczuciem śledzenia losów młodego Jeźdzca samemu będąc jeszcze dzieckiem. Nawet jeśli postaci są płaskie, a fabuła (w moim mniemaniu pozornie) wtórna.
Mam parę uwag co do spójności świata z poprzednimi częściami, aczkolwiek to jest już moje widzimisię.

Jakże wspaniale było wrócić do świata Alagaësii.
Daję zasłużone 9, ale dlatego że cykl o Eragonie to moja ulubiona seria fantasy wieku młodzieńczego.
Styl Paoliniego się zmienił. Na pewno czyta się inaczej niż wcześniejsze tomy. Moim zdaniem Murtagh to powieść skierowana do dorosłego czytelnika, który jako nastolatek czytał Dziedzictwo. Autor dojrzał, dojrzali i jego...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
3
2

Na półkach:

Kiedy to będzie po polsku?

Kiedy to będzie po polsku?

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    220
  • Przeczytane
    24
  • Posiadam
    22
  • Teraz czytam
    15
  • Chcę w prezencie
    6
  • Fantastyka
    2
  • 2024
    2
  • Chcę kupić
    2
  • Fantasy
    2
  • Do kupienia
    2

Cytaty

Więcej
Christopher Paolini Murtagh Zobacz więcej
Christopher Paolini Murtagh Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także