rozwińzwiń

Widelec, wiedźma i smok

Okładka książki Widelec, wiedźma i smok Christopher Paolini
Okładka książki Widelec, wiedźma i smok
Christopher Paolini Wydawnictwo: Mag Cykl: Opowieści z Alagaësii (tom 1) fantasy, science fiction
208 str. 3 godz. 28 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Opowieści z Alagaësii (tom 1)
Tytuł oryginału:
The Fork, the Witch, and the Worm
Wydawnictwo:
Mag
Data wydania:
2019-10-16
Data 1. wyd. pol.:
2019-10-16
Liczba stron:
208
Czas czytania
3 godz. 28 min.
Język:
polski
ISBN:
9788374807463
Tłumacz:
Paulina Braiter-Ziemkiewicz
Tagi:
Eragon Dziedzictwo smoki
Średnia ocen

6,4 6,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,4 / 10
336 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
225
98

Na półkach: ,

Przyjemna lektura na weekend. Luźne opowiadania, które raczej nie rozszerzają sagi, niczego nie domykają, ot takie historyjki na które nie bylo miejsca w głównej sadze.

Przyjemna lektura na weekend. Luźne opowiadania, które raczej nie rozszerzają sagi, niczego nie domykają, ot takie historyjki na które nie bylo miejsca w głównej sadze.

Pokaż mimo to

avatar
295
73

Na półkach:

🐉Sięgnęłam po „Widelec, wiedźma i smok” z sentymentu – „Eragon” i cały cykl „Dziedzictwo” było jedną z moich pierwszych (jak nie pierwszą!) serią fantasy, z którą miałam do czynienia. Niestety, ta książka od Christophera Paoliniego nieco podburzyła mój obraz jego twórczości.

🐉Ponowne spotkanie ze znanymi mi już postaciami na pewno ma wpływ na moją ocenę – zobaczenie jak radzą sobie Eragon, Saphira czy Murtagh było przyjemnym powrotem na znane tereny, a przedstawieni bohaterowie w opowiadaniach, choć pojawiają się krótko, tak potrafią się podobać.

🐉Akcja i ogółem fabuła to chyba największy w moich oczach minus tej książki – połączenie dalszych losów Eragona z wieloma historyjkami trochę znikąd nie wyszło zbyt dobrze. Dzieje się tam tak naprawdę wszystko i nic – jakieś morały z opowiastek można wyciągnąć, ale nie jest to wybitnie porywająca lektura.

🐉Świat jest tutaj chyba największym plusem, choć piszę o nim ogółem, łącząc jego aspekty poznane w cyklu „Dziedzictwo” (w „Widelec, wiedźma i smok” niewiele dowiadujemy się o uniwersum) za to jest sporo o pochodzeniu nazw i słów, co jest nawet ciekawe.

🐉Zakończenie – i mam tu na myśli ostatnią stronę, jest w porządku, ale ani nie zachęca do czytania dalszych części ani nie zamyka książki w bardziej przyjemny sposób, po prostu jest z takim lekkim pozytywem.

🐉Podsumowując – książka może być sporym rozczarowaniem dla fanów cyklu „Dziedzictwo”, ale też może być ciekawym dodatkiem, zależy od czytelnika, bo jednak są to opowiadania pisane po kilku latach od skończenia głównej historii Eragona.

🐉Sięgnęłam po „Widelec, wiedźma i smok” z sentymentu – „Eragon” i cały cykl „Dziedzictwo” było jedną z moich pierwszych (jak nie pierwszą!) serią fantasy, z którą miałam do czynienia. Niestety, ta książka od Christophera Paoliniego nieco podburzyła mój obraz jego twórczości.

🐉Ponowne spotkanie ze znanymi mi już postaciami na pewno ma wpływ na moją ocenę – zobaczenie jak...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
418
239

Na półkach: , , ,

Ciekawe historie i bardzo przyjemny powrót do świata Eragona. Przyjemnie spędzony wieczór oraz dodatek, który ma w sobie klimat i mądre przesłania.
Uważam, że jest to bardzo dobre uzupełnienie historii, a nawet być może wstęp do kolejnych przygód Jeźdźców Smoków :)

Ciekawe historie i bardzo przyjemny powrót do świata Eragona. Przyjemnie spędzony wieczór oraz dodatek, który ma w sobie klimat i mądre przesłania.
Uważam, że jest to bardzo dobre uzupełnienie historii, a nawet być może wstęp do kolejnych przygód Jeźdźców Smoków :)

Pokaż mimo to

avatar
722
190

Na półkach:

Widelec, wiedźma i smok to zbiór opowiadań opisujących epizodyczne historie bohaterów znanych z uniwersum Alagaesii. Pan Paolini powrócił do tego świata po kilkunastu latach przerwy i z tego co widzę zagościł w niej na długo. Co prawda ja już z Eragona wyrosłam, świat przedstawiony wydaje mi się zbyt ubogi i infantylny, ale dobrze było choć na chwilę wrócić do mojej ukochanej wiedźmy Angeli i smoków. Niemniej nadal to książka Paoliniego, czyli typowy średniak fantastyczny dlatego daje 6/10, bo arcydzieło to to nie jest, ale jakiś poziom jednak trzyma.

Widelec, wiedźma i smok to zbiór opowiadań opisujących epizodyczne historie bohaterów znanych z uniwersum Alagaesii. Pan Paolini powrócił do tego świata po kilkunastu latach przerwy i z tego co widzę zagościł w niej na długo. Co prawda ja już z Eragona wyrosłam, świat przedstawiony wydaje mi się zbyt ubogi i infantylny, ale dobrze było choć na chwilę wrócić do mojej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3
2

Na półkach:

Fajne ale autor chyba nie chce powrócić do serii dziedzictwo a szkoda bo było dużo niewyjaśnionych rzeczy i można jeszcze zrobić książkę. Nadal mam nadzieję że coś jeszcze o tym napiszę.

Fajne ale autor chyba nie chce powrócić do serii dziedzictwo a szkoda bo było dużo niewyjaśnionych rzeczy i można jeszcze zrobić książkę. Nadal mam nadzieję że coś jeszcze o tym napiszę.

Pokaż mimo to

avatar
22
10

Na półkach:

Oj słabiutkie to było, oj słabiutkie.

Zacznijmy od tego, że Paolini wrócił do Alagaesii po 7 latach i niestety, mógł nie wracać. Bo ani to dobry powrót, ani powalający, całkowicie niepotrzebny, w sumie to mogłoby go nie być.
Również w warsztacie autor się cofnął do poziomu z pierwszej części cyklu, krótkie zdania, niepogłebione historie i przemyślenia, średnio potrafi przykuć na dłuższą chwilę uwagę czytelnika.

Ten tomik opowiadań (bo tomem ciężko to nazwać) składa się z czterech części - tytułowych Widelca, Wiedźmy i Smoka oraz dodatkowego, stanowiącego pomost łączący wszystkie opowiadania.
"Widelec" przedstawia dalsze przygody Murtagha, o ile można to tak nazwać, "Wiedźma" jest czymś na znak autobiografii Angeli (jak jq tej postaci nie lubię wrrr),a "Smok" to legenda Urghali o tytułowej bestii, która niepokoła ich ziemie. No i strasznie jest to nierówne. "Widelec" jeszcze jakoś się broni stylem i tajemnicą, ale niczego ze sobą nie niesie, "Wiedźma" to stek bzdur charakterystyczny dla opisywanej bohaterki, a "Smok" to typowa bajka dla dzieci. No nie trzyma się to kupy i bardzo wybija w czasie czytania.

Fakt, że czyta się to szybko, no ale ciężko nie czytać szybko czegoś co ma niecałe 200 stron pisane czcionką 16 z 3cm marginesami po obu stronach. No nie powaliło mnie to i uważam to za tani skok na kasę. Zwłaszcza, że naprawdę chciałem się dowiedzieć co dalej dzieje się z Eragonem po opuszczeniu Alagaesii. Te opowiadania, ani nam tego nie przybliżają, ani nie zachęcają do dalszej obserwacji. A dodatkowo jeszcze psuje powagę klątwy Eragona, który podobno miał opuścić na zawsze Alagaesię i miał być skazany na samotność, a w sumie to fajne miejsce mu się trafiło. Szkoda, bo naprawdę fajnie się zapowiadało.

Jeśli podoba Ci się to co tu napisałem to zapraszam na mojego instagrama po więcej recenzji i ciekawostek że świata kultury :)

https://instagram.com/kulturiada?igshid=YzAwZjE1ZTI0Zg==

Oj słabiutkie to było, oj słabiutkie.

Zacznijmy od tego, że Paolini wrócił do Alagaesii po 7 latach i niestety, mógł nie wracać. Bo ani to dobry powrót, ani powalający, całkowicie niepotrzebny, w sumie to mogłoby go nie być.
Również w warsztacie autor się cofnął do poziomu z pierwszej części cyklu, krótkie zdania, niepogłebione historie i przemyślenia, średnio potrafi...

więcej Pokaż mimo to

avatar
146
66

Na półkach:

Jak to bywa z opowiadaniami, ich poziom jest nierówny.

"Widelec" to przyjemny powrót do świata smoczych jeźdźców, pojawia się jeden z moich ulubionych bohaterów. Opowiadanie intryguje i wzbudza chęć poznania ciągu dalszego.

"Wiedźma" jest dziwna i chaotyczna.

Z kolei "Smoka" czyta się bardzo topornie, sposób prowadzenia narracji przynudza. Fajnie, że w tym opowiadaniu możemy zobaczyć, co słychać u Eragona po opuszczeniu Alagaesii.

Jak to bywa z opowiadaniami, ich poziom jest nierówny.

"Widelec" to przyjemny powrót do świata smoczych jeźdźców, pojawia się jeden z moich ulubionych bohaterów. Opowiadanie intryguje i wzbudza chęć poznania ciągu dalszego.

"Wiedźma" jest dziwna i chaotyczna.

Z kolei "Smoka" czyta się bardzo topornie, sposób prowadzenia narracji przynudza. Fajnie, że w tym opowiadaniu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
275
32

Na półkach:

Spodziewałam się czegoś innego... Niby coś wiemy nowego, ale właściwie nic konkretnego. Czuję niedosyt, bo historia Eragona i zakończenie cyklu miało potencjał na rozwinięcie tematu po latach.
Mimo wszystko dla fanów serii zawsze to atrakcja wrócić do świata przedstawionego i poznać nowe historie.

Spodziewałam się czegoś innego... Niby coś wiemy nowego, ale właściwie nic konkretnego. Czuję niedosyt, bo historia Eragona i zakończenie cyklu miało potencjał na rozwinięcie tematu po latach.
Mimo wszystko dla fanów serii zawsze to atrakcja wrócić do świata przedstawionego i poznać nowe historie.

Pokaż mimo to

avatar
108
25

Na półkach:

Powrót do Alagësii...TAK. Przyzznam, że po 4 tomie musiałem sobie odpocząć od Paoliniego. Po kilku miesiącach wiedziałem, że wróce z tą książką i się nie zawiodłem. Opowiadania są ciekawe, i nie zapychające. Duży plus dla Paoliniego, że nie napisał ciągnącej się książki tylko wrócil z MAŁA, ALE DOBRĄ dawką opowieści. Na jesień ma wyjść nowa książka o Murthagu, więc szykuję się nam większy powrót do Alagësii. Co do tej książki, jestem na tak:).

Powrót do Alagësii...TAK. Przyzznam, że po 4 tomie musiałem sobie odpocząć od Paoliniego. Po kilku miesiącach wiedziałem, że wróce z tą książką i się nie zawiodłem. Opowiadania są ciekawe, i nie zapychające. Duży plus dla Paoliniego, że nie napisał ciągnącej się książki tylko wrócil z MAŁA, ALE DOBRĄ dawką opowieści. Na jesień ma wyjść nowa książka o Murthagu, więc szykuję...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1022
790

Na półkach: , , , , ,

Uwielbiałam „Dziedzictwo”. To był cykl, któremu poświęciłam w nastoletnich czasach naprawdę dużo czasu i energii: na czytanie go, na mówienie o nim, na wymyślaniu swoich alternatywnych wersji. Dziś do „Eragona” nie jestem w stanie wrócić: próbowałam, ale najzwyczajniej w świecie wydał mi się toporny i płaski jednocześnie. Nie widziałam więc w czytaniu całości sensu. Ale skoro już jakiś czas temu pojawił się zbiór opowiadań z tego uniwersum, to uznałam, że dlaczego by go nie przeczytać?
„Widelec, wiedźma i smok” nie ma nawet dwustu stron. Christopher Paolini napisał tę książkę trochę przy okazji, po prostu chcąc się jeszcze trochę pobawić w świecie, od którego zaczynał swoją przygodę z pisaniem. I od razu zaznaczę, że to luźne podejście po prostu widać.
Na książkę składają się trzy opowiadania, które jednak łączą się ze sobą, tworząc w miarę spójną całość. Każde z nich ma trzy części (w sumie dziewięć rozdziałów): najpierw widzimy Eragona, który próbuje odbudować świat smoków i ich jeźdźców, później słuchamy jakąś historię ze świata, a na koniec znów wracamy do Eragona. To całkiem sympatyczne podejście, nie powiem, ale jednocześnie… brakuje w tym „czegoś”.
Paolini dojrzał jako osoba, a do Algaesii bez wątpienia podchodzi z większym dystansem, niż dawniej. Widzę też w tych tekstach jego nostalgię do dawnych czasów. Jednocześnie to nie tak, że stał się wybitnym pisarzem od czasu publikacji ostatniego domu „Dziedzictwa”. Choć jego teksty nie są już aż tak toporne, to nie ma w nich ani wybitnego stylu, ani jakiejś bardzo miłej lekkości (to po prostu lekki, wyrobniczy styl),przyjemnego żartu, albo jakiejś szczególnej puenty. Ot, to takie typowe teksty fantasy, w których brakuje właściwie wszystkiego.
To krótka książka i nie żałuję sięgnięcia po nią. Mimo wszystko dobrze było poczytać o tym, co tam u Paoliniego słychać (a właściwie było słychać pięć lat temu). Ale to zdecydowanie książka wyłącznie dla fanów (lub byłych fanów) cyklu.

Uwielbiałam „Dziedzictwo”. To był cykl, któremu poświęciłam w nastoletnich czasach naprawdę dużo czasu i energii: na czytanie go, na mówienie o nim, na wymyślaniu swoich alternatywnych wersji. Dziś do „Eragona” nie jestem w stanie wrócić: próbowałam, ale najzwyczajniej w świecie wydał mi się toporny i płaski jednocześnie. Nie widziałam więc w czytaniu całości sensu. Ale...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    404
  • Chcę przeczytać
    298
  • Posiadam
    178
  • Ulubione
    13
  • Fantastyka
    12
  • 2019
    11
  • 2020
    8
  • 2023
    7
  • 2022
    7
  • Fantasy
    6

Cytaty

Więcej
Christopher Paolini Widelec, wiedźma i smok Zobacz więcej
Christopher Paolini Widelec, wiedźma i smok Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także