Niby nie spodziewałam się wiele, a jednak to było bolesne rozczarowanie. Chciałam dobry kryminał, a dostałam rozwleczone flaki z olejem, postacie bez wyrazu i totalnie absurdalne rozwiązanie sytuacji (aż parsknęłam jak tego słuchałam, boże). Po trzech książkach stwierdzam, że autorka kompletnie nie jest dla mnie i jeśli się jeszcze kiedyś spotkamy to zupełnie przez przypadek.

Niby nie spodziewałam się wiele, a jednak to było bolesne rozczarowanie. Chciałam dobry kryminał, a dostałam rozwleczone flaki z olejem, postacie bez wyrazu i totalnie absurdalne rozwiązanie sytuacji (aż parsknęłam jak tego słuchałam, boże). Po trzech książkach stwierdzam, że autorka kompletnie nie jest dla mnie i jeśli się jeszcze kiedyś spotkamy to zupełnie przez przypadek.

Muszę przyznać, że mam mieszane uczucia. Początek był dobry, szybko mi się czytało i nie mogłam doczekać się następnych stron. Jednak z każdą następną stroną mój zapał trochę zmalał. Nie przepadam, za książkami gdzie się są opisy z przeszłości, jednak rozumiem dlaczego one były. Końcówka całkiem dobra, cała intryga mnie zafascynowała i nawet zaskoczyła…

Muszę przyznać, że mam mieszane uczucia. Początek był dobry, szybko mi się czytało i nie mogłam doczekać się następnych stron. Jednak z każdą następną stroną mój zapał trochę zmalał. Nie przepadam, za książkami gdzie się są opisy z przeszłości, jednak rozumiem dlaczego one były. Końcówka całkiem dobra, cała intryga mnie zafascynowała i nawet zaskoczyła…

Czy zdarzyło Wam się kiedyś zgubić ?

To już trzecia książka autorki, którą miałam przyjemność przeczytać. Muszę przyznać, że Georginie nie brakuje pomysłów i wszystkie jej historie są naprawdę wciągające.

7/10⭐️
ZAGINIONA to opowieść o przyjaźni, sekretach i tajemnicach z przeszłości. I choć akcja biegnie tu raczej niespiesznie to również zapewnia ona czytelnikowi moc wrażeń. Fabuła intrygująca z ciekawie przeplatanymi ze sobą wątkami. Jaki będzie finał tej kryminalnej zagadki? Niedosyt odczuwam jedynie przy jej zakończeniu, gdyż było ono zbyt nagłe, krótkie i tak jakby urwane z kontekstu byleby tylko je zakończyć. Jeśli miałabym ocenić tytuły Georginy Cross to ZAGINIONA pasowałaby się (u mnie) na 3 miejscu. Bowiem dwie wcześniejsze pozycje autorki były odrobinę lepsze ;)

https://www.instagram.com/rudy_lisek_czyta/

Czy zdarzyło Wam się kiedyś zgubić ?

To już trzecia książka autorki, którą miałam przyjemność przeczytać. Muszę przyznać, że Georginie nie brakuje pomysłów i wszystkie jej historie są naprawdę wciągające.

7/10⭐️
ZAGINIONA to opowieść o przyjaźni, sekretach i tajemnicach z przeszłości. I choć akcja biegnie tu raczej niespiesznie to również zapewnia ona czytelnikowi moc...

Georgina Cross w zeszłym roku rozkochała mnie w sobie Idealną nianią. Pisałam Wam o tym.
Z wielką ekscytacją sięgnęłam więc po Zaginioną. Okładka – rewelacja. Lubię takie motywy.
Samo wnętrze? Trochę mnie zawiodło.
Spodziewałam się czegoś lepszego, szczególnie po tak spektakularnej Idealnej niani.
Nie chcę też, byście myśleli, że jest to zła książka – zdecydowanie nie! Ja po prostu miałam zbyt wysokie oczekiwania po tak rewelacyjnej poprzedniej książce.

Czasem, gdy ktoś zapyta mnie wprost co sądzę o danej książce licząc na moje polecenie, ja odpowiadam po prostu „jest ok”. Można to odebrać jako słabą recenzję. A u mnie to oznacza po prostu całkowitą poprawność książki, brak rewelacji wielkiego kalibru, ale jest to polecenie! Jest ok! Nie zmarnujesz z nią czasu! Ja już po prostu jestem spaczona! Nic na to nie poradzę.

Zaginiona więc jest ok, co oznacza, że polecam Wam lekturę, ale nie oczekujcie tutaj fajerwerków!

Georgina Cross w zeszłym roku rozkochała mnie w sobie Idealną nianią. Pisałam Wam o tym.
Z wielką ekscytacją sięgnęłam więc po Zaginioną. Okładka – rewelacja. Lubię takie motywy.
Samo wnętrze? Trochę mnie zawiodło.
Spodziewałam się czegoś lepszego, szczególnie po tak spektakularnej Idealnej niani.
Nie chcę też, byście myśleli, że jest to zła książka – zdecydowanie nie!...

Ta autorka mnie nie zawodzi. Ma kobieta wyobraźnię i świetnie wykorzystuje ją do tworzenia nowych, emocjonujących historii.

Są one i ONE. Samotne matki borykające się w pojedynkę z trudami życia i te które to życie mają idealne, szczęśliwe, zamożne i błyszczące u boku wspaniałych mężów. Jakoś tym dwóm “obozom” nigdy nie było po drodze, a mur między nimi jest zbyt wielki.

Na lokalnym basenie spotykają się mieszkańcy okolicznych osiedli, by świętować czwartego lipca. Upał, luźna atmosfera, piski dzieci i oczekiwanie na fajerwerki.

Na dwóch końcach basenu dwa obozy- one- przyjaciółki Erica,Tish i Amanda oraz ONE- Sabine, Monica i Carol.
Wydawać by się mogło, że to będzie dzień jak co dzień, z tym że każdy poświętuje w gronie bliższych i dalszych sąsiadów, obejrzy pokaza sztucznych ogni i rozejdzie się do domu. Ale tym razem wydarzyło się coś co wstrząsnęło całym społeczeństwem- Sabine, żona jednego z czołowych polityków zniknęła. Rozwiała się we mgle, a wszystkie pozostawione ślady wskazują na to iż ktoś ją zaatakował.
To Erica jako ostatnia widziała kobietę wychodzącą samotnie z basenu i teraz boi się, że sekrety z przeszłości i niewyjaśnione, niezamknięte sprawy, które wciąż potrafią odezwać się bólem w sercu, mogą wyjść na jaw.

Na osiedlowej grupie fb pojawiają się komentarze, spekulacje, nowe doniesienia i makabryczne ankiety- czy Sabine jeszcze żyje.

Zarówno Erica jak i jej przyjaciółki są przerażone, tym bardziej że kochanek Tish może być zamieszany w całą tą sprawę.
Zaczyna się dziać niepokojąco wiele i niebezpiecznie.

Czy było deczko przekombinowane? Moim zdaniem tak, ale nie odebrało mi to przyjemności z lektury. Autorka sprytnie poprowadziła fabułę, by zamieszać czytelnikowi w głowie. Dużo się działo- przemoc, zdrady, tajemnice i zazdrość, a wszystko wplecione w dobrą historię.
Jestem na TAK.

Ta autorka mnie nie zawodzi. Ma kobieta wyobraźnię i świetnie wykorzystuje ją do tworzenia nowych, emocjonujących historii.

Są one i ONE. Samotne matki borykające się w pojedynkę z trudami życia i te które to życie mają idealne, szczęśliwe, zamożne i błyszczące u boku wspaniałych mężów. Jakoś tym dwóm “obozom” nigdy nie było po drodze, a mur między nimi jest zbyt...

Ciągnęła się w nieskończoność... Cały pierwszy rozdział (połowa książki) nudny. Potem coś się klaruje. Za bardzo namieszane, za bardzo naciągane to wszystko. Zmęczyła mnie

Ciągnęła się w nieskończoność... Cały pierwszy rozdział (połowa książki) nudny. Potem coś się klaruje. Za bardzo namieszane, za bardzo naciągane to wszystko. Zmęczyła mnie

"Zaginiona" to już trzecia powieść Georginy Cross, którą przeczytałam. Mogę śmiało powiedzieć, że autorka awansowała do listy moich ulubionych pisarek z kategorii thriller.

Czwarty lipca rozpoczął się jak każdy inny dzień, miasteczko zebrało się przy lokalnym basenie. Dwie kobiety i jedno wymowne spojrzenie z drugiego końca basenu.
Aż w końcu informacja, że Sabine zniknęła.
Policja zaczyna przepytywać mieszkańców, jeśli dowiedzą się co zaszło wiele lat temu między kobietami, wniosek nasunie się sam. Czy trafny?
Z tym pytaniem zostawiam Was moi drodzy i mocno zachęcam do przeczytania tej powiesić.

Cross jak zwykle świetnie łączy elementy powieści obyczajowej i thrillera, który trzyma w napięciu. Potrafi krok po kroku budować emocje i podtrzymywać czytelnika w niepewności, by na koniec zszokować zakończeniem.
Mimo tego, że spośród jej trzech powieści "Zaginiona" przypadła mi do gustu najmniej, to na tle innych thrillerów, wypada świetnie, więc czytajcie!

"Zaginiona" to już trzecia powieść Georginy Cross, którą przeczytałam. Mogę śmiało powiedzieć, że autorka awansowała do listy moich ulubionych pisarek z kategorii thriller.

Czwarty lipca rozpoczął się jak każdy inny dzień, miasteczko zebrało się przy lokalnym basenie. Dwie kobiety i jedno wymowne spojrzenie z drugiego końca basenu.
Aż w końcu informacja, że Sabine...

Kiedy brałam książkę do ręki wszystko mi pasowało. Dobra i piękna kolorystycznie okładka, na niej tajemnicza kobieta, obiecujący tytuł i nazwisko autorki. Nazwisko, które po "Idealnej niani" było gwarantem świetnej, trzymającej w napięciu książki. Niestety im dalej w las, tym większa wycinka i rozczarowanie. Niespieszna atmosfera stała się męcząca i nudna, tajemnica zniknięcia szybko rozwiązana, chociaż porusza ważny temat, o którym należy mówić głośno i zawsze. Nie przekonała mnie jednak akcja, która była na równi zaginiona, co jedna z bohaterek.

Dobrze przedstawione są natomiast portrety psychologiczne postaci oraz działania i prawa, jakimi rządzą się media społecznościowe.

Autorce nie mówię nie, bo Jej niania była genialna. Styl pisania mi bardzo odpowiada i mam nadzieję, że kolejna książka wciągnie mnie bez reszty.
Ta pozostaje na poziomie dobrej piątki.

Kiedy brałam książkę do ręki wszystko mi pasowało. Dobra i piękna kolorystycznie okładka, na niej tajemnicza kobieta, obiecujący tytuł i nazwisko autorki. Nazwisko, które po "Idealnej niani" było gwarantem świetnej, trzymającej w napięciu książki. Niestety im dalej w las, tym większa wycinka i rozczarowanie. Niespieszna atmosfera stała się męcząca i nudna, tajemnica...

Książka bardzo dobra, choć momentami trochę naciągana.
Jednak akcja toczyła się szybko i potrafiła wciągnąć.
Książka bardzo emocjonalna, wywoływała momentami konsternację. Temat przyjaźni, miłości, rodziny, polecam.

Książka bardzo dobra, choć momentami trochę naciągana.
Jednak akcja toczyła się szybko i potrafiła wciągnąć.
Książka bardzo emocjonalna, wywoływała momentami konsternację. Temat przyjaźni, miłości, rodziny, polecam.

Wciągający thriller, który przeczytałam w jeden dzień i nie mogłam doczekać się finału.
Kameralna historia, łącząca jednak wiele wątków ze zwrotami akcji, których się zupełnie nie spodziewałam.
Zakończenie nie do końca mnie usatysfakcjonowało, ale to chyba norma w tego rodzaju historiach.
Myślę, że książka wiele zyskała dzięki temu, że przeczytałam ją jednym tchem. Bardzo wczuwam się wówczas w sytuację bohaterów i zbytnio nie analizuję ewentualnych niedociągnięć.

Wciągający thriller, który przeczytałam w jeden dzień i nie mogłam doczekać się finału.
Kameralna historia, łącząca jednak wiele wątków ze zwrotami akcji, których się zupełnie nie spodziewałam.
Zakończenie nie do końca mnie usatysfakcjonowało, ale to chyba norma w tego rodzaju historiach.
Myślę, że książka wiele zyskała dzięki temu, że przeczytałam ją jednym tchem. Bardzo...