rozwińzwiń

Czarownice z Baskonii

Okładka książki Czarownice z Baskonii Bernadette Pécassou Patronat Logo
Patronat Logo
Okładka książki Czarownice z Baskonii
Bernadette Pécassou Wydawnictwo: Wydawnictwo NOWE Seria: Collection Nouvelle literatura piękna
264 str. 4 godz. 24 min.
Kategoria:
literatura piękna
Seria:
Collection Nouvelle
Tytuł oryginału:
Le Bûcher des certitudes
Wydawnictwo:
Wydawnictwo NOWE
Data wydania:
2022-11-30
Data 1. wyd. pol.:
2022-11-30
Liczba stron:
264
Czas czytania
4 godz. 24 min.
Język:
polski
ISBN:
9788367029827
Tłumacz:
Iwona Badowska
Średnia ocen

6,9 6,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Wyróżniona opinia i

Czarownice z Baskonii



przeczytanych książek 1464 napisanych opinii 1379

Oceny

Średnia ocen
6,9 / 10
70 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
101
46

Na półkach:

Historyczne tło pogranicza hiszpańsko - francuskiego w polowaniu na niewinnych ludzi a orzyczyną są chore ambicje a nieraz problemy psychiczne agresorów.

Historyczne tło pogranicza hiszpańsko - francuskiego w polowaniu na niewinnych ludzi a orzyczyną są chore ambicje a nieraz problemy psychiczne agresorów.

Pokaż mimo to

avatar
849
530

Na półkach: , ,

Od zawsze interesowały mnie wiedźmy, czarownice oraz ich czary. W ostatnim czasie postanowiłam nadrobić wiedzę o polowaniach na nich, a także instytucji Świętej Inkwizycji.

Tym razem przeczytałam historie kobiet z pogranicza Francji i Hiszpanii. Kraj Basków to wyjątkowa kraina pod względem historycznym, geograficznym i kulturowym. Przez tę wspaniałą krainę, z początkiem XVII wieku przetacza się fala poszukiwań czarownic.

Pierre de Lancre przez cztery miesiące morduje mieszkańców Baskonii na podstawie wydumanych oskarżeń, swoich uprzedzeń, zeznać z tortur oraz niezrozumienia tutejszej społeczności. Na tle tych paskudnych wydarzeń poznajemy losy kilku kobiet, które wciągnięte w wir przemocy próbują znaleźć swoje miejsce.

Smutna historia pokazująca jak wiele może zależeć od jednego człowieka i chorych ambicji oraz fanatyzmu religijnego.

Polecam!

Od zawsze interesowały mnie wiedźmy, czarownice oraz ich czary. W ostatnim czasie postanowiłam nadrobić wiedzę o polowaniach na nich, a także instytucji Świętej Inkwizycji.

Tym razem przeczytałam historie kobiet z pogranicza Francji i Hiszpanii. Kraj Basków to wyjątkowa kraina pod względem historycznym, geograficznym i kulturowym. Przez tę wspaniałą krainę, z początkiem...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1384
450

Na półkach: , , , , , , ,

Dawno nie miałam w rękach tak grafomańskiej i nieprofesjonalnej narracji. Postacie są sztywne, płaskie, ledwo zarysowane, zaś cała opowieść jest tak beznamiętna, że została pozbawiona jakiejkolwiek grozy dramatu ludzi oraz okrutnej atmosfery terroru sianego przez królewskiego przedstawiciela. Całkowicie brakuje ducha epoki oraz realiów Baskonii z początku XVII w. (np. zmagań rodzimych wierzeń z napierającym katolicyzmem). Być może przyczynia się do również używanie przez autorkę dziwnego, nieprofesjonalnego słownictwa - np. “balustrada statku” czy “kolumnada” jako określenie średniowiecznego krużganka. Swoją cegiełkę dokładają współcześnie brzmiące dialogi, niektóre określenia, zupełnie nieodpowiadające ówczesnej rzeczywistości, a także stosunki między bohaterami powieści, zwłaszcza tych pochodzących z różnych stanów.

A teraz wisienka na torcie. Niewątpliwie autorka wykorzystała autentyczne, potwierdzone historycznie wydarzenia do budowy swojej intrygi, ale niestety nie odrobiła lekcji do końca. Jakby pisała nie znając zupełnie historycznego podłoża. Dlatego strzeliła, moim zdaniem niewybaczalną, gafę - mianowicie kazała chłopom z początku XVII w. zbierać ziemniaki (sic) do jutowego (sic) worka i gotować na nich zupę!

Innym “kwiatuszkiem” są wspomnienia jednej z postaci o profesorach gimnazjum uczących podopiecznych o renesansie i humanizmie (francuska prowincja, koniec XVI w.) a także o tym, że uczniowie po lekcjach kupowali cukierki w sąsiadującej ze szkołą cukierni. Raczej nie jest to obraz ani ówczesnego szkolnictwa, ani zachowań młodzieży.

Dlatego nie rozumiem tych wszystkich zachwytów w opiniach czytelników. Zdecydowanie cenię sobie wyższą jakość powieści historycznej.

Dawno nie miałam w rękach tak grafomańskiej i nieprofesjonalnej narracji. Postacie są sztywne, płaskie, ledwo zarysowane, zaś cała opowieść jest tak beznamiętna, że została pozbawiona jakiejkolwiek grozy dramatu ludzi oraz okrutnej atmosfery terroru sianego przez królewskiego przedstawiciela. Całkowicie brakuje ducha epoki oraz realiów Baskonii z początku XVII w. (np....

więcej Pokaż mimo to

avatar
114
50

Na półkach: ,

Gra o Tron w Kraju Basków.
Książkę nabyłam ze względu na zainteresowanie regionem, nie miałam jednak jakiś wielkich oczekiwań, a tu proszę: mamy intrygi na każdym szczeblu drabiny społecznej, barwnie opisane struktury społeczne i nawiązania do mitologii i kultury basków. A to wszystko napisane świetnym językiem, który w zestawieniu z wartką akcją bardzo szybko się czyta.
Polecam i proszę się nie zrażać łatką literatura piękna, bo to jak najbardziej nadaje się również na przysłowiowe "czytadło", do czytania dla zwyklej eskapistycznej przyjemności.

Gra o Tron w Kraju Basków.
Książkę nabyłam ze względu na zainteresowanie regionem, nie miałam jednak jakiś wielkich oczekiwań, a tu proszę: mamy intrygi na każdym szczeblu drabiny społecznej, barwnie opisane struktury społeczne i nawiązania do mitologii i kultury basków. A to wszystko napisane świetnym językiem, który w zestawieniu z wartką akcją bardzo szybko się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1392
1165

Na półkach:

Jeśli lubicie połączenie powieści historycznej z literaturą piękną to "Czarownice z Baskonii. Prawdziwe historie kobiet”, autorstwa Bernadette Pecassou, są wyborem, który powinien znaleźć się na Waszej czytelniczej półce. Ta perełka literatury francuskiej, opublikowana przez Wydawnictwo Nowe, to książka, która przeniesie Was w odległe dzieje pogranicza francusko-hiszpańskiego, do XVII w. Baskonii. To tutaj dogmaty chrześcijańskie tak silnie będą kultywowane, że wszelkie herezje i pogańskie kulty, choćby jedynie domniemywane, staną się solą w oku tropicieli sił demonicznych, a tym samym przyczynią się do rozpętania piekła na ziemi, zmierzającego do wykorzenienia wszelkich przejawów konszachtów z diabłem.
A że jest rok 1609 i ziemia Basków zamieszkana jest głównie przez kobiety, dzieci i starców, gdyż wszyscy mężczyźni w sile wieku wypłynęli na morze w poszukiwaniu zarobku i szansy na lepsze, przyszłe życie, to odium fanatycznej gorliwości spadnie na płeć piękną. Stąd też bohaterkami książki Pecassou są właśnie kobiety. To im autorka poświęciła tę książkę i to o nich postanowiła, w niezwykle w interesujący, a wręcz fascynujący sposób opowiedzieć.
Cztery z nich – posługaczka kościelna Gracjana, powszechnie szanowana uzdrowicielka – Amalia, piękność o cygańskiej urodzie – Murgui oraz gotowa na wszystko prostytutka Lina, stały się symbolem ówczesnych czasów i to one, oskarżone o czary i prześladowane przez inkwizycję, odzwierciedlają ówczesną historię kobiet z regionu Baskonii. Autorka przedstawia ich losy w sposób niezwykle rzetelny, ukazując nie tylko motywacje kierujące ich działaniami, ale próbując również zrozumieć motywy, które kierowały inkwizytorami.
Wspomniane główne bohaterki „Czarownic” nie zostały wybrane przez Peccasou przypadkowo. Ich status społeczny oraz pochodzenie sprawiały, że stawały się one łatwym łupem inkwizytorów, a tym samym narażone były na prześladowania. Autorka, wykorzystując fikcję literacką, pokazała jak łatwo było stać się ofiarą błędnych osądów, celowych pomówień, fałszywych oskarżeń, a w konsekwencji trafić wprost na inkwizycyjny stos. Ta książka ne traktuje jednak kobiet jako ofiary, lecz zwraca uwagę na determinację z jaką walczyły one o swoje prawa i jak ich prześladowania wpłynęły na społeczeństwo.
Jednym z największych atutów tej książki jest fakt, że autorka przedstawia historie zarówno z perspektywy inkwizytorów, jak i samych oskarżonych o czary. Ta równowaga pozwala czytelnikowi na lepsze zrozumienie kontekstu historycznego i wyciągnięcie własnych wniosków odnośnie cienkiej granicy między dążeniem do krzewienia wiary a popadnięciem w szaleństwo. Autorka z jednej strony zwraca zatem uwagę na to, że inkwizycja w Baskonii była narzędziem represji i kontroli nad ludźmi, szczególnie nad kobietami, z drugiej jednak podkreśla, że kobiety, niezależnie od swego statusu, w obliczu oskarżenia o czary i wydania na nie wyroku śmierci, podejmowały próbę ucieczki przed toporem kata czy płomieniami stosu i walczyły o swoją niewinność.
W warstwie historycznej autorka opierając się na archiwalnych dokumentach, a także na świadectwach mieszkańców regionu, którzy zostali świadkami wydarzeń związanych z inkwizycją, w niezwykle interesujący sposób przedstawia czytelnikom nieznane dotąd aspekty historii inkwizycji w Baskonii.
Wreszcie, chociaż „Czarownice z Baskonii” stanowią pewną literacką parafrazę rzeczywistych historycznych zdarzeń i wykorzystują ku temu autentyczne postaci przewijające się na kartach baskijskich dziejów, to napisane zostały w przepiękny sposób, co sprawia, że nie jest to jedynie powieść historyczna, ale jeden z ciekawszych przedstawicieli literatury pięknej.
Jeśli zatem chcielibyście zgłębić naturę zła, a jednocześnie poszerzyć swą wiedzę o procesach czarownic i ich przyczynach, a dodatkowo wrażliwi jesteście na krzywdę ludzką i wszelkie przejawy niesprawiedliwości to ta książka jest właśnie dla Was. Serdecznie ją Wam zatem polecam.

Jeśli lubicie połączenie powieści historycznej z literaturą piękną to "Czarownice z Baskonii. Prawdziwe historie kobiet”, autorstwa Bernadette Pecassou, są wyborem, który powinien znaleźć się na Waszej czytelniczej półce. Ta perełka literatury francuskiej, opublikowana przez Wydawnictwo Nowe, to książka, która przeniesie Was w odległe dzieje pogranicza...

więcej Pokaż mimo to

avatar
899
721

Na półkach:

„Czarownice z Baskonii” to dość nietypowa powieść. Bohaterowie (z naciskiem na bohaterki) są niesamowicie skonstruowane – prawdziwe, nie papierowe. Mimo, że fabuła oparta została na historycznych wydarzeniach i osobach, to mam ogromny szacunek i podziw dla samej autorki za tak wnikliwe „obrobienie tematu” oraz wplecenie prawdy w fikcję literacką.

Całość czyta się świetnie, z całym wachlarzem towarzyszących nam emocji – od zaskoczenia, przez zachwyt i zadziwienie do smutku, lęku a nawet przerażenia. Mimo akcji sprzed kilku stuleci to tak wiele się znów nie zmieniło (w przedmiotowym traktowaniu ludzi, a zwłaszcza kobiet) w wielu miejscach, czy aspektach jest bardzo podobnie.
A wszystko wzięło się tak naprawdę z lęku i niezrozumienia… A kogo, to chyba już mówić nie trzeba, tylko przeczytać tę książkę – koniecznie!!!

„Czarownice z Baskonii” to dość nietypowa powieść. Bohaterowie (z naciskiem na bohaterki) są niesamowicie skonstruowane – prawdziwe, nie papierowe. Mimo, że fabuła oparta została na historycznych wydarzeniach i osobach, to mam ogromny szacunek i podziw dla samej autorki za tak wnikliwe „obrobienie tematu” oraz wplecenie prawdy w fikcję literacką.

Całość czyta się świetnie,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
538
181

Na półkach: , , , ,

„Istnieje jakaś niewidzialna nic rozpięta we wszechświecie, gdzieś ponad obłokami, która łączy ludzi dobrej woli, pozwala im przetrwać życiowe nawałnice, stawiać opór i iść naprzód w przekonaniu, że to co najlepsze, jest zawsze przed nimi.”

Baskonia, rok 1609. Wysłannik Henryka IV, Pierre de Lancre, ma za zadanie uwolnić ten kraj od pogańskich obrzędów, niezrozumiałych mu tradycji, … czarów. Każde zachowanie może być prostą drogą na stos. Złe spojrzenie, znajomość właściwości ziół, odmienne rysy twarzy, … bycie kobietą. W tych ciężkich dla kobiet tygodniach, Gracjana, Amalia, Murguli i Lina, robią wszystko, co wydaje im się najwłaściwsze, aby nie trafić na stos.

„Na ziemi baskijskiej życie jest ciężkie, za to solidarność między ludźmi bardzo silna, a nierozerwalność wspólnoty potężna. Nie mówiąc już o tym dziwnym języku, który tworzy zupełnie specyficzną więź między mieszkańcami i nie ułatwia kontaktów, o czym wkrótce Pierre de Lancre przekona się osobiście.”

„Czarownice z Baskonii” to powieść bardzo nieoczywista. Począwszy od gatunku, gdyż można przyporządkować ją do co najmniej kilku, na tytule kończąc, gdyż on także ma wielowymiarowy wydźwięk. Historia jest brutalna i przejmująca, a także niezwykle zawikłana. Bohaterowie i ich postępowanie są ‚clue’ tej powieści. Postaci żywe, kolorowe i tak ludzkie, ze wszystkimi wadami i przywarami, że nie sposób uwierzyć, iż powstały w wyobraźni autorki. Oczywiście zarówno fabuła jak i jej bohaterowie są inspirowane prawdziwymi zdarzeniami i osobami, o czym autorka mówi w epilogu, ale to ona tchnęła w nie życie na kartach tej powieści.
Czyta się tę powieść znakomicie, doznając podczas lektury wielu wrażeń. Od zachwytu, przez ciekawość, aż do przerażenia.
To historia opisująca wydarzenia sprzed kilkuset lat, a jednocześnie tak aktualna… bo przecież nienawiść, niezrozumienie, brak akceptacji i chęć władzy to niestety cały czas aktualne tematy…

„Czarownice z Baskonii” to dla mnie druga, po „Wielkim wężu”, powieść z Collection Nouvelle Wydawnictwa Nowe. Tak jak przy poprzedniej lekturze, uwagę czytelnika przykuwa nie tylko staranność w doborze samego tytułu, ale także dbałość tłumaczenia i wydania. Piękne, minimalistyczne okładki, świetni tłumacze i znakomite tytuły najnowszej literatury francuskojęzycznej, to cechy charakterystyczne tej serii. Każdy z nich to uczta literacka przez wielkie ‚L’.
Oczywiście nie omieszkam sięgnąć po następne!

Za egzemplarz recenzencki dziękuję Wydawnictwu Nowe.

„Istnieje jakaś niewidzialna nic rozpięta we wszechświecie, gdzieś ponad obłokami, która łączy ludzi dobrej woli, pozwala im przetrwać życiowe nawałnice, stawiać opór i iść naprzód w przekonaniu, że to co najlepsze, jest zawsze przed nimi.”

Baskonia, rok 1609. Wysłannik Henryka IV, Pierre de Lancre, ma za zadanie uwolnić ten kraj od pogańskich obrzędów, niezrozumiałych mu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
771
390

Na półkach: , , , , , ,

Od pierwszego zdania, zachłannie i bez ostrzeżenia wciągnęła mnie ta historia niesprawiedliwości i okrucieństwa wynikających z chorej psychiki, fanatyzmu i nikczemności ludzi. XVII wiek. Baskonia. W zgodzie z naturą i cyklami pór roku żyjący ludzie i wysłannik króla. Fanatyk. Psychopata. On i inni katoliccy szubrawcy powołujący się na boga. Tego Boga.
Mężczyźni bojący się kobiet, kobiety skrzywdzone przez mężczyzn. Z ich lęków, emocji i frustracji rodzi się chęć zemsty, chęć odegrania się, chęć pokazania co mogę.
Manipulacje, zazdrość, rodzinne uwikłania i powiązania.
Machinacje i intrygi. Zło w czystej postaci.

Niezwykła opowieść, zręcznie i ciekawie napisana, przetłumaczona i zredagowana, trzyma w napięciu a jednocześnie w oburzeniu na niesprawiedliwość i zło ludzkiej natury.

Najpiękniejsze zdanie tej książki to ostatnie jej zdanie:

<i>"Istnieje jakaś niewidzialna nić rozpięta we wszechświecie, gdzieś ponad obłokami, która łączy ludzi dobrej woli, pozwala im przetrwać życiowe nawałnice, stawiać opór i iść naprzód w przekonaniu, że to, co najlepsze, jest zawsze przed nami. "</i>

Dziękuję Wydawnictwu NOWE za przesłanie egzemplarza recenzenckiego. Ciesze się, że do mnie trafił. To była ogromna przyjemność przeczytać tę książkę.

Od pierwszego zdania, zachłannie i bez ostrzeżenia wciągnęła mnie ta historia niesprawiedliwości i okrucieństwa wynikających z chorej psychiki, fanatyzmu i nikczemności ludzi. XVII wiek. Baskonia. W zgodzie z naturą i cyklami pór roku żyjący ludzie i wysłannik króla. Fanatyk. Psychopata. On i inni katoliccy szubrawcy powołujący się na boga. Tego Boga.
Mężczyźni bojący się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
36
36

Na półkach:

Rewelacyjna.

Rewelacyjna.

Pokaż mimo to

avatar
944
818

Na półkach: ,

Temat czarownic jest ciekawy. Sięgnęłam po książkę właśnie ze względu na tytuł. Nie zawiodłam się. Autor w ciekawy sposób wszystko przedstawił. Jeszcze mocniej zainteresował mnie tematem i na pewno jeszcze sięgnę po inne książki odnośnie czarownic.

Temat czarownic jest ciekawy. Sięgnęłam po książkę właśnie ze względu na tytuł. Nie zawiodłam się. Autor w ciekawy sposób wszystko przedstawił. Jeszcze mocniej zainteresował mnie tematem i na pewno jeszcze sięgnę po inne książki odnośnie czarownic.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    283
  • Przeczytane
    78
  • 2023
    10
  • Posiadam
    9
  • 2022
    3
  • Historia
    3
  • Teraz czytam
    3
  • Legimi
    3
  • Wyzwanie LC 2023
    2
  • Chcę w prezencie
    2

Cytaty

Więcej
Bernadette Pécassou Czarownice z Baskonii Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także