rozwińzwiń

Szaroburylas

Okładka książki Szaroburylas Max Majka
Okładka książki Szaroburylas
Max Majka Wydawnictwo: Independently published, Independently Published literatura piękna
328 str. 5 godz. 28 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Independently published, Independently Published
Data wydania:
2022-10-08
Data 1. wyd. pol.:
2022-10-08
Liczba stron:
328
Czas czytania
5 godz. 28 min.
Język:
polski
ISBN:
9798356979781
Tagi:
humor komedia groteska kryminał przygoda
Średnia ocen

7,0 7,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,0 / 10
9 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1155
56

Na półkach:

Kocham komedie kryminalne, niestety ta książka do mnie nie trafia. Za dużo tu jest słabo ukrytych przytyków, które w zamierzeniu mają bawić, ale jak dla mnie przez swoją nadmierną ilość poprostu męczą. Szkoda bo historia w sumie fajna, bohaterki całkiem udane, niestety pozostałe postacie psują efekt.

Kocham komedie kryminalne, niestety ta książka do mnie nie trafia. Za dużo tu jest słabo ukrytych przytyków, które w zamierzeniu mają bawić, ale jak dla mnie przez swoją nadmierną ilość poprostu męczą. Szkoda bo historia w sumie fajna, bohaterki całkiem udane, niestety pozostałe postacie psują efekt.

Pokaż mimo to

avatar
1002
359

Na półkach: , , , , ,

Pierwsze co przyciągnęło moją uwagę, to tytuł - "Szaroburylas".
No, w sumie - las, zwlaszcza w czasie bezlistnym, można tak właśnie określić, że jest szaro-bury ...
Potem, na portalu nakanapie.pl, przeczytałam opis. I to już było interesujące:
"Trzy młode kobiety. Absurdalna podróż, aby ratować świat. Czy uda im się zapobiec katastrofie? Komedia! ...
... To nie jest zwyczajny kryminał. To kryminał niezwykły, w dodatku inteligentnie napisany. I zabawny!”
Komedia i kryminał w jednym to coś dla mnie, dopisałam tytuł do listy "chcę przeczytać", ale - zaczęłam się zastanawiać czy to dobry pomysł ...
Bo niestety, jak dotąd, wszystkie książki wydawane w systemie self publishing, które zaczynalam czytać, miały wielką wadę - ewidentnie było widać, że nie zajmował się nimi żaden redaktor czy chociaż korektor. Byla w nich tak duża ilość błędów wszelkiej maści, od stylistycznych po ortograficzne, że rezygnowałam z czytania - bo nie jestem masochistką, czytam dla przyjemności, a nie po to by się umartwiać ...
Nie, zdecydowanie nie lubię takich książek i obawiałam się kolejnego rozczarowania.
Ale kiedyprzeczytałam recenzję na portalu "Książka zamiast kwiatka", autorstwa Małgorzaty Kursy, która napisała, że została zaskoczona in plus i poleca "Szaroburylas", m. in. dlatego, że jego autorka uniknęła najczęściej popełnianych błędów samowydawców - przeczytałam.
z przyjemnością potwierdzam opinię pani Kursy i kilku innych osób, wypowiadających się pozytywnie na temat debiutu autorki.
Faktycznie, błędów albo nie ma, albo ich nie zauważyłam, akcja toczy się wartko, są prawdziwie wykreowane postacie, nawet drugoplanowe, choć nieźle "zakręcone", wszystko jest spójne i ma sens, choć aż roi się tam od absurdów i elementów groteski. Co w niczym nie przeszkadza, skoro, jak pisze autorka "Szaroburylas rozpiera się w dziale powieści humorystycznych".
Nie mogę powiedzieć, że jestem zachwycona, bo wolę trochę inne tematy, do tego wiele postaci irytowało mnie aż nadto swoim zachowaniem i charakterem. W życiu realnym po prostu unikalabym z nimi kontaktu, natomiast przy lekturze miałam trochę mniejszą przyjemność z czytania.
Mimo to absolutnie nie żałuję, że przeczytałam i jestem pewna, że na pewno wiele osób będzie zachwyconych - a zwlaszcza ci, co lubią absurdy.

Pierwsze co przyciągnęło moją uwagę, to tytuł - "Szaroburylas".
No, w sumie - las, zwlaszcza w czasie bezlistnym, można tak właśnie określić, że jest szaro-bury ...
Potem, na portalu nakanapie.pl, przeczytałam opis. I to już było interesujące:
"Trzy młode kobiety. Absurdalna podróż, aby ratować świat. Czy uda im się zapobiec katastrofie? Komedia! ...
... To nie jest...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1335
1333

Na półkach:

To debiut wydany przez autorkę jako self publishing (autorzy coraz częściej przechodzą na tę formę wydawniczą),dlatego przyglądałam mu się nieco podejrzliwie. Zostałam zaskoczona in plus. Dlaczego? Bo już sama okładka sugeruje konwencję lekką, łatwą i przyjemną. Bo rzuca się w oczy. Kolejnym plusem jest jakość dialogów i kreacja postaci - na obu najczęścięj potykają się debiutanci. W "Szaroburymlesie" jedno i drugie jest dopracowane, co gwarantuje płynność lektury.
Co my tu mamy? Zuzanna Sann (Sanna) od lat marzy o napisaniu książki. Wreszcie jej się udaje wydać powieść kryminalno-gangsterską i wtedy dopadają ją kłopoty. Okazuje się, że całkowicie fikcyjna fabuła niepokojąco przypomina działalność pewnego prezesa, który nie jest zachwycony jej ujawnieniem. Życie Sanny jest w niebezpieczeństwie, więc planowany przez nią wyjazd na Islandię wydaje się idealnym rozwiązaniem. Na drodze pechowej autorki stają jednakże dwie kobiety, które wzajemnie się nie znoszą, a każda z nich ma własne powody, by przeciągnąć Sannę na swoją stronę - Emilka Lato, sekretarka opisanego w książce prezesa oraz Marcelina Leśny, jego rozpuszczona, wyjątkowo dokuczliwa córka...

(cd recenzji na fb)

https://www.facebook.com/photo/?fbid=630062632249859&set=a.530574235532033

To debiut wydany przez autorkę jako self publishing (autorzy coraz częściej przechodzą na tę formę wydawniczą),dlatego przyglądałam mu się nieco podejrzliwie. Zostałam zaskoczona in plus. Dlaczego? Bo już sama okładka sugeruje konwencję lekką, łatwą i przyjemną. Bo rzuca się w oczy. Kolejnym plusem jest jakość dialogów i kreacja postaci - na obu najczęścięj potykają się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
933
377

Na półkach: , ,

Takie debiuty to ja lubię! "Szaroburylas" Max Majki to nieoczywista, zwariowana komedia kryminalna, która zasługuje na rozgłos 🔥.

Główną bohaterką jest Sanna - młoda, początkująca pisarka, która niedawno wydała pierwszą powieść. Jej książka szybko skupia uwagę ważnej szychy w mieście a wszystko za sprawą historii w niej zawartej. To, co wymyśliła Sanna i było wytworem jej wyobraźni, ma tak naprawdę odniesienie w rzeczywistości bowiem dokładnie opisuje interesy - w tym machloje prezesa Leśnego oraz zawiera dużo faktów z jego życia. Przez to Sanna znajduje się w niebezpieczeństwie i musi uciekać z kraju. Po drodze poznaje sekretarkę Leśnego - Emilię Lato oraz córkę prezesa - Marcelinę. Kobiety z własnych pobudek dołączają do Sanny i ruszają z nią w podróż pełną przygód. A jest to dopiero początek serii pomyłek i niefortunnych zdarzeń, które wspólnie przeżyją ...

Max Majka stworzyła historię pełną humoru i zakrętów w fabule. Dużo się tam dzieje ale bez obaw, nie pogubisz się w tej historii bo każdy rozdział zawiera krótki opis, streszczający w kilku zdaniach to, o czym za moment przeczytamy. Podobał mi się ten zabieg. I w ogóle podobało mi się wszystko w tej książce! Autorka serwuje różnorodne postacie, które sprawnie rozwija, a także skrupulatnie przemyślaną intrygę z licznymi zwrotami akcji i nieprzewidywalnymi scenami. Częste dialogi, cięte uwagi i bardzo przyjemna narracja - ułatwiają czytanie i sprawiają, że jest to zabawna lektura.

Sięgając po "Szaroburylas" możecie być pewni, że ta książka dostarczy Wam rozrywki, wywołując uśmiech na twarzy. Pokręcona historia pisarki Sanny bardzo przypadła mi do gustu ale i z innymi, pobocznymi bohaterami zdążyłam się też polubić. Polecam Waszej uwadze.

Takie debiuty to ja lubię! "Szaroburylas" Max Majki to nieoczywista, zwariowana komedia kryminalna, która zasługuje na rozgłos 🔥.

Główną bohaterką jest Sanna - młoda, początkująca pisarka, która niedawno wydała pierwszą powieść. Jej książka szybko skupia uwagę ważnej szychy w mieście a wszystko za sprawą historii w niej zawartej. To, co wymyśliła Sanna i było wytworem jej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1017
282

Na półkach:

Lubicie książki zakręcone, z nieprzewidywalną, a momentami wręcz absurdalną akcją? Ja przyznam się, że miałam lekkie opory przed tego typu literaturą (skrzywienie ze studiów i teatr absurdu namiętnie uwielbiany przez jedną z pań profesorek),no ale chyba się odczarowałam:) Majka Max, debiutująca pisarka, zaproponowała mi lekturę swojej książki i muszę przyznać, że jestem pozytywnie zaskoczona. „Szaroburylas” to zabawna, aczkolwiek momentami totalnie pokręcona komedia kryminalna, w której nic nie jest oczywiste, a główne bohaterki to postaci nietuzinkowe i niezwykle barwne, jeżeli chodzi o ich charaktery.
Pisarka Sanna przez przypadek opisuje w swojej powieści machlojki i zbrodnie faktycznie popełnione przez prezesa Leśnego. Musi więc uciekać przez jego zemstą i nasłanymi na nią zbirami. Dołącza do niej asystentka prezesa Emilia Lato, która ma swoje powody do zemszczenia się na szefie i jego córka, znudzona życiem i poszukująca przygód Marcelina Leśny. Marzy jej się, że Sanna napisze powieść o niej samej i jej barwnym życiu. Trzy młode i totalnie różne charakterami kobiety wpadają w coraz bardziej komiczne sytuacje, w które trudno momentami uwierzyć. Czy uda im się wyjść cało z afery, w którą się przez przypadek wplątują? Kim jest Jerzy Jeżyna? Zbirem nasłanym przez prezesa? Czy może jednak przyjacielem? Jakie miejsca będą musiały odwiedzić dziewczyny w czasie swojej ucieczki i kogo ciekawego spotkają po drodze? Przekonajcie się sami!
Autorka pisze zabawnie, językiem lekkim, dlatego książkę szybko się czyta, do tego bawi się stereotypami, zarówno tymi polskimi, jak i niemieckimi, co też uatrakcyjnia treść. Akcja jest wartka, chociaż miejscami mocno zagmatwana i absurdalna, ale taki był chyba zamysł autorki. Stworzyła więc nietypowy kryminał, łączący w sobie cechy komedii podchodzącej zdecydowanie pod absurd. Przez to jednak jest ciekawie i zdecydowanie inaczej od typowego kryminału, czy klasycznej komedii. Jeżeli lubujecie się w takich klimatach, to zdecydowanie książkę polecam:)

Lubicie książki zakręcone, z nieprzewidywalną, a momentami wręcz absurdalną akcją? Ja przyznam się, że miałam lekkie opory przed tego typu literaturą (skrzywienie ze studiów i teatr absurdu namiętnie uwielbiany przez jedną z pań profesorek),no ale chyba się odczarowałam:) Majka Max, debiutująca pisarka, zaproponowała mi lekturę swojej książki i muszę przyznać, że jestem...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    10
  • Chcę przeczytać
    6
  • Posiadam
    2
  • 2023
    2
  • Gatunek: komedia kryminalna
    1
  • Śmiech to zdrowie
    1
  • Literatura polska
    1
  • Współpraca
    1
  • Legimi
    1
  • EmpikGo
    1

Cytaty

Więcej
Max Majka Szaroburylas Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także