Żywot chłopa polskiego na początku XIX stulecia
- Kategoria:
- biografia, autobiografia, pamiętnik
- Wydawnictwo:
- Wolne Lektury
- Data wydania:
- 2022-04-26
- Data 1. wyd. pol.:
- 2022-04-26
- Liczba stron:
- 42
- Czas czytania
- 42 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788328866188
- Tagi:
- Chłopi Królestwo Polskie Wieś Emigracja
Pamiętnik chłopa-nauczyciela i uczestnika powstania listopadowego, Kazimierza Deki-Deczyńskiego.
Żywot chłopa polskiego na początku XIX stulecia jest unikalnym świadectwem stosunków społecznych wsi Królestwa Polskiego w pierwszym dziesięcioleciu XIX wieku. Utwór został napisany na emigracji, w Brive we Francji w latach 30. XIX wieku; ostateczną postać uzyskał w końcu 1837 lub na początku 1838 r. Po śmierci autora w roku 1938 rękopis był przechowywany w Bibliotece Polskiej w Paryżu, gdzie odnalazł go, a następnie opracował i podał do druku wybitny historyk polski Maurycy Handelsman. Pamiętnik zatytułowany przez autora Opis życia wieśniaka polskiego, wydany został jako Żywot chłopa polskiego na początku XIX stulecia, nakładem J. Mortkowicza, w Warszawie w roku 1907. Wzorując się na treści pamiętnika, Leon Kruczkowski wydał w 1932 roku powieść Kordian i cham. Kolejna publikacja Żywota… (także ze wstępem i w opracowaniu Handelsmana) ukazała się w roku 1949, a od roku 1950 był on wielokrotnie wznawiany jako Pamiętnik chłopa-nauczyciela.
Wprowadzenie do pamiętnika Deczyńskiego, jak również obszerną panoramę stosunków społecznych w Królestwie Polskim, zawiera wstęp autorstwa Maurycego Handelsmana. Ta praca wybitnego historyka stanowi zapewne po dziś dzień jedyną tak obszerną rekonstrukcję losów autora oraz jego dzieła. Losy te były smutne i dramatyczne. Próba walki młodego nauczyciela o zgodne z prawem traktowanie ludności wiejskiej przez szlachtę i władze Królestwa została skutecznie udaremniona przez szlachtę i współdziałające z nią urzędy, a na „buntownika” spadły represje.
Krzywdy, których doznawał i na które przez wiele lat patrzył w najbliższym otoczeniu, a także gorsze może jeszcze od krzywd poczucie upokorzenia wywołały u Deczyńskiego nienawiść do prześladowców. Dał jej wyraz w pamiętniku, ale jednocześnie rzeczowo i konkretnie przedstawił stosunki gospodarczo-społeczne na wsi, rodzaje nadużyć popełnianych przez dzierżawców, a także trudności w dochodzeniu sprawiedliwości. Nie mniej dramatyczne były losy pamiętnika, który spisał Deczyński po powstaniu i którego ogłoszeniu skutecznie przeciwdziałały środowiska emigracyjne polskiej szlachty.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 13
- 10
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Smutne świadectwo brutalnych czasów.
Smutne świadectwo brutalnych czasów.
Pokaż mimo toNietypowa pozycja. Wstęp, życiorys autora (pióra Marcelego Handelsmana) i przypisy zajmują niemal dwa razy tyle, co sam tekst. Mimo to warto przeczytać, albowiem jest to rzadkie źródło losów chłopstwa w Królestwie Kongresowym, a wcześniej w Księstwie Warszawskim i Rzeczpospolitej Obojga Narodów. Tym większe podziękowania dla Wolnych Lektur za udostępnienie utworu w uwspółcześnionej pisowni.
Kazimierz Deczyński był chłopskim synem z rządowej wsi w kaliskiem. Wysiłkiem rodziny oraz dzięki pomocy życzliwych osób ze stanów „wyższych” (szlachta i kler) wykształcił się na nauczyciela w szkole elementarnej dla wiejskich dzieci w latach 1818-1828. Dlatego też czytelnik otrzymuje opis chłopskiej doli z pierwszej ręki, z punktu widzenia ofiary, a nie co najwyżej życzliwego obserwatora. I obraz wsi, dziedzica i włościan daleki jest od tego, jaki znamy z literatury, nawet pozytywistycznej. Hasło Krasińskiego „jeden tylko jeden cud – z szlachtą polską polski lud” zakrawa na kpinę. Deczyński mógł się wykształcić, walczyć w Powstaniu Listopadowym i dojść do rangi podporucznika, ale nigdy nie był uznany za równego sobie przez szlacheckich synów. Tym bardziej, że starał się pomóc swojej rodzinie i jej sąsiadom, znając przysługujące im prawa materialne, niemożliwe jednak do wyegzekwowania z powodu chorej procedury.
Lektura przywodzi na myśl stary amerykański serial „Korzenie” o niewolnictwie w południowych stanach USA, też pokazany z punktu widzenia przodków dzisiejszych Afroamerykanów.
Pogarda, przemoc oraz … wyzysk finansowy wobec ludności wiejskiej były na tym samym poziomie.
Język Deczyńskiego zawiera sporo archaizmów, a styl jest bardzo zaangażowany. Niektóre wnioski bolesne, lecz lektura pozwala zrozumieć, dlaczego kilkanaście lat później doszło do rabacji Jakuba Szeli i takiego dzierżawcy rządowej wsi trudno byłoby żałować, jak starych Olbromskiego i Cedry w „Turoniu” Żeromskiego.
Nie jest to utwór ciekawy literacko, ale za to historycznie. I w zakresie faktów i świadomości ówczesnego chłopstwa, ziemiaństwa i warstwy urzędniczo-wojskowej. A losy autora budzą jeszcze większy smutek.
Przeczytane w ramach wyzwania wrześniowego – książka o wsi, z motywami chłopskimi.
Nietypowa pozycja. Wstęp, życiorys autora (pióra Marcelego Handelsmana) i przypisy zajmują niemal dwa razy tyle, co sam tekst. Mimo to warto przeczytać, albowiem jest to rzadkie źródło losów chłopstwa w Królestwie Kongresowym, a wcześniej w Księstwie Warszawskim i Rzeczpospolitej Obojga Narodów. Tym większe podziękowania dla Wolnych Lektur za udostępnienie utworu w...
więcej Pokaż mimo to90% z nas wywodzi się z chłopstwa, a narodowe wyobrażenia mamy szlacheckie. Nie dość, że naszych przodków często wyciskali jak cytryny, to teraz potomkowie tamtych prześladowanych często są zaczadzeni uroczą legendą rubasznego, poćciwego ślachcica albo honorowego zawadiaki. Pewnie, że tacy bywali, ale głównie między sobą, a poddanych chłopów traktowali niewiele lepiej od zwierząt.
Przeczytajcie to.
90% z nas wywodzi się z chłopstwa, a narodowe wyobrażenia mamy szlacheckie. Nie dość, że naszych przodków często wyciskali jak cytryny, to teraz potomkowie tamtych prześladowanych często są zaczadzeni uroczą legendą rubasznego, poćciwego ślachcica albo honorowego zawadiaki. Pewnie, że tacy bywali, ale głównie między sobą, a poddanych chłopów traktowali niewiele lepiej od...
więcej Pokaż mimo toWstęp dłuższy od samej treści ;) pierwszy raz takie coś widzę. Wstęp traktuje o podłożu historycznym pamiętnika. W samym pamiętników również wiele wyjaśnień w postaci przypisów, za co wielki plus. Książka traktuje o walce autora w imieniu chłopów z panem Czartkowskim, który nakładał na nich zbyt duże zobowiązania. Sam przeciw wielkiej machinie urzędników i szlachciców.
Wstęp dłuższy od samej treści ;) pierwszy raz takie coś widzę. Wstęp traktuje o podłożu historycznym pamiętnika. W samym pamiętników również wiele wyjaśnień w postaci przypisów, za co wielki plus. Książka traktuje o walce autora w imieniu chłopów z panem Czartkowskim, który nakładał na nich zbyt duże zobowiązania. Sam przeciw wielkiej machinie urzędników i szlachciców.
Pokaż mimo to