rozwińzwiń

Hellblazer. Mike Carey 1

Okładka książki Hellblazer. Mike Carey 1 Lee Bermejo, Mike Carey, Steve Dillon, Marcelo Frusin
Okładka książki Hellblazer. Mike Carey 1
Lee BermejoMike Carey Wydawnictwo: Egmont Polska Cykl: Hellblazer Wyd. Zbiorcze (tom 10) komiksy
352 str. 5 godz. 52 min.
Kategoria:
komiksy
Cykl:
Hellblazer Wyd. Zbiorcze (tom 10)
Wydawnictwo:
Egmont Polska
Data wydania:
2022-11-09
Data 1. wyd. pol.:
2022-11-09
Liczba stron:
352
Czas czytania
5 godz. 52 min.
Język:
polski
ISBN:
9788328156388
Tłumacz:
Jacek Żuławnik
Tagi:
groza john constantine dla dorosłych
Średnia ocen

7,4 7,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Lucifer #50 Mike Carey, Chris Weston
Ocena 0,0
Lucifer #50 Mike Carey, Chris W...
Okładka książki Hellblazer. Mike Carey 3 Giuseppe Camuncoli, Mike Carey, Marcelo Frusin, Leonardo Manco
Ocena 7,3
Hellblazer. Mi... Giuseppe Camuncoli,...
Okładka książki Hellblazer. Mike Carey 2 Chris Brunner, Mike Carey, Steve Dillon, Marcelo Frusin, Leonardo Manco
Ocena 7,1
Hellblazer. Mi... Chris Brunner, Mike...

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Amazing Spider-Man Epic Collection: Powrót Złowieszczej Szóstki Mark Bagley, Erik Larsen, David Michelinie, Charles Vess
Ocena 7,4
Amazing Spider... Mark Bagley, Erik L...
Okładka książki Venom: Zabójczy Obrońca Mark Bagley, Ron Lim, David Michelinie
Ocena 7,0
Venom: Zabójcz... Mark Bagley, Ron Li...
Okładka książki Batman Knightfall: Krucjata Mrocznego Rycerza Chuck Dixon, Jo Duffy, Vince Giarrano, Alan Grant, Tom Grummett, Barry Kitson, Douglas Moench, Graham Nolan
Ocena 7,0
Batman Knightf... Chuck Dixon, Jo Duf...

Oceny

Średnia ocen
7,4 / 10
24 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
350
90

Na półkach: ,

Niestety spore rozczarowanie. Fabularnie to zdecydowanie najsłabsza część serii, z tych które czytałem. Do tego masa wulgaryzmów wciśniętych na siłę i mocno dyskusyjna kreska.

Niestety spore rozczarowanie. Fabularnie to zdecydowanie najsłabsza część serii, z tych które czytałem. Do tego masa wulgaryzmów wciśniętych na siłę i mocno dyskusyjna kreska.

Pokaż mimo to

avatar
766
190

Na półkach:

Mrok, okultyzm, horror. Bez fałszu

Mrok, okultyzm, horror. Bez fałszu

Pokaż mimo to

avatar
226
84

Na półkach: ,

Mike Carey – Hellblazer, tom I.

Mike Carey, znany fanom komiksu ze świetnie przyjętej serii „Lucyfer”, to kolejne wielkie nazwisko w świecie Hellblazera. Przed nim było wielu znakomitych komiksowych scenarzystów, którzy postanowili zmierzyć się z legendą Johna Constantine’a, maga-detektywa, nie gryzącego się w język i lubiącego piekielnie wręcz niebezpieczne zagadki i przygody. Wystarczy wymienić takie nazwiska jak Jamie Delano, Warren Ellis, Garth Enniss czy Brian Azzarello, aby już samo to przykuło uwagę potencjalnego czytelnika, i wywołało wrażenie, że trzymają w ręku coś dobrego i wartego uwagi. A nie polecam trzymać tych zbiorczych tomiszcz, tak fantastycznie wydawanych w Polsce przez EGMONT długo, bo to jednak troszkę waży. Prawie 350 stron grubego kredowego papieru, schowanych za twardą oprawą robi wrażenie nawet na mnie, a posiadam wszystkie poprzednie części na półce.

Set Careya ma składać się z trzech takich tomów, a pierwszy obejmuje historie zawarte w zeszytach #175 - #188, podzielonych na sześć historii, które jednak tworzą ciąg fabularny, i należy czytać je w kolejności.
A wszystko zaczyna się od powrotu Johna, uznanego za zmarłego, do Wielkiej Brytanii, a konkretnie do rodzinnego Liverpoolu. Swoje pierwsze kroki nasz bohater kieruje do siostry Cheryl, od której dowiaduje się, że jego ukochana siostrzenica Gemma wyjechała do Lyonu, aby zostać asystentką wykładowcy. Oczywiście Constantine w to nie wierzy, i z marszu zaczyna podejrzewać, że nic nie jest takie jakie być powinno w tej historii. A doskonale wiemy, że John ma nosa do spraw dziwnych i niezwykłych, podobnie jak do pakowania się w konkretne kabały i sytuacje z piekła rodem. Ale nie uprzedzajmy faktów. Cheryl mieszka w blokowisku, które wydaje się być niezwykle hmm, negatywnym… Nasz bohater, nie mając aktualnie innych śledztw na głowie i przez chwilę będąc zwolnionym z ratowania świata przed demonami i diabelskimi pomiotami czyhającymi na każdym rogu na ludzkie dusze, szwenda się po mieście i zasięga języka, to tu, to tam.
Piszę o tym, ponieważ jest to bezpośrednio związane z pewną bardzo ważną dla całego tomu postacią, która będzie przewijała się przez wszystkie historie i odegra w nich niemałą rolę. A mówię tu o Angie, którą John poznaje w roli kelnerki w knajpie Uncle Joe. „Upojenie życiem”, bo tak nazywa się pierwsze opowiadanie, fajnie wprowadza nas w klimat znany z wcześniejszych tomów cyklu – John nie odpuszcza, ze znaną sobie wirtuozerią i inteligencją obraża wszystkich i wszystko co mu się nie spodoba, ale twardo stąpa po ziemi i prowadzi swoje sprawy czasem być może chaotycznie, ale z sukcesami, i bez zbędnych ofiar.

„Czerwone sepulkrum” to opowieść o pewnym niezwykle potężnym i cennym artefakcie, w którego poszukiwania angażują się zarówno ludzie, jak i inne stworzenia. Przewijają się nam tu nawet bogowie… to właśnie w tej historii John przekonuje się, że miał rację co do Gemmy, i czy chce czy nie chce, musi zaangażować się w poszukiwania przedmiotu tak drogocennego dla wszystkich wokół. Moim zdaniem „Czerwone sepulkrum” może służyć jako sztandarowa przygoda Johna, bo jest tu wszystko – dynamika, arcyciekawa historia której początki sięgają Indii i roku 1840, bogowie, demony, magia w ilościach więcej niż wystarczających, intrygi, twisty fabularne zmieniające przyjaciół we wrogów i odwrotnie. Wszystko to tworzy zwartą i logiczną całość, którą doskonale i szybko się pochłania, by na końcu poczuć się sytym, a to dopiero początek przygody przecież!

„Zabawa w kotka i myszkę”, to prawdziwa kwintesencja przygód Hellblazera. Będąca ściśle związaną postaciami i historią z „Czerwonym sepulkrum”, jest chyba najmroczniejszą do tej pory z tego setu. Dostajemy potężną dawkę magii oraz demony którym zabrakło bardzo niewiele, aby to była ostatnia przygoda Johna na tym świecie. Krótka, ale bardzo treściwa historia, narysowana w dobrym tempie, nie pozwalająca odłożyć komiksu ani na chwilę.

„Czarne kwiaty” z kolei, mocniej przybliżają nam zarówno postać Angie, nowej przyjaciółki Johna, jak i historię pewnego tajemniczego szpitala psychiatrycznego, w którym zagnieździło się coś złowieszczego i niezwykle niebezpiecznego. Constantine dodatkowo zostaje odwiedzony przez tajemniczego gościa, emisariusza potężnej istoty, co z kolei otwiera nowy, poważny i ciągnący się aż do końca tego tomu (a może i dalej),wątek. Drogi Angie i Constantine’a najpoważniej przetną się właśnie w tej historii, bo w szpitalu tym przebywa brat dziewczyny, a zrobiło się tam obecnie „dość niebezpiecznie”. Duchy, celtyccy bogowie, i tajemnicze postaci w drewnianych maskach – to powinno wystarczyć, aby zachęcić każdego fana mrocznych historii, do sięgnięcia po lekturę „Czarnych kwiatów”.

W „Trzecich światach”, przenosimy się w końcu z wilgotnej, szarej i mrocznej Brytanii na drugi koniec świata, do amazońskiej dżungli, gdzie nasz nieustraszony bohater, nadal odziany w prochowiec (;)) oraz jego nowa dziewczyna, mają do rozwiązania kolejną zagadkę. John pojawia się tam jednak przede wszystkim, aby zlecić bardzo ważne zadanie pewnemu staremu przyjacielowi, który ma niedostępne innym możliwości działania oraz dość siły i daru przekonywania, aby zdobyć potrzebną mu wiedzę… Oprócz tego zobaczycie zacięty pojedynek karciany, podczas którego na stole oprócz pieniędzy pojawią się dużo poważniejsze i cenniejsze przedmioty, a ich strata byłaby zdecydowanie niepowetowana. A gdyby tego wam było mało, odwiedzicie także pogranicze Edenu, przeniesiecie się w przeszłość podczas snów wywołanych halucynogennymi grzybami, w których John pozna odpowiedzi, mogące mieć wpływ na losy ludzkości. Ponieważ nadchodzi coś potwornego, olbrzymiego, i pałającego wszelakimi mrocznymi żądzami. Coś tak nieludzkiego i niebezpiecznego, że nawet istoty nie będące ludźmi, są na tyle zaniepokojone, aby prosić o pomoc maga-awanturnika.

Ostatnia zawarta w tym tomie opowieść – „Do szpiku kości”, jest właściwie niezależną, i mimo że zachowuje chronologię, to nie wpływa na trzon i główny wątek zmagań Constantine’a, który poznajemy od początku lektury. Tutaj postacią wiodącą jest Gemma, która zostaje wplątana w aferę sięgającą kilkudziesięciu lat wstecz, a dotyczącą trzech mężczyzn, z których jednym jest John, i pewnej wysepki – Gruinard… Doszło na niej kiedyś do morderstwa, a obecnie zamieszkiwana jest przez pewne istoty, które nie wydają się złe, choć muszą czynić zło, aby przeżyć.

Pierwszy tom przygód Hellblazera zawierający historie wymyślone przez Mike’a Careya, to od dzisiaj jedne z moich ulubionych historii o Constantinie. Jest tu naprawdę wszystko czego można oczekiwać znając tę postać i jej możliwości. Jest wręcz epicko, historie zazębiają się, czyta się je z zapartym tchem, pojawiają się postaci i stworzenia, które nadal potrafią zaskoczyć czytelnika. A do tego dochodzi nam jeszcze jeden wątek poboczny, chociaż to może być złe określenie. Zawarty jest bowiem w tle, przewija się w cieniach, za opuszczonymi kotarami, ale jednocześnie pozostaje cały czas na wierzchu, jako ten najistotniejszy, który wiedzie nas nieuchronnie ku końcowi. Pytanie tylko – czyj lub czego będzie to koniec?

Z niecierpliwością czekam na kontynuację!

Mike Carey – Hellblazer, tom I.

Mike Carey, znany fanom komiksu ze świetnie przyjętej serii „Lucyfer”, to kolejne wielkie nazwisko w świecie Hellblazera. Przed nim było wielu znakomitych komiksowych scenarzystów, którzy postanowili zmierzyć się z legendą Johna Constantine’a, maga-detektywa, nie gryzącego się w język i lubiącego piekielnie wręcz niebezpieczne zagadki i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
7934
6789

Na półkach: , ,

HELL AND BACK

W Polsce wydawanie zbiorczych tomów „Hellblazera” zaczęło się od runu Briana Azzarello, a ten zakończył się w dość definitywny sposób. A potem dostaliśmy wcześniejsze przygody Johna, z różnych okresów, ale wszystko to powoli składało się w jedną całość. A teraz w końcu dostajemy bezpośredni ciąga dalszy. Bo Carey opowieść podejmuje w miejscu, gdzie Azzarello ją skończył. I chociaż wielkim fanem jego scenariuszy nie jestem – książek nie czytałem, więc się nie wypowiem – powiem, że kawał dobrego komiksu udało mu się zrobić i absolutnie warto po niego sięgnąć.

John Constantine nie żyje. Tak przynajmniej sądzą wszyscy. Przemierzył Amerykę, poznał jej brudy, teraz powraca na stare śmieci, do Wielkiej Brytanii, odwiedzić tych krewnych, którzy jeszcze mu zostali. A tam już czekają na niego kłopoty. Bo nawiedzony dom, bo zaginięcie siostrzenicy… Nasz cyniczny mag będzie musiał powrócić w wielkim stylu, by pokazać raz jeszcze na co go stać!

http://ksiazkarniablog.blogspot.com/2022/11/hellblazer-mike-carey-tom-1-mike-carey.html

HELL AND BACK

W Polsce wydawanie zbiorczych tomów „Hellblazera” zaczęło się od runu Briana Azzarello, a ten zakończył się w dość definitywny sposób. A potem dostaliśmy wcześniejsze przygody Johna, z różnych okresów, ale wszystko to powoli składało się w jedną całość. A teraz w końcu dostajemy bezpośredni ciąga dalszy. Bo Carey opowieść podejmuje w miejscu, gdzie Azzarello...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    28
  • Chcę przeczytać
    27
  • Posiadam
    17
  • Komiksy
    6
  • 2023
    2
  • Komiks
    2
  • Komiksy 2022
    1
  • 0 ZDC
    1
  • Komiksy do przeczytania
    1
  • Komiksy i Mangi
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Hellblazer. Mike Carey 1


Podobne książki

Okładka książki Siostry Niezapominajki: 4. Kozica i kometa Alessandro Barbucci, Giovanni Di Gregorio
Ocena 8,0
Siostry Niezap... Alessandro Barbucci...
Okładka książki Pan Borsuk i pani Lisica. Talizman Brigitte Luciani, Eve Tharlet
Ocena 10,0
Pan Borsuk i p... Brigitte Luciani, E...
Okładka książki Quo Vadis Patrice Buendia, Cafu, Henryk Sienkiewicz
Ocena 6,0
Quo Vadis Patrice Buendia, Ca...
Okładka książki Księga Dżungli Jean-Blaise Djian, Rudyard Kipling, TieKo
Ocena 7,0
Księga Dżungli Jean-Blaise Djian, ...

Przeczytaj także