Pod obcym niebem
- Kategoria:
- literatura obyczajowa, romans
- Wydawnictwo:
- Skarpa Warszawska
- Data wydania:
- 2022-10-12
- Data 1. wyd. pol.:
- 2022-10-12
- Liczba stron:
- 368
- Czas czytania
- 6 godz. 8 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788367343671
Poruszająca historia, która wydarzyła się naprawdę!
Wojna, brak jedzenia i nadziei na lepsze jutro, to codzienność Lucjana i Marianny. Ona żyje w Kraju Warty, on w Generalnym Gubernatorstwie. Łączy ich jedno bieda, która sprawiła, że dobrowolnie zgłosili się na roboty do Niemiec.
Na obczyźnie, w otoczeniu wrogo nastawionych ludzi musieli szybko dorosnąć. Byli zupełnie różni: ona z drzazgą w sercu, on z głową pełną marzeń. I różne mieli plany na przyszłość. Życie jednak szybko wszystko zweryfikowało. Musieli zmierzyć się z sytuacją, której nie planowali, a która związała ich losy na zawsze.
Pod obcym niebem to przejmujący obraz czasów, gdy ludzie musieli walczyć o każdy kolejny dzień życia, a miłość ponad podziałami była prawdziwym wyzwaniem.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 241
- 115
- 20
- 17
- 9
- 5
- 5
- 5
- 4
- 4
Cytaty
Niejedno z nich, widząc wzruszenie matki, ukradkiem otarło łzę. Te wspólne chwile miały na zawsze wyryć się w ich pamięci i dodawać otuchy w późniejszych latach, gdy wspomnienia były jedynym, co im pozostało.
OPINIE i DYSKUSJE
NA OBCEJ ZIEMI
Dwuczęściową powieść Sylwii Kubik "Pod obcym niebem" poleciła mi pani bibliotekarka. A ponieważ dotąd nie czytałam żadnej książki autorki, to pomyślałam, że będzie to doskonała okazja, aby poznać pióro kolejnej polskiej pisarki.
Powieść jest bardzo osobista. Opowiada rodzinną historię dziadków Sylwii Kubik - Marianny i Lucjana, którzy poznają się w Niemczech, na obcej ziemi, podczas wojennej zawieruch. Jest rok 1940. W kraju trwa wojna, coraz trudniej jest wyżywić rodzinę, często wielodzietną, kiedy większość zbiorów oddaje się na spłatę kontyngentu dla okupanta. Jedynym rozwiązaniem wydaje się dobrowolny wyjazd na roboty do Rzeszy. Z rodziny Kubików wyjeżdżają 16-letni Lucjan oraz o cztery lata starsza od niego siostra - Sabina. W podobnej sytuacji jest wiele polskich rodzin, wśród nich także Marianna - najstarsza z piątki rodzeństwa. Aby odciążyć rodzinę i mieć możliwość choćby skromnego zarobkowania dziewczyna wyjeżdża w okolice Backnangu. Trafia do domu Niemki o imieniu Greta, gdzie pomaga w kuchni i zajmuje się pracami gospodarskimi. Lucjan i Marianna przebywają w sąsiednich miejscowościach i tutaj, z dala od domu, ich ścieżki się przecinają. Ukradkowe spotkania, krótkie rozmowy przeradzają się z czasem w zażyłą relację, młodzi zakochują się w sobie i mają nadzieję zbudować wspólną przyszłość...
Historie oparte choćby w jakiejś części na prawdziwych wydarzeniach mają w sobie spory pierwiastek realizmu. Tak jest właśnie w przypadku tej książki. Doceniam bardzo fakt, że autorka zechciała podzielić się z czytelnikami opowieścią o swoich przodkach i muszę przyznać, że powstała z tego naprawdę świetna powieść. Fabuła jest niezwykle interesująca. Autorka skupiła się przede wszystkim na codzienności bohaterów, pokazała specyfikę pracy u bauera, niebezpieczeństwa i pułapki czyhające na robotników. Gdzieś w tle przez cały czas przewija się groza wojny, niepewność i strach o jutro. Marianna i Lucjan mięli szczęście trafić do rodzin, w których byli dobrze traktowani. Nie obyło się oczywiście bez pewnych przykrych incydentów, jednak nie każdy z robotników miał tyle szczęścia...
Podoba mi się bardzo sposób pisania autorki. Pani Sylwia pisze ciekawie, opowieść jest spójna, wiele w niej detali i szczegółów. Barwny, opisowy styl sprawia, że bez trudu możemy wyobrazić sobie Osinki i Stawiszyn, a później okolice Backnangu w Niemczech. Wątek miłosny jest bardzo wyważony, nienachalny i świetnie wpisuje się w tamte burzliwe czasy. Autorka oddała głos obojgu bohaterom. Mamy więc relację Lucjana i opowieść Marianny, które początkowo przeplatają się ze sobą, a pod koniec łączą się w jeden obiektywny przekaz.
Powieść "Pod obcym niebem" ukazuje nam wojenne lata z nieco innej perspektywy. Dzięki temu wyróżnia się ona spośród innych książek o podobnej tematyce. Autorka podejmuje tu wiele problemów jak bieda, głód, alkoholizm, rozdzielone rodziny, samotność, bariera językowa oraz krzywda, jaką wyrządza ludziom wojna. Aspekt ten jest pokazany z perspektywy Polaków i Niemców, co daje możliwość porównania. Wojna potrafi ranić na wiele sposobów, a krzywda dotyka ludzi po obu stronach barykady. Zainteresował mnie bardzo wątek Klemensa - bezwzględnego faszysty, psychopaty i zastanawiam się czy w drugiej części jeszcze o nim usłyszymy.
Przelanie na papier historii własnych dziadków musiało być dla pani Sylwii cudownym, intrygującym, ale też trudnym zadaniem. Odtwarzanie drzewa genealogicznego rodziny przynosi mnóstwo satysfakcji, a jeśli udaje się stworzyć z tego fabularną opowieść, to musi to być wspaniałym doświadczeniem. Z niecierpliwością czekam zatem na ciąg dalszy losów Marianny i Lucjana. Mam nadzieję na równie miłe i interesujące wrażenia.
NA OBCEJ ZIEMI
więcej Pokaż mimo toDwuczęściową powieść Sylwii Kubik "Pod obcym niebem" poleciła mi pani bibliotekarka. A ponieważ dotąd nie czytałam żadnej książki autorki, to pomyślałam, że będzie to doskonała okazja, aby poznać pióro kolejnej polskiej pisarki.
Powieść jest bardzo osobista. Opowiada rodzinną historię dziadków Sylwii Kubik - Marianny i Lucjana, którzy poznają się w...
Polska, rok 1939, początek II wojny światowej. Lucjan i Marianna żyją w różnych miejscach w kraju, nie wiedząc nawzajem o swoim istnieniu. Ich losy jednak toczą się podobnie. Nieustanny głód, brak perspektyw i nadziei na lepsze jutro. To sprawia, że zgłaszają się jako ochotnicy na roboty do Niemiec. Tam los przypadkowo ich ze sobą zetknął i wybuchła między nimi miłość, nagła i głęboka. Czy będzie jej dane przetrwać na obczyźnie pośród wrogo nastawionych ludzi?
Od początku uderzyło mnie w tej powieści, że w zasadzie brak tu opisu okrucieństwa wojny. Oprócz dosadnie przedstawionej biedy i głodu pod butem okupanta, wojna jest zaledwie zarysem w tle. Na pierwszym zaś planie osadzono mocno skomplikowane losy dwójki młodych ludzi, którzy mimo wszystko chcą kochać i żyć. "Pod obcym niebem" to dość dobra książka obyczajowa z nienachalnym motywem miłosnym. Szybko i z zainteresowaniem się to czytało. Szczególnie zaintrygował mnie wątek Klemensa, który zapewne znajdzie kontynuację w kolejnej części, więc sięgnę po nią bez zbędnej zwłoki.
Ocena: 8/10
Polska, rok 1939, początek II wojny światowej. Lucjan i Marianna żyją w różnych miejscach w kraju, nie wiedząc nawzajem o swoim istnieniu. Ich losy jednak toczą się podobnie. Nieustanny głód, brak perspektyw i nadziei na lepsze jutro. To sprawia, że zgłaszają się jako ochotnicy na roboty do Niemiec. Tam los przypadkowo ich ze sobą zetknął i wybuchła między nimi miłość,...
więcej Pokaż mimo toPolecam. Dobrze czyta się, opowieść wciąga.
Polecam. Dobrze czyta się, opowieść wciąga.
Pokaż mimo tomoże to był zły czas, ale książka zupełnie mnie nie wciągnęła...
może to był zły czas, ale książka zupełnie mnie nie wciągnęła...
Pokaż mimo toHistoryczne powieści zawsze budzą we mnie pewne obawy, dlatego sięgam tylko po sprawdzonych autorów. Książka "Pod obcym niebem" Sylwii Kubik opowiada o trochę innej perspektywie wojny. Takiej jeszcze nie czytałam i chętnie poznałam.
.
Czy zastanawialiście się kiedyś jak by wyglądało Wasze życie, gdybyście nie mieli co włożyć do garnka, a trzeba by myśleć o gromadzie osób do wykarmienia? O tym opowiada ta historia. O trudnych wyborach w imię dobra swojego i rodziny. O pracy pośrednio dla wroga. Ale i o wielkiej miłości w cieniu okropnych wydarzeń.
.
Lucek i Marysia żyli w Polsce i pamiętali piękne czasy wolności, jak i okropne życie w cieniu wroga. Ich rodziny borykały się z okropnymi rzeczami, pracą ponad siły i okropnym głodem. Dlatego podjęli jedyną rozsądną wtedy decyzję i wyjechali na roboty do Niemiec. To tam się poznali i tam rozkwitła ich relacja. To tam borykali się z problemami, ale przynajmniej nie chodzili głodni.
.
Ta powieść jest bardzo słodko-gorzka. Z jednej strony mamy głód, biedę, zależność od obcych, z drugiej widzimy że miłość znajdzie sobie miejsce nawet w najtrudniejszych okolicznościach. Ale obserwujemy też oblicze wojny, które nie dotyka bezpośrednio bohaterów. Pokazuje, że ludzie nie musieli walczyć i ginąć by wojna ich skrzywdziła. Rozdzielone rodziny, brak perspektywy na lepsze jutro, samotność w obcym kraju bez znajomości języka. Pokazuje to wszystko, że wojna nie bierze jeńców, jest tylko i wyłącznie zła.
.
I chociaż nie lubię wojennych książek to autorka ograła ten temat znakomicie. Pokazuje, opisuje, ale nie odrzuca czytelnika. Bardzo polecam, a ja biorę się za drugi tom.
Historyczne powieści zawsze budzą we mnie pewne obawy, dlatego sięgam tylko po sprawdzonych autorów. Książka "Pod obcym niebem" Sylwii Kubik opowiada o trochę innej perspektywie wojny. Takiej jeszcze nie czytałam i chętnie poznałam.
więcej Pokaż mimo to.
Czy zastanawialiście się kiedyś jak by wyglądało Wasze życie, gdybyście nie mieli co włożyć do garnka, a trzeba by myśleć o gromadzie osób...
Pod obcym niebem
@sylwia.kubik_pisarka
@skarpawarszawska
Jest to historia dziadków autorki, która na podstawie zbadania ich pochodzenia, losów, posłuchania opowieści innych członków rodziny i dzięki pomocy swojej siostry, która stworzyła drzewo genealogiczne ich rodziny, powstała ta oto powieść.
Cudowna opisującą lata dorastania Marianny i Lucjana. Sylwia w cudowny sposób pokazała nam nie łatwy, mierzący się ciągle z nowymi wyzwaniami oraz przeciwnościami z którymi musieli się zmierzyć . Bo życie w czasach wojny dla nikogo nie było łatwe. Każdy radził sobie jak mógł. Były to bardzo ciężkie czasy.
Marianna jak i Lucjan zgłosiliście do dobrowolnej pracy u bauerow w Niemczech. Zostawili swoje rodziny, najbliższych i wyjechali, aby tam przetrwać kolejne dni i miesiące wojny. To właśnie tam na stacji, pierwszy raz się zobaczyli.
Kiedy ponownie się spotkali wiedzieli że jedno i drugie świata poza sobą nie będzie widziało. I tak też się stało.
Autorka zakończyła powieść w momencie kiedy Marianna jest przy nadziej i oczekuje ich dziecka.
Ja już wiem jak potoczą się ich dalsze losy. A Was chciałabym ogromnie zachęcić do poznania tej historii.
Nie raz, nie dwa łzy pojawiały i się w oczach czytając ta historię. Smutek i bezradność czasów w których przyszło im żyć. Realiów z którymi musieli mierzyć się każdego dnia. Ale również, docenienie tego co posiadamy. I tego jak można cieszyć się z najdrobniejszego gestu, uczynku.
Jest to historia, która głęboko zapadła w moim sercu. Z całego serduszka polecam.
Ps. Zacznijcie czytać od pierwszej części, dzięki temu cała historia jest jeszcze bardziej niesamowita.
Pod obcym niebem
więcej Pokaż mimo to@sylwia.kubik_pisarka
@skarpawarszawska
Jest to historia dziadków autorki, która na podstawie zbadania ich pochodzenia, losów, posłuchania opowieści innych członków rodziny i dzięki pomocy swojej siostry, która stworzyła drzewo genealogiczne ich rodziny, powstała ta oto powieść.
Cudowna opisującą lata dorastania Marianny i Lucjana. Sylwia w cudowny sposób...
Twórczość Sylwii Kubik poznałam przy okazji książki „Zimowe Żuławy”. Choć po powieści obyczajowe sięgam bardzo rzadko i ciężko mnie zadowolić, tak styl, jakim posługuje się autorka, bardzo przypadł mi do gustu. Niedawno premierę miała powieść „Spełnione marzenia” z gatunku literatury wojennej, a ja nie potrafię przejść obojętnie obok takich historii, dlatego postanowiłam sięgnąć po pierwszy tom serii, by od początku poznać losy bohaterów.
Wojna przyniosła ze sobą trudne czasy. Brak jedzenia i nadziei na lepsze jutro to codzienność Lucjana i Marianny. Ona żyje w Kraju Warty, on w Generalnym Gubernatorstwie. Tych dwoje młodych ludzi łączy jedno — bieda, która zmusiła ich do opuszczenia najbliższych i zgłoszenia na roboty w Niemczech.
Na obcej ziemi, wśród wrogo nastawionych ludzi, oboje musieli szybko dorosnąć. Dwoje zupełnie różnych ludzi, z zupełnie innymi planami na przyszłość: ona z drzazgą w sercu, on z głową przepełnioną marzeniami. Życie jednak lubi płatać figle i stawiać wyzwania. Sytuacja, której nie planowali, związała ich losy na zawsze.
Gdybym napisała, że zachwyciła mnie ta powieść, to tak, jakbym w ogóle nic nie napisała. Jestem oczarowana, nie tylko samą historią, którą utkała Sylwia Kubik, ale również wspaniałym stylem i językiem, jakim posługuje się autorka. Sylwia Kubik oddała w nasze ręce nie tylko przepiękną i bardzo poruszająca powieść, ale też bardzo osobistą, bo opartą na wspomnieniach jej dziadków, Marianny i Lucjana.
„Pod obcym niebem” to jedna z tych powieści, które zachwycają od pierwszych stron. Choć historia, którą snuje autorka nie należy do łatwych, a wydarzenia w niej opisane miały miejsce w rzeczywistości, to czyta się ją naprawdę przyjemnie. Nie da się jednak ukryć, że mocno przeżywałam tę powieść, być może dlatego, że gdzieś z tyłu głowy miałam tę świadomość, że to kolejne karty prawdziwej historii. Autorka stworzyła niesamowitą historię, której kolejne strony czytałam z zapartym tchem, śledziłam losy bohaterów i wspólnie z nimi przeżywałam każdy dzień i trudny, które musieli znosić w tych ciężkich czasach, z dala od bliskich, na obcej ziemi.
„Na obcej ziemi” to cudowna powieść, która na długo pozostanie w mojej pamięci. Sylwia Kubik skradła moje czytelnicze serce i po lekturze tej powieści wiem, że każdą książkę autorki mogę brać w ciemno, gdyż na pewno moje oczekiwania co do lektury zostaną spełnione. Zachęcam Was mocno do sięgnięcia po tę historię, a ja już niebawem zabieram się kolejny tom, bo jestem ogromnie ciekawa, jak potoczyły się losy bohaterów.
Twórczość Sylwii Kubik poznałam przy okazji książki „Zimowe Żuławy”. Choć po powieści obyczajowe sięgam bardzo rzadko i ciężko mnie zadowolić, tak styl, jakim posługuje się autorka, bardzo przypadł mi do gustu. Niedawno premierę miała powieść „Spełnione marzenia” z gatunku literatury wojennej, a ja nie potrafię przejść obojętnie obok takich historii, dlatego postanowiłam...
więcej Pokaż mimo toCzasy wojny i okupacji to bardzo ciężki czas dla wszystkich ludzi. Brakowało niemal wszystkiego, ale najgorszym faktem był brak tak elementarnej i podstawowej rzeczy jaką jest jedzenie. Głód, strach i niepewne jutro to szara codzienność milinów ludzi, którzy mierzyli się z szeregiem problemów i byli zmuszeni żyć tuż obok okupanta.
Marianna, jako najstarsza z licznego rodzeństwa ma za zadanie zająć się młodszymi, ale i ogarnąć dom i zadbać by było co do garnka włożyć. Na matkę i ojca nie ma co za bardzo liczyć, są alkoholikami i interesuje ich w zasadzie tylko jedno: by mieli co wypić.
Lucjan, mieszkaniec Generalnego Gubernatirstwa ma trochę lżej, jedzenia nie brakuje, ale niestety ojciec niespodziewanie umiera i ciężarna macocha zostaje na gospodarstwie sama. Wspierają ją dzieci z poprzedniego małżeństwa jej zmarłego męża.
Zarówno Marianna, jak i Lucjan podejmują decyzję by opuścić dom rodzinny i pojechać do bauerów do pracy, by wesprzeć dom rodzinny, zarobić dobre pieniądze, ale i ulżyć gdy zmniejszy się dzięki nim ilość osób do wyżywienia.
Przeznaczenie pcha tych dwoje młodych ludzi do siebie i los splata ich ściśle ze sobą pod obcym niebem. Niedzielna msza święta jest nie tylko swoistym misterium, ale i miejscem ich pierwszych spotkań pod okiem najwyższego.
To właśnie nadzieja, miłość i młodzieńcza wiara pozwalają na wytrwałość, dodają sił i sprawiają że są w stanie nie tylko wiele znieść, ale i cierpliwie doczekać szczęśliwych chwil. A marzenia dodają im skrzydeł. Głęboko wierzą w to, że wszystko dobrze się skończy i wszystko się poukłada. Wobec wojennej zawieruchy to właśnie marzenia w lepsze jutro i nadzieja trzymały ludzi przy życiu. Wszystko inne było tylko kwestią czasu. Polecam serdecznie tę powieść i czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy! Super! 🙂😊
Czasy wojny i okupacji to bardzo ciężki czas dla wszystkich ludzi. Brakowało niemal wszystkiego, ale najgorszym faktem był brak tak elementarnej i podstawowej rzeczy jaką jest jedzenie. Głód, strach i niepewne jutro to szara codzienność milinów ludzi, którzy mierzyli się z szeregiem problemów i byli zmuszeni żyć tuż obok okupanta.
więcej Pokaż mimo toMarianna, jako najstarsza z licznego...
Pod obcym niebem - Sylwia Kubik
Jak w zeszłym roku zobaczyłam tą książkę na poczcie, to odrazu dotarło do mnie, że muszę ją posiadać w swojej biblioteczce. Lubię czytać powieści na faktach, oraz te historyczne. Tym bardziej jest to interesujące i wciągające, gdy jest to przedstawione w taki sposób jak w tej książce.
Całość dosłownie zapiera dech w piersiach. Odczucia są takie, że aż odnosi się wrażenie jakby stało się tuż obok bohaterów tej książki. Są tu takie fragmenty, że myślałam, że w wyniku szoku serce mi wyszkoczy. Niesamowite i naprawdę piękne świadectwo tamtych czasach.
Czasy wojny i nazizmu, oraz pokazanie/przekaz, że nie wszyscy Niemcy w tamtym czasie byli okrutni i źli. Najważniejszym wątkiem jest tu praca naszych rodaków na obczyźnie, oraz próba utrzymania tego co nie zostało jeszcze zabrane.
Zawsze było dla mnie niepojęte jak można być tak podłym dla swoich dzieci, tak jak matka Marianny...
Wszystko to z naprawdę piękną i prawdziwą miłością w tle. Można ją było poczuć...
Powieść, która warta jest zapamiętania i do ponownego przeczytania.
Oceniam 10/10
"- Bóg to mi dał dwie ręce, dwie nogi i głowę. O resztę już muszę zadbać. "
" [...] Nie rozumiał osób, które źle się oceniały, krytykowały czy zmuszały do zbędnej skromności. Wychodził z założenia, że w życiu należy iść z wiatrem. Po co walić głową w mur, wiedząc, że to nie przyniesienie efektu? To były dla niego puste slogany. Jego jedyną ideą, cokolwiek miałby to znaczyć, była to rodzina i zapewnienie jej szczęścia oraz bytu. [...] "
Pod obcym niebem - Sylwia Kubik
więcej Pokaż mimo toJak w zeszłym roku zobaczyłam tą książkę na poczcie, to odrazu dotarło do mnie, że muszę ją posiadać w swojej biblioteczce. Lubię czytać powieści na faktach, oraz te historyczne. Tym bardziej jest to interesujące i wciągające, gdy jest to przedstawione w taki sposób jak w tej książce.
Całość dosłownie zapiera dech w piersiach. Odczucia są...
Mamy jesień 1939 roku. Trwa wojna, brakuje wszystkiego, ludzie są przerażeni o głodni. W Kraju Warty mieszka Marianna - najstarsza z rodzeństwa próbuje ogarnąć dom i jedzenie dla młodszych sióstr i braci. Na rodziców-pijaków nie ma co liczyć. W nieco lepszej sytuacji jest mieszkaniec Generalnego Gubernatorstwa - Lucjan. Oboje pragną poprawy, dlatego decydują się na wyjazd na roboty do bauera. Los styka ich na niemieckiej ziemi. Jak sobie poradzą? Przekonajcie się sami...
Bardzo lubię książki Autorki. Czyta się je przyjemne, a przy tym są t ak bardzo prawdziwe. Tym razem przedstawia historię swoich dziadków. Bardzo młodzi ludzie, jeszcze dzieci , wrzuceni przez los i machinę wojenną do obcego kraju, gdzie w służbie wroga muszą ciężko pracować. Bez prawa do stanowienia o sobie, bez rozrywek. A przecież są młodzi - chcą żyć, kochać, mieć marzenia. Dzięki Autorce poznajemy codzienne życie - najpierw w okupowanej Polsce, potem pod tytułowym "obcym niebem". Pani Sylwia niczego nie upiększa - jest bieda, głód, strach, okrucieństwa wojny, tęsknota za domem. Możemy je poczuć razem z bohaterami - poważną Marianną i nieco beztroskim Lucjanem, a także ich współtowarzyszami niedoli. Ale mamy tu również miłość - pierwszą, młodzieńczą, nie liczącą się z konsekwencjami. I to jest takie światełko nadziei w tych trudnych czasach wojny. Cieszę się, że Autorka podzieliła się z nami historią swojej rodziny i bardzo Jej z to dziękuję. Nie mogę się doczekać, kiedy sięgnę po kolejny tom
Mamy jesień 1939 roku. Trwa wojna, brakuje wszystkiego, ludzie są przerażeni o głodni. W Kraju Warty mieszka Marianna - najstarsza z rodzeństwa próbuje ogarnąć dom i jedzenie dla młodszych sióstr i braci. Na rodziców-pijaków nie ma co liczyć. W nieco lepszej sytuacji jest mieszkaniec Generalnego Gubernatorstwa - Lucjan. Oboje pragną poprawy, dlatego decydują się na wyjazd...
więcej Pokaż mimo to