Kocha, lubi, morduje

Okładka książki Kocha, lubi, morduje Iwona Banach
Okładka książki Kocha, lubi, morduje
Iwona Banach Wydawnictwo: Wydawnictwo Lekkie kryminał, sensacja, thriller
444 str. 7 godz. 24 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Lekkie
Data wydania:
2022-06-01
Data 1. wyd. pol.:
2022-06-01
Liczba stron:
444
Czas czytania
7 godz. 24 min.
Język:
polski
ISBN:
9788367217231
Średnia ocen

6,5 6,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,5 / 10
70 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
278
9

Na półkach: ,

Koncept wydaje się fajny, forma jest bardzo trudna do czytania. Bohaterowie się szamoczą, postaci jest za wiele. Do tego narrator regularnie wciska mizoandryczne opinie i frazesy, które nie rzadko w ogóle nie pasują do fabuły. Punkt kulminacyjny to totalny chaos, gdzie w jednym miejscu i czasie spotykają się postaci, które kilka chwil wcześniej były zupełnie gdzie indziej. Odnosi się wrażenie, że przebieg książki nie został za bardzo przemyślany od pierwotnej idei do realizacji. Pozycja mocno zawiodła.

Koncept wydaje się fajny, forma jest bardzo trudna do czytania. Bohaterowie się szamoczą, postaci jest za wiele. Do tego narrator regularnie wciska mizoandryczne opinie i frazesy, które nie rzadko w ogóle nie pasują do fabuły. Punkt kulminacyjny to totalny chaos, gdzie w jednym miejscu i czasie spotykają się postaci, które kilka chwil wcześniej były zupełnie gdzie indziej....

więcej Pokaż mimo to

avatar
3095
2457

Na półkach: ,

Komedia kryminalna, o podobnym klimacie jak Wakacje z truchłami. Lekka i szalona, zagmatwana, momentami bardzo śmieszna, przerysowana, groteskowa i ironiczna.
Polska wieś w krzywym zwierciadle. Seniorki, moje ukochane bohaterki, jak zwykle nie do podrobienia.
"Oczywiście, żony są zawsze winne. Tego przekonania się nie da pokonać. Ono jest, było i będzie.
Żona to najgorsza rzecz na świecie. Gdyby nie seks, to ech…
Taka już jest natura ludzka, żona to zło, konieczne, ale zło. Sprząta, gotuje, pierze, pomaga, rodzi dzieci, oddaje mężowi pieniądze, czasami służy za worek do bicia, ale jest zła. Jest wszystkiemu winna i za wszystko odpowiedzialna.
W ogóle, gdyby tak się przyjrzeć, jak są traktowane żony, to naprawdę dziwne, że w ogóle chcą być żonami i biorą śluby, bo dla policji żona też jest zawsze winna, jeżeli ktoś zabije męża, dla kolegów żona to najgorsze zło, dla teściowej to samo."
Do tego podsumowania Autorki nic nie trzeba dodawać. Ja uwielbiam specyficzne, groteskowo-ironiczne, poczucie humoru Iwony Banach.

Komedia kryminalna, o podobnym klimacie jak Wakacje z truchłami. Lekka i szalona, zagmatwana, momentami bardzo śmieszna, przerysowana, groteskowa i ironiczna.
Polska wieś w krzywym zwierciadle. Seniorki, moje ukochane bohaterki, jak zwykle nie do podrobienia.
"Oczywiście, żony są zawsze winne. Tego przekonania się nie da pokonać. Ono jest, było i będzie.
Żona to najgorsza...

więcej Pokaż mimo to

avatar
38
18

Na półkach:

Jak ja uwielbiam tę serię! Trzeci tom niesamowitych przygód Sebastiana i Pauli... O ile "te rzeczy", które się dzieją w książce można delikatnie nazwać przygodami. Czarny humor, sarkazm i absurd to jest to, co kocham i cenię u autorki.
Tym razem bohaterowie ruszają do Strzygomia, gdzie mieszkają ciotki policjanta. Miał być urlop i odpoczynek a na dzień dobry jest morderstwo. Zostaje zamordowany uwielbiany przez miejscowe kobiety Kornel. Mogłabym jeszcze wiele napisać ale nie będę Wam odbierać przyjemności, to trzeba samemu przeczytać. Najlepsze jest to, że do końca nie wiedziałam kto jest mordercą, tego nie potrafiłam przewidzieć. Ech szkoda, że już lektura skończona 😑

"Ludzie głuchną i ślepną, jak tylko któryś sąsiad powie im "dzień dobry". Oczywiście tylko dzień dobry, bo jak doda się "szanowną panią", to od razu wiadomo, że jest się alkoholikiem a już za "kierowniczkę" powinno się zamykać w więzieniach."

Iwona Banach "Kocha, lubi, morduje"

Jak ja uwielbiam tę serię! Trzeci tom niesamowitych przygód Sebastiana i Pauli... O ile "te rzeczy", które się dzieją w książce można delikatnie nazwać przygodami. Czarny humor, sarkazm i absurd to jest to, co kocham i cenię u autorki.
Tym razem bohaterowie ruszają do Strzygomia, gdzie mieszkają ciotki policjanta. Miał być urlop i odpoczynek a na dzień dobry jest...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1717
682

Na półkach: ,

Podoba mi się styl autorki.

Podoba mi się styl autorki.

Pokaż mimo to

avatar
304
304

Na półkach:

"Kocha, lubi, morduje" Iwona Banach
Spokojne miasteczko o jakże urokliwej nazwie "Strzygom", nawiedzą morderca. Podejrzanym jest wąż, strzyga i człowiek. Kto okaże się zwykłym kuglarzem a kto prawdziwym zbrodniarzem? Miasteczko spokojne, ale pełne dziwów i zabobonów. Strzygi chowane w domowym cmentarzu, skarby w grobach. Nasz policjant Sebastian liczył tylko na urlop, a trafił na morderstwo i to jeszcze z dwiema zbzikowanymi ciotkami w środku całego zamieszania.
Komedia kryminalna z wątkiem realizmu magicznego, nie da się nie zaśmiać czy nie uśmiechnąć się, czytając tę książkę. Bawiłam się fenomenalnie, pełno zagadek, ale i jednocześnie naprowadzanie na właściwe tropy. P. Iwona zrobiła dokładnie to, co lubię w tym gatunku, śmiałam się w głos. Scena gdzie Teodora i Teofila "atakują" narzeczoną Sebastiana jest moją ukochaną scena z całej książki. Co do samego wątku magicznego jest niewielki i całkiem włochaty! Polecam ją każdemu, jest idealna na poprawę humoru, jest po prostu mega dobrą książką. Nie mam totalnie do czego się przyczepić. Jeśli lubicie ten gatunek, czytajcie koniecznie!

⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️/5

instagram- emcia.czyta

"Kocha, lubi, morduje" Iwona Banach
Spokojne miasteczko o jakże urokliwej nazwie "Strzygom", nawiedzą morderca. Podejrzanym jest wąż, strzyga i człowiek. Kto okaże się zwykłym kuglarzem a kto prawdziwym zbrodniarzem? Miasteczko spokojne, ale pełne dziwów i zabobonów. Strzygi chowane w domowym cmentarzu, skarby w grobach. Nasz policjant Sebastian liczył tylko na urlop, a...

więcej Pokaż mimo to

avatar
487
277

Na półkach:

Strzygom, miejsce jak sama nazwa sugeruje zamieszkane przez strzygi... a przynajmniej tak myślą i wierzą w to jego mieszkańcy. Ktoś morduje bożyszcza wszystkich kobiet, wątpliwości budzi cmentarz za domem nieżyjącego już kapłana, a miejscowe pijaczki nocami szaleją.

Lekka komedia kryminalna, w której jest zakręcona intryga, barwni bohaterowie ze swoją głupotą i chciwością oraz oczekiwanie na rozwiązanie zagadki.

Strzygom, miejsce jak sama nazwa sugeruje zamieszkane przez strzygi... a przynajmniej tak myślą i wierzą w to jego mieszkańcy. Ktoś morduje bożyszcza wszystkich kobiet, wątpliwości budzi cmentarz za domem nieżyjącego już kapłana, a miejscowe pijaczki nocami szaleją.

Lekka komedia kryminalna, w której jest zakręcona intryga, barwni bohaterowie ze swoją głupotą i chciwością...

więcej Pokaż mimo to

avatar
132
114

Na półkach:

"Kocha, lubi, morduje" Iwony Banach to trzeci tom z serii komedii kryminalnych, w których opisane są przygody Sebastiana i Pauli. Tym razem akcja dzieje się w miasteczku Strzygom, w którym mieszkają ciotki policjanta. Mieszkańcy Strzygomia wierzą, że jak nazwa sugeruje zamieszkują go strzygi. Do tych wierzeń przyczynił się przedsiębiorczy Teodoryk mianujący się kapłanem. To pozwalało mu wyłudzać od naiwnych ludzi pieniądze w zamian za ochronę przed strzygami. Jednak jakiś czas temu kapłan pożegnał się z życiem, zapisując swój dom, który mieszkańcy nazywali kościołem, swoim dwóm nieślubnym córkom (przypadkiem okazało się że są to ciotki Sebastiana). Teodorykowi w całym tym interesie pomagał młody i piękny Kornel, który udając, że jest śmiertelnie chory rozkochiwał w sobie dosłownie wszystkie kobiety i starsze i młodsze. Niestety, to właśnie zwłoki Kornela zostają przypadkowo odkryte przez siostrę komendanta. Pierwsze podejrzenie pada na Monikę....
Kolejny raz autorka udowodniła, że potrafi stworzyć niesamowicie zabawną i pokręconą fabułę, która już od pierwszych stron wciąga czytelnika. Uwielbiam takie połączenie dobrego humoru i ciekawej zagadki kryminalnej. Mamy tu miasteczkowe tajemnice, strzygi, ciekawie wykreowane postaci, w tym świetne ciotki Teodorę i Teofilię, cięte riposty i szydzenie z ludzkiej naiwności i głupoty oraz innych wad naszego społeczeństwa. Wszystko to okraszone sporą dawką humoru. Zakończenie nieco zaskakuje i sugeruje, że to nie koniec przygód głównych bohaterów. Polecam Wam gorąco, to świetna i zabawa książka idealna na relaks w letni wieczór.📖

"Kocha, lubi, morduje" Iwony Banach to trzeci tom z serii komedii kryminalnych, w których opisane są przygody Sebastiana i Pauli. Tym razem akcja dzieje się w miasteczku Strzygom, w którym mieszkają ciotki policjanta. Mieszkańcy Strzygomia wierzą, że jak nazwa sugeruje zamieszkują go strzygi. Do tych wierzeń przyczynił się przedsiębiorczy Teodoryk mianujący się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2794
1532

Na półkach: , ,

"Mamy wiele własnych, słowiańskich, swojskich strachów, które trochę już wyblakły, i raczej nikogo ostatnio nie przerażają. Zazwyczaj."
Lubię komedie kryminalne, więc od czasu do czasu staram się jakąś dorwać. Tym razem wpadłam na komedię Iwony Banach "Kocha, lubi, morduje".
Autorka jak zwykle wymyśliła zakręconą intrygę, w której tak poprowadziła fabułę, że cały czas czekamy w napięciu na rozwiązanie zagadki. Bohaterowie są bardzo barwnie wykreowani a na dodatek możemy się naocznie lub nausznie dowiedzieć się o ludzkiej głupocie no i o chciwości oczywiście też.
Książka ta jest kolejną częścią przygód Sebastiana i Pauli. Tym razem Sebastian planował odwiedzić swoje ciotki w Strzygomiu. Tak się jednocześnie złożyło, że siostra komendanta tez tam mieszka i wydarzyło się coś nieoczekiwanego, więc komendant wysłał tam Sebastiana niejako służbowo.

"Kto w życiu nie odwiedził krewnego tylko dlatego, że tak wypada, niech pierwszy rzuci tymi wszystkimi pierogami i wódką, jakie przy tej okazji skonsumował. Po prostu czasem tak bywa."
Strzygom, jak sama nazwa sugeruje zamieszkują strzygi..., a przynajmniej wierzą w to mieszkańcy. Ta wiara nie wzięła się znikąd, po prostu przedsiębiorczy Teodoryk mianujący się kapłanem zadbał właśnie o to, żeby rozpowszechnić wśród mieszkańców wiarę w strzygi. Miał oczywiście w tym swój cel. Pozwalało mu to aby wyłudzać od naiwnych ludzi pieniądze w zamian za ochronę przed strzygami. Jednak jakiś czas temu kapłan pożegnał się z życiem, zapisując swój dom, który mieszkańcy nazywali kościołem, swoim dwóm nieślubnym córkom. Teodorykowi w całym tym interesie wyłudzania pieniędzy od naiwnych kobiet, pomagał młody i piękny Kornel, który udając, że jest śmiertelnie chory rozkochiwał w sobie wszystkie okoliczne kobiety. Nie tylko młode i wolnego stanu, ale dosłownie wszystkie. Są nim zauroczone. Niestety, to właśnie siostra komendanta odkryła przypadkowo zwłoki Kornela i tulącą się do niego Monikę...

"Monika leżała na łóżku, nader śmiało wyginając smukłe, giętkie, fascynujące ciało, które ponętnie połyskiwało w pierwszych promieniach słońca, ale pewnie i w ostatnich blaskach księżyca."
Tak się złożyło (zupełnym przypadkiem),że przyrodnie siostry Teodora i Teofila były córkami kapłana i ciotkami Sebastiana. Od kilku miesięcy zamieszkały w domu odziedziczonym po ojcu, lecz nie zdawały sobie sprawy z tego, ze mieszkają w kościele..., na domiar złego, w ogrodzie jest cmentarz strzyg.

"Teodora nienawidziła Teofili, Teofila Teodory, jednak nie to było najgorsze... Najgorsze i najstraszniejsze było to, że zamieszkały razem."

Cała ta intryga jest tak pełna absurdalnych wątków, że aż sprawiają wrażenie prawdziwych. W mniejszych miejscowościach wiele rzeczy jest możliwych. Łatwiej można manipulować ludźmi, którzy czegoś się obawiają, można im wiele rzeczy wmówić i wykorzystać ich łatwowierność.
Zakończenie tej książki otwiera jakby następną intrygę, z pewnością jeszcze spotkamy Sebastiana i Paulę w następnej części.
Poczucie humoru Iwony Banach to wspaniały relaks na letni czas. Zatem polecam wszystkim lubiącym cięty humor i kryminalne wątki w jednym.

"Mamy wiele własnych, słowiańskich, swojskich strachów, które trochę już wyblakły, i raczej nikogo ostatnio nie przerażają. Zazwyczaj."
Lubię komedie kryminalne, więc od czasu do czasu staram się jakąś dorwać. Tym razem wpadłam na komedię Iwony Banach "Kocha, lubi, morduje".
Autorka jak zwykle wymyśliła zakręconą intrygę, w której tak poprowadziła fabułę, że cały czas...

więcej Pokaż mimo to

avatar
316
309

Na półkach:

Iwona B. z Bolesławca popełniła przestępstwo. W jej przypadku to już recydywa! Wydała kolejną komedię kryminalną, w której morduje, aż miło! I to na różne sposoby. Jakaś seryjna czy co? Srebrnych kulek jej się zachciało. Kryształowych zresztą też! Ale i kostusze nie odebrała roboty. Niech i ona ma trochę żniwa. Dlatego dyskoteki w miasteczku są częste. Sygnały ciągłe i przerywane wespół w zespół ze światłami radiowozów i karetek co rusz uatrakcyjniają ciszę nocną, gdyż do ekscesów Jaszczotka już mieszkańcy przywykli. Mundurowych do tańca przybywa. A prym wiedzie Sebastian (z nieodłączną Paulą),oddelegowany do sprawy morderstwa na czas spędzenia urlopu u ciotek Borucińskich.

Tym razem Iwona B. wróży: kocha, lubi, morduje... I to jak! Aż się chce kontynuować: Na kogo wypadnie, na tego bęc! Jak morduje? Po słowiańsku, wedle mody panującej w literaturze od kilku lat. Strzygi to takie bardziej tutejsze wampiry. Te upiory karmiące się ludzką krwią autorka wypuściła na żer w Strzygomiu i jeszcze Pegasusa w to wkręciła! Dom w kościół zamieniła, ogródek w cmentarz i pogrzebiny zmartwieniom urządzała. Chłopy nocami strzygobicie uprawiają. Patriotyzm lokalny – strzygomizacja – w pełnej krasie. Taki lokalny folklor w wersji panikującej, nawiązujący do nazwy miasteczka. Dzięki niemu stosunki złosąsiedzkie same się tu zacieśniły. O zgrozo! Co też w Strzygomiu się działo, to przechodzi ludzkie pojęcie. Strzygowe zresztą też. Taka jedna strzyga lata po kartach powieści i bohaterów straszy wyglądem. Szczur również, choć on z przebojami. Sebastian ma pełne ręce roboty.

Momentami nie wiedziałam, czy się śmiać, czy płakać. Padają słowa, że baba to nie człowiek… Autorka wprost pisze o naiwności kobiet niezależnie od wieku i stanu cywilnego i wykorzystywaniu tego przez przystojnych i obrotnych mężczyzn. Ludzie z talentem potrafią wszystko. Kornel (Teodoryk też) miał gadane i naciągał kobiety aż (nie)miło! A one go uwielbiały i czciły na różne domowe sposoby. Pisarka nie pomija innych polskich przypadłości, m.in. kwitnącego alkoholizmu lokalnego według grunwaldzkiej receptury, jakości menu w przydrożnych lokalach, procesu powstawania obiegu informacji w małej społeczności, umiejętności handlowania nieistniejącymi produktami, wiary we wróżby, skłonności do strajkowania.

Moim zdaniem książka to studium przypadku małomiasteczkowej społeczności ukazane w krzywym zwierciadle. Głupota ludzka nie jedno ma imię, a chciwości się nie wypleni. Większość bohaterów jest tego żywym przykładem. Autorka posługuje się, subtelniej lub mniej, ironią, sarkazmem, grą słów, przejaskrawieniem. Liczne dygresje i tłumaczenia w rodzaju „to samo przez to samo” w połączeniu z komizmem sytuacyjnym i postaci bawią. Nazwiska bohaterów także. Nie śmiałam się w głos, bo humor tu raczej jest w kolorze black. Smutna konstatacja – jak łatwo manipulować ludźmi, jak łatwo ich wkręcić, omotać, wkraść się w łaski o pomoc w ciężkiej chorobie.

"Kocha, lubi, morduje" to komedia kryminalna z motywem słowiańskim o tym że, bezrefleksyjne myślenie lub raczej jego brak nie prowadzą do niczego dobrego. Książka o głupocie ludzkiej, polskich wadach, talentach facetów, naiwności, chciwości, kłamstwach, manipulacji. Nie ma to, jak mieć gadane i grzeszyć urodą! Strzygom zaprasza! Strzygi też!

Iwona B. z Bolesławca popełniła przestępstwo. W jej przypadku to już recydywa! Wydała kolejną komedię kryminalną, w której morduje, aż miło! I to na różne sposoby. Jakaś seryjna czy co? Srebrnych kulek jej się zachciało. Kryształowych zresztą też! Ale i kostusze nie odebrała roboty. Niech i ona ma trochę żniwa. Dlatego dyskoteki w miasteczku są częste. Sygnały ciągłe i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1763
982

Na półkach:

Gdybym na urlop miała zabrać tylko jedną książkę to chyba bym się zapłakała 🤣 ale jeśli już to chciałabym trafić na takie cudo, jak to na zdjęciu.
Pełna absurdów, cudownego humoru i tak fantastycznych klimatów, że już ogromnie żałuję, że się skończyło.
Nie napiszę wam o czym jest książka, ale zachęcę kilkoma słowami 😉
Są strzygi, są zarąbiste ciotki, jest morderstwo faceta, w którym kochała się cała damska część wsi i jest cała masa humoru.
To komedia kryminalna, ale taka wysokich lotów, bo robi wszystko co potrzeba. Bawi okrutnie, wciąga niesamowicie i zaskakuje nieprzyzwoicie 💜💜💜
Dla mnie prawdziwa bomba💣, ale ja tak mam z każdą książką Pani Iwony @zastroniec my po prostu nadajemy na tych samych falach, ona pisze to co ja chce czytać 🤣🤣🤣
Cudo. Polecam 😍

Gdybym na urlop miała zabrać tylko jedną książkę to chyba bym się zapłakała 🤣 ale jeśli już to chciałabym trafić na takie cudo, jak to na zdjęciu.
Pełna absurdów, cudownego humoru i tak fantastycznych klimatów, że już ogromnie żałuję, że się skończyło.
Nie napiszę wam o czym jest książka, ale zachęcę kilkoma słowami 😉
Są strzygi, są zarąbiste ciotki, jest morderstwo faceta,...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    93
  • Chcę przeczytać
    79
  • 2022
    15
  • Posiadam
    11
  • 2023
    5
  • Legimi
    5
  • Audiobook
    3
  • Teraz czytam
    2
  • Czytnik
    2
  • Lekki kryminał
    1

Cytaty

Więcej
Iwona Banach Kocha, lubi, morduje Zobacz więcej
Iwona Banach Kocha, lubi, morduje Zobacz więcej
Iwona Banach Kocha, lubi, morduje Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także