Kto wymyślił fabułę tej książki? 12-latka?!?!?! Główna bohaterka jest durna aż boli, główny bohater to jakaś ciepła klucha. Fabuła opiera sie w sumie na ciągłym upiajniu sie Laury. Do tego sama juz chyba nie wie czego che - sypiac z Perezem czy trzymac go na dystans. I te pseudo dramaty wyssane nie wiadomo skąd. Zarówno Laura jak i fabuła książki irytują czytelnika juz od pierwszych stron. Starałam sie doczytać do końca ale porzuciłam książkę przy 130-tej stronie bo im dalej było tym coraz bardziej irytujaco i głupio. A już to, że laska bez żadnego doświadczenia zaczyna pracować w kancelarii adowkackiej nad jedną z ważniejszych spraw to juz w ogóle jakaś abstrakcja!!!!

Kto wymyślił fabułę tej książki? 12-latka?!?!?! Główna bohaterka jest durna aż boli, główny bohater to jakaś ciepła klucha. Fabuła opiera sie w sumie na ciągłym upiajniu sie Laury. Do tego sama juz chyba nie wie czego che - sypiac z Perezem czy trzymac go na dystans. I te pseudo dramaty wyssane nie wiadomo skąd. Zarówno Laura jak i fabuła książki irytują czytelnika juz od...

El Diablo

Lena mieszka i pracuje w Madrycie już od lat. Nie przypuszcza, że jej życie zmieni się.
Pewnego dnia otrzymuje zadanie, że ma sprzedać luksusowy penthouse najbardziej znanemu prawnikowi w mieście, a jest nim Carlosowi Perezowi. Boi się ze może wdawać się w romans i przy okazji nie skomplikować sobie życia i czy nawet wpakować się w kłopoty. Lena tak uważa, żeby nawet nie zdradzić mu swojego imienia.
Carlos jest bardzo przystojnym mężczyzna, pochodzi z pięknej Hiszpanii. Niespodziewanie Lena wpada w tarapaty, i tak się składa, że w całym Madrycie zna tylko jednego prawnika. A jest im On. Tylko czy on będzie chciał jej pomóc? 🤔
Kim tak naprawdę jest El Diablo? 🤔
Jakie może skrywać sekrety? 🤔
I jaką rolę odegra w tym wszystkim biedna Lena? 🤔
Czy on jednak jej pomoże? 🤔
Czy po tym wszystkim uda jej się zachować swoje serce? 🤔
Czy on ja zrani? 🤔
Na te pytania znajdziecie odpowiedz, jak sięgnięcie po książkę 📖 ♥️.

W tej pozycji moje uwagę o przykuła okładka, bo jest inna niż wszystkie. Historia opisana w książce dla mnie była świetna. Czytając ją miałam ciężko się oderwać, co chwila mówiłam sobie jeszcze momencik.
Autorka ma lekkie pióro, czcionka nie jest małą, przez co czyta się książke szybko. Podczas czytanie uroniłam nawet łezka. Mam nadzieję że autorka kiedyś napisze nam dalsze losy ten pary.

Polecam wam ogromnie 😊.

Bardzo dziękuję wydawnictwu za egzemplarz ❤️.

Współpraca reklamowa @niegrzeczneksiazki

El Diablo

Lena mieszka i pracuje w Madrycie już od lat. Nie przypuszcza, że jej życie zmieni się.
Pewnego dnia otrzymuje zadanie, że ma sprzedać luksusowy penthouse najbardziej znanemu prawnikowi w mieście, a jest nim Carlosowi Perezowi. Boi się ze może wdawać się w romans i przy okazji nie skomplikować sobie życia i czy nawet wpakować się w kłopoty. Lena tak uważa, żeby...

Lubicie hiszpańską kuchnię?

Nowoczesny i urokliwy Madryt dla wielu jest po prostu atrakcją turystyczną, dla Leny jednak czymś znacznie więcej – ucieczką od traumatycznych wspomnień i szansą na lepsze życie. Stał się jej nowym domem i miejscem, w którym realizuje się zawodowo jako agentka nieruchomości. Właśnie otrzymała ważne zlecenie – ma sprzedać luksusowy penthouse pewnemu znanemu prawnikowi. Spotkanie z oszałamiająco przystojnym Carlosem Perezem wywraca jej świat do góry nogami. I choć Lena nie chce wdawać się w romans, jednorazowa przygoda z diabelsko pociągającym Hiszpanem będzie miała dla niej poważne konsekwencje.

W stosunku do tej książki mam mieszane uczucia. Z jednej strony podobała mi się historia, bo miała potencjał. Autorka używała prostego języka, dzięki czemu historię czyta się szybko i przyjemnie. Z drugiej strony główna bohaterka, do której nie mogłam przekonać się przez całą książkę. Miałam wrażenie, że zachowuje się jak kotka w rui. Lena ma charakter i niejednokrotnie go pokazała, nie była bezbarwną postacią. Potrafiła o siebie zadbać, ale kiedy przyszło do kryzysowej sytuacji – zamiast poprosić przyjaciółkę o pomoc, pobiegła do obcego faceta. Rozumiem, że inaczej nie byłoby początku romansu, ale można byłoby to inaczej ująć.

W książce brakowało mi historii Leny i jej szefa – właśnie po to udała się do Carlosa. Zostało to całkowicie pominięte i skupione jedynie na problemach Carlosa. Książka kończy się w taki sposób, że sugeruje kolejną część. Czy po nią sięgnę, aby dowiedzieć się jak skończy się ich historia? Zdecydowanie nie.

Lubicie hiszpańską kuchnię?

Nowoczesny i urokliwy Madryt dla wielu jest po prostu atrakcją turystyczną, dla Leny jednak czymś znacznie więcej – ucieczką od traumatycznych wspomnień i szansą na lepsze życie. Stał się jej nowym domem i miejscem, w którym realizuje się zawodowo jako agentka nieruchomości. Właśnie otrzymała ważne zlecenie – ma sprzedać luksusowy penthouse...

Ogólnie czytało się całkiem całkiem, ale głupota głównej bohaterki biła po oczach niesamowicie. Pomijam już fakt, że jest ona po prostu głupia i mało inteligentna, to dodatkowo jest nimfomanką i alkoholiczką. Nie wspomnę też o tym, że książka ma dużo logicznych dziur, np. na każdym kroku jest ochrona, bo przecież tak mu na niej zależy, ale pozwala jej wracać na piechotę do domu akurat bez ochrony... Plusem jest prosty język i szybkość akcji. Minusem poza ograniczeniami umysłowymi głównej bohaterki i nielogiczna akcją jest zdecydowanie za duża ilość sexu. Rozumiem romans, ale już mi się nawet nie chciało tego czytać.

Ogólnie czytało się całkiem całkiem, ale głupota głównej bohaterki biła po oczach niesamowicie. Pomijam już fakt, że jest ona po prostu głupia i mało inteligentna, to dodatkowo jest nimfomanką i alkoholiczką. Nie wspomnę też o tym, że książka ma dużo logicznych dziur, np. na każdym kroku jest ochrona, bo przecież tak mu na niej zależy, ale pozwala jej wracać na piechotę do...

Lena - młoda kobieta, wraz z przyjaciółka Zuzą, zaraz po skończonym liceum wyjechały do Hiszpanii. Mieszka tu już 6 lat i od jakiegoś czasu pracuje dla Alfonso w agencji nieruchomości.
Carlos Perez - młody, przystojny, bogaty, wpływowy prawnik.
Ich drogi krzyżują się gdy mężczyzna postanawia kupić penthous, oprowadza go po nim oczywiście Lena, od samego początku wyczuwalne jest między nimi seksualne napięcie. Dziewczyna po podpisaniu umowy z prawnikiem szybko ucieka, nie zdradzając mu nawet swojego imienia. Po tygodniu szef wysyła ją do innego domu pod pozorem zebrania wymiarów, jednak próbuje ją zgwałcić, a kobiecie ledwo udaje się uciec. Jedyne co przychodzi jej do głowy to poproszenie o pomoc Carlosa. Mężczyzna zgadza się, ale w zamian prosi ją o pomoc przy jednej sprawie. Od tej chwili współpracują, romansują, a między nimi aż sypią się iskry.

Sprawa do współpracy której Lene zatrudnił Carlos jest dość skomplikowana, a on sam jest dość tajemniczy i ma swoje sekrety. Oczywiście ich romans też jest ognisty i niczego nie ułatwia. Czy wspólnie pokonają wroga, jakie tajemnice skrywa jeszcze Carlos?
Podobała miał się ta historia, wciągająca, szybkie akcje, tajemnice i ta chemia pomiędzy bohaterami 💚 tylko to zakończenie, chciała bym bardzo poznać dalsze losy Leny...

Lena - młoda kobieta, wraz z przyjaciółka Zuzą, zaraz po skończonym liceum wyjechały do Hiszpanii. Mieszka tu już 6 lat i od jakiegoś czasu pracuje dla Alfonso w agencji nieruchomości.
Carlos Perez - młody, przystojny, bogaty, wpływowy prawnik.
Ich drogi krzyżują się gdy mężczyzna postanawia kupić penthous, oprowadza go po nim oczywiście Lena, od samego początku...

W stosunku do tej pozycji mam mieszane uczucia. I nie wiem, jak to ubrać w słowa.
Z jednej strony historia podobała mi się, do pewnego moment. Z drugiej miałam wrażenie, że czytam Greya albo inne 365 dni.

Główna bohaterka- Lena - zachowuje się jak kotka w rui, z problemami emocjonalnymi. Ma charakterek, nie da się tego ukryć. Umie o siebie zadbać, ale czasami zachowuje się tak, że ma się ochotę ją udusić. Choć i tak bardziej irytowała mnie jej głośna i wiecznie gadająca przyjaciółka.
Co dziwne, po sytuacji w której znalazła się Lena, zamiast poprosić o pomoc przyjaciółke, która jest prawnikiem, ta zgłasza się o pomoc do obcego faceta.

Carlos Perez to bogaty, przystojny i mroczny prawnik z ego tak wielkim, że nie wiem czy coś jest je w stanie przewyższyć. Jego tajemnice sprowadzą na nich, a raczej na nią katastrofę.

Czy sięgnę po drugą część, by dowiedzieć się, jak skończy ta historia? Zdecydowanie nie.

W stosunku do tej pozycji mam mieszane uczucia. I nie wiem, jak to ubrać w słowa.
Z jednej strony historia podobała mi się, do pewnego moment. Z drugiej miałam wrażenie, że czytam Greya albo inne 365 dni.

Główna bohaterka- Lena - zachowuje się jak kotka w rui, z problemami emocjonalnymi. Ma charakterek, nie da się tego ukryć. Umie o siebie zadbać, ale czasami zachowuje...

Kotka w rui i ten który jej dogadza. Emocjonalne przedszkole. W razie wątpliwości radzę pominąć tę pozycję. Ja nie wiem czy dam radę przeczytać 2 tom. Choć nie często mi się to zdarza.

Kotka w rui i ten który jej dogadza. Emocjonalne przedszkole. W razie wątpliwości radzę pominąć tę pozycję. Ja nie wiem czy dam radę przeczytać 2 tom. Choć nie często mi się to zdarza.

Nie dalam rady dotrwać do końca.
Ta historia jest tak nudna, prosta, a główna bohaterka bardzo irytująca.

Nie dalam rady dotrwać do końca.
Ta historia jest tak nudna, prosta, a główna bohaterka bardzo irytująca.

Fajna, lekka książka. Przyjemnie się ją czyta, rozdziały same uciekają. Jedyne co cisnęło mi się na usta po przeczytaniu książki to „Cooo!?”. To zbrodnia kończyć historię w takim momencie!

Fajna, lekka książka. Przyjemnie się ją czyta, rozdziały same uciekają. Jedyne co cisnęło mi się na usta po przeczytaniu książki to „Cooo!?”. To zbrodnia kończyć historię w takim momencie!

Pierwsze rozdziały to cudo - lekka, acz dobrze potoczona historia, ale im dalej w przysłowiowy las, tym gorzej. Czemu? Lena nic tylko pije wino/wódkę co według mnie zle o niej świadczy. Krzykliwa Zuza, która jedyne co robi to się gizi ze swoim kochankiem, aż nadto imprezując.

Lena to niedojrzała dziewczyna, bez wsparcia, bez obycia. Każdy kolejny rozdział to spadek mojej sympatii do Leny. Historia z Cortezem ni z gruszy ni pietruszy ... Szkoda, zapowiadało się na dobrze napisaną opowieść.

Pierwsze rozdziały to cudo - lekka, acz dobrze potoczona historia, ale im dalej w przysłowiowy las, tym gorzej. Czemu? Lena nic tylko pije wino/wódkę co według mnie zle o niej świadczy. Krzykliwa Zuza, która jedyne co robi to się gizi ze swoim kochankiem, aż nadto imprezując.

Lena to niedojrzała dziewczyna, bez wsparcia, bez obycia. Każdy kolejny rozdział to spadek mojej...