Miss Birmy

Okładka książki Miss Birmy Charmaine Craig
Okładka książki Miss Birmy
Charmaine Craig Wydawnictwo: MANDO literatura piękna
440 str. 7 godz. 20 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
Miss Burma
Wydawnictwo:
MANDO
Data wydania:
2020-10-28
Data 1. wyd. pol.:
2020-10-28
Liczba stron:
440
Czas czytania
7 godz. 20 min.
Język:
polski
ISBN:
9788327717795
Tłumacz:
Jolanta Kozak
Tagi:
Birma II wojna św. kobieta piękno
Średnia ocen

6,6 6,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,6 / 10
94 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
700
429

Na półkach:

Książka nosi tytuł miss Birmy a zanim do tych wyborów dojdzie trzeba przeczytać połowę książki, historia półwyspu indochińskiego jest raczej przeciętnemu czytelnikowi obca a do tego te azjatyckie nazwiska trudno zapamiętać i człowiek w tej historii się gubi s do tego książka jest pisana dziwnym językiem, mnie ta książka nie przekonała

Książka nosi tytuł miss Birmy a zanim do tych wyborów dojdzie trzeba przeczytać połowę książki, historia półwyspu indochińskiego jest raczej przeciętnemu czytelnikowi obca a do tego te azjatyckie nazwiska trudno zapamiętać i człowiek w tej historii się gubi s do tego książka jest pisana dziwnym językiem, mnie ta książka nie przekonała

Pokaż mimo to

avatar
449
128

Na półkach:

Książke "Miss Birmy" polecam wszystkim lubiącym historie oparte na autentycznych wydarzeniach i życiorysach, w których o losach człowieka decydują tzw. wichry dziejów. W tym wypadku burzliwa historia powstawania państwa Birma (obecnie Mjanma). W powieści "Miss Birmy" autorka przedstawia bolesną historię rodziny swojej matki. Jej dziadkowie pokochali się pomimo różnicy pochodzenia, religii, a nawet języka. Ich małżeństwo kształtowało się w trudnych czasach II wojny światowej, tworzenia się nowego, wieloetnicznego państwa, z czasem ogarniętego wojną domową. Ich narodzoną wtedy córkę ukształtowały dramatyczne wręcz warunki w których upłynęło jej dzieciństwo, naznaczone lękiem i niepewnością. Zahartowana, z czasem stała się kobietą-symbolem, ze wszystkimi tego konsekwencjami. Przejmująca lektura, o miejscu, w którym poszukiwanie tożsamości, samookreślenie i walka o nie, to wyjątkowo trudne i niebezpieczne życiowe zadania, zagrożone każdego dnia utratą rodziny, zdrowia i życia. Polecam lekturę.

Książke "Miss Birmy" polecam wszystkim lubiącym historie oparte na autentycznych wydarzeniach i życiorysach, w których o losach człowieka decydują tzw. wichry dziejów. W tym wypadku burzliwa historia powstawania państwa Birma (obecnie Mjanma). W powieści "Miss Birmy" autorka przedstawia bolesną historię rodziny swojej matki. Jej dziadkowie pokochali się pomimo różnicy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
451
451

Na półkach: , ,

Miss Birma to smutna opowieść o rodzinie na tle gwaltownych wydarzeń związanych ze zmianami ustrojowymi i walka o władzę Birmie. Tytułowa bohaterka to młoda dziewczyna, która została zmuszona do przyjęcia roli jakiej nie chciała, życia na zasadach narzuconych jej przez rodzinę i swój naród. Historia jest ciekawa, ale brakowało mi rozwinięcia historii głównej bohaterki, bo większą część książki to opowieść o jej rodzicach. Autorka jest córką tytułowej Miss, mogła więc opisać jej dalsze losy po 1970 roku . Dodatek do książki w postaci eseju wyjaśnia jak ważną postacią dla Birmy była Luiza Benson.

Miss Birma to smutna opowieść o rodzinie na tle gwaltownych wydarzeń związanych ze zmianami ustrojowymi i walka o władzę Birmie. Tytułowa bohaterka to młoda dziewczyna, która została zmuszona do przyjęcia roli jakiej nie chciała, życia na zasadach narzuconych jej przez rodzinę i swój naród. Historia jest ciekawa, ale brakowało mi rozwinięcia historii głównej bohaterki,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3769
950

Na półkach: , ,

Charmaine Craig niezwykle mnie rozczarowała swą przynudzającą opowieścią. Aczkolwiek z rozwleczeniem historii współgra sposób w jaki bohaterowie "wywnętrzają się", a to niepotrzebnie tylko obciąża narrację. Nie po to sięgam po powieść historyczną mającą nakreślić wyobrażenia o konflikcie w Birmie, żeby potykać się o bogate opisy przeżyć postaci kosztem opisów tego co ich spotyka.

Myślę,że nie ujrzałam w treści nawet połowy tego, co niektórzy czytelnicy dostrzegli, same oceny książki przemawiają za tym. Nic nie poradzę, że tak mało Birmy dostrzegłam na łamach tej historii. Równie dobrze można by mi wmówić, że byłam na Sri Lance. Za mało znamion ta historia nosi. I być może dlatego, że dla mnie to bynajmniej nie jest pierwsze zetknięcie z konfliktem w tamtym rejonie oceniam ją jako przeciętną, jedną z tych, na której traci się swój czas. Nie pomogła nawet świadomość, iż miałam tu do czynienia faktami, opisem historii, która naprawdę się wydarzyła. Trudno było mi odczuć grozę sytuacji, mimo iż tu i tam była mowa o torturach, zabijaniu. Wojna domowa została przygaszona przez scenariusz obyczajowy. Jednak saga tym tego też nie nazwała.
Sam wydźwięk konkursu, gdzie Craig na tronie miss sadza dziewczynę wywodzącą się z mniejszości etnicznej możemy chyba odczytać jako symbol wyzwolenia. Natomiast dla mnie to idealny finał rodem z Hollywood. "Miss Birmy" to nic innego, jak mydlany scenariusz filmowy.

Charmaine Craig niezwykle mnie rozczarowała swą przynudzającą opowieścią. Aczkolwiek z rozwleczeniem historii współgra sposób w jaki bohaterowie "wywnętrzają się", a to niepotrzebnie tylko obciąża narrację. Nie po to sięgam po powieść historyczną mającą nakreślić wyobrażenia o konflikcie w Birmie, żeby potykać się o bogate opisy przeżyć postaci kosztem opisów tego co ich...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3143
1431

Na półkach:

Znużyła mnie ta książka i znudziła. Nie potrafiłam zrozumieć, co kieruje bohaterami, że już nie wspominam o tym, że wydarzenia w Birmie są przedstawione w tak mętny sposób, że trudno zorientować się o co w tym wszystkim chodzi (poza tym, że o to, co zwykle, czyli że zwaśnione grupy ludzi wyżynają się nawzajem). Powieść nie spełniła tu swojej roli, jaką założyła autorka – czyli pozostawiła mnie obojętną wobec losów tego kraju, głównie z powodu niejasnej narracji przeładowanej wewnętrznymi wynurzeniami bohaterów. Ja wolę jednak czytać o tym, co się z bohaterami dzieje i sama wyobrażać sobie, jak się czują, a nie o tym, jak autor czy autorka natrętnie mi to tłumaczą.

Poza tym nie znajdziemy w tej powieści żadnej egzotyki, której można by się spodziewać – autorka w ogóle nie oddaje atmosfery miejsca, nie opisuje otoczenia, nie poświęca też żadnej uwagi kwestii mentalności ludzi żyjących w Birmie. Równie dobrze akcja tej powieści mogłaby się odgrywać gdziekolwiek indziej na świecie.

Znużyła mnie ta książka i znudziła. Nie potrafiłam zrozumieć, co kieruje bohaterami, że już nie wspominam o tym, że wydarzenia w Birmie są przedstawione w tak mętny sposób, że trudno zorientować się o co w tym wszystkim chodzi (poza tym, że o to, co zwykle, czyli że zwaśnione grupy ludzi wyżynają się nawzajem). Powieść nie spełniła tu swojej roli, jaką założyła autorka –...

więcej Pokaż mimo to

avatar
277
262

Na półkach:

"Spójrzcie na Birmę!" - zdaje się wołać w swojej powieści Charmaine Craig, próbując zainteresować świat dramatyczną historią tego państwa azjatyckiego, którego przekleństwem i "najpiękniejszą cechą jest mnogość ludów". Bo Birma to kraj niezwykłych mniejszości etnicznych, z których rząd oficjalnie uznaje zaledwie 135. Pozostałe są uciskane i dyskryminowane, co w połączeniu z interwencją obcych państw składało się przez długie lata na krwawą historię tego kraju.

Ale to nie ze względu na przejmujący obraz historii pragnę Wam polecić "Miss Birmy", choć bohaterowie powieści są w nią wręcz uwikłani. Bo nawet jeśli wielka historia wydaje się być bezosobowa i anonimowa, w rzeczywistości utkana jest z niezliczonej ilości intymnych, mających konkretne imiona, ludzkich dramatów.

W przypadku tego fragmentu historii (a zaczyna się ona przed wojną) są to Benny i Khin, których połączyła niewysłowione sieroctwo serc i walka o godność grupy etnicznej Karenów. Jest to ich córka Luiza, która w wieku piętnastu lat wzięła udział w konkursie na Miss Birmy i odegrała znaczącą rolę w brudnej polityce i walce o władzę. Są to wreszcie bliżsi i dalsi ich krewni i przyjaciele, którzy dają dowód wierności ideałom i lojalności, ale też kompromitują się zdradą i konformizmem.

Historia ta oparta jest na faktach, a właściwie na pamięci, która dla autorki "staje się antidotum na stratę" po śmierci matki.
Prawdopodobnie dlatego tworzy prozę gęstą od znaczeń, utkaną z prawdziwych uczuć i pulsującą prawdą. Momentami trudną do przyjęcia, szokującą i epatującą złem, do którego zdolny jest człowiek. Ale częściej krzepiącą serce, wzywającą do służby i dającą nadzieję, że nawet w piekle można ocalić człowieczeństwo.

Bo choć historia opowiedziana przez Craig jest wręcz "filmowa" i czyta się ją z zapartym tchem, to tym, co zostaje w sercu po jej lekturze, jest smutek i tęsknota.
Tęsknota za jednością i pokojem oraz poszanowaniem godności i wolności każdego człowieka, niezależnie od tego, z jakiej grupy etnicznej pochodzi.

To mocna i dobra proza!

"Spójrzcie na Birmę!"

"Spójrzcie na Birmę!" - zdaje się wołać w swojej powieści Charmaine Craig, próbując zainteresować świat dramatyczną historią tego państwa azjatyckiego, którego przekleństwem i "najpiękniejszą cechą jest mnogość ludów". Bo Birma to kraj niezwykłych mniejszości etnicznych, z których rząd oficjalnie uznaje zaledwie 135. Pozostałe są uciskane i dyskryminowane, co w połączeniu z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
182
87

Na półkach:

„Miss Birmy” to prawdziwa historia pierwszej laureatki konkursu piękności w Birmie (obecnie Mjanma) – Luisy Bension. Kto nie lubi politycznych wątków, niech lepiej nie sięga po tę książkę. Sytuacja w państwie stanowi tu często pierwszy plan i pomimo najszczerszych chęci czasem mocno się w tym gubiłam. Autorka zastosowała ciekawy zabieg prowadzenia narracji przez kilku bohaterów – najbardziej lubiłam czytać te kobiece, gdzie było dużo miejsca na uczucia i emocje. Nie jest to książka łatwa na jeden wieczór dla relaksu po ciężkim tygodniu, ale dała mi obraz jak wygląda rzeczywistość ludzi w kraju objętym wojną domową.

„Miss Birmy” to prawdziwa historia pierwszej laureatki konkursu piękności w Birmie (obecnie Mjanma) – Luisy Bension. Kto nie lubi politycznych wątków, niech lepiej nie sięga po tę książkę. Sytuacja w państwie stanowi tu często pierwszy plan i pomimo najszczerszych chęci czasem mocno się w tym gubiłam. Autorka zastosowała ciekawy zabieg prowadzenia narracji przez kilku...

więcej Pokaż mimo to

avatar
650
136

Na półkach:

Historia „Miss Birmy” podąża za młodą parą przez dziesięciolecia walki i konfliktów. Birma walczy zarówno z globalnymi zagrożeniami imperializmu – Wielką Brytanią, Niemcami, Japonią – jak i niekończącym się wewnętrznym konfliktem etnicznym, zdominowanym przez supremację rodzimych Birmańczyków. Benny i Khin na swój sposób również toczą walkę; o miejsce w swoim kraju, o spokój i o bezpieczny dom, którego nigdy tak naprawdę nie poznali.

Craig czerpie trzon fabuły z przerażającej i wcześniej mało mi znanej birmańskiej historii z lat 1926-1965, ale ta książka to nie lekcja historii, a opowieść o ludziach złapanych w historię. Dwa pokolenia zmagają się z miłością, wojną i imperializmem, a nam dane jest poznać ich punkt widzenia z trzech różnych perspektyw.

Wbrew temu, co może sugerować tytuł, nie jest to piękna historia, romans czy coś podobnego (a dałam się na to złapać). „Miss Birmy” to opatrzona historycznymi, kulturowymi, filozoficznymi i politycznymi spostrzeżeniami opowieść z obszaru świata, o którym mało się u nas mówi; to obszar dobrze ukryty przed wzrokiem i zrozumieniem większości z nas.

Fascynujące w tej książce jest to, jak wiele poziomów w niej współgra. Na poziomie indywidualnym, każdy członek rodziny próbuje żyć w trakcie konfliktu narodowego. Na poziomie państwowym, ogarnięty konfliktem kraj musi udaremnić inwazję japońską, by następnie odrzucić brytyjskie kolonialne więzy i stanąć na własnych nogach.

Nie mówię, że jest to książka bez wad. Było ich całkiem sporo. Począwszy od ślamazarnego tempa i nieco koślawego języka, a skończywszy na drobnych niespójnościach, ale wiecie co? Mimo wszystko, jako powieść historyczna „Miss Birmy” działa świetnie i pozwoliła mi choć w małym stopniu zrozumieć tamtejszą sytuację.

Historia „Miss Birmy” podąża za młodą parą przez dziesięciolecia walki i konfliktów. Birma walczy zarówno z globalnymi zagrożeniami imperializmu – Wielką Brytanią, Niemcami, Japonią – jak i niekończącym się wewnętrznym konfliktem etnicznym, zdominowanym przez supremację rodzimych Birmańczyków. Benny i Khin na swój sposób również toczą walkę; o miejsce w swoim kraju, o...

więcej Pokaż mimo to

avatar
257
12

Na półkach:

Dopóki polityka była pobocznym tematem tej książki, a opierała się ona na relacji tych dwojga ludzi - byłam zauroczona. Chłonęłam ja i chciałam więcej. Kolejne wojenne rozterki całej rodziny, wszystkie wydarzenia polityczne z rozdziały na rozdział zaczęły mnie nudzić. Bez wątpienia jest to piękna historia, pełna bólu jaki przynosi wojna, ale nie spodziewałam się opisów tylu konfliktów i sytuacji z frontu. Nie wiem tez jak mam zrozumieć zakończenie. Dużym udogodnieniem okazał się być esej autorki umieszczony na końcu. Rozwiał wątpliwości. Atutem jest tez okładka- przepiękna

Dopóki polityka była pobocznym tematem tej książki, a opierała się ona na relacji tych dwojga ludzi - byłam zauroczona. Chłonęłam ja i chciałam więcej. Kolejne wojenne rozterki całej rodziny, wszystkie wydarzenia polityczne z rozdziały na rozdział zaczęły mnie nudzić. Bez wątpienia jest to piękna historia, pełna bólu jaki przynosi wojna, ale nie spodziewałam się opisów tylu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
727
88

Na półkach:

Książka bardzo trudna w odbiorze. Bardzo męczyłam się przy lekturze. To nie jest lekka opowieść o dziewczynie, która została miss Birmy, ale przejmujący obraz wojny, tortur i cierpień.

Książka bardzo trudna w odbiorze. Bardzo męczyłam się przy lekturze. To nie jest lekka opowieść o dziewczynie, która została miss Birmy, ale przejmujący obraz wojny, tortur i cierpień.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    154
  • Przeczytane
    107
  • Posiadam
    21
  • 2021
    6
  • Legimi
    4
  • 2020
    4
  • 2020
    3
  • 2023
    2
  • Teraz czytam
    2
  • Przeczytane 2020
    2

Cytaty

Więcej
Charmaine Craig Miss Birmy Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także