Bardzo przyjemna Książa o niesamowitym zakończeniu. Bajkowa, niewiarygodna, ale bardzo miło się czytało.

Bardzo przyjemna Książa o niesamowitym zakończeniu. Bajkowa, niewiarygodna, ale bardzo miło się czytało.

#EdytaSwietek
#zanimodszedł #obyczajówka
Dzięki tej pisarce polubiłam sagi, jej ,, Spaceru Aleją Róż" nie muszę przedstawiać.
Dzisiaj chciałabym przybliżyć wam nową powieść autorki ,,Zanim odszedł".
Jak to u Edyty Świetekz teraźniejszość przeplata się z przeszłością tworząc arcyciekawą opowieść.
Po zakończeniu książki poczułam się lekko nabita w butelkę i to w pozytywnym tego słowa znaczeniu.Bo jak to? To, co wydawało się oczywiste, oczywiście takie nie jest.
Świat pisarzy, wydawców i artystów jak się okazuje nie jest tak piękny i przyjazny jakby się wydawało na zewnątrz.
Słodzenie sobie pod zdjęciami i postami ni jak ma się do rzeczywistości. ,,Lajk", ,,lajkowi" nierówny. W tym świecie spotykają się dwie Karoliny, jedna jest poczytną pisarką, druga poetką. Zaprzyjaźniają się, bedąc do złudzenia do siebie podobne odkrywają że łączy je coś więcej.
Jest też Aldona ziejąca nienawiścią wschodząca pisarka oraz Sylwia fotoreporterka.
A ,jak jest tyle dziewczyn musi być On i jest Maksymilian, facet z lustrzanką.
Ale przeszłość kładzie swój cień na szczęściu ich wszystkich.
Wakacyjne romansy, niechciane ciążę, zakochana sekretarka , zle decyzje i i wypadek samochodowy z przed ponad 30-tu lat powracają.
Wszystkie bohaterki łączy jedną fotografia a na nim mężczyzna. Kim jest? Czyim jest ojcem?
Bardzo ciekawa książka, świat pokazany oczyma pisarki.
Myślę że autorka chciała w tej książce oprócz fabuły przekazać nam że każdy komentarz a szczególnie ten negatywny w jakimś tam stopniu ma wpływ na odbiorcę.
Że spotkania autorskie są stresujące a jednak też cudowne i pobudzające.

#EdytaSwietek
#zanimodszedł #obyczajówka
Dzięki tej pisarce polubiłam sagi, jej ,, Spaceru Aleją Róż" nie muszę przedstawiać.
Dzisiaj chciałabym przybliżyć wam nową powieść autorki ,,Zanim odszedł".
Jak to u Edyty Świetekz teraźniejszość przeplata się z przeszłością tworząc arcyciekawą opowieść.
Po zakończeniu książki poczułam się lekko nabita w butelkę i to w...

Po serii trudniejszej literatury miałam ochotę przeczytać coś lekkiego, nad czym nie będę musiała dłużej się zastanawiać i łączyć wątków i tak książka idealnie się w to wpasowała. Czytało się przyjemnie.
Barwne postacie które mierzą się ze swoimi wewnętrznymi perypetiami i rodzinnymi tajemnicami sprzed lat.
Autorka zaskakuje zakończeniem i rozwiązaniem wątku z pokrewieństwem. Tego się nie spodziewałam

Po serii trudniejszej literatury miałam ochotę przeczytać coś lekkiego, nad czym nie będę musiała dłużej się zastanawiać i łączyć wątków i tak książka idealnie się w to wpasowała. Czytało się przyjemnie.
Barwne postacie które mierzą się ze swoimi wewnętrznymi perypetiami i rodzinnymi tajemnicami sprzed lat.
Autorka zaskakuje zakończeniem i rozwiązaniem wątku z...

+

+

Hmmm cóż mogę powiedzieć o tej książce ? Słuchając jej musiałam cofać czasem nagranie , bo jak tylko na chwilę się rozkojarzyłam miałam wrażenie , że zgubiłam coś istotnego i wątek się nie klei. jednak ostatecznie książka jest okej choć ie wciągnęła mnie jakoś mega. Ciekawy jest natomiast rozwój wydarzeń i pokrewieństwo dusz, sprawcie sami

Hmmm cóż mogę powiedzieć o tej książce ? Słuchając jej musiałam cofać czasem nagranie , bo jak tylko na chwilę się rozkojarzyłam miałam wrażenie , że zgubiłam coś istotnego i wątek się nie klei. jednak ostatecznie książka jest okej choć ie wciągnęła mnie jakoś mega. Ciekawy jest natomiast rozwój wydarzeń i pokrewieństwo dusz, sprawcie sami

Świetna książka, bardzo ciekawa. Polecam Wam

Świetna książka, bardzo ciekawa. Polecam Wam

Powieść mimo poruszanych trudnych, gorzkich problemów jest napisana lekkim stylem, czyta się ją szybko. Jak zawsze u Edyty Świętek urzekły mnie jej opisy, niezwykły zmysł obserwacyjny Autorki, pogłębione psychologicznie portrety bohaterów, ich autentyczność, wyrazistość. Ich historie wywołują w czytelniku cały wachlarz różnorodnych emocji i uczuć.
Polecam lekturę powieści na letnie wieczory, na czas urlopów, kiedy mamy czas na chwilę refleksji, zadumy nad sobą, nad własnym losem, który jakże bywa przewrotny. Miłej lektury!

Powieść mimo poruszanych trudnych, gorzkich problemów jest napisana lekkim stylem, czyta się ją szybko. Jak zawsze u Edyty Świętek urzekły mnie jej opisy, niezwykły zmysł obserwacyjny Autorki, pogłębione psychologicznie portrety bohaterów, ich autentyczność, wyrazistość. Ich historie wywołują w czytelniku cały wachlarz różnorodnych emocji i uczuć.
Polecam lekturę powieści...

,, Ona nie wierzyła w przypadki, lecz w magiczną siłę, która sterowała wszechświatem i rozstawiała ludzi niczym pionki na szachownicy życia. "

Tajemnicze listy i fotografia nieznanego mężczyzny, poplątane losy, rodzinne sekrety, niedopowiedzenia i zdrady, poszukiwanie prawdy o sobie...
Co bardziej bolało: strata męża w wypadku samochodowym czy świadomość, że nie jechał sam? Ile kobieta jest w stanie poświęcić, by zażegnać kolejny kryzys małżeński? Czy było warto?

,, Ona nie wierzyła w przypadki, lecz w magiczną siłę, która sterowała wszechświatem i rozstawiała ludzi niczym pionki na szachownicy życia. "

Tajemnicze listy i fotografia nieznanego mężczyzny, poplątane losy, rodzinne sekrety, niedopowiedzenia i zdrady, poszukiwanie prawdy o sobie...
Co bardziej bolało: strata męża w wypadku samochodowym czy świadomość, że nie jechał...

Książkę czyta się bardzo lekko i przyjemnie. Po przeczytaniu opisu, myślałam, że będzie to wyciskacz łez, lecz nic bardziej mylnego! Polecam przeczytać ❤️

Książkę czyta się bardzo lekko i przyjemnie. Po przeczytaniu opisu, myślałam, że będzie to wyciskacz łez, lecz nic bardziej mylnego! Polecam przeczytać ❤️

Dwie kobiety, dwie Karoliny, dwie pisarki, podobne jak dwie krople wody, czy jest możliwe, że są siostrami ?
Witajcie :) Książka "Zanim odszedł" leżała u nas na półce sporo czasu, w końcu zabrałyśmy się za nią i żałowałyśmy, że wcześniej jej nie przeczytałyśmy. Jest to piękna emocjonująca historia o stracie, zranieniu oraz o poszukiwaniu własnego ja. Poszukiwaniu siebie jak i swojej rodziny. Poszukiwaniu prawdy, nawet tej najgorszej.
Emocje płynące z tej książki pokazały nam jak łatwo można się pomylić i że prawda może być bliżej niż nam się wydaje.
Bardzo podobały nam się bohaterki książki, wręcz polubiłyśmy je. Osoby te pokazały, że nawet z największej tragedii można się pozbierać i być szczęśliwym.
Po historii napisanej przez autorkę płyneliśmy pochłonięte dalszymi wydarzeniami, a zakończenie całkowicie odbiegało od tego co wcześniej obstawiałyśmy.
Książka napisana jest fajnym językiem, który czyta się bardzo bardzo dobrze, czasem nawet zabawnie.Pokazuje jak mogą potoczyć się losy różnych osób i jak jedna rzecz może połączyć ich wszystkich. Jest to z pewnością wspaniała pozycja do przeczytania z kocykiem i herbatką, od której się nie oderwiecie, zapewniamy was. Chociaż znajduje się w niej trochę zwrotów akcji i czasem błądziłyśmy w historii, nie rozumiejąc co tak na prawdę mogło się zdarzyć to stwierdzamy, że było to doskonałe posunięcie autorki. Nie jest to zwykła opowieść, jest to pięknie skonstruowana historia, od bolesnych początków do szczęśliwego zakończenia, chociaż innego niż my zakładałyśmy 🙈🙉
Koniecznie musicie pochłonąć tą powieść tak jak my to zrobiłyśmy.

Dwie kobiety, dwie Karoliny, dwie pisarki, podobne jak dwie krople wody, czy jest możliwe, że są siostrami ?
Witajcie :) Książka "Zanim odszedł" leżała u nas na półce sporo czasu, w końcu zabrałyśmy się za nią i żałowałyśmy, że wcześniej jej nie przeczytałyśmy. Jest to piękna emocjonująca historia o stracie, zranieniu oraz o poszukiwaniu własnego ja. Poszukiwaniu siebie...