Mocno naiwne, nie przetrzymało próby czasu.

Mocno naiwne, nie przetrzymało próby czasu.

O mamuniu, jakie to głupie...
Najpierw Charity cały czas używa liczby mnogiej, mówiąc o sobie i... swoim samochodzie. Jechaliśmy, pędziliśmy, uciekaliśmy.
Jak już dojechała (pardon - dojechali),jak już ją ten Richard wyśledził, to natychmiast się w niej zakochał. No ale nie to, że w trzy dni. W trzy godziny się zakochał! W południe chciał torturami z niej wyciągnąć informację o synu, a wieczór już chciał z nią życie spędzać. Niezrównoważony, dobrze prawili na początku książki.
Potem poszli do antykwariatu, który był otwarty po zmroku. Ja tam nie wiem, co za zwyczaje handlowe panowały we Francji krótko po wojnie, ale w lecie w Marsylii słońce zachodzi grubo po 21. No może wtedy zachodziło wcześniej, kto wie. Tak czy siak, antykwariat był otwarty, nie to co teraz, o 19 zamkną wszystko na szlus i może se człowiek pooglądać przez szybkę te wszystkie srebrne bransolety.
No nic, idę do garów, audiobooka mam to już dosłucham do końca, może nic nie przypalę.

O mamuniu, jakie to głupie...
Najpierw Charity cały czas używa liczby mnogiej, mówiąc o sobie i... swoim samochodzie. Jechaliśmy, pędziliśmy, uciekaliśmy.
Jak już dojechała (pardon - dojechali),jak już ją ten Richard wyśledził, to natychmiast się w niej zakochał. No ale nie to, że w trzy dni. W trzy godziny się zakochał! W południe chciał torturami z niej wyciągnąć...

Typowy dla autorki romans kryminalny z suspensem; rozrywka dla amatorów gatunku, nieco retro (ja akurat lubię). Uwaga do wydawcy: warto zaznaczyć, że ukazała się u nas wcześniej pod innym tytułem - zwłaszcza, ze nawet tłumaczenie to samo... Duzy plus dla "lubimyczytać.pl", ze takie rzeczy zaznacza.

Typowy dla autorki romans kryminalny z suspensem; rozrywka dla amatorów gatunku, nieco retro (ja akurat lubię). Uwaga do wydawcy: warto zaznaczyć, że ukazała się u nas wcześniej pod innym tytułem - zwłaszcza, ze nawet tłumaczenie to samo... Duzy plus dla "lubimyczytać.pl", ze takie rzeczy zaznacza.

Lubię słuchac książek Mary Stewart. Są lekkie i przyjemne. Zawsze dzieją się w jakimś pięknym miejscu, które od razu chciałoby się odwiedzić. Tę ksiązkę jednak uważam za najsłabszą z przesłuchanych (pięciu). Wątek romantyczny bardzo naciągany =)

Lubię słuchac książek Mary Stewart. Są lekkie i przyjemne. Zawsze dzieją się w jakimś pięknym miejscu, które od razu chciałoby się odwiedzić. Tę ksiązkę jednak uważam za najsłabszą z przesłuchanych (pięciu). Wątek romantyczny bardzo naciągany =)