Trzy godziny

- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Cykl:
- Piet Hoffman (tom 3)
- Tytuł oryginału:
- Three Hours
- Wydawnictwo:
- Albatros
- Data wydania:
- 2020-03-25
- Data 1. wyd. pol.:
- 2020-03-25
- Liczba stron:
- 416
- Czas czytania
- 6 godz. 56 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788381259330
- Tłumacz:
- Wojciech Łygaś
- Tagi:
- gang narkotykowy literatura skandynawska literatura szwedzka mafia przestępczość zorganizowana skandynawski kryminał Szwecja szwedzki kryminał śledztwo thriller zabójstwo
Trzy sekundy, a co dopiero trzy minuty, mogą okazać się wiecznością, o ile masz wszystko dokładnie zaplanowane i pod kontrolą. Ale trzy godziny, choć wydaje się, że to nieporównywalnie więcej czasu, to stanowczo za krótko, kiedy nic już nie zależy od ciebie.
Spokojny poranek w Sztokholmie. Ewert Grens zostaje wezwany do kostnicy. W zamkniętym pomieszczeniu znajduje się o jedno ciało za dużo. Skąd się tam wzięło?
Piet Hoffman przenosi się w nowe miejsce, aby wypełnić ostatnią niebezpieczną misję, zanim definitywnie porzuci życie kryminalisty. Czeka go podróż przez gorącą, pozbawioną wody pustynię i wzburzone morze, w odległe zakątki świata, gdzie ludzkie życie nie ma żadnej wartości.
Tymczasem w Szwecji Zofia i jej synowie z utęsknieniem wyczekują na powrót Pieta. Gdy zjawi się w domu, będą mogli wreszcie odnaleźć spokój. Rodzinna sielanka nie trwa jednak długo, a poczucie bezpieczeństwa jest złudne – synom Pieta Hoffmana zagraża śmiertelne niebezpieczeństwo.
Życie od śmierci dzielą zaledwie… TRZY GODZINY.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
OPINIE i DYSKUSJE
Być może "Trzy godziny" nie jest najlepszą powieścią serii z Pietem Hoffmanem, ale mnie bardzo się podobała. Została napisana co prawda samodzielnie przez Andreasa Roslunda, ale ducha Börge Hellströma ciągle czuć w tej powieści. We wszystkich poprzednich swych powieściach autorzy starali się przedstawiać ważne problemy społeczne nurtujące szwedzkie społeczeństwo. Tym razem Andreas Roslund przedstawił niezwykle poważny problem afrykańskich uchodźców napływających tysiącami do Europy, a głównie do Szwecji. Co jakiś czas obiegają nas sensacyjne doniesienia o kolejnych łodziach, pontonach czy innych dratwach z afrykańskimi imigrantami, którzy wycieńczeni dopływają do południowych wybrzeży europejskich państw. O przepełnionych obozach dla uchodźców, jak np. na włoskiej wyspie Lampedusa. "Trzy godziny" przybliża nam kulisy i pozwala zrozumieć, dlaczego ci imigranci tak tłumnie chcą uciekać do Europy. W tej sensacyjnej powieści fabuła oparta jest na przemytniczych gangach, które zarabiają miliony na tym haniebnym procederze...
Oprócz Pieta Hoffmana, głównym bohaterem jest oczywiście niezmordowany Sven Sundkvist. Tu poznajemy jego nowe oblicze. Dotychczas opryskliwy i zgorzkniały po śmierci swojej ukochanej żony Annie, pod wpływem rodziny Pieta Hoffmana, a zwłaszcza jego dzieci, przewartościowuje swoją postawę. To nawet było wzruszające...
Nie mam większych zastrzeżeń do autora, wszystko mi w tej powieści pasowało i podobała mi się. Może ostatnie rozdziały bardziej pasowałyby na początku, a tak po finalnym zakończeniu, gdy napięcie już opadło, nie miały już zbyt dużego ładunku emocjonalnego.
Autor zapowiada ciąg dalszy przygód Pieta Hoffmana i mają to być "Trzy dni". Z przyjemnością przeczytam.
Gorąco polecam!
Być może "Trzy godziny" nie jest najlepszą powieścią serii z Pietem Hoffmanem, ale mnie bardzo się podobała. Została napisana co prawda samodzielnie przez Andreasa Roslunda, ale ducha Börge Hellströma ciągle czuć w tej powieści. We wszystkich poprzednich swych powieściach autorzy starali się przedstawiać ważne problemy społeczne nurtujące szwedzkie społeczeństwo. Tym razem...
więcej Pokaż mimo toAnders Roslund i Berge Hellstrom duet szwedzkich autorów, których miałam na oku od dawna. Wybór padł na 3 godziny. Czy lektura spełniła moje oczekiwania. Po części tak, ale pozostał pewien niedosyt.
"Trzy sekundy albo trzy minuty to wieczność, jeśli on coś planował i kontrolował czas.
Jeśli robił to ktoś inny, trzy godziny to było niewiele".
73 ciała uchodźców znaleziono w kontenerze i od tej pory zaczyna się dochodzenie. Hoffman podejmuje dochodzenie. Nie wie, że niebezpieczeństwo czyha też na jego najbliższych. Trzy godziny będą decydujące. Fabuły szczegółowo nie opiszę, bo nie chcę zdradzić szczegółów tym, którzy mają książkę przed sobą. Akcja jest dynamiczna, chociaż mnie przeszkadzał w lekturze szantaż emocjonalny. Miałam wrażenie, że autor obwinia cały świat o zaistniałą sytuację, czego ja osobiście nie znoszę. Lubię, kiedy w książce jest zostawiony wybór oceny czytelnika niż to co ma myśleć i robić.
W czasie lektury na pewno można sobie zadać pytania czy wszyscy działają bezinteresownie,, ważniejsze jest dobro człowieka czy chęć zysku?
"Trzy godziny" to thriller z akcją, gdzie nie zwalnia ani minuty i akcja zaskakuje z każdym rozdziałem. Plusem jest, że akcja dzieje się w różnych miejscach a ciekawostką jest, że pojawia się też wzmianka o Polsce. Nie uznałabym co prawda tej książki jako najlepsza, ale przyznam, że jest potencjał. Zaciekawiły mnie wcześniejsze tomy serii po które sięgnę w najbliższym czasie. Irytujące było to narzucanie narratora. Wszyscy winni, tylko nie ofiary. Dlatego w trakcie lektury czułam się trochę jakby mi próbowano odebrać samodzielne myślenie. A podczas czytania ma się wrażenie , że autor decyduje za czytelników w ocenie sytuacji.
Po ocenie widać, że jestem w mniejszości, jednak pewne aspekty sprawiają, że książka w mojej ocenie jest tylko dobra. Polecam przede wszystkim żebym samemu sobie wyrobić zdanie o lekturze. To , że moje oczekiwania nie zostały spełnione w pełni, nie oznacza, że u każdego będzie tak samo.
Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta nakanapie.pl
Anders Roslund i Berge Hellstrom duet szwedzkich autorów, których miałam na oku od dawna. Wybór padł na 3 godziny. Czy lektura spełniła moje oczekiwania. Po części tak, ale pozostał pewien niedosyt.
więcej Pokaż mimo to"Trzy sekundy albo trzy minuty to wieczność, jeśli on coś planował i kontrolował czas.
Jeśli robił to ktoś inny, trzy godziny to było niewiele".
73 ciała uchodźców znaleziono w...
Nie jest to może najlepsza książka z trylogii o Hoffmanie , ale niewiele im ustępuje . Jak zwykle autorzy postarali się , by czytelnik się nie nudził i choć można domyślać się zakończenia czyta się ją "jednym tchem" (mnie zajęło to wieczór i część nocy) . Może nie jestem w tej ocenie bezstronny , bo zdążyłem się już zaprzyjaźnić z Pietem , jego rodziną i komisarzem , ale mnie się podobało i myślę , że ci którzy już przeczytali już poprzednie tomy również mnie poprą .
Polecam ją wszystkim .
Nie jest to może najlepsza książka z trylogii o Hoffmanie , ale niewiele im ustępuje . Jak zwykle autorzy postarali się , by czytelnik się nie nudził i choć można domyślać się zakończenia czyta się ją "jednym tchem" (mnie zajęło to wieczór i część nocy) . Może nie jestem w tej ocenie bezstronny , bo zdążyłem się już zaprzyjaźnić z Pietem , jego rodziną i komisarzem , ale...
więcej Pokaż mimo toPara szwedzkich autorów Anders Roslund i Börge Hellström stworzyła cykl powieści kryminalnych, w których główną postacią jest detektyw szwedzkiej policji Ewert Grens.
W pewnym momencie w swoim cyklu zastosowali ciekawy pomysł wycofując na margines jednego ze swoich głównych bohaterów a na jego miejsce wprowadzili zupełnie nową postać.
I tak w powieści „Trzy sekundy” pojawił się po raz pierwszy Piet Hoffman, który obok Ewerta Grensa został głównym bohaterem powieści.
Kryminalista z bogatą przeszłością, posiadający polskie korzenie /jego rodzice pochodzili z Polski/ zostaje zwerbowany do tajnej współpracy z policją i ma za zadanie rozpracowywać przestępczość hanldarzy bronią.
Ponieważ książka odniosła spory sukces /została nawet sfilmowana/, para autorów wydała kolejna ksiażkę, wg mnie bardzo dobrą, gdzie głównym bohaterem został Piet Hoffman - „Trzy minuty”. Piet Hoffman rozpracowuje w niej kolumbijskie kartele narkotykowe, ratując jednocześnie swoje życie i życie swojej rodziny. Został w niej okrzyknięty skandynawskim sicario.
Ostatnią jak dotychczas powieść w cyklu „Trzy godziny” Anders Roslund pisał już sam, gdyż jego współautor i przyjaciel zmarł. W dowód pamięci i uznania jego nazwisko umieścił jednak jak współautora powieści.
„Trzy godziny” wg mnie nie jest już jednak powieścią tak dynamiczną i ekscytującą jak dwie poprzednie. Czegoś w niej brakuje. Na pewno brakuje w niej Börge Hellströma.
Jest w oczywisty sposób dość przewidywalna, brak jej elementów zaskoczenia i zwrotów akcji i znacznie odbiega poziomem od dwu poprzednich książek.
Tematem jej jest rozpracowanie międzynarodowej grupy przestępczej, zajmującej się przemytem uchodźców z Afryki na teren Europy. Temat niezmiernie ciekawy, lecz przedstawiony przez Roslunda w sposób dość schematyczny i płytki.
Wyraźnie widać w niej brak współautora i jego umiejętności budowania skomplikowanej i pasjonującej fabuły.
W książce przebiły się jedynie wyraźnie problemy społeczne ale to chyba w thrillerach nie jest najważniejsze.
Dwie pierwsze pozycje z Pietem Hoffmanen „Trzy sekundy” i „Trzy minuty” polecam gorąco, natomiast ostatnią tj. „Trzy godziny” już niekoniecznie, chyba że z sentymentu dla bohaterów powieści.
Para szwedzkich autorów Anders Roslund i Börge Hellström stworzyła cykl powieści kryminalnych, w których główną postacią jest detektyw szwedzkiej policji Ewert Grens.
więcej Pokaż mimo toW pewnym momencie w swoim cyklu zastosowali ciekawy pomysł wycofując na margines jednego ze swoich głównych bohaterów a na jego miejsce wprowadzili zupełnie nową postać.
I tak w powieści „Trzy sekundy”...
Trzecia część napisana już solo przez autora, czuć to momentami, ale wg mnie wyszło dobrze a widzę że sporo negatywnych opinii...
Niestety jakie zaskoczenie w podziękowaniach autora :p pracuje nad kolejną częścią :) a niestety, bo rozbijanie i dalsze czytanie serii po latach jest totalnie nie w moim stylu... :( Szykuje się "pierwszy raz" :D bo seria jest warta uwagi :)
Trzecia część napisana już solo przez autora, czuć to momentami, ale wg mnie wyszło dobrze a widzę że sporo negatywnych opinii...
więcej Pokaż mimo toNiestety jakie zaskoczenie w podziękowaniach autora :p pracuje nad kolejną częścią :) a niestety, bo rozbijanie i dalsze czytanie serii po latach jest totalnie nie w moim stylu... :( Szykuje się "pierwszy raz" :D bo seria jest warta uwagi...
Nie czytałam dwóch pierwszych części a mimo to z łatwością weszłam w fabułę trzeciej.
Historia mimo iż nie pisana na faktach, ma wiele wspólnego z problemami ówczesnego świata. Wiele strasznych i bezdusznych rzeczy dzieje się w książce, to bardzo przejmujące a zarazem intrygujące. Polecam!
Nie czytałam dwóch pierwszych części a mimo to z łatwością weszłam w fabułę trzeciej.
Pokaż mimo toHistoria mimo iż nie pisana na faktach, ma wiele wspólnego z problemami ówczesnego świata. Wiele strasznych i bezdusznych rzeczy dzieje się w książce, to bardzo przejmujące a zarazem intrygujące. Polecam!
Przyznam szczerze, że sięgając po książę "3 Godziny" bałam się, że czytając trzeci tom cyklu nie znając poprzednich pogubię się w fabule tak się jednak nie stało. Ale zacznijmy od początku.... Ewert Grens bada pewną dziwną sprawę. W szpitalnej kostnicy stwierdzono nienaturalny przyrost ciał, a dokładniej rzecz ujmując w raportach nie ma śladu o ciałach które znajdują się w lodówkach kostnicy. Podobna sprawa ma miejsce jeszcze w innym szpitalu w Sztokholmie. Idąc pewnym tropem Grens trafia w porcie na kontener wypełniony ludzkimi zwłokami. Grens znów musi skontaktować się z Pietem Hoffmanem i prosić o pomoc by rozwiązać śledztwo. Czy zdecyduje się on pomóc Grens’owi? .
Jak już Wam wspominałam na początku to moje pierwsze spotkanie z Grensem i obawiałam się, że będę mieć trudności z nadążeniem gdyż to już trzeci tom ale nic bardziej mylnego. Autorzy piszą w taki sposób, że bardzo łatwo jest się wciągnąć w fabułę, a fakt, że nie zna się historii z dwóch poprzednich tomów w niczym nie przeszkadza. Bohaterowie są świetnie wykreowani to dojrzali emocjonalnie ludzie świadomi swoich decyzji.
3 godziny to bardzo dobry thriller w którym w realistyczny sposób pokazano politykę społeczną. Znajdziemy tu także porachunki mafijnie i ludzi, którzy musza dokonać trudnych wyborów. Jedyne co przeszkadzało mi w tej książce to fakt, że bardzo łatwo mogłam przewidzieć co wydarzy się w następnym rozdziale jaki i to w jaki sposób może zakończyć się książka. Może to wina tego, że thrillery czytam i oglądam od dawna bo należą do moich ulubionych gatunków.
Myślę, że jest to powieść przede wszystkim dla miłośników autorów i całej serii ale, także dla tych którzy lubują się w skandynawskich thrillerach.
Przyznam szczerze, że sięgając po książę "3 Godziny" bałam się, że czytając trzeci tom cyklu nie znając poprzednich pogubię się w fabule tak się jednak nie stało. Ale zacznijmy od początku.... Ewert Grens bada pewną dziwną sprawę. W szpitalnej kostnicy stwierdzono nienaturalny przyrost ciał, a dokładniej rzecz ujmując w raportach nie ma śladu o ciałach które znajdują się w...
więcej Pokaż mimo toPowieść jest wprawdzie firmowana przez duet Roslund-Hellstrom, ale w rzeczywistości została napisana samodzielnie przez tego pierwszego. W porównaniu do dwóch pierwszych pozycji z cyklu z Pietem Hoffmanem “Trzy godziny” wypadają najsłabiej i w jakimś sensie wyjaśnieniem jest posłowie autora.
Od początku współpracy obaj autorzy przyjęli założenie, że będą pokazywać istotne problemy społeczne Szwecji opierając sensacyjna fabułę na faktach. W tym duecie Roslund odpowiadał za warstwę “publicystyczną” i to daje się wyraźnie wyczuć w “Trzech godzinach”. Dominuje wątek związany z problemem masowego przemycania uchodźców afrykańskich do Szwecji, ale czuje się brak umiejętności konstruowania pasjonującej fabuły sensacyjnej, jaką posiadał Hellstrom.
Duet Grens-Hoffman znów nieoczekiwanie spotyka się, aby rozpracować międzynarodowy gang zarabiający gigantyczne pieniądze na przemycie uchodźców.
Wprawdzie niby sporo się dzieje, ale wszystko jest jakieś wygładzone, od samego początku przewidywalne i pozbawione jakichkolwiek zwrotów akcji.
Czyta się nawet nieźle, chociaż szału nie ma. Roslund zapowiada jakąś kontynuację, którą pewnie też przeczytam, ale już bez wielkich oczekiwań
Powieść jest wprawdzie firmowana przez duet Roslund-Hellstrom, ale w rzeczywistości została napisana samodzielnie przez tego pierwszego. W porównaniu do dwóch pierwszych pozycji z cyklu z Pietem Hoffmanem “Trzy godziny” wypadają najsłabiej i w jakimś sensie wyjaśnieniem jest posłowie autora.
więcej Pokaż mimo toOd początku współpracy obaj autorzy przyjęli założenie, że będą pokazywać istotne...
Trzy sekundy, trzy minuty, trzy godziny, trzecia książka, jeden autor. O tym dlaczego "Trzy godziny" różnią się narracją, konstrukcją i ogólnie energią od dwóch poprzednich tomów dowiadujemy się w posłowiu, w którym Anders Roslund pisze o tym, że książkę napisał bez swojego wieloletniego literackiego partnera, Börge’a Hellströma. Czyli z duetu została tylko połowa. Może dlatego ze świetności dwóch pierwszych tomów została też tylko połowa. Konia z rzędem temu, kto mi wytłumaczy dlaczego Roslund postanowił po raz trzeci zastosować ten sam schemat i te same tricki, tylko w mniej atrakcyjnej formie. Zabrał się do sprawy bardzo serio. Postawił w 100 % na wydźwięk społeczny - piętnowanie nierówności i niesprawiedliwości świata, działalność przestępczą, chciwość ludzi itp. oraz sentymentalizm, bo kogo nie wzruszy samotny, starzejący się komisarz Ewert Grens, który zostaje przyszywanym dziadkiem dwóch zagubionych chłopców. Dlatego „Trzy godziny” to dziwna hybryda, niby thriller, ale suspensu tu ani na lekarstwo, więc w sumie wyszła raczej książka społecznie zaangażowana i dość łopatologiczna. Taki ni pies ni wydra. „Trzeba wiedzieć, kiedy w szatni płaszcz pozostał przedostatni…” Jedną gwiazdkę dodaję z sentymentu do komisarza Ewerta Grensa, stara przyjaźń nie rdzewieje.
Trzy sekundy, trzy minuty, trzy godziny, trzecia książka, jeden autor. O tym dlaczego "Trzy godziny" różnią się narracją, konstrukcją i ogólnie energią od dwóch poprzednich tomów dowiadujemy się w posłowiu, w którym Anders Roslund pisze o tym, że książkę napisał bez swojego wieloletniego literackiego partnera, Börge’a Hellströma. Czyli z duetu została tylko połowa. Może...
więcej Pokaż mimo toSięgając po tę książkę bałam się, że nie ogarnę fabuły bo jest to trzecie książka z serii, ale kochani strach ma wielkie oczy i nie było się czego bać. Autorzy podeszli do tematu tak jakby był to niezależny twór i ładnie wyjaśniali historie z poprzednich tomów. I chwała im za to.
⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀
⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀
Ewert Grens zostaje wezwany do szpitalnej kostnicy, ponieważ stwierdzono tam niezwykły przyrost ciał. Tzn ciał jest więcej niż w raporcie zgonów z danego dnia. Taka sytuacja powtarza się w innym szpitalu, również w Sztokholmie. Po nitce do kłębka Grens trafia w porcie na kontener wypełniony zwłokami. Rozpoczyna śledztwo, które z braku dowodów może utknąć w martwym punkcie. Jedyną nadzieją jest przebywający w Afryce Piet Hoffman. Jego zadaniem będzie przeniknięcie do gangu zajmującego się przemytem ludzi do krajów Europy. Co z tego wyniknie? Czy mu się to uda? Kim jest człowiek stojący za tak brutalnym mordem niewinnych ludzi? ⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀
Powiem Wam, że polubiłam się z autorami tej książki. Piszą zdecydowanie w bardzo przystępny sposób. Co mi przeszkadzało w odbiorze? To to, że przez polowe książki można było się domyślić kto, co, gdzie i jak. Co nie znaczy, że nie bawiła się przy niej wybornie. Zdecydowanie sięgnę po dwie poprzednie ponieważ były bardzo chwalone.
Sięgając po tę książkę bałam się, że nie ogarnę fabuły bo jest to trzecie książka z serii, ale kochani strach ma wielkie oczy i nie było się czego bać. Autorzy podeszli do tematu tak jakby był to niezależny twór i ładnie wyjaśniali historie z poprzednich tomów. I chwała im za to.
więcej Pokaż mimo to⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀
⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀
Ewert Grens zostaje wezwany do szpitalnej kostnicy,...