rozwińzwiń

Zdradziecki plan

Okładka książki Zdradziecki plan Michael James Sullivan
Okładka książki Zdradziecki plan
Michael James Sullivan Wydawnictwo: Storyside Cykl: Odkrycia Riyrii (tom 5) fantasy, science fiction
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Odkrycia Riyrii (tom 5)
Tytuł oryginału:
Wintertide
Wydawnictwo:
Storyside
Data wydania:
2019-04-18
Data 1. wyd. pol.:
2019-04-18
Język:
polski
Tagi:
Fantasy i Sci-Fi
Średnia ocen

7,5 7,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,5 / 10
17 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
94
82

Na półkach:

Piąta, przedostatnia część cyklu „Odkrycia Riyrii”. Chłopaki mają już dosyć. Hadrian przepełniony jest realizacją swojego przeznaczenia. Zna miejsce uwięzienia Spadkobiercy. Royce ma dosyć tych dyrdymałów. Pragnie jedynie spokoju, odosobnienia i swojej ukochanej u boku. Przy tak skrajnych celach ich drogi się rozjeżdżają. Hadrian zmierza do paszczy lwa. Tam zostaje wplątany w intrygę, której efektem jest życie na imperialnym dworze. Tak, tak, dobrze czytacie. Jest małe ale. Zbliża się turniej rycerski podczas którego musi „przypadkiem” zabić ostatniego wroga Imperium. Sytuacja patowa, która wywróci jego życie do góry nogami, a półelfa jak nie było tak nie ma…

Sullivan wraca na dobre tory. Niesmak po poprzedniej części ulatnia się i w nagrodę za cierpliwość dostajemy bardzo dobrą (jak na te standardy) książkę, która zaskakuje i angażuje. Umówmy się, czy spodziewacie się dworskich ploteczek, walki na ego wśród arystokratów i obstawiania potyczek rycerskich w przedostatniej części cyklu? No rejczej, że nie. A tu proszę. Można połączyć przyjemne z pożytecznym. Sullivan bardzo zgrabnie domyka wiele wątków, odpowiada na pytania, szachuje bohaterów serii. Wszystko to w przyjemnej otoczce, pozbawionej przemierzania przez leśne szlaki.

Nieszablonowe podejście oceniam bardzo pozytywnie. Jest tu ogrom frajdy, napięcia, dobrych dialogów i akcji. Wszystko podane w odpowiednich proporcjach z bardzo dobrym zakończeniem. Na tyle dobrym, że chęć sięgnięcia po zakończenie sięga zenitu.

Niezmiennie polecam. Jeśli macie trochę wolnego czasu, chęci na dobre i lekkie fantasy - bierzcie śmiało

Piąta, przedostatnia część cyklu „Odkrycia Riyrii”. Chłopaki mają już dosyć. Hadrian przepełniony jest realizacją swojego przeznaczenia. Zna miejsce uwięzienia Spadkobiercy. Royce ma dosyć tych dyrdymałów. Pragnie jedynie spokoju, odosobnienia i swojej ukochanej u boku. Przy tak skrajnych celach ich drogi się rozjeżdżają. Hadrian zmierza do paszczy lwa. Tam zostaje wplątany...

więcej Pokaż mimo to

avatar
484
160

Na półkach:

Znowu no… szału nie ma. Jak na przedostatni tom to jest to już naprawdę bardzo smutne.

W tej części łotrzykowskie przygody ustępują w 100% dworskiemu „khem” intrygowaniu. I o ile łotrzykowskie przygody i przekomarzania się bohaterów na ogół wychodzą Autorowi bardzo fajnie to dworskie życie i polityka są w jego wykonaniu naprawdę słabe. Tak tekturowych, kwadratowych, naiwnie prostych szlachciców i rycerzy nie pamiętam chyba od czasu niektórych tomów Miecza Prawdy Terrego Goodkinda. Z tym, że tam ta tekturowość była tak bardzo „over the top”, że z powrotem przeradzała się z czasem w prawdziwą frajdę. Tu jest naprawdę głupio i przewidywalnie, a przez to bardzo, bardzo nudno. Ta wykształcona elita, dworzanie, szlachta jest opisywana jakby przez jakiegoś przedszkolaka. Tak płasko, że nie raz czułem się wręcz zażenowany czytając.

Nasz duet bohaterów mający największą chemię właśnie w duecie, tym razem jest rozdzielony przez niemal całą powieść. Royce nie wiadomo właściwie co robi w całej historii. Najpierw jedzie do swojej dziewczyny, potem trochę z nią pomieszkuje i odpoczywa, a wraca dopiero na sam na finał uratować Hadriana. Przy czym Hadriana to właściwie ratują naciągane, niezależne okoliczności, a Royce zupełnie do niczego się w tym nie przydaje. Aż do epilogu, o którym nieco dalej. Tymczasem gro powieści to naprawdę zero przygód, zero napadów, zamachów, intryg, pościgów, zero tego na co człowiek liczy biorąc się za taką literaturę.

Hadrian za to głównie infiltruje dworzan, a później jest zmuszony uchodzić za jednego z nich. Więc przez całą książkę jest kontrastowany z płytkimi dupkami i generalnie taką zupełnie niewiarygodną, stereotypowo „złą” szlachtą. Nie jest to optymalne środowisku dla przygód tego bohatera. Tak więc jest drętwo, nudno i przewidywalnie. Nie dzieje się nic ciekawego. Źli dworzanie najpierw czepiają się Hadriana bo są źli, potem go kochają bo są głupi i małostkowi (bo wygrywa w turnieju). Itp. itd. Do tego mamy lekki romans między sympatyczną Amelią i sympatycznym jedynym rycerzem, z którego bije nawet ciepełko ale jest on zupełnie nieistotny jeżeli chodzi o jakieś większe emocje czytelnicze.

Natomiast totalne rolowanie oczu, już na zupełnie innym poziomie, odpalało mi się przy naszych antagonistach. I znowu Biskup/Regent Saldur jawił mi się jako najgorszy, najbardziej płaski i niekompetentny antagonista, chyba od czasów tych różnych vilanów, także z Miecza Prawdy. Przy czym tamci byli tak źli i paskudni, że aż zabawni, no i czasem coś im wychodziło. Saldur zaś jest kompletnym nieudacznikiem, którego każdy nowy zdradziecki plan powodował moje załamywanie rąk. Na przykład tym razem nasi źli chcą m.in. zabić pewnego rycerza. Zamiast więc zaaranżować jakiś wypadek na milion sposobów (mając na usługach nawet osobnego mistrza-zabójcę podobnego do Royca) postanawiają zlecić to swojemu zaprzysięgłemu wrogowi – Hadrianowi i w tym celu całymi miesiącami szkolą go na szlachcica? WTF :D

O całym, ciągnącym się od trzech tomów, wątku imperatorki i tego jak Saldur go rozgrywa już nie będę nawet wspominać bo to jest absurd najwyższej formy. Idiotycznie wymyślony od początku do końca. Antagonista, który w zamyśle ma być mistrzem marionetek, szarą eminencją pociągającą za sznurki, złym geniuszem prowadzącym niesłychane intrygi w intrygach okazuje się być intelektualnie znacznie poniżej poziomu Szefuncia z Gumisiów. Zamiast skutecznie manipulować prostą, zdruzgotaną dziewczyną, co powinno być dla niego pestką, co rusz robi z siebie spektakularnego idiotę. Brakowało tylko aby zaczął podskakiwać i potupywać w miejscu popuszczając dym uszami. Nie mam pojęcia jak, zarówno on, jak i jego kompani w ramach tego świata doszli do czegokolwiek w swoich życiach. Szukam nawet jakichś uzasadnień jego kretynizmu i być może jest to spowodowane jakimś pośpiechem przed tym naciągającym i przepowiedzianym zagrożeniem dla całej ludzkości… ale było ono tak subtelnie i z rzadka zarysowywane, że w żadnym stopniu nie uzasadnia tak nieudolnie wymyślonej historii.

No i zakończenie. Tak, w zakończeniu dużo się dzieje, tj. na przestrzeni ostatnich kilkunastu stron. Nagle dostajemy łubudubu, dramat, jeden nagły zgon, zwrot akcji, ale już przy ostatnim akapicie wiemy, że wraca status quo i chyba wszystko pozostanie po staremu. A nad tym dramatycznym zgonem szybko przejdziemy do porządku dziennego. (a zmarła postać, zwłaszcza w kontekście Wieży Koronnej została totalnie zmarnowana gubiąc się na swoich fabularnych peryferiach). Ogólnie cały ten skok napięciowy jest strasznie wmuszony, pośpieszny i szyty bardzo grubymi nićmi. Do tego nagle bardzo marnujący kilka przewijających się od dawna wątków.

No niewiele tutaj zalet. Niby lubię Royca i Hadriana, lubię Amelię i Aristę, polubiłem tutejszego, jedynego dobrego rycerza. Ale wszyscy oni nie robią w tej książce niczego angażującego nie licząc ostatnich kilku kartek gdzie niby coś się dzieje ale jest to wyjątkowo głupie i niesatysfakcjonujące. Konstrukcja świata, mimo że sympatycznego jest dalej strasznie płytka i naiwna. Przeciwnicy są głupiutcy i naiwni. Ogólnie akcji i przygód jest tutaj jak na lekarstwo. I nawet wywrócenie stolika na samiutkim finiszu tego nie zmienia. Nuda.

Znowu no… szału nie ma. Jak na przedostatni tom to jest to już naprawdę bardzo smutne.

W tej części łotrzykowskie przygody ustępują w 100% dworskiemu „khem” intrygowaniu. I o ile łotrzykowskie przygody i przekomarzania się bohaterów na ogół wychodzą Autorowi bardzo fajnie to dworskie życie i polityka są w jego wykonaniu naprawdę słabe. Tak tekturowych, kwadratowych,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
194
181

Na półkach:

Audiobook
Jedna z lepszych części jakie dotąd przesłuchałam. Tylko wydaje mi się, że jest to też część która jest mocno polityczna i często musiałam się pytać męża o kim mowa i co ten człowiek wcześniej zrobił, bo jest tutaj mnóstwo bohaterów. Według mnie trochę za bardzo rozwleczona przygoda Hadriana. No i jeden wielki zarzut dla autora, który miałam już od drugiej części książki- dlaczego było rąk mało Gwen? Naprawdę byłam zafascynowana tą postacią w pierwszej części, a potem została ona totalnie porzucona. Szkoda. Wiem że mamy w tej historii inne bohaterki, ale jakoś najbardziej polibiłam właśnie ją. No ale to tylko moje zachcianki 😀 Czekam już tylko jak ta seria się skończy i mam nadzieję, że będzie epicko !

Audiobook
Jedna z lepszych części jakie dotąd przesłuchałam. Tylko wydaje mi się, że jest to też część która jest mocno polityczna i często musiałam się pytać męża o kim mowa i co ten człowiek wcześniej zrobił, bo jest tutaj mnóstwo bohaterów. Według mnie trochę za bardzo rozwleczona przygoda Hadriana. No i jeden wielki zarzut dla autora, który miałam już od drugiej części...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3275
2101

Na półkach: , ,

Nie mam pojęcia, co tu się zadziało, bo mimo iż w tym tomie dzieje się naprawdę wiele rzeczy i giną postacie, które bardzo lubię, to kompletnie mnie to nie obeszło :(. Nie winię absolutnie książki, bo mega polubiłam się zarówno z autorem, jego piórem, jak i przygodami bohaterów i dobrze się bawiłam w trakcie słuchania. Chyba po prostu w złym momencie ją przeczytałam i przez to nie odczułam jej tak, jak powinnam.

Ale poza tym - to był świetny tom i nie mogę uwierzyć, że to już prawie koniec!

Nie mam pojęcia, co tu się zadziało, bo mimo iż w tym tomie dzieje się naprawdę wiele rzeczy i giną postacie, które bardzo lubię, to kompletnie mnie to nie obeszło :(. Nie winię absolutnie książki, bo mega polubiłam się zarówno z autorem, jego piórem, jak i przygodami bohaterów i dobrze się bawiłam w trakcie słuchania. Chyba po prostu w złym momencie ją przeczytałam i przez...

więcej Pokaż mimo to

avatar
93
93

Na półkach:

Hadrian, próbując znaleźć uwięzionego Degana Gaunta został złapany i uwięziony intrygą. Czy aby uratować Degana Gaunta i księżniczkę Aristę postąpi wbrew sobie - nieuczciwie i nieszlachetnie? Hadrian walczy ze swoimi myślami – nie zdając sobie sprawy z tego, że obietnice regentów nie mają żadnej wartości.
Royce też został przymuszony do postąpienia wbrew sobie.
Dużo się dzieje, emocje targają czytelnikiem – tym mocniej, im bardziej polubił Hadriana, Royce’a, Aristę i Modinę. Ich życie jest ciągle narażone na zniszczenie.
Oprócz ciągłych zmian akcji, zaskoczeń, autor przedstawia powolne zmiany zachodzące z w charakterach ludzi – zmienia się Modina, Amilia i (zaskakująco) Degan Gaunt.
Dialogi (czytane przez Bartosza Głogowskiego) są świetne. Opisy związane z życiem dworskim (np. polowanie, turnieje rycerskie) są fachowe i ciekawie podane. Autor zadbał o szczegóły.
Fantastyczny cykl – trzeba przeczytać całość.

Hadrian, próbując znaleźć uwięzionego Degana Gaunta został złapany i uwięziony intrygą. Czy aby uratować Degana Gaunta i księżniczkę Aristę postąpi wbrew sobie - nieuczciwie i nieszlachetnie? Hadrian walczy ze swoimi myślami – nie zdając sobie sprawy z tego, że obietnice regentów nie mają żadnej wartości.
Royce też został przymuszony do postąpienia wbrew sobie.
Dużo się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
382
270

Na półkach:

Króciutka część, bo w moim wydaniu raptem 260 stron, co jak na serie fantasy jakie do tej pory czytałem, jest chyba jedną z najkrótszych, ale to dobrze, bo przez to nie ma tutaj zbyt wielu zapychaczy, a minusy, które występują w całej serii nie powodują aż takiej irytacji. Poza tym jest to chyba najlepszy tom tej serii i najciekawszy, nawet pomimo tego, że sporo tutaj infantylnych zachowań bohaterów, ale odważna końcówka to po części wynagradza.
Myślę, że oceniając poprzednie tomy w okolicach 5.5, czyli przeciętności, ten na pełne 6 zasługuje.

Króciutka część, bo w moim wydaniu raptem 260 stron, co jak na serie fantasy jakie do tej pory czytałem, jest chyba jedną z najkrótszych, ale to dobrze, bo przez to nie ma tutaj zbyt wielu zapychaczy, a minusy, które występują w całej serii nie powodują aż takiej irytacji. Poza tym jest to chyba najlepszy tom tej serii i najciekawszy, nawet pomimo tego, że sporo tutaj...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1450
980

Na półkach: , ,

Ten tom kocham najbardziej, a zarazem najbardziej nienawidzę - za wylanie hektolitrów łez.

Stawka, o jaką toczy się gra, jest naprawdę ogromna, nie ma tu już przestrzeni na humor, bo mrok i zwątpienie ogrania wszystko i wszystkich. Napięcie sięga zenitu, a to, co spotkało mojego ulubionego bohatera... woła o pomstę do nieba. Nie oczekujcie wyważonej opinii. Tę książkę czytałam emocjami i skończyłam ze złamanym sercem.

Ale to chyba dobrze świadczy o książce, że się tak zaangażowałam w fabułę.

Ten tom kocham najbardziej, a zarazem najbardziej nienawidzę - za wylanie hektolitrów łez.

Stawka, o jaką toczy się gra, jest naprawdę ogromna, nie ma tu już przestrzeni na humor, bo mrok i zwątpienie ogrania wszystko i wszystkich. Napięcie sięga zenitu, a to, co spotkało mojego ulubionego bohatera... woła o pomstę do nieba. Nie oczekujcie wyważonej opinii. Tę książkę...

więcej Pokaż mimo to

avatar
310
172

Na półkach:

Wciska w fotel. Nie mogłem się oderwać ani na chwilę. Jeden duży minus że za krótka :(

Wciska w fotel. Nie mogłem się oderwać ani na chwilę. Jeden duży minus że za krótka :(

Pokaż mimo to

avatar
70
61

Na półkach:

Ciąg dalszy bez zaskoczeń. Jeśli przeczytaliście wcześniejsze tomy to ten jest podobny. Przyjemne czytadło, spor akcji, powoli rozsupłująca się intryga, przyjemni bohaterowie (kobiety trzymają poziom lecz po wstępie autora spodziewałabym się więcej). Trochę śmierci, lecz bez większych emocji.

Ciąg dalszy bez zaskoczeń. Jeśli przeczytaliście wcześniejsze tomy to ten jest podobny. Przyjemne czytadło, spor akcji, powoli rozsupłująca się intryga, przyjemni bohaterowie (kobiety trzymają poziom lecz po wstępie autora spodziewałabym się więcej). Trochę śmierci, lecz bez większych emocji.

Pokaż mimo to

avatar
367
180

Na półkach:

Oceniam tom trochę powyżej przeciętnej. Niestety - coraz więcej infantylnych zachowań bohaterów, w przypadku kilku z nich mam wrażenie, że autor nie do końca zdecydował się w którą stronę pójść (rozwój postaci). Przede mną ostatni tom - skończę tę sagę, jednak po przeczytaniu bardzo dobrych prequeli jestem zawiedziony. Świat z potencjałem, ale wiele wątków/aspektów zbyt głupio rozwiązanych

Oceniam tom trochę powyżej przeciętnej. Niestety - coraz więcej infantylnych zachowań bohaterów, w przypadku kilku z nich mam wrażenie, że autor nie do końca zdecydował się w którą stronę pójść (rozwój postaci). Przede mną ostatni tom - skończę tę sagę, jednak po przeczytaniu bardzo dobrych prequeli jestem zawiedziony. Świat z potencjałem, ale wiele wątków/aspektów zbyt...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    727
  • Chcę przeczytać
    427
  • Posiadam
    142
  • Ulubione
    38
  • Fantastyka
    29
  • Fantasy
    26
  • Teraz czytam
    12
  • Audiobook
    11
  • Chcę w prezencie
    10
  • Audiobooki
    9

Cytaty

Więcej
Michael James Sullivan Zdradziecki plan Zobacz więcej
Michael James Sullivan Zdradziecki plan Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także